KARMEL I POPCORN W BUTELECZCE?
Czy perfumy Glantier zawładną moim sercem?

Większość z Was pewnie tego nie wie, ale jestem ogromną fanką zapachów. Ogólnie, ale i w formie perfum. Uwielbiam ładnie pachnieć, ale jestem osobą, która szybko się nudzi, więc moją toaletkę musi zdobyć kilka flakoników, których mogę używać wymiennie.
W okresie jesienno-zimowym moja mania się zgłębia. To właśnie wtedy w mojej kolekcji pojawia się największa liczba nowych flaszeczek. A, jak już pewnie zauważyliście, za oknem jesień gości już od paru dobrych tygodni, więc czas najwyższy poczynić pewne uzupełnienia ;) Myślę, że w najbliższych miesiącach możecie spodziewać się serii zapachowej ;)
No i na otwarcie pachnącego sezonu mam dla Was coś bardzo ciekawego, a mianowicie perfumy od Glantier. A dlaczego jest to dla mnie tak ekscytujące? O tym przeczytacie dalej ;)


O marce słów kilka
Marka Glantier zajmuje się tworzeniem perfum, które inspirowane są oryginalnymi, kultowymi zapachami. W swojej ofercie posiadają takie bestsellery jak Lancome, La Vie Est Belle; Versace, Bright Crystal; Giorgio Armani, Si; Calvin Klein, Euphoria, Chanel, Coco Mademoiselle; YSL, Black Opium. Znajdziemy tu również słynne zapachy dla mężczyzn, np.: Giorgio Armani, Acqua di Gio; Paco Rabanne, Invictus; Giorgio Armani, Armani Code, Paco Rabanne, 1 Million.
Nasze kompozycje zapachowe powstają w efekcie bardzo starannego doboru nut zapachowych. Oferujemy szeroki wybór perfum, spośród których każdy znajdzie idealne dla siebie.
W naszej działalności główny nacisk kładziemy na doskonałą jakość produktów. Stale pracujemy nad dostępnością nowych, modnych zapachów, poszerzając obecną ofertę. W bardzo atrakcyjnej cenie dajemy możliwość posiadania wielu pięknych kompozycji zamkniętych w ekskluzywnych flakonach. […]
W naszej ofercie znajdują się wody perfumowane odpowiadające zapachom znanych marek. Zaperfumowanie, czyli zawartość ekstraktów zapachowych w naszych produktach sięga 18%, co gwarantuje niezwykłą trwałość i intensywność zapachu, którym możemy się cieszyć przez długie godziny.


Od producenta
W zależności od intensywności i trwałości składników możemy wyodrębnić trzy nuty zapachowe perfum: nutę głowy, serca i bazy.
Nuta głowy to nuty zapachowe, które wyraźnie wyczuwamy jako pierwsze, a które odparowują najszybciej, są wyczuwalne od kilkunastu minut do godziny.
Nuta serca to sam środek zapachu perfum, to ta nuta najlepiej określa całość kompozycji i nadaje perfumom charakteru, utrzymuje się na skórze do kilku godzin. Nuta bazy to tło zapachu, nazywana jest też nutą podstawową - zawiera najcięższe składniki, które są uwalniane najwolniej, świadczy o głębokości i trwałości zapachu, jest wyczuwalna do kilkunastu godzin na skórze oraz nawet do kilku dni na ubraniach.
Mój nr: 462.
Kategoria: szyprowo-owocowa.
Pojemność: 50 ml.
Termin ważności: 08.08.2019.
Oryginalny odpowiednik: Christian Dior, Miss Dior Cherie.


Opakowanie i nuty zapachowe
Zacznę od tego, że cała paczuszka przyszła bardzo dobrze zabezpieczona. Mnóstwo folii bąbelkowej ;) Dzięki temu nic w transporcie nie ucierpiało. Oprócz mojego zapachu dostałam też zestaw próbek bestsellerów (tych wymienionych powyżej), listę z odpowiednikami oryginałów, katalog produktowy i ulotki.
Same perfumy ukryte były w białym, prostym, acz eleganckim, kartoniku. Zarówno szata graficzna pudełeczka, jak i flakonika, zdecydowanie do mnie przemawia. Jest skromna, bez zbędnych elementów. Jednym słowem, wygląda gustownie. 
Buteleczka jest poręczna, wykonana z grubego, solidnego szkła; a przepiękny, w złotym kolorze, rozpylacz dozuje idealną mgiełkę.

Nuty głowy: mandarynka, ananas, wiśnia, truskawka.
Nuty serca: jaśmin, róża, fiołek, karmel, popcorn.
Nuty bazy: piżmo, paczula, ambra.
Najbardziej wyczuwalne nuty: karmel, paczula, wiśnia.


