FILMOWY PRZEGLĄD KULTUROWY
Czyli moje Top 10 dramatów z motywem choroby

Och, to brzmi nie najlepiej. Wiem o tym. Któż chciałby oglądać ekranizacje, w których na pierwszym planie widzimy zmaganie się z chorobą. Jednak ja uwielbiam dobre dramaty, a ten motyw z pewnością stanowi element tego gatunku. Poza tym, nie jestem jedyna, bo sądząc po ocenach na różnych portalach i recenzjach, wiele osób docenia je tak jak ja.
Dlatego dzisiaj postanowiłam przygotować dla Was małe zestawienie moich pięciu ulubionych pozycji z tym wątkiem. A jeśli taka seria przypadnie Wam do gustu to z chęcią przygotuję kolejne rankingi ekranizacji, które dotykają pewnego problemu, i które mają specjalne miejsce w moim sercu.


Co gryzie Gilberta Grape'a (1993)
Gilbert wiedzie nudne życie zajmując się swoim chorym umysłowo bratem, dwiema siostrami i otyłą matką. Dopiero poznanie Becky odmieni jego życie.
Tytuł oryginalny: What's Eating Gilbert Grape
Gatunek: dramat
Produkcja: USA
Reżyseria: Lasse Hallström
Ale tutaj Was zaskoczyłam, nie? :D Przyznać się, kto z Was zna ten film? Podejrzewam, że niewiele ;) Od razu mówię - nie ma co zrażać się datą produkcji. Choć osoby w moim wieku z pewnością docenią starszą kinematografię. No cóż, nie będę ukrywać - na obejrzenie tej produkcji zdecydowałam się ze względu na mojego ulubionego aktora, a nawet dwóch - Johnny'ego Deppa i Leonardo DiCaprio ;) I choć uważam, że w obu przypadkach mamy tu do czynienia z wyżynami sztuki scenicznej to nie mogę nie docenić majstersztyku Leosia. Kto obejrzy ten będzie wiedział o czym mówię ;) Już za tę rolę powinien on dostać Oskara.
Moja ocena: 5/5

"No i nie ma nic gorszego niż kiedy ci mówią, że jesteś dobry, a ty wiesz, że jesteś zły."

* * * 

Zapach kobiety (1992)
Niewidomy emerytowany pułkownik Frank Slade staje się najlepszym nauczycielem życia dla nieśmiałego studenta.
Tytuł oryginalny: Scent of Woman
Gatunek: dramat
Produkcja: USA
Reżyseria: Martin Brest
Dosyć długo zabierałam się do obejrzenia tego filmu. Mimo dobrych ocen, mimo tego, że jest to klasyk, który znać trzeba, i mimo tego, że czułam, że mi się spodoba. Sama nie wiem czemu tak długo go odkładałam. Kiedy już włączyłam to wiedziałam, że moja nota będzie wysoka. Co prawda, nie spodziewajcie się tutaj zwrotów akcji czy niesamowicie bogatej fabuły. Całość jest nieskomplikowana, ale piękna w swojej prostocie. Myślę, że to sprawia też, że jest życiowa. Nie ma naciąganych wątków czy nazbyt heroicznych bohaterów. Ale za to jest przekaz i wiele trafnych cytatów. Dodatkowo wybitna gra aktorska Ala Pacino dodaje smaczku. Osobiście nie jestem ogromną fanką tego aktora, ale doceniam kunszt i talent. 
Moja ocena: 4+/5
"W tangu nie ma błędów w porównaniu z życiem. Prostota. Ona czyni tango tak wspaniałe. W razie potknięcia nie zwracasz uwagi i tańczysz dalej."

* * * 

Sam (2001)
Opóźniony umysłowo mężczyzna walczy w sądzie z opieką społeczną, która chce odebrać mu prawa rodzicielskie do siedmioletniej córki.
Tytuł oryginalny: I am Sam
Gatunek: dramat obyczajowy
Produkcja: USA
Reżyseria: Jessie Nelson
Niezwykle wzruszający. To dwa słowa, którymi mogę opisać tę pozycję. Kiedy słyszę ten tytuł to właśnie to wyrażenie przychodzi mi na myśl, bo ile razy oglądam ten film, tyle mam łzy w oczach. Owszem, jestem z tych, którzy się wzruszają, ale raczej nie należę do przesadnie uczuciowych osób, więc kiedy nachodzi mnie na płacz przy seansie to znaczy, że jest coś na rzeczy.
Wiele osób krytykuje tę produkcje mówiąc, że jest zbyt słodko, że trochę naciągane, że nie do końca realistycznie. Ale ja nie mam tego za złe, czasami człowiek potrzebuje tej iskierki nadziei, bo bez niej film byłby nie do zniesienia w aspekcie psychologicznym. Gdyby nie te pozytywne momenty nie potrafiłabym udźwignąć tematyki Sama. Cóż, do najlżejszych nie należy, ale z pewnością do wartych poznania. 
Moja ocena: 4+/5
"Nie chcę innego tatusia. Słyszeliście? Nie chcę mieć innego taty! Zapiszcie to!"

* * *

Szkoła uczuć (2002)
Popularny w szkole Landon zaczyna spotykać się z nieśmiałą córką pastora.
Tytuł oryginalny: A Walk to Remember
Gatunek: melodramat
Produkcja: USA
Reżyseria: Adam Shankman
Mam wrażenie, że filmy związane z tematyką nowotworu są ostatnio niezwykle popularne. Ja osobiście widziałam ich całkiem sporo i kilka bardzo mi się spodobało, jednak Szkoła Uczuć to chyba pierwszy, który obejrzałam. Dlatego pozostał mi do niego sentyment. Możliwe, że po dogłębnej analizie stwierdziłabym, że jednak nie jest to takie arcydzieło, za jakie uznałam je za pierwszym razem, ale nie zmienia to faktu, że jest to pozycja godna poznania. Myślę, że spodoba się również wszystkim romantykom, choć powiedziałabym, że więcej tu dramatu, a nie romansu. Historia miłosna z pewnością znajduje się na pierwszym planie, ale warto zobaczyć tę ekranizację również dla innych aspektów. 
Moja ocena: 4+/5
"Może Bóg ma dla mnie większy plan niż sama ja."

* * * 

Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona (2008)
Historia Benjamina Buttona, który zamiast starzeć się - młodniał.
Tytuł oryginalny: The Curious Case of Benjamin Button
Gatunek: melodramat
Produkcja: USA
Reżyseria: David Fincher
Ta propozycja jest nieco inna. Owszem, jest to melodramat z motywem choroby, jednak mamy tutaj również elementy fantasy, bo przypadłość, z którą zmaga się nasz główny bohater jest wymysłem wyobraźni twórcy fabuły. Z tego co się orientuję, żaden przypadek podobnego schorzenia nie został udokumentowany. Niektórzy śmieją się, że film powstał w oparciu o historię Krzysztofa Ibisza, ale oczywiście w rzeczywistości ekranizacja nie bazuje na prawdziwych zdarzeniach czy osobach. Jak wiecie, ja fantastykę uwielbiam, więc ta ekranizacja nie mogła przypaść mi do gustu. Bardzo spodobało mi się to, że do wcześniej nie widziałam niczego podobnego. Później widziałam kilka podobnych produkcji, jednak żadna nie wywołała we mnie takich emocji. 
Moja ocena: 4+/5
"Czas nie ma znaczenia. Można zacząć w dowolnym momencie. Możesz się zmienić lub nie. Nic tego nie przesądza. Swój czas możesz pożytkować albo tracić."

