SHINYBOX LOVE BEAUTY FASHION
Czy będzie "love" z listopadowym pudełkiem?

Ach, jakże zachęcił mnie ostatni sukces pudełka ShinyBox. Już nie mogłam się doczekać, kiedy w moje rączki trafi kolejne. No i w końcu się to stało!
Jakież było moje zdziwienie, kiedy kurier wręczał mi ogromną paczkę, która zdecydowanie skrywała coś więcej niż jedynie nasz box. Wszystko wyjaśniło się, kiedy przesyłkę otworzyłam ;) Ale o tym zaraz.
W tym miesiącu nie mamy żadnego motywu przewodniego, a przynajmniej żadnego, który byłby tak rozbudowany jak poprzedni. Napis na pudełku głosi: Love Beauty Fashion. I z tego co widzę jest pakowane we współpracy z DeeZee.
Czy i tym razem zawartość spełniła moje oczekiwania? A może rozczarowałam się i uprzedziłam do tych pudełeczek?


O listopadowym pudełku
Celebruj swoją kobiecość i bądź świadoma swoich atutów wraz z listopadowym pudełkiem ShinyBox by DeeZee LOVE • BEAUTY • FASHION.
W tym miesiącu zapraszamy Was do świata modowych inspiracji, cennych porad urodowych i najlepszych kosmetyków, które skryliśmy w najbardziej wyczekiwanym pudełku roku!
Oprócz samych kosmetyków w pudełku znalazłam również rabat -30% na nowości w sklepie DeeZee oraz voucher opiewający na 30 zł, który można zrealizować na stronie KatalogMarzeń.

Novex, maska do włosów My Curls
Bogata w czysty olej arganowy i witaminę E maska przeznaczona jest dla osób z suchymi, matowymi włosami oraz przesuszonymi i splątanymi końcówkami. Formuła bazująca na oleju arganowym dogłębnie odbudowuję strukturę włosa.
Miniaturka.
Pojemność: 100 ml
Gramatura pełnowymiarowego produktu: 1000 g
Cena pełnowymiarowego produktu: 45 zł
Termin ważności miniaturki: 12 miesięcy od otwarcia
Może się przydać na moje przesuszone końcówki ;) Będziemy próbować. Z tego produktu jestem zadowolona. U mnie wszystko co do włosków jest mile widziane. Dodatkowo ma piękny zapach, taki jakby trochę owocowy. Konsystencja jest troszkę mniej lejąca niż ta, w popularnych, maskach Kallosa. Jedyne zastrzeżenie, jak na razie, mam do samego opakowania :D Zupełnie mi się nie podoba i przypomina mi takie miętowe maści rozgrzewające :D Dodatkowo jest nieporęczne i ciężko z niego wydobyć produkt. Ale za to z samego produktu i jego działania jestem zadowolona. Ładnie nawilża, wygładza, nabłyszcza i dociąża włoski ;)
INGREDIENTS: Aqua, Cetearyl Alcohol, Petrolatum, Zea Mays Starch, Cetrimonium Chloride, Hydroxyethyl Urea, Parfum, Phenoxyethanol, Butylene Glycol, Butyrospermum Parkii Butter, Lactic Acid, Argania Spinosa Kernel Oil, Elaeis Oleifera Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Rhodiola Rosea Root Extract, Rosa Centifolia Flower Extract, Rosa Gallica Flower Extract, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Glycerin, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Tocopheryl Acetate, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Lycium Barbarum Fruit Extract, Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract, Vaccinum Myrtillus Fruit Extract, Sodium Benzoate.