Ale jak to pachnie?
Od razu zaznaczę, że na każdej skórze perfumy pachną inaczej ;) Ja, oczywiście, opiszę jak czuć je na mnie ;)

Początek jest bardzo intensywny, ale nie ostry. Bardziej owocowy, ale nie jest to typowy, mdlący ulepek. Zdecydowanie wyczuwam tutaj truskawkę, ale nie taką świeżą, soczystą, a bardziej delikatnie fermentującą, jak z kompotu. Gdzieś tam w tle gra ananas i róża. Jednak całość aż krzyczy - PACZULA! Mimo tego, że w nutach głowy nie ma popcornu to ja go tu czuję.

Po około godzinie całość ewoluuje i w końcu pojawia się karmel. Czekałam na niego od samego początku ;) Jednak nie jest cieplutki, otulający, nie taki, jakiego się spodziewałam. Jest w nim coś zimnego. A paczula? Nadal bardzo mocno wyczuwalna. Znikają za to owoce, choć wyczuć można jakieś pozostałości, teraz już zupełnie, sfermentowanej truskawki. Delikatnie wciąż pobrzmiewa tu popcorn, ale powoli jego miejsce zastępuje już jaśmin. Jednak nie oczekujcie tutaj intensywnego wejścia tego kwiatu. Pozostaje on bardzo delikatny, schowany za paczulą i karmelem.

Końcówka jest bardzo delikatna, pachnie po prostu czystością - to pewnie zasługa piżma. Oczywiście wciąż pozostaje z nami paczula (a jakżeby inaczej) i, tak jak zapewnia producent, wyłania się ambra - delikatna, słodkawa. Na próżno już szukać karmelu, owoców czy kwiatów.
Przez całą "żywotność" zapachu zupełnie nie wyczułam wiśni, mandarynki, ani fiołka. 

Kiedy nosiłam zapach już jakieś 6 godzin pojawiło się w nich coś nowego. Powiedziałabym, że to piwonia, ale przecież nie ma jej w składzie. Może to truskawka wróciła, by wybrzmieć na sam koniec? Jest to bardzo subtelna, acz wyczuwalna nuta.



Czy polubiłam się z tym zapachem? 
No i najważniejsza (przynajmniej dla mnie) sprawa. Przyznam, że nie jest to do końca coś w moim stylu. Jednak jest w nim coś, co mnie intryguje. Teraz już wiem, że paczula i ananas (róży zawsze unikam, ale tutaj ten popcorn mnie przekonał :D) to nie moje zapachy. Naprawdę nie wiem co o tych perfumach sądzić. Z pewnością nie będę ich używała jesienią i zimą, bo w tym sezonie wolę cięższe, bardziej otulające zapachy, słodsze, coś z grupy gourmand. A Miss Dior Cherie to, mimo swojej intensywności, całkiem lekkie, powiedziałabym nawet, zwiewne nuty. Wypróbuję ich na wiosnę ;) Nie przekreślam tego zapachu, bo jak już napisałam, ma w sobie coś, co mnie do niego ciągnie.


Projekcja i trwałość
Powiem Wam szczerze, że z tak dobrą projekcją perfum jeszcze się nie spotkałam. Wystarczyło kilka psiknięć, żeby zapach było czuć w całym pokoju! To nie jest kilka metrów, to jest kilkanaście! Za to uwielbiam to cudeńko.
Myślałam, że bardziej niż ta olbrzymia projekcja już nic mnie nie zdziwi, a jednak! Trwałość wprawiła mnie w osłupienie. Toż to się trzyma skóry jak... W sumie nie wiem do czego to porównać :D Czułam je do samego zmycia. A na ubraniach czuję nadal - po 30 godzinach :D Ale zaraz, zaraz, z tego wszystkiego nie napisałam ile je nosiłam ;) Spryskałam się o 7, a pod prysznic wskoczyłam dopiero ok. 23. Tak więc, jeżeli potrzebujecie zapachu, który utrzyma się u Was ponad 16h to zdecydowanie polecam ;)


Cena i dostępność
Wydaje mi się, że marka Glantier nie jest dostępna stacjonarnie. Jednak bezproblemowo możecie zakupić ich perfumy na stronie internetowej. Tam kosztują 49 zł. Dodatkowo musicie oczywiście opłacić wysyłkę, jednak uważam, że i tak warto spróbować, szczególnie, że kwota, jaką trzeba zapłacić za oryginał jest nieporównywalnie wyższa.