* * *

Bez mojej zgody (2009)
Sara i Brian podejmują decyzję o leczeniu poważnie chorej córki. Relacje rodzinne ulegają znacznemu pogorszeniu, gdy młodsza z sióstr odkrywa tajemnicę związaną z jej narodzinami.
Tytuł oryginalny: My Sister's Keeper
Gatunek: dramat obyczajowy
Produkcja: USA
Reżyseria: Nick Cassavetes
Kolejna pozycja z nowotworem w roli głównej. Jednak tutaj mamy zupełnie inne spojrzenie na chorobę. Przyznam szczerze, że jest to kolejny wyciskacz łez. Mamy tutaj jeden ogromny zwrot akcji, który zwalił mnie z nóg. Wydaje mi się, że to głównie dzięki niemu ta produkcja znajduje się dosyć wysoko w moim rankingu. Poza tym dostajemy całkiem naturalny obraz osoby zmagającej się z jej chorobą oraz całej rodziny i bliskich. Nie brakuje załamania charakteru i chwil słabości, nikt nie jest sztuczny czy przerysowany, a kreacje aktorów sprawiają, że czasami mamy wrażenie, że sami możemy taką rodzinę znać. 
Moja ocena: 4+/5

"Większość dzieci jest nieplanowanych. [...]  Ja, w odróżnieniu, nie byłam nie zaplanowana. Stworzona mnie sztucznie (...) by uratować moją siostrę."

* * * 

Nietykalni (2011)
Sparaliżowany milioner zatrudnia do opieki młodego chłopaka z przedmieścia, który właśnie wyszedł z więzienia.
Tytuł oryginalny: Intouchables
Gatunek: dramat obyczajowy
Produkcja: USA
Reżyseria: Olivier Nakache, Eric Toledano
Tym razem mamy ekranizację, która została zainspirowana prawdziwymi zdarzeniami i realnymi osobami. To dodaje jej niesamowitości. Poruszająca historia, która jednocześnie uczy. Gra aktorska na najwyższym poziomie, a dzięki temu możemy poczuć, że to wydarzyło się naprawdę. Nie bez powodu jest to klasyk, który widział już prawie każdy, a śmiało mogę stwierdzić, że pozostali koniecznie muszą się z nim zapoznać. Jest to materiał niemalże idealny na lekturę szkolną. Nie wiem czy tylko ja odbieram tę produkcję w ten sposób, ale wydaje mi się, że uczy ona nas radości, bycia wdzięcznym za życie i za to, umiejętności czerpania szczęścia z tego, co los nam serwuje, tego, że nie ważne jak jest ciężko i jakie przeszkody pojawiają się na naszej drodze, zawsze można znaleźć choć tę chwilkę, choć odrobinkę pozytywnego nastawienia i uśmiechu.
Moja ocena: 4+/5
"Nie czekaj, aż życie stanie się łatwiejsze, prostsze, lepsze. Życie zawsze będzie skomplikowane. Naucz się być szczęśliwym. W przeciwnym wypadku, skończy Ci się czas."

* * * 

Gwiazd Naszych Wina (2014)
Cierpiąca na raka tarczycy Hazel za namową rodziców idzie na spotkanie grupy wsparcia. Poznaje tam nastoletniego Gusa, byłego koszykarza z amputowaną nogą.
Tytuł oryginalny: The Fault in Our Stars
Gatunek: dramat
Produkcja: USA
Reżyseria: Josh Boon
Najświeższa produkcja z mojego zestawienia do tej pory. Pozycja, do której bardzo lubię wracać i za każdym razem, choć fabułę i dialogi znam niemal na pamięć, wywołuje u mnie te same emocje. Bez paczki chusteczek się nie obędzie. W wielu momentach po prostu nie da się powstrzymać łez. Romans podany w bardzo nieosłodzony sposób. Owszem, wciąż mamy tutaj wiele romantycznych cytatów i scen, ale wciąż motyw choroby sprawia, że więcej tutaj dramatu. Prawdziwego dramatu. Dodatkowo, gra aktorska sprawia, że niemal czuję emocje bohaterów i mam wrażenie, że sama przeżywam wszystkie ich emocje. Śmieję się razem z nimi, wspólnie płaczemy i przeżywamy momenty, w których serce zatrzymuje się na te kilka dramatycznych sekund.
Moja ocena: 4+/5
"Nie masz wpływu na to, że ktoś cię zrani na tym świecie, staruszku, ale masz coś do powiedzenia na temat tego, kim ta osoba będzie. Podoba mi się mój wybór."