Purederm, złuszczająca maska do stóp w postaci skarpet Botanical Choice
Usuwa wszelkie zrogowacenia w krótkim czasie oraz wyraźnie wygładza stopy w ciągu 2 tygodni. Papaja, cytryna, jabłko, pomarańcza i inne naturalne ekstrakty roślinne usuwają odciski oraz zrogowacenia, a ekstrakt z rumianku koi świeżo złuszczoną i odnowioną skórę.
Produkt pełnowymiarowy.
Ilość sztuk w opakowaniu: 1 para
Pojemność: 40 ml
Cena: 12,95 zł
Termin ważności: 22.12.2019
Sama nigdy takich kosmetyków nie kupuję. Jedyna pielęgnacja, jaką stosuję na stopy to kremy nawilżające, a i to od wielkiego dzwona :) Ale nie powiem, może się przydać. Szczególnie ciekawi mnie działanie niwelujące odciski, bo tak się składa, że ostatnio kilku się nabawiłam. No i co tu więcej napisać? Nie jest to produkt, z którego jestem zachwycona, ale z chęcią go przetestuję.
INGREDIENTS: Alcohol, Aqua, Propylene Glycol, Lactic Acid, Isopropyl Alcohol, Urea, Glycolic Acid, Betaine, Anthemis Nobilis Flower Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Fruit Extract, Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Salicylic Acid, Menthol, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Parfum.

Beaver, odżywka do włosów Tea Tree
Nowość. Wygładza, odżywia i zmiękcza włosy. Eliminuje puszenie się i splot oraz przywraca miękkość i lekkość włosom.
Miniaturka (Travel Size). Jeden z trzech wariantów: szampon Tea Tree, żel pod prysznic Tea Tree, odżywka do włosów Tea Tree.
Pojemność: 50 ml
Cena: 15 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
I kolejny produkt do włosów. Również z chęcią przetestuję, ale powiem szczerze, że wolałabym dostać coś innego. Dwie odżywki-maski w jednym pudełku to moim zdaniem troszkę za dużo. Ale nie będę narzekała. Spróbuję. Choć przyznam, że zapach trochę mnie odrzuca, bo bardziej niż herbatą (której się spodziewałam) pachnie miętą... Jeżeli będzie się ta woń utrzymywała na włosach to chyba powędruje w świat. Nie wyobrażam sobie pachnieć w ten sposób.
INGREDIENTS: Water, Ceteareth-2, Cetyl Alcohol, Stearyl Trimethyl Ammonium Chloride, Hydroxyethyl Cellulose, Amodimethicone (and) Trideceth-12 (and) Cetrimonium Chloride Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Cyclomethicone, Methylchloroisothiazolinone Methylisothazolinone, Methyl Paraben, Propyl Paraben, Dimethicone, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Hydrolyzed Wheat Protein, Panthenol, Citric Acid.

Jantar Medica, zestaw kosmetyków do włosów zniszczonych.
Seria kosmetyków do pielęgnacji włosów o zaawansowanych formułach, opartych na unikalnych właściwościach bursztynu i cenionych, wyselekcjonowanych składnikach aktywnych. Zapewnia kompleksową pielęgnację włosów wymagających intensywnej regeneracji i odbudowy.
Produkt pełnowymiarowy.
W zestawie: szampon, mgiełka, serum
Pojemność: szampon - 330 ml; mgiełka - 200 ml; serum - 30 ml
Cena zestawu: 22,50 zł
Termin ważności: październik 2020
W poprzednim pudełku mogliśmy znaleźć odżywkę z tej samej serii. Jak wiecie bardzo się z niej cieszyłam, bo używam regularnie. Z tego zestawu nie miałam żadnego kosmetyku, ale nie dlatego, że po prostu nigdy się nie złożyło, żebym je kupiła, ale ze względu na to, że żaden nigdy mnie nie interesował. Może wykorzystałabym serum, może spróbowałabym mgiełki, ale szampon na pewno nie zostanie przeze mnie spróbowany. Rozważam oddanie całości, ale jeszcze się zastanowię. Na plus zdecydowanie cena. Troszkę ponad dwie dyszki za trzy produkty?! Jak ktoś lubi te kosmetyki to uważam, że warto ;)
INGREDIENTS: 
Szampon: Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium Chloride, propylene Glycol, Amber Extract, Hydrolyzed Keratin, Panax Gingseng Root Extract, Arginine, Acetyl Tyrosine, Arctium Majus Root Extract, Hydrolized Soy Protein, Polyquaternium-11, Peg-12 Dimethicone, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine HCl, Citrulline, Glucosamine 20, Biotin, Inulin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Lactic Acid, Polyquaternium -10, Disodium EDTA, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropinal, Limonene, Linalool.
Mgiełka: Aqua (Water), Hydrolyzed Keratin, Propylene Glycol, Amber Extract, Panax Ginseng Root Extract,  Aginine, Acetyl Tyrosine, Arctium Majus Root Extract, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaterium-11, PEG-12 Dimethicone, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine HCl, Citrulline, Glucosamine HCl, Biotin, Lauryldimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Lauryldimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Starch, SiliconeQuaternium-22, Polyglyceryl-3, Caprate, Dipropylene Glycol, Cocamidopropyl Betaine, Cetrimonium Chloride, Polysorbate 20, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, 2-bromo-2-Notropropane-1,3-Diol, Disodium EDTA, Parfum, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool.
Serum: Aqua (Water). Cetyl Alcohol, Behentrimonium Chloride. Cetearyl Alcohol. Stearalkonium Chloride, Peg-20 Stearate, Glycerin. Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Propylene Glycol, Amber Extract. Glucosamine Hcl, Biotin. Panax Ginseng Root Extract. Arginine. Acetyl Tyrosine, Arctium Majus Root Extract. Hydrolyzed Soy Protein. Polyquaternium-11, Peg-12 Dimethicone, Calcium Zinc, Gluconate, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Cetrimonium Chloride, Inulin, Hydroxyethylcellulose, Disodium Edta, Sodium Hydroxide, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum (Fragrance). Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool.