Podsumowując...
Nie jest to zapach, po który sięgnęłabym bez namysłu. Paczula, ananas i róża sprawiają, że nie mogę się do końca do niego przekonać. Jednak ten karmel, ten popcorn w tle i ten jaśmin... Uwodzą, kuszą i przyciągają. Zdecydowanie wypróbuję ten flakonik jeszcze wiosną, bo na ten sezon jest zbyt lekki. Jednak jeżeli chodzi o jakość produktu - projekcję i trwałość - pierwsza klasa! Tak intensywnego i ogoniastego zapachu jeszcze w swojej kolekcji nie miałam. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że w tej dziedzinie może konkurować z niejednym, wysokopółkowym, tworem.
Żałuję, że nie wybrałam innego zapachu. Cóż, kiedyś na pewno na coś od Glantier się jeszcze skuszę.
Moja ocena: 5-/5

Znacie markę Glantier? Co sądzicie o ich perfumach? Zachęciłam Was do zapoznania się z ofertą producenta? Kupujecie zamienniki kultowych zapachów? Czy jednak wolicie przeznaczyć większą kwotę na oryginał? 

~ wredna

56 komentarzy:

  1. Po tytule od razu skojarzył mi się zapach jaki można poczuć w kinie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm... Chyba niewiele ma z nim ten flakonik wspólnego :D

      Usuń
    2. domyśliłam się :D i całe szczęście ;)

      Usuń
  2. Brzmi bardzo ciekawie, zwłaszcza czas utrzymywania się zapachu, może się skuszę na jakąś wersję :) U mnie zapachy idą jak woda i też muszę mieć kilka flakonów, często zmieniam ten, który aktualnie noszę, więc zawsze jestem otwarta na nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo chętnie bym spróbowała 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezła trwałość, ciekawa kompozycja i niska cena! Nieźle :O aczkolwiek ja bym u siebie nie ryzykowała, bo większość zapachów powoduje u mnie ból głowy :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze ich nie wąchałam, ciekawe czy przypadłyby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że ja coraz bardziej zaczynam się do nich przekonywać ;) Ale nadal uważam, że muszą poczekać na wiosnę, bo w sezonie jesienno-zimowym wolę bardzo słodkie i głębokie zapachy ;)

      Usuń
  6. Wszystkie atuty tych perfum, które opisałaś zachęcają mnie do spróbowania w przyszłości jakiegoś zapachu :) Oczywiście ten, który opisujesz, nie jest w moim typie totalnie, ale może znalazłabym coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oferta jest bardzo szeroka, więc z pewnością znajdziesz coś dla siebie ;) A jakościowo - pierwsza klasa, zdecydowanie polecam ;)

      Usuń
  7. Ja to bym nie potrafiła tak opisać zapach jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś tak myślałam, ale jakoś tak łatwo mi to przyszło :D Po prostu pisałam o tym, co czułam ;)

      Usuń
  8. Muszę sprawdzić jak pachną ;>

    roksanary.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Trochę już o nich czytałam, ale na razie mnie nie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam, ale bardzo chętnie bym sprawdziła zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kusisz tymi perfumami :) poza tym - piękne, artystyczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, staram się ;) Cieszę się, że moje wysiłki nie idą na marne ;)

      Usuń
  12. Awesome
    Have a great time
    kisses <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam wiele dobrego na temat tych perfum , ja jednak nie mam szansy ich przetestować :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się minimalizm wykonania

    OdpowiedzUsuń
  15. Przyznam że zostałam zachęcona trwałością, do tego cena bardzo fajna :)
    Podziwiam, że potrafisz opisać tak szczegółowo zapach, ja bym tak nie potrafiła :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawy flakonik.
    Ciekawa jestem czy to "Mój zapach"...
    Hmmm... nie próbowałam go nigdy...
    Pozdrawiam cieplutko :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba każda z nas lubi perfumy, każdy dobrze czuje się w ładnym zapachu ale też dla każdego ładny zapach oznacza coś innego :) Ja np. uwielbiam cytrusy i orzeźwiające nuty zapachowe :) powiem szczerze, że ten flakonik bardzo mnie zaciekawił, kompozycja zapachowa jest bardzo bogata, chciałabym ich wypróbować :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Znam tę firmę, mam od nich jeden flakonik i jak dla mnie to jest hit! Rzeczywiście utrzymują się bardzo długo, z zapachem trafiłam w 100% a do tego bardzo ładnie wyglądają :)
    Wąchałam ten zapach i mi również tak średnio przypadły do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. dobra ocena ;) szkoda,ze nie umiem sobie wyobrażać zapachu po opisie

