A może by tak trochę muzycznie? Czyli męczę Eda...

W dzisiejszym poście miała być recenzja, bo wiem, że je lubicie, ale niestety stwierdziłam, że chcę produkt potestować jeszcze trochę, więc recenzja w przyszłym tygodniu.
A dzisiaj będzie troszkę muzycznie. Wstępnie chciałam się z Wami podzielić moją aktualną playlistą, ale zdałam sobie sprawę, że obecnie składa się ona wyłącznie z nowych piosenek Eda Sheerana. Dlatego możemy ten wpis potraktować jako mini-recenzję jego nowego albumu ;)

Zacznę od singli, których możemy słuchać już od dwóch miesięcy. Mowa tutaj oczywiście o Castle On The Hill i Shape Of You. Fragment tej ostatniej można było również usłyszeć dzień przed premierą korzystając z odpowiedniego filtru na snapchacie. Ależ pomysłowe! No nie powiecie mi, że Ed nie zna się na marketingu :D Uwielbiam też to, jak sam autor wypowiadał się na temat tych utworów w jednym z wywiadów, mówiąc, że wszystko zostało przemyślane, tak aby Shape Of You zdobyło pierwsze miejsce w listach przebojów, stwierdził, że jest to kawałek, który wpada w ucho, więc inaczej być nie może :D
Ale później oczekiwana była zamiana miejsc i to Castle On The Hill miało wskoczyć na szczyty. Jak mówi muzyk, po pewnym czasie słuchacze docenią przesłanie tego właśnie utworu. Oczywiście, ze mną nie mogło być inaczej :D Jak oba single zostały wypuszczone to zakochałam się w Shape Of You. Męczyłam godzinami ;) Ale po jakimś czasie zaczęłam bardziej przysłuchiwać się tej drugiej i doceniać jej tekst, a nawet utożsamiać się z nim ;) I w ten oto sposób, Castle On The Hill zdetronizowała Shape of You.
Teraz troszkę o utworze, który nie należy do moich ulubionych, ale wciąż uważam, że jest genialny ;) Mam tutaj na myśli Eraser, która jest wzorowana na rap. Napisałam wzorowana, bo jak sam Ed Sheeran śpiewa (w innym utworze): "I'm not a rapper; I'm a singer with a flow" :D Refreny uwielbiam, ale ponieważ styl zwrotek nie do końca do mnie przemawia, znacznie rzadziej decyduję się na jej odtworzenie.
Myślę, że pisanie o każdej piosence z albumu mija się z celem :D Napisałam o dwóch pierwszych, które można było posłuchać jeszcze przed premierą płyty, napisałam o tej, której słucham najrzadziej, więc teraz wypadałoby napisać o tych, które spodobały mi się najbardziej. Szczerze powiem, że to ciężkie zadanie, bo każda jedna ma w sobie coś, co uwielbiam, ale tylko kilka jest dla mnie idealnych ;) A więc bez zbędnego gadania: Dive - ideał. Ten rytm, ten tekst, ten głos Eda <3 To nie mogło się inaczej skończyć ;) Mój zdecydowany nr jeden z tego albumu. Ale numer 2 depcze jej po piętach ;)
Perfect. Moim zdaniem następca Thinking Out Loud. Tekst potrafi złapać za serce, a co wrażliwsze osoby mogą nawet uronić łezkę ;) Idealna na piosenkę ślubną i wydaje mi się, że sporo par będzie chciało ją w tym celu wykorzystać ;) Podesłałam ją mojej koleżance, która wychodzi za mąż w sierpniu i stwierdziła, że nadałaby się idealnie na pierwszy taniec.
A dla tych, którzy chcieliby posłuchać jak Ed śpiewa w innym języku niż angielski to polecam Bibia Be Ye Ye (obvoiusly... :D) i Barcelona ;)

A teraz jeszcze dwa bonusiki ;) Czy ktoś z Was lubi oglądać reakcje youtuberów na piosenki/filmy itp? Ja nie bardzo, ale jak zobaczyłam tego chłopaka to się uzależniłam :D