* * *

Teoria Wszystkiego (2014)
Film opowiada historię genialnego naukowca Stephena Hawkinga - rozwoju jego choroby, rodzącego się uczucia do Jane, a w końcu rozpadu ich małżeństwa.
Tytuł oryginalny: The Theory of Everything
Gatunek: dramat
Produkcja: Wielka Brytania
Reżyseria: James Marsh
No to teraz przyszła kolej na film biograficzny. Podejrzewam, że większości z Wasz znana jest postać Stephena Hawkinga. Jeśli nie to ta produkcja jest świetnym sposobem na przybliżenie sobie jego sylwetki. Co prawda, dotyka ona raczej jego życia prywatnego i zmagań z chorobą, ale może to być dobre wprowadzenie do jego życiorysu, które ułatwi Wam późniejsze zgłębianie jego historii i pracy naukowej. Kreacja, którą stworzył Eddie Redmayne z pewnością zasługuje na Oskara, którego zresztą właśnie za tę rolę otrzymał. I tutaj mamy sporą dawkę historii romantycznej, jednak myślę, że cała produkcja spodoba się również tym, którzy oczekują od filmu czegoś więcej. 
Moja ocena: 4+/5
"Bez względu na to, jak źle możemy postrzegać życie, zawsze jest coś, co możecie uczynić. Coś, w czym możecie odnieść sukces. Póki życia, póty nadziei."

* * * 

Zanim się pojawiłeś (2016)
Dziewczynę z małego miasteczka zaczyna łączyć więź ze sparaliżowanym mężczyzną, którym się opiekuje.
Tytuł oryginalny: Me Before You
Gatunek: dramat
Produkcja: Wielka Brytania, USA
Reżyseria: Thea Sharrock
Ekranizacja oparta na powieści o tym samym tytule. Ja pierwowzoru czytać nie miałam okazji, ale bardzo spodobała mi się jej adaptacja. Emilię Clarke możecie kojarzyć z Gry o Tron, gdzie wciela się w postać Daenerys Targaryen, czyli Khaleesi. Przyznam szczerze, że ja jednak znacznie bardziej wolę ją w odsłonie z Zanim się Pojawiłeś. Ten film jest już w większej części romansem, to trzeba mieć na uwadze, kiedy decyduje się na seans. Jednak nie ma się co zrażać, bo serwuje mam sporą dawkę humoru, ale i scen, które łapią za serce. Mamy tutaj wszystkiego po trochu, ale zupełnie w dobrym znaczeniu. Gra aktorska na najwyższym poziomie, wciągająca historia i niebanalne zakończenie. 
Moja ocena: 4+/5
"Świadomość, że ma się możliwości, to luksus."

* * *

Co sądzicie o moim zestawieniu? Które z tych produkcji znacie? Jak się Wam podobały? Jakie jeszcze filmy powinny się na mojej liście znaleźć? Zainteresowałam Was jakimś tytułem? Co planujecie w najbliższym czasie obejrzeć?

