Denko października

Nie wiem jak Wy, ale ja lubię czytać posty typu "zużycia". Zawsze można podpatrzeć ciekawe produkty i dowiedzieć się czego lepiej unikać. U mnie takie wpisy będą się pojawiały raczej sporadycznie i na pewno nie systematycznie. Nie wiem jak inni to robią, że każdego miesiąca zużywają imponującą ilość kosmetyków. Ja jestem chyba bardziej oszczędna :D Albo po prostu nie stosuję tylu rzeczy.
Ostatnio uzbierało mi się kilka pustych opakowań, więc postanowiłam zobaczyć jak odbierzecie "Projekt Denko" w moim wykonaniu ;)


Jak widać na załączonym obrazku produktów nie ma wiele. Mimo wszystko mam nadzieję, że przyjemnie będzie się Wam czytało moje "wypociny" ;)

1. Dr Irena Eris. Panna Cotta, bakaliowy balsam-koktajl młodości do ciała. Powiem Wam szczerze, że nie wiem jak długo leżał on w mojej kosmetyczce. Kiedyś go używałam, ale zapach zaczął mnie męczyć, więc go odłożyłam i tak sobie leżakował biedak zapomniany. Z tego co się orientuję, to nie można go już dostać, ale nawet gdyby była taka możliwość raczej bym się na niego nie skusiła. Ja wygrałam go w rozdaniu, ale wizaz.pl podaje jego cenę: 39.00 zł/200 ml. Czy to dużo czy mało, ciężko mi stwierdzić. Ot, taki sobie przeciętniak moim zdaniem. No i zapach zdecydowanie nie mój.

2. Nivea. Long Repair odżywka do włosów. O tym produkcie wspomniałam już w poprzednim poście: tutaj. Od tamtej pory moje zdanie na jej temat nie uległo zmianie. Na razie muszę dać moim włosom odpocząć chwilkę od tego kosmetyku, bo co za dużo to nie zdrowo (a kilka opakowań już zużyłam), ale na pewno do niej wrócę.

3. Rexona Invisible. Antyperspirant w kulce. Nadal szukam swojego ideału. Do tej pory najlepiej sprawdzają mi się kulki z Garnier, ale od czasu do czasu eksperymentuję z innymi produktami. Ten właśnie był takim eksperymentem i niestety się nie sprawdził. Nie dość, że zużyłam go w mgnieniu oka to jeszcze nie dawał mi takiej ochrony jakiej od niego wymagałam. W tym momencie uprzedzam się do marki Rexona i prędko na ich produkty nie spojrzę.

4. Pasta Lassari. Pasta cynkowa. Cudo. 20g starczyło mi na ponad rok! Czasami podkradała mi ją też siostra, więc wydajność tego produktu jest fantastyczna ;) O niej też możecie poczytać tutaj. Bardzo dobrze radzi sobie z ropnym okropieństwem, które czasami pojawia się na mojej twarzy. Jeśli nie próbowaliście, a macie podobny problem, to polecam ;)

5. Collection 2000. Korektor Lasting Perfection w kolorze 1 Fair. Zrozumiałam! W końcu pojęłam fenomen tego produktu. Doskonale radzi sobie z przykryciem moim ogromnych cieni pod oczami. Pierwszy raz spotkałam się z tak dobrym kryciem. Dodatkowo wygląda cudownie. Spodziewałam się delikatnej szpachli, ale przy umiejętnym nałożeniu jest on wręcz niewidoczny. Zdecydowanie kupię kolejne opakowanie. Gdyby kolor był odrobinę bardziej żółty to byłby to ideał. Ale mimo tego nie narzekam i chwała temu kto stworzył takie cudeńko ;)

6. Eveline. Tusz do rzęs Extension Volume 4D FALCE DEFINITION. Kiedy szukam dobrej maskary najczęściej zaglądam do szafy Eveline. Nie mam swojego ulubieńca. Stosuję kilka rodzajów naprzemiennie. To co mnie przyciąga w produktach Eveline to szczoteczki. W asortymencie marki znajdziecie szeroki wybór tuszów do rzęs, które posiadają silikonową szczoteczkę. Oczywiście dla fanów tradycyjnych też coś się znajdzie ;) Ale przecież inne firmy również oferują takie aplikatory, więc czym spośród nich wyróżniają się te? Elastycznością :D Zrozumieją tylko Ci, którzy je stosowali. Polecam przetestować ;) Coś wspaniałego.

Koniec. Niby zużyć niewiele, ale żeby to wszystko opisać (choćby tak pokrótce, jak zrobiłam to ja) to trzeba się na tej klawiaturze namachać :D Mieliście coś z tych produktów? Co o nich sądzicie? Co Wy zużyliście w tym miesiącu?