I drugi bonus dla fanów Eda, zwykła tapeta, ale może komuś się spodoba ;)

Kto z Was zna Eda? Kto słucha? Kto uwielbia? Kto nie lubi? :D Jakie piosenki Wam najbardziej przypadły do gustu? Czy ktoś jeszcze uważa, że to najlepszy album Eda? ;)

~ wredna

62 komentarze:

  1. Podobają mi się nowe piosenki Eda. Podobnie jak spora część społeczeństwa znam już prawie na pamięć Shape of you :) Niedawno słuchałam reszty i również są one w moim guście :)

    http://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na pamięć znam już prawie wszystkie :D

      Usuń
    2. ja najlepiej znam piosenkę I see fire xd

      Usuń
    3. Też piękna <3 Ale podobno tylko u nas, w Polsce, stała się takim hitem. Za oceanem jej nie docenili... :D

      Usuń
  2. Shape of you puszczam ostatnio na okrągło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Shape Of You ostatnio bardzo popularna się zrobiła ;) Ja już jednak nasłuchałam się jej wystarczająco i teraz zdecydowanie królują Dive i Perfect ;)

      Usuń
  3. A mi właśnie te nowe piosenki w ogóle się nie podobają :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Często słucham Eda, choć nie darzę go miłością, a jedynie sympatią.
    Moja przygoda zaczęła się od "Thinking out loud" i od tamtej pory lubię się zrelaksować przy muzyce Sheerana.
    "castle on the hill" do mnie nie przemawia, ma zdecydowanie lepsze piosenki.
    Miłego wieczoru ;)
    Bardzo ciekawie piszesz- obserwuję i będę zaglądać tu regularnie.
    Zapraszam też do siebie, mam nadzieję, że blog się spodoba i zostaniesz ze mną na dłużej ;)
    http://supergirlnieplacze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ed Sheeran jest bardzo utalentowany ;) Znam oczywiście Shape of you (mega mi się podoba) ale tej Castle on the hill nie słyszałam także muszę nadrobić zaległości skoro polecasz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam cały nowy album i całkiem sporo liczbę utworów z wcześniejszych płyt ;)

      Usuń
  6. Uwielbiam jego piosenki, ale sam jako osoba mnie nie zachwyca. Ostatnio cały czas słucham "Shape of you" no idę do szkoły ;) zaobserwowałam i zapraszam do siebie! https://nati-jest-fit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie uwielbiam go również za to jaką jest osobą ;) No, a przynajmniej za to jakim pokazuje się w mediach, bo od innej strony raczej nie poznam go nigdy ;)

      Usuń
  7. Już miałam pisać, że w ogóle nie znam tego wykonawcy, ale postanowiłam posłuchać parę jego kawałków na yt i się okazało, że nawet słyszałam kilka jego piosenek;p Przyjemne dla ucha melodie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja ostatnio tak jak Ty - męczę "Shape of you", a poza tym spodobał mi się także utwór "The Avalanches" o tytule "Frankie Sinatra :)
    Pozdrawiam serdecznie :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, nie słyszałam, zaraz zerknę ;) Może i mnie wpadnie w ucho ;)

      Usuń
  9. Nie moja muzyka, więc się nie wypowiem :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Edd Sheeran to dla mnie odkrycie ostatniej dekady. Jest po prostu swietny w kazdym calu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 Aż przypominają mi się czasy kiedy ja go odkryłam ;) Z pomocą koleżanki, bo ona pokazała mi Give me Love. Ale tak naprawdę przepadłam, kiedy zobaczyłam teledysk do Thinking Out Loud <3 Od tamtego momentu śledzę każdy krok muzyka ;)

      Usuń
  11. Ja także bardzo lubię Eda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Edziu ma w sobie a raczej w swoim głosie to coŚ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam tą piosenkę, ale mam tak, że jeśli jest puszczana w radiu i tv na okrągło to jakoś mi brzydnie. Teraz lubię nową Maroon5 i Dua Lipa - last dance :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każdy tak ma. Ja czasami robię sobie przerwy od słuchania piosenek, żeby mi nie zbrzydły :D