~ wredna

59 komentarzy:

  1. Bardzo chętnie czytam takie zestawienia, więc chętnie widziałabym je u Ciebie częściej :) To tak w ramach wstępu :D Ogólnie bardzo lubiłam swego czasu filmy z motywem choroby, nowotworów - zwłaszcza tych 2 oglądałam całe mnóstwo! Teraz już chyba trochę mnie znudziły(?) nie wiem jak to określić, ale już nie oglądam ich tak dużo i tak często :D Z Twojego zestawienia znam kilka pozycji: Gwiazd naszych wina i Zanim się pojawiłeś to tacy moi ulubieńcy! Oglądałam i czytałam książki na których podstawie powstały i obie wersje zdecydowanie znajdują się moim rankingu TOP! Mogę do niego zaliczyć też szkołę uczuć - swoją drogą z przyjemnością obejrzałabym ją jeszcze raz i chyba to nawet zrobię na dniach :P Ta trójka to takie pewniaki, które zapadły mi w pamięci. Doskonale znam też nietykalnych, tutaj mogę też polecić nowy - podobny nieco film 'green book', który bardzo przypomina mi nietykalnych. Z tym, że role są odwrócone. Znam też teorię wszystkiego i bez mojej zgody - ale tych pozycji jakoś nie pamiętam zbyt mocno, były dobre, ale nie takie które szczególnie bym polecała :) Planuję obejrzeć też 'sama' i 'szczególny przypadek..' - ten 2 szczególnie muszę nadrobić, bo wiele osób go poleca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zestawienie Ci się spodobało ;) Ja chętnie będę robiła takie częściej ;) Z Green Book się zapoznam, z pewnością ;)

      Usuń
  2. Wszystkie filmy widziałam, są piękne, ale brakuje mi tu jeszcze filmu "Słodki Listopad"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, mógłby się pojawić w tym zestawieniu. Choć muszę przyznać, że nie przypadł mi do gustu aż tak bardzo.

      Usuń
  3. Oprócz "Gwiazd naszych wina" i "Zanim się pojawiłeś" nie znam przedstawionych przez Ciebie filmów, ale ja na taki motyw muszę mieć nastrój. Dlatego lubię czytać tego typu zestawienia, bo dzięki nim mogę poznać coś nowego, co mnie zainteresuje i nie będę miała problemu z wyborem, gdy będę chciała obejrzeć film z konkretnym motywem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze ja nie mogę oglądać takich filmów. Strasznie się w nie wkręcam, wzruszam, a później strasznie długo przeżywam. Zdarza mi się później mieć problemy ze spaniem, bo analizuję różne rzeczy z tego co obejrzałam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak mam. Ale właśnie po tym poznaję dobry film. Musi wpłynąć na moje uczucia i myśli ;) Choć czasami zdarzały się takie, które wyprowadzały mnie z równowagi do tego stopnia, że przeżywałam je przez długie tygodnie :D Głównie mam na myśli Blue Valentine ;)

      Usuń
  5. Muszę zobaczyć "Zapach kobiety", bo to klasyk, a ja go nie widziałam. Na "Szkole uczuć" zawsze beczę. Jakoś nie umiem wziąć tego filmu 'na sucho'.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super. Wiekszość oglądałam i nie mogłam wyjść z zachwycenia


    Zapraszam do siebie w wolnej chwili ♥
    Miłego wieczoru, xx Bambi

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, znam aż cztery pozycje, tego się nie spodziewałam :D Ciekawy przypadek Benjamina Buttona, Nietykalni i Teoria wszystkiego były super, oglądałam je już po kilka razy, ale Zanim się pojawiłeś takie średnie było ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie bardzo podobała się kreacja głównej bohaterki. Uwielbiam mimikę Emilii ;) Cała historia też wydała mi się urocza ;)

      Usuń
  8. Uwielbiam takie zestawienia -zawsze coś tam wybiorę by obejrzeć ☺
    Tez bardzo lubię takie filmy ,choć niektóre z tych propozycji widzę pierwszy raz na oczy.
    Musze obejrzeć wszystkie ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  9. Bez mojej zgody znam i bardzo się wzruszylam ogladajac go

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest również książka Jodi Picoult, na podstawie której powstał film ;) Jest równie dobra, także jeśli spodobała Ci się ekranizacja to może zainteresuje Cię i pierwowzór ;)

      Usuń
  10. Kolejny wspaniały, filmowy wpis! Uwielbiam twoje zestawienia :) Odkąd postanowiłam sobie zwiększyć liczbę oglądanych filmów, idzie mi to świetne i naprawdę przykładam się do nadrabiania kinowych zaległości. Widzę wiele inspiracji do wieczornych seansów, ponieważ z podanych produkcji widziałam tylko dwa tytuły. Bez mojej zgody- bardzo mi się podobał. Lubię wyciskacze łez. Także Nietykalni, który według mnie był czarujący. Wszystko w nim było dobre od fabuły po aktorstwo. Jeżeli miałabym polecić coś od siebie, dramat z wątkiem choroby byłaby to na pewno Koizora, chodź ten wątek jest trochę ukryty. Typowe azjatyckie kino. I może Pod mocnym aniołem, jeżeli by zaliczyć do zestawienia Alkoholizm. Bardzo mocny, efektowny polski film który momentami skłaniał mnie do wyłączenia i zaprzestania oglądania.
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alkoholizm to choroba, więc jak najbardziej można zaliczyć ją do mojego zestawienia. Nie widziałam żadnego z filmów, o których piszesz, więc się nimi zainteresuję, choć przyznam, że za naszym rodzimym kinem nie przepadam i tylko kilka polskich pozycji uważam za godne obejrzenia ;)

      Usuń
    2. Powiem Ci, że ze naszym kinem to i ja nie przepadałam, ale od niedawna zaczynam się przekonywać i oglądać coraz to więcej pozycji. Przykładowo wczoraj oglądałam "Lincz". Polacy robią naprawdę dobre, brutalne dramaty. Lincz to tylko jeden z tytułów. "Dom zły" czy "Pokłosie" to według mnie rewelacyjne produkcje. :)

      Usuń
    3. Ja z polskich produkcji bardzo lubię filmy biograficzne, np. Bogowie lub Skazany na Bluesa ;)

      Usuń
    4. Widziałam oba :) Muszę przyznać -świetne. Zwłaszcza, że główne role odgrywa mój ulubiony polski aktor :) Nie taka polska kinematografia straszna, jak ją malują :D

      Usuń
    5. Też uwielbiam Kota ;) Uważam, że to jeden z niewielu polskich aktorów, który naprawdę umie grać ;)

      Usuń
    6. Ja w zasadzie mam więcej lubianych aktorów niż tych nielubianych. Najgorzej, kiedy jakiś aktor kojarzy się tylko i wyłącznie z jedną postacią. Np. nie mam nic do Bartosza Żukowskiego, świetne zagrał w moim lubianym "Domie złym" ale niestety, dla mnie zawsze będzie Waldusiem Kiepskim :)

      Usuń
    7. I to jest przykre ;) Ja osobiście uważam, że jest aktor wybitny, ale pewnie większość osób kojarzy go właśnie z tym serialem. Co z jednej strony też pokazuje jego fenomen, ale z drugiej, trochę go krzywdzi ;)

      Usuń
    8. No właśnie. Myślę, że to krzywdzące chodź są aktorzy, którzy wyrwali się z tego. Mogę tylko każdemu tego życzyć :)

      Usuń
  11. Sporo filmów z Twoich propozycji widziałam: "Co gryzie Gilberta Grape'a", "Szkoła uczuć", "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona", "Nietykalni", "Gwiazd naszych wina", "Teoria wszystkiego" oraz "Zanim się pojawiłeś" (byłam na tym w kinie). Wszystkie bardzo mi się podobały. <3 Takie zestawienie są bardzo przydatne, bo gdy znajdzie się chwila, to zwykle nie wiadomo co obejrzeć. :D A tak można sięgnąć do takiej listy i po kłopocie, zaoszczędzimy czas, bo nie trzeba godzinami szukać i wybierać. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. oglądałam zanim się pojawiłeś. Bardzo wzruszające i przejmujące. Ale chyba książka lepsza niż film:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja książki nie miałam okazji czytać, ale chętnie to zrobię jak gdzieś ją dorwę ;)

