PS A jeśli kogoś z Was zainteresuje zawartość i chcielibyście tę edycję zamówić to zapraszam tutaj.
O styczniowym pudełku
Zachwycaj, błyszcz, odkryj siebie na nowo i rozpocznij Nowy Rok ze styczniowym pudełkiem ShinyBox Time to Shine.Wraz z najnowszym pudełkiem ShinyBox oddajemy w Twoje ręce kosmetyki, dzięki którym będziesz prezentować się idealnie nie tylko podczas karnawału. My zadbamy o Twój makijaż oraz zdrowe i piękne włosy. Ty natomiast teraz oddaj się zabawie i olśniewaj pięknem.
Standardowo, w pudełeczku
znajdziemy również broszurkę z rozpiską całej zawartości, kod rabatowy -40% do wykorzystania na produkty Biodermic Dermocosmetics na tagomago.pl oraz ulotkę informacyjną dotyczącą nowej linii GlissKur.
Bell, HYPOallergenic Lip Lacquer Liquid
To połączenie intensywnego, na pigmentowanego koloru błyszczyka z trwałością pomadki. Dodatkowo optycznie powiększa i wygładza usta na wiele godzin. Chroni przed nadmiernym przesuszaniem i nie pozostawia uczucia lepkości. Idealny na każdą okazję. Mix kolorów.
Produkt pełnowymiarowy.
Pojemność: 12 ml
Mój kolor: Nr 04
Liczba dostępnych odcieni: 6
Cena: 12,99 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Ach, a mogło być tak pięknie. Kiedy zobaczyłam ten kosmetyk w pudełku, pomyślałam - matowa pomadka w płynie! Ale niestety. To błyszczyk. Owszem, ma ładny kolor i ponoć jest intensywny i napigmentowany, a na dodatek trwały. Ale wciąż, to błyszczyk. A wiecie, że ja na swoich ustach toleruje jedynie mat. No cóż, mam nadzieję, że ucieszy jakąś moją koleżankę.
SKŁAD: Hydrogenated Polyisobutene, Isostearyl Isostearate, Octyldodecanol, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Silica Dimethyl Silylate, Isononyl Isononanoate, Isopropyl Palmitate, Hydroxystearic Acid, Glyceryl Behenate, Eicosadioate, Ethylene Propylene, Styrene Copolymer, Tocopherol, Propylene Carbonate, Glyceryl Caprylate, BHT, [may contain: +/- Cl15850 (Red 6 Lake, Red 7 Lake), Cl19140 (Yellow 5 Lake), Cl77431, Cl77492, Cl77499 (Iron Oxides), Cl77742 (Manganese Violet) Cl77891 (Titanium Dioxide), Mica, Synthetic Fluorphlogopite, Tin Oxide].
Bell, HYPOallergenic Brow Modeller Gel
Niezwykle trwały korektor do brwi w żelu, optycznie wypełniający ubytki. Pozwala wymodelować brwi i nadać twarzy odpowiednią oprawę. Specjalnie wyprofilowana szczoteczka sprawia, że aplikacja jest łatwa i umożliwia każdemu precyzyjne nałożenie preparatu. Dzięki temu brwi przez cały dzień są podkreślone i nie tracą wyrazu, a przy tym wyglądają naturalnie i lekko. Mix kolorów.
Produkt pełnowymiarowy.
Gramatura: 10,5 g
Mój kolor: 01
Liczba dostępnych odcieni: 3
Cena: 17,99 zł
Termin ważności: 6 miesięcy od otwarcia
To mi się podoba. Co prawda, raczej tego typu kosmetyków nie używam, bo nie mam niesfornych włosków na brwiach, ale nie mam nic przeciwko wypróbowaniu takiego produktu. Kolor wydaje się w porządku, ale jeszcze go nie testowałam, więc zobaczymy czy się sprawdzi. Szczoteczka jest malutka, więc z łatwością dotrę "w każdy zakamarek". A przy moich cieniutkich brwiach precyzja to podstawa. Na co dzień używam pomady, bo potrzebuję sporej pomocy, dlatego bardziej ciekawią mnie właściwości utrwalające tego żelu, aniżeli koloryzujące. Jeśli nie pojawi się na blogu to będzie znaczyło, że się nie sprawdził i poleciał w świat. Jednak jeśli będę go używała to z pewnością przeczytacie o nim w którymś denku.
SKŁAD: Aqua (Water), Propylene Glycol, Caramel, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/Vp Copolymer, Mica, Ethylhexyl, Glycerin, Laureth-21, PEG-40 Hydrogenated Castori Oil, Sodium Dehydroacetate, Phenoxyethanol, [may contain +/-: Cl16035 (Red 40), Cl77266 [Nano] (Black 2), Cl77891 (Titanium Dioxide)].
Vis Plantis, maska wzmacniająca do włosów
Zwiększa miękkość i elastyczność włosów i skutecznie przeciwdziała rozdwajaniu się końcówek. Dzięki naturalnemu, ekologicznemu ekstraktowi pozyskiwanemu z bazylii, dodatkowo wzmacnia i odmładza strukturę skóry głowy, opóźnia utratę włosów i zagęszcza je.
Produkt pełnowymiarowy. Jeden z czterech wariantów: Vis Plantis, maska wzmacniająca do włosów z serii Basil Element; Anwen, Proteinowa odżywka do włosów; Carlo Bossi, perfumetka, Biodermic, maska w płachcie.
Pojemność: 200 ml
Cena: 29,99 zł
Termin ważności: 17 listopada 2019
O tym, że lubię kosmetyki do włosów już doskonale wiecie. Zawsze jak w pudełku znajduję maskę lub odżywkę to jestem zadowolona. Moje kosmyki lubią zróżnicowanie i zmiennie używam kilka rodzajów. Ta ciekawi mnie bardzo, szczególnie, że nieczęsto próbuję produkty do skóry głowy. Można ją stