Nadal uzupełniam szafę na lato. Ostatnio przy okazji zamówień postanowiłam też uzupełnić swój kuferek kosmetyczny ;) No, nie mogłam się oprzeć ;) A z racji tego, że wszystko z chińskich stronek, to kosztowało grosze. Ostatnio sporo nowości, i kosmetycznych i modowych, zebrało się w moich zasobach, więc spodziewajcie się hauli w najbliższych postach ;)
1. Sztuczne rzęsy. Moje pierwsze ;) Jeszcze ich nie próbowałam, bo poszukuję dobrego kleju dla początkujących. Może coś polecicie? I koniecznie coś, co nie uczula :D Na rzęskach nie znam się zbyt dobrze, więc wiele Wam o nich nie napiszę, ale wyglądają bardzo ładnie. W plastikowym, raczej tandetnym (ale nie o to przecież tutaj chodzi :D), pudełeczku dostajemy 5 par pięknych rzęs. Wyglądają ślicznie. Obawiam się, że mogą być troszkę za długie na moje małe oczęta, ale najwyżej odetnę kawałek z najkrótszymi kępkami i zastosuję jako połówki ;) Już nie mogę się doczekać, żeby ich wypróbować. Zakupione na Aliexpress za niecałego dolara (już nie pamiętam dokładnie). Czas oczekiwania był dosyć długi, ponad miesiąc.
2. Pędzel Rose Golden do konturowania. Przynajmniej w takim celu ja go zakupiłam. Ma dosyć precyzyjny czubeczek, który pozwala na dokładną i naturalną imitację cienia pod kością policzkową. Mięciusieńki i przepiękny. Używanie go to czysta przyjemność ;) Jakiegoś specyficznego zapachu nie zauważyłam :) Zakupiony za $0.95, czas oczekiwania standardowy - około miesiąca.
3. Precyzyjny pędzelek do zdobień nail art. Dawno temu kupiłam taki cienki pędzelek w chińskim sklepie stacjonarnym za zawrotną cenę 1 zł. Niestety okazał się do niczego, więc tym razem postanowiłam kupić coś droższego. Tę konkretną aukcję znalazłam na grupie na facebooku związanej z paznokciowymi rzeczami z Aliexpress. Wszyscy polecali, więc postanowiłam się skusić. Pędzelek, który mi przyszedł odbiegał wyglądem od tego ze zdjęć, niestety. Włosie się delikatnie rozwarstwia, co może stanowić problem przy wykonywaniu precyzyjnych zdobień. Nie jest najgorszy, ale nadal szukam czegoś do tzw. koronkowej roboty ;) Kosztował $4.93, czas oczekiwania standardowy - około miesiąca.
4. Zestaw 12 pędzli do makijażu oczu. Już ostatnia w tym haulu rzecz makijażowa. Pędzle są przepiękne. Od tego zacznę ;) Mam już w swojej kolekcji wystarczającą ilość takich puchaczy, więc teraz to już po prostu kolekcjonowanie :D Ale nie mogłam się im oprzeć. Jeszcze ich nie testowałam, ale włosie mają bardzo miękkie. Zdecydowanie bardziej przyjemne niż to od Aliexpressowych pędzli Zoeva, o których pisałam tutaj. Delikatnie śmierdzą klejem, ale myślę, że po kilku myciach problem zniknie ;) A na pewno nie jest to na tyle intensywny zapach, żeby przeszkadzał w ich użytkowaniu. Poza tym nie mam zastrzeżeń i już wiem, że ten zestaw trafi do moich ulubieńców pędzlowych.
5. Białe body z wiązaniem przy dekolcie. Pamiętacie jak pisałam o takim body w ostatnim poście? Okazało się, że przez przypadek zamówiłam takie samo drugi raz... Może poproszę koleżankę, żeby spróbowała coś z nim zrobić, żeby się na mnie nadawało :D Bo szkoda mi się go pozbywać. Dla tych, którzy chcieliby zobaczyć jak się prezentuje na mojej siostrze to zapraszam tutaj.
6. Biały crop-top z wiązaniem i dekoltem w stylu hiszpańskim. Zakochałam się w tych dekoltach. Mogłabym tylko takie nosić. No i w mojej szafie pojawiła się kolejna taka bluzeczka. Wygląda bardzo dziewczęco. Wiązanie można nosić zarówno z przodu, jak i z tyłu. Ja na pewno zdecyduję się na tę drugą opcję. Tasiemka do przewiązywania jest troszkę kiepskiej jakości, ale można ją bez problemu wymienić, a mi osobiście zupełnie to nie przeszkadza, bo i tak zakryję ją włosami ;) Materiał dobrej jakości, porządne wykonanie. I jak widzicie, ostatnio bardzo podoba mi się połączenie bieli i złota ;)
Podsumowując, z zamówień jestem całkiem zadowolona. Pędzelek do zdobień troszkę mnie rozczarował i zdublowałam body. Poza tym rzeczy uważam za udane ;) Wręcz nie mogę się doczekać, by z nich korzystać. Jeżeli miałabym wskazać na ulubieńców to zdecydowanie rzęsy i zestaw pędzli ;)
Jak widzicie nie ma tutaj żadnej sukienki ;o O dziwo. Dlatego, żeby Wam to trochę wynagrodzić pokażę Wam kilka, które ostatnio wpadły mi w oko.
I co myślicie o moich zamówieniach? Jak Wam się podoba? Zamawialiście kiedyś coś na Zaful lub Aliexpress? Udały Wam się zamówienia czy byliście rozczarowani? Zamierzacie zakupić podobne rzeczy czy moje propozycje nie wpasowują się w Wasze gusta?