      Usuń
    2. ja zawsze czytam książkę jeśli też film jest taki sam:D i potem porównuję;)

      Usuń
    3. Ja po książkę sięgam tylko, jeśli spodoba mi się film ;) W drugą stronę nie lubię, bo zazwyczaj ekranizacja okazuje się rozczarowaniem ;)

      Usuń
  13. w sumie znam wszystkie, większośćmamm obejrzanych a niektóre mam już dodane do 'do obejrzeniana filmwebie ;D muszę w końcu to zrobić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja zakładka "chcę zobaczyć" na filmwebie pęka w szwach :D Mam tam aż 214 pozycji ;D Jednak wciąż znacznie więcej oceniłam, bo już niemal 900 ;)

      Usuń
  14. Nie oglądałam żadnego z tych filmów, ale czytałam "Gwiazd naszych wina" i bardzo lubię tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Żadnego z nich nie widziałam, ale ja wolę inne gatunki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow! It's really very wonderful selection! Thanks for the wonderful post!
    www.recklessdiary.ru

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam sporo z wymienionych przez ciebie filmów :) Uwielbiam Teorie wszystkiego, Nietykalnych, Zanim się pojawiłeś i oczywiście Szkołę uczuć! Te filmy niejednokrotnie mnie wzruszyły...
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  18. Bez mojej zgody this movie is amazing!

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam Nietykalnych <3 Resztę też oglądałam :) Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  20. Znam tylko ,,Gwiazd naszych wina,, płakałam na tym filmie jak głupia, jest piękny! Dziękuję za to zesawienie, bo właśnie szukałam filmu na wieczór:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widziałam go wielokrotnie, ale wciąż za każdym razem leją się łzy ;)

      Usuń
  21. Kochana, to wcale nie brzmi tak źle! Wiadomo, choroba to nie jest przyjemny temat, ale mimo wszystko, myślę, że o pewnych rzeczach trzeba po prostu rozmawiać. Poza tym, podobnie jak Ty, bardzo lubię się z tym gatunkiem filmowym! (Swoją drogą, bardzo cieszy mnie na Twoim blogu tematyka filmowa, w której się odnajduję!!)
    Uwielbiam "Co gryzie Gilberta Grape'a", "Zapach kobiety" czy "Nietykalnych" i wcale nie dziwię się, że te filmy pojawiły się na Twojej liście.
    Cenię sobie również "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" - och, jego akurat dawno nie widziałam i w sumie wróciłabym do niego przez ten weekend! "Bez mojej zgody" również pojawiło się kiedyś na moim ekranie i faktycznie - dobry film.
    "Teoria wszystkiego" jest wyjątkowa. oj, jest bardzo wyjątkowa i piękna. Uwielbiam Redmayne, nieważne, w jakim filmie gra - zawsze pokazuje klasę. "Zanim się pojawiłeś" niestety nie przemówiło do mnie, ale osoba, którą mam sobie za autorytet baaardzo wychwalała ten film jak również książkę:) Emilia Clarke była urocza w tym filmie, tego nie mogę odmówić!
    "Szkoły uczuć" i "Sam" nie oglądałam, ale na pewno jak mnie najdzie na filmy, to wrócę do Twojego wpisu:) Także dziękuję za polecenie! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mamy chyba podobny gust filmowy ;) A Eddiego Redmayna uwielbiam i ja ;) Widziałam 80% filmów, w których się pojawił :D Czasami nawet jak produkcja jest kiepska to jego fenomenalna gra aktorska ratuje całość ;) Takie jest przynajmniej moje zdanie ;) Ale ja to mam słabość do mężczyzn na ekranie, bo kocham również Johnny'ego Deppa, Ramiego Malika i Ryana Reynoldsa ;D