~ wredna

84 komentarze:

  1. Z tych produktów, które pokazałaś miałam (i mam nadal, nowe opakowanie) korektor z Collection. Sprawdza się u mnie rewelacyjnie, świetnie kryje, nie wysusza mojej skóry, utrzymuje się cały dzień i dodatkowo świetnie sprawdza się jako baza pod cienie ;) Jak będę miała możliwość to zakupię sobie kolejne opakowania na zapas :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam go jeszcze jako bazy pod cienie, ale chyba przetestuję ;)

      Usuń
  2. już bardzo pomogłaś! nawet nie wiesz, jak cieplutko zrobiło mi się na serduszku, kiedy przeczytałam Twój komentarz ♥ dziękuję bardzo za słowa otuchy. liczę, że w końcu jakoś wszystko wróci do normy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam pomóc nawet w najmniejszym stopniu ;) Trzymaj się, będzie lepiej ;)

      Usuń
  3. a co do kosmetyków... niczego z tego nie używałam, oprócz Nivei. ale moja skóra głowy nie lubi kosmetyków tej firmy :<

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie czyta się tego typu posty chociaż ja też zużywam bardzo mało kosmetyków w ciągu miesiąca! ;D

    Odżywka z Nivea jak dla mnie genialna! Teraz mam od niej odpoczynek i korzystam z Dove, ale wracam do niej często

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakiej z Dove, jeśli mogę wiedzieć? Bo też muszę sobie przerwę zrobić i szukam dobrego zamiennika ;)

      Usuń
  5. Bardzo ciekawi mnie nie odżywka do włosów Nivea, z pewnością kiedyś ją wypróbuję. Jeżeli chodzi o maść cynkową, to sama używam i jestem zadowolona :D

    Pospolitaola.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam żadnego z wymienionych przez Ciebie produktów.

    OdpowiedzUsuń
  7. nic nie znam z twojego denka, ale ten korektor chciałabym kiedyś wypróbować :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Też lubię ten olejek z avonu! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę koniecznie wypróbować pastę cynkową :)
    Gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. O nawet nie widziałam ze Eris miał taki balsam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to była edycja limitowana :D Nie wiem, wtedy jeszcze w ogóle nie znałam tej marki ;)

      Usuń
  11. Bardzo ciekawe kosmetyki :)
    Bakaliowy balsam bardzo mnie zainteresował :)

    Obserwuje :*
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za obserwację ;) Mnie jakoś balsam nie porwał ;)

      Usuń
  12. To ja też chcę taki korektor, który ukryje moje cienie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam wypróbować ten ;) Skoro z moimi sobie poradził to jest to zdecydowanie korektor do zdań specjalnych :D A jeśli ten nie pomoże to Maxineczka poleca ten z MUFE ;) Tylko, że cena jest już znacznie wyższa.

      Usuń
  13. Też mam ten tusz, kupiłam do na promce w rossmannie i jestem bardzo zadowolona :) a to mój pierwszy z eveline :)

    pozdrawiam koleżeńsko z Lublina i też zostaję w obs :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rexona w kulce jest znacznie mniej skuteczna niż w spray'u. No i musi widnieć napis 48h, antyperspirant.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie następny antyperspirant jaki kupię to będzie Rexona w sprayu 48h ;)

      Usuń
  15. bardzo lubię Rexonę, ale niekoniecznie w formie kulki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Absolutnie się zgadzam co do tuszy Eveline! :) Tak jak zawsze szukałam ideału, tak teraz jestem wierna Ewelinie, chociaż nie jednemu konkretnemu tuszowi :)

    p.s obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ich asortymencie znajduje się zbyt wiele perełek, żeby ograniczać się do jednej ;)

      Usuń
  17. Ten kolektor muszę mieć :) Dziękuję za odwiedziny u mnie i również obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja bardzo lubię antyperspiranty Rexona, ale w sprayu, koniecznie wypróbuj! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tusze Eveline już od dawna za mną chodzą ;)
    Obserwuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super kosmetyki!
    A co do antyperspirantów w kulce polecam te z Avonu naprawdę są dobre!
    Obserwuje :)
    https://vviktooria.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. jak Ci ładnie kosmetyki się zużyły:D

    OdpowiedzUsuń
  22. Wizę jedną z moich ulubionych odżywek :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię denka z tego samego powodu co Ty :) Przez denka innych nie mam swoich, bo ciągle kupuję coś nowego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, no tak :D Takie posty często zachęcają do zakupów :D

      Usuń
  24. Bakaliowy balsam-koktajl do ciała z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Sporo osób poleca korektor Collection, więc i ja koniecznie muszę go wypróbować. Moje cienie pod oczami są straszne, a do tego mam bladą skórę, więc bez makijażu wyglądam jak zombie :/
    Pasta cynkowa - dzięki, już wiem, jak radzić sobie z wypryskami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam i korektor i pastę :D Myślę, że z obu będziesz zadowolona ;)

      Usuń
  26. Świetny post ;)
    Ja niestety nic z tych produktów na sobie nie testowałam :/
    Może wspólna obserwacja ?
    Zapraszam na --> Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obserwuję Twój blog już od jakiegoś czasu ;)

      Usuń
  27. jak ja dawno nic z rexony nie miałem :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja produktów do włosów z Nivea nie mogę stosować... strasznie mi przetłuszczają włosy.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nivea jest spoko ;)
    Kochana nie zaobserwowałaś jednak u mnie ;)) Obserwuje ;*

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam ten tusz z Eveline :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  31. Też czasami lubię pooglądac takie filmiki na Youtubie. :) Nie używałam żadnych z tych kosmetyków, ale zainteresowałaś mnie tymi tuszami z Eveline. :D
    http://justlittlewhiner.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej polecam ;) Mają tak bogaty sortyment, że każdy znajdzie coś dla siebie ;)

      Usuń
  32. Balsam panna cotta brzmi zachęcająco, szkoda że średniaczek :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że to był właśnie powód, dla którego go wycofali ;)

      Usuń
  33. Miałam tylko tusz Eveline, ale był przeciętny.
    Moje październikowe denko też minimalistyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto wypróbować kilka modeli maskar ;) Już zaglądam na Twojego bloga ;)

      Usuń
  34. Karektor z Collection 2000 to bym z chęcią nabyła. Od dawna się na niego czaję. Akurat kończy się mój obecny, więc mam pretekst do zakupu. Pozdrowionka! :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam ;) Dla mnie to odkrycie wszech czasów ;)

      Usuń
  35. Miałam tylko tą odżywkę ale nie widziałam efektów. Korektor bardzo mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Zainteresowałaś mnie tą pastą cynkową :) Chętnie przeczytam Twój poprzedni post na ten temat :)

    OdpowiedzUsuń
  37. pewnie, że dam! liczę, że w końcu mi się uda je pokonać, a jeżeli nie, to pociesza mnie fakt, że jeszcze tylko 6 miesięcy! :P

    OdpowiedzUsuń
  38. Ten balsam jest cudowny! <3
    Zapraszam!
    https://zanetatomaszek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie znałam żadnego z tych produktów, ale korektor muszę wypróbować :) Genialny wpis z chęcią poczytam więcej.

    OdpowiedzUsuń
  40. Odpowiedzi
    1. Po południu idę udzielać korepetycji z niemieckiego :D A poza tym to pewnie przeglądanie blogów + nauka hiszpańskiego ;) Może jakiś film jak znajdzie się czas ;)

      Usuń
  41. Miałam jedynie ten tuz z Eveline i sprawdził mi się też bardzo dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Też uwielbiam maskary z Eveline:) Obserwuje również:*

    OdpowiedzUsuń
  43. Czytałam dużo dobrego o korektorze Collection. ;]

    OdpowiedzUsuń
  44. Ostatnio kupiłam tusz z Eveline, pierwszy raz w życiu, i muszę przyznać, że jestem naprawdę miło zaskoczona!

    OdpowiedzUsuń
  45. Muszę wreszcie wypróbować odżywkę Long Repair, do tej pory spotykam się praktycznie z samymi pozytywnymi opiniami na jej temat! Bardzo ładne denko :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Oo właśnie szukałam jakiegoś korektor musze koniecznie kupic :)
    http://princess966.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  47. Zaciekawiła mnie pasta cynkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Zapraszam do siebie na mini-zestawienie kalendarzy adwentowych z kosmetykami! :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Kupiłam ostatnio ten tusz ale jeszcze go nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  50. Kocham masakry z Eveline, najczęściej też po nie sięgam <3
    Co do Nivea, używałam i zachwalam sobie :)

    mój aktualny blog: www.xnevaeh.blogspot.com <3
    Obserwuje <3

    OdpowiedzUsuń
  51. Bardzo fajny post.
    Obserwuję i liczę na rewanż. Zapraszam do mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  52. ciekawy zestaw kosmetyków, zapraszam do obserwowania http://fantastic-brand.blogspot.com/ odwdzięczam sie tym samym

    OdpowiedzUsuń
  53. U mnie Collection Lasting Perfection w odcieniu 2 okazał się być bublem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, widocznie nie u każdego się sprawdza, ale jesteś pierwszą osobą, od której słyszę takie słowa ;)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.