~ wredna
Czytaj więcej
1. Sztuczne rzęsy. Moje pierwsze ;) Jeszcze ich nie próbowałam, bo poszukuję dobrego kleju dla początkujących. Może coś polecicie? I koniecznie coś, co nie uczula :D Na rzęskach nie znam się zbyt dobrze, więc wiele Wam o nich nie napiszę, ale wyglądają bardzo ładnie. W plastikowym, raczej tandetnym (ale nie o to przecież tutaj chodzi :D), pudełeczku dostajemy 5 par pięknych rzęs. Wyglądają ślicznie. Obawiam się, że mogą być troszkę za długie na moje małe oczęta, ale najwyżej odetnę kawałek z najkrótszymi kępkami i zastosuję jako połówki ;) Już nie mogę się doczekać, żeby ich wypróbować. Zakupione na Aliexpress za niecałego dolara (już nie pamiętam dokładnie). Czas oczekiwania był dosyć długi, ponad miesiąc.
2. Pędzel Rose Golden do konturowania. Przynajmniej w takim celu ja go zakupiłam. Ma dosyć precyzyjny czubeczek, który pozwala na dokładną i naturalną imitację cienia pod kością policzkową. Mięciusieńki i przepiękny. Używanie go to czysta przyjemność ;) Jakiegoś specyficznego zapachu nie zauważyłam :) Zakupiony za $0.95, czas oczekiwania standardowy - około miesiąca.
3. Precyzyjny pędzelek do zdobień nail art. Dawno temu kupiłam taki cienki pędzelek w chińskim sklepie stacjonarnym za zawrotną cenę 1 zł. Niestety okazał się do niczego, więc tym razem postanowiłam kupić coś droższego. Tę konkretną aukcję znalazłam na grupie na facebooku związanej z paznokciowymi rzeczami z Aliexpress. Wszyscy polecali, więc postanowiłam się skusić. Pędzelek, który mi przyszedł odbiegał wyglądem od tego ze zdjęć, niestety. Włosie się delikatnie rozwarstwia, co może stanowić problem przy wykonywaniu precyzyjnych zdobień. Nie jest najgorszy, ale nadal szukam czegoś do tzw. koronkowej roboty ;) Kosztował $4.93, czas oczekiwania standardowy - około miesiąca.
4. Zestaw 12 pędzli do makijażu oczu. Już ostatnia w tym haulu rzecz makijażowa. Pędzle są przepiękne. Od tego zacznę ;) Mam już w swojej kolekcji wystarczającą ilość takich puchaczy, więc teraz to już po prostu kolekcjonowanie :D Ale nie mogłam się im oprzeć. Jeszcze ich nie testowałam, ale włosie mają bardzo miękkie. Zdecydowanie bardziej przyjemne niż to od Aliexpressowych pędzli Zoeva, o których pisałam tutaj. Delikatnie śmierdzą klejem, ale myślę, że po kilku myciach problem zniknie ;) A na pewno nie jest to na tyle intensywny zapach, żeby przeszkadzał w ich użytkowaniu. Poza tym nie mam zastrzeżeń i już wiem, że ten zestaw trafi do moich ulubieńców pędzlowych.
5. Białe body z wiązaniem przy dekolcie. Pamiętacie jak pisałam o takim body w ostatnim poście? Okazało się, że przez przypadek zamówiłam takie samo drugi raz... Może poproszę koleżankę, żeby spróbowała coś z nim zrobić, żeby się na mnie nadawało :D Bo szkoda mi się go pozbywać. Dla tych, którzy chcieliby zobaczyć jak się prezentuje na mojej siostrze to zapraszam tutaj.
6. Biały crop-top z wiązaniem i dekoltem w stylu hiszpańskim. Zakochałam się w tych dekoltach. Mogłabym tylko takie nosić. No i w mojej szafie pojawiła się kolejna taka bluzeczka. Wygląda bardzo dziewczęco. Wiązanie można nosić zarówno z przodu, jak i z tyłu. Ja na pewno zdecyduję się na tę drugą opcję. Tasiemka do przewiązywania jest troszkę kiepskiej jakości, ale można ją bez problemu wymienić, a mi osobiście zupełnie to nie przeszkadza, bo i tak zakryję ją włosami ;) Materiał dobrej jakości, porządne wykonanie. I jak widzicie, ostatnio bardzo podoba mi się połączenie bieli i złota ;)
Podsumowując, z zamówień jestem całkiem zadowolona. Pędzelek do zdobień troszkę mnie rozczarował i zdublowałam body. Poza tym rzeczy uważam za udane ;) Wręcz nie mogę się doczekać, by z nich korzystać. Jeżeli miałabym wskazać na ulubieńców to zdecydowanie rzęsy i zestaw pędzli ;)
Jak widzicie nie ma tutaj żadnej sukienki ;o O dziwo. Dlatego, żeby Wam to trochę wynagrodzić pokażę Wam kilka, które ostatnio wpadły mi w oko.
1. Czarna z haftami | 2. Błękitna off-shoulder | 3. W kwiatami na jedno ramię |
I co myślicie o moich zamówieniach? Jak Wam się podoba? Zamawialiście kiedyś coś na Zaful lub Aliexpress? Udały Wam się zamówienia czy byliście rozczarowani? Zamierzacie zakupić podobne rzeczy czy moje propozycje nie wpasowują się w Wasze gusta?
~ wredna