      Usuń
  22. kurcze mam problem z tego typu filmami, jakoś we mnie nie trafiają. Szkołą uczuć piękna, ale... no, raz widziałam i już bym do tego nie wróciła ;D Mam z takimi filmami tak, ze obejrzę jaklecą w tv ale sama nie puszczę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie rzadko zdarza się oglądać filmy więcej niż raz. Jeśli już się na to decyduję to znaczy, że zrobił na mnie ogromne wrażenie ;) I tak z tego zestawienia wielokrotnie widziałam Gwiazd Naszych Wina, Co Gryzie Gilberta Grape'a, ale i Szkołę Uczuć i Teorię Wszystkiego oglądałam dwa, albo trzy razy ;)

      Usuń
  23. Ja swiadomie nie ogladam filmow, gdzie glownym bohaterem jest nowotwor. Typowe wyciskacze lez.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasami lubię takie wyciskacze łez ;) Ale dla mnie ważniejsze jest, że to dobre dramaty ;)

      Usuń
  24. Z wymienionych filmów oglądałam "Gwiazd naszych wina" oraz " Zanim się pojawiłeś".
    Z pozostałymi chętnie się zapoznam w wolnym czasie :D Pozdrawiam 💕
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. great movie review dear..

    https://jehanmohammad.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Większość widziałam, część tych filmów to już klasyki. Mnie za to Gwiazd Naszych Wina bardzo się nie podobało. Naiwny i naciągany ten film, bardziej mnie irytował, niż wzruszał, aczkolwiek dbiór filmów to bardzo indywidualna kwestia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, historia jest trochę przesłodzona, ale nie uważam, żeby była aż irytująca ;) Ale każdy szuka w filmie czegoś innego ;) Jeśli ten Cię rozczarował to możesz sprawdzić Now is Good, podobny, ale ukazany w bardziej realistyczny sposób ;)

      Usuń
  27. Większość filmów widziałam i w pełnie się zgadzam z Twoimi opiniami. Ostatnio mam wrażenie, że choroby są coraz częściej pojawiającym się tematem w filmach i serialach.

    OdpowiedzUsuń
  28. Widzę kilku moich ulubieńców :) Teoria Wszystkiego mistrzostwo :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Płakałam przy szkole uczuć :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Większość widziałam i rzeczywiście to zestawienie tych najlepszych :) aczkolwiek dodałabym jeszcze film o przyjaciółkach, gdzie jedna z nich również zmagała się z nowotworem. Ale tytuł kompletnie Mi wypadł teraz z głowy :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że nic mi nie świta, więc możliwe, że nie oglądałam ;)

      Usuń
  31. Trafiłaś w mój gust filmowy, co prawda zaraz po fantasy :P (duża rozbieżność) lubię tego typu dramaty. Gilberta Grape'a oglądałam taak zgadzam się warto ( w sumie tez trochę za względu na aktora obejrzałam ;p) Zapach kobiety obejrzałbym sobie chętnie jeszcze raz dla przypomnienia :) Sam - nie oglądałam, już sobie zapisuję do obejrzenia. Szkoła uczuć jest piękna, Przypadek Benjamina Buttona jest bardzo ciekawy - mimo iż fanatyka pozwala trochę zastanowić się na życiem i upływem czasu, Bez mojej zgody - do obejrzenia, Nietykalnych większość zna ale świetny film. A trzy ostatnie na mojej liście do obejrzenia już są dawno. Gwiazd naszych wina czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Moim ulubieńcem z całego zestawienia była Teoria Wszystkiego, wspaniały film. Zapada w pamięci i to na długo.

    OdpowiedzUsuń
  33. Chyba najbardziej mi się podobał Nietykalni, był mega! Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.