Maroko Sklep, glinka Rhassoul
Bestseller. Eliminuje nieczystości i martwe komórki skóry, poprawiając jej elastyczność i strukturę. Glinka idealnie nadaje się do przygotowywania maski na twarz lub na całe ciało.
Produkt pełnowymiarowy.
Gramatura: 30 g
Cena: 5,90 zł
Termin ważności: sierpień 2022
Glinki to zupełnie nie moja bajka. Nigdy żadnej nie próbowałam. Tak, wiem, powinnam to zmienić. Jednak mam bardzo wrażliwą i skłonną do alergii cerę, więc boję się takich eksperymentów. Ale może w końcu się przełamię i jak już ją mam to wypróbuję. A nuż zakocham się w działaniu tych kosmetyków. Mam jednak zastrzeżenie do tego, jak produkt został zapakowany. Możliwe, że to jedynie u mnie, ale paczuszka jest nieszczelnie zamknięta i całe pudełko było zasypane brązowym proszkiem.
INGREDIENTS: Maroccan Lava Clay.

Miyo Make Up, automatyczna konturówka do oczu Twist Matic Eyes
Gwaratuje gładki i precyzyjny makijaż oka. Delikatna formuła kredki zapewnia przyjemną i łatwą aplikację. Kosmetyk wodoodporny.
Produkt pełnowymiarowy.
Mój odcień: nr 04 Cameleon
Gramatura: 0,3 g
Cena: 13,99 zł
Termin ważności: 24 miesiące od otwarcia
Markę Miyo znam. Kiedyś coś tam się w moich zbiorach tej firmy pojawiło, ale przypomnieć sobie nie mogę co. Wiem jednak, że byłam z tego produktu zadowolona, więc jak zobaczyłam kredkę w pudełku to aż się uśmiechnęłam. Trafił mi się delikatny kolorek. Powiedziałabym wręcz, że wygląda jak pigmenty z Kobo - bezbarwna baza z drobinkami opalizującymi na różowo-srebrno-złoto. Naprawdę bardzo przypomina mi ona swoim kolorem Misty Rose ;) Fajnie sprawdzi się w wewnętrzny kącik oka i pewnie tylko w tym celu będę jej używała. Jestem zadowolona z tego produktu, ale nie zachwycił mnie jakoś niesamowicie, głównie ze względu na to, że mam już kosmetyk, który daje niemalże identyczny efekt. Plus za to, że kredki nie trzeba temperować.
INGREDIENTS: Caprylic/Capric Triglyceride, Calcium Sodium Borosilicate, C10-18 Triglycerides, Cera Microcristallina, Hydrogenated Cottonseed Oil, Ceresin, Silica, Polyethylene Terephthalate, Zinc Oxide, Bht, Polyurethane-11, [May Contain/Może Zawierać (+/-): Ci 77491, 77492, 77499, Ci 77007, Ci 77742, Mica, Ci 77891, Ci 42090, Ci 75470, Tin Oxide, Ci 77000].