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajne są te próbki, chętnie po nie sięgam bo mam tak jak Ty, że perfum nie może być jeden. Najlepiej używać ich zmieniając co jakiś czas, tak aby nasz nos nie przyzwyczaił się do jednego zapachu - bo same nie będziemy go potem czuć. Szkoda, że ten Ci nie podszedł ale może znajdziesz swojego faworyta tej marki! ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz bardziej zaczynam się do tego zapachu przekonywać ;) Coś czuję, że wiosną często będę po niego sięgać ;)

      Usuń
  21. Bardzo ciekawa propozycja, jestem ciekawa jak pachnie

    Pozdrawiam - http://izabiela.pl/

    OdpowiedzUsuń
  22. myślę, że to dobry pomysł na prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem ;) Akurat zbliżają się święta ;) Jeżeli ktoś zna gust perfumeryjny bliskich to myślę, że to świetny prezent ;) Ja przynajmniej byłabym zadowolona ;)

      Usuń
  23. Jego trwałość robi wrażenie, nie spodziewałam się po tej buteleczce takiej mocy!

    OdpowiedzUsuń
  24. Jaka ciekawe zapachy! I fajnie zrobione, muszę je zapisać i kiedyś zamówić ;) Cena jest dobra jak na takie perfumy, a więc nawet przy pomyłce wiele nie zaryzykuje ;)
    Ten karmel do mnie przemówił, bo uwielbiam wszystko z nim związane <3
    Opakowanie też jest ładne , eleganckie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też ten karmel skusił ;) Choć przyznam, że u siebie bardziej czuję truskawkę :)

      Usuń
  25. Po twojej opinii widać że zapach ma nam wiele do zaoferowania :) Ja ciągle szukam odpowiadających mi w 100% perfum :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zdziwiło mnie to, że w nutach jest popcorn i karmel. :D Bardzo fajnie opisałaś jak ewoluuje zapach. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pisanie o zapachach, to chyba trochę jak pisanie o jedzeniu, czy muzyce. Każdy i tak odczuwa i odbiera to inaczej. Aż trudno uwierzyć, że tak dokładnie opisałaś zapach! A buteleczka wygląda naprawdę ładne. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. jeny jak Ty cudownie opisujesz zapachy :D u mnie by się pewnie skończyło na 'ładnie pahcnie, cośm przypomina ale nie wiem co' haha ;D

    OdpowiedzUsuń
  29. mam zamiennik od glantier i przyznam się że jestem zaskoczona trwałościa ! używam ich wtedy gdy szkoda mi oryginału ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nuty zapachowe w dużej części bardzo mi odpowiadają :)
    Przyznam, że nie umiałabym tak pisać o zapachach. Pewnie powiedziałabym coś w stylu "nie czułam popcornu, ale zapach i tak jest bardzo ładny" :D
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Trwałość jest niezła <3

    Opisywanie zapachów jest bardzo ciężkie to ugryzienia, ale wyszło super. Ja bym musiała zamówić próbkę lub powąchać coś w sklepie, bo wybredna ze mnie istota :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze staram się wyobrazić sobie zapach czytając opinie i analizując nuty zapachowe, ale i tak zazwyczaj okazuje się, że zupełnie z tym nie trafiłam :D Na szczęście ja nie mam aż tak wybrednego nosa ;)

      Usuń
  32. Ja jakoś nie jestem przekonana do perfum. Jeśli już to owocowe mgiełki, ale to też rzadko. Zazwyczaj po prostu denerwuje mnie fakt, że ciągle muszę się tym pryskać, żeby coś było czuć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy też od perfum ;) Te, które recenzowałam nie potrzebowały ponownej aplikacji :D Ale ja jestem tak zakochana w pięknych flakonikach i ich zawartościach, że nawet nietrwałe wody chętnie poprawiam w ciągu dnia ;)

      Usuń
  33. Ciekawe czy i u mnie byłyby tak trwałe ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Great review darling, so interesting photos, love them.
    You have amazing blog and I follow you!
    Hope you will visit my blog and maybe follow me.

    Maleficent

    OdpowiedzUsuń
  35. Uważasz produkty Glantier za inspirację innymi czy już kopiowanie.
    O ile kibicuję tym "jedzeniowym" zapachom, o tyle co do tych silnych inspiracji mam pewne wątpliwości.

    Pozdrawiam, Monika z bloga http://by-monique.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam nic przeciwko ;) Nie każdy może sobie pozwolić na kupno oryginału. Nie jest to stuprocentowo ten sam zapach, więc nie widzę problemu w korzystaniu z takich perfum ;)

      Usuń
  36. Jakoś nie specjalnie przepadam za perfumami.

    OdpowiedzUsuń
  37. bardzo fajne wydają się być te perfumy :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.