      Usuń
  14. Eda oczywiście znam i lubię, miałam okazję wysłuchać kilku utworów z nowej płyty i większość mi się podobała. Moją ulubioną jest Shape of you :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja na ogół słucham jedynie rapu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To myślę, że kilka piosenek Eda mogłoby przypaść Ci do gustu ;)

      Usuń
  16. Znam i lubię, a już na pewno nie mogę doczekać się jego roli w Grze o Tron :D Ciekawe jaką postacią będzie, no i jak długo przeżyje haha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, no coś słyszałam ;) Ja Gry o Tron nie oglądam, ale chętnie zobaczę kilka epizodów z Edem w roli głównej :D

      Usuń
    2. Szczerze mówiąc to on mi jakoś tam nie pasuje, ale jak chłopak, który grał w Skinsach świetnie się spisał to i wierzę w Eda :D

      Usuń
  17. A ja przyznam szczerze, że nie słyszałam żadnej piosenki .. ale na pewno to nadrobie! ☺

    OdpowiedzUsuń
  18. a dostałaś może maila ode mnie? :D chyba wysłałam Ci wiadomość ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajnie opisałaś pioseneczki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. kiedy tylko zobaczyłam, że nowy Ed dostępny jest na spotifajach A JA NIE MAM INTERNETU, to wpadłam w rozpacz, ale właśnie nadrabiam i całkiem-całkiem ta nowa jego płyta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się w niej zakochałam ;) I uważam, że to najlepszy album Eda ;) W innych miałam obsesję na punkcie pojedynczych piosenek, a tutaj to praktycznie cała płyta :D

      Usuń
  21. Znam jedną piosenkę, ta z Bridget ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem zakochana w nowej piosence Eda, mam kilka ulubionych jego utworów, ale nie jaram się nim tak bardzo :P uwielbiam oglądać te reakcje, można sie nieźle pośmiać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, znowuż, za takimi reakcjami nie przepadam, ale ten chłopak jest genialny :D

      Usuń
    2. A jeszcze bardziej lubię niekrytego krytyka, on komentuje wszystko i czasami płaczę ze śmiechu :D

      Usuń
  23. A ja tych piosenek w ogóle nie znam, widzę że mam tyły w muzyce :)

    Mogłabyś kliknąć w linki w poście TU ? Dzięki! :*

    OdpowiedzUsuń
  24. też go męczę codziennie jak jeżdżę rano do pracy :D :D

    www.wkrotkichzdaniach.pl - nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ostatnio jakaś większa moda na niego. Również lubię czasem posłuchać!
    → mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja słucham już od kilku lat :) Ale nowy album jest genialny, więc może dlatego ;)

      Usuń
  26. piątkowo:) aż se Edzia puszczę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A puszczaj ;) Na weekend pasuje idealnie :D Tak jak zresztą na każdy inny dzień tygodnia :D

      Usuń
  27. Oczywiście ,,Shape of you'' też bardzo lubię ;), chociaż teraz wpadło mi w ucho ,,Be mine'' - Ofenbach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałam, muszę chyba na chwilę odstawić Eda, bo ostatnio mocno nie w temacie jestem jeżeli o muzykę chodzi :D

      Usuń
  28. Strasznie mi się podoba jego płyta, Shape of you oczywiście rządzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Shape of You jest świetna, ale są inne, które bardziej przypadły mi do gustu ;)

      Usuń
  29. O. To chyba coś dla mnie.:D
    Z pewnością zwrócę na nią uwagę przy najbliższych zakupach.:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Interesujące :) Zapraszam też do mnie : http://zapteczkifarmaceutki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja w chwili obecnej męczę Watsky'ego... ;p

    OdpowiedzUsuń
  32. Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, są takie osoby ;) Osobiście sama taką znam :D

      Usuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.