Aube, dwufazowy płyn do demakijażu
Produkt łączący właściwości oczyszczające i tonizujące. Faza olejowa precyzyjnie usuwa pozostałości makijażu, zaś faza wodna oczyszcza skórę, przywracając jej naturalną świeżość. Preparat jest wyjątkowo łagodny i delikatny dla oczu - posiada pH optymalne dla okolic oczu, bliskie pH łez.
Produkt pełnowymiarowy. Jeden z pięciu wariantów: Earthnicity, jedwabny puder wykończeniowy - rozświetlający; So Chic!, paleta cieni do brwi Brow Kit; Naobay, równoważący żel do mycia twarzy; Kueshi, Nutrix Caviar - serum z kawiorem i resveratrolem; Aube, dwufazowy płyn do demakijażu.
Pojemność: 100 ml
Cena: 29,99 zł
Termin ważności: lipiec 2019
Ach, i cóż z tego, że wygląda bardzo ładnie i profesjonalnie? Nie robię makijaży wodoodpornych, więc płynów dwufazowych nie używam. Kiedyś dostałam od sąsiadki jakiś z Eveline i nie skorzystałam z niego ani razu. Pewnie powędruje w świat. Przyznam szczerze, że wolałabym, żeby trafił mi się inny kosmetyk, np puder z Earthnicity bądź paleta cieni do brwi ;) Na pewno bardziej by mi się przydały ;)
INGREDIENTS: Aqua (Water), Isopropyl Myristate, Isopropyl Palmitate, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Glycerin, Propylene Glycol, Echinacea Angustifolia Extract, Phenoxyethanol, Panthenol, SH-Oligopeptide-1, Hydrogenated Lecithin, Sodium Oleate, Glycine Soja (Soyabean) Oil, Sodium Chloride, Ethylhexylglycerin, Triethanolamine, Disodium EDTA.

Podsumowując...
W tym miesiącu mam co do zawartości mieszane uczucia. Z jednej strony nie są to złe kosmetyki, wręcz przeciwnie, są ciekawe. Jednak większość z nich po prostu mi się nie przyda i wątpię, bym z nich skorzystała. Jedyne, z czego jestem zadowolona w stu procentach to maska do włosów od Novex, ewentualnie kredka z Miyo, i może skarpetki złuszczające. Reszta? Cóż, pewnie pójdzie w świat służyć komuś, kto będzie z niej bardziej zadowolony ;)
Jeżeli chcielibyście zgarnąć taką zawartość to można to pudełeczko jeszcze zamówić tutaj.
Moja ocena: 3/5

Znacie te pudełka? Lubicie taką zabawę? A może macie to konkretne? Co o nim sądzicie? Próbowałyście któregoś z ww. produktów? Jak się u Was sprawdziły? Byłybyście zadowolone z takiej zawartości? I co myślicie o produktach, które są nowościami? Skusicie się?

~ wredna

42 komentarze:

  1. Mi pudełeczko bardzo przypadło do gustu. ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie było to pierwsze pudełko i powiem szczerze, że średnio mi się spodobało. Ja dostałam niebieska kredke. Najbardziej zadowolona jestem z zestawu Jantar :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic dla mnie, z tych kategorii mam zapasy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie zamawiałam tego pudełka. Co do zawartości, to z chęcią wypróbowałabym produkty do włosów. :) Mnie też nie podoba się opakowanie tej pierwszej maski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z szatą graficzną nie trafili, ale trzeba jej oddać to, że działanie ma rewelacyjne ;)

      Usuń
  5. Średnie to pudełko :) I chyba miałabym podobne odczucia do twoich :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co kilka miesięcy stosuję maski złuszczające do stóp:) Tej nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zamawiam pudełek a ta zawartość nie skradłaby mojego serca.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Wcierkę bardzo lubię ;) Reszty nie próbowałam, ale jakoś nigdy mnie nie kusiła ;)

      Usuń
  9. Mnie najbardziej spodobał się zestaw Jantar. Bardzo lubię ich wcierkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja mam odmienne o niej zdanie;p

      Usuń
    2. Co osoba to opinia ;) Nie wszystkie włosy muszą się z nią polubić ;)

      Usuń
  10. Very interesting post! Thanks for sharing! ♥️♥️♥️

    OdpowiedzUsuń
  11. Całkiem ciekawa zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jestem ciekawa jak się sprawdzi ten płyn do demakijażu aube

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam żadnego z produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. szkoda,że nie jesteś do końca zadowolona z zawartości

    OdpowiedzUsuń
  15. Jantar kusi mnie od jakiegoś czasu :) Chyba się do niego przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polecam wcierkę ;) Reszty jeszcze nie próbowałam ;)

      Usuń
  16. Chętnie bym przygarnęła te Jantary.
    Kiedyś miałam wcierkę i bardzo ją lubiłam. To był mój hit.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcierkę też lubię ;) Cóż, popróbuję, zobaczymy, choć nie jestem jakoś zachwycona tym zestawem.

      Usuń
  17. maska do stóp może być fajna dla mojej Mamy - uwielbia zapach drzewa herbacianego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Całkiem przyzwoita zawartość. Ja chyba najbardziej ucieszyłabym się z zestawu Jantar.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawe rzeczy, bardzo lubię odżywki jantar :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2017/12/otwarcie-perfumerii-iperfumy-by-notino.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie byłabym zadowolona z tego pudełka, ostatnio bardzo rzadko ShinyBox mnie zadowala, dlatego nie kupuję pudełek w ciemno - dopiero gdy odkryją jaka jest zawartość zaczynam się zastanawiać, czy nie zamówić.

    OdpowiedzUsuń
  21. Pierwsza maseczka, mimo że opakowanie ma niezbyt ciekawe wydaje się bardzo ciekawa po Twoim opisie :* co do pozostałych uwielbiam produkty Jantar <3
    allixaa.blogspot.com - klik

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tych pudełek, bo sama nie kupuję, ale zawsze śledzę ich zawartość na blogach. Jeśli chodzi o ten box, to nie jest najgorszy jaki widziałam, ale też nie najlepszy, bo z kilku produktów nie byłabym zadowolona. Wolę jednak sama kupić potrzebne mi kosmetyki, niż później oddawać lub wyrzucać te nieprzydatne z pudełek :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie niestety to pudełko nie zachwyciło. Z większości produktów nie skorzystałabym, ale może następny box będzie lepszy :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję ;) Poprzednie bardzo przypadło mi do gustu ;)

      Usuń
  24. całkiem fajna zawartość :) polubiłam boxy!

    OdpowiedzUsuń
  25. Super kosmetyki! Uwielbiam boxy, naprawdę super sprawa to jest :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dla mnie też średnio udane pudełko. Ja miałam beGLOSSY .. i też jest średnie w listopadzie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Rzeczywiście takie sobie jest to pudełko. Skarpetki kiedyś miałam - u mnie niewiele zrobiły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy jak sprawdzą się u mnie ;) Jak pisałam, jest co ratować, więc jestem bardzo ciekawa jak sobie poradzą ;)

      Usuń
  28. Całkiem fajna zawartość :) Ta maska by się mi przydała ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Znam zawartość z innych blogów i dla mnie jest mocno srednio. Jedynie co mnie z tego pudełka zaciekawiło to ta maska do stóp :)
    Mogłabyś kliknąć w linki w poście TUTAJ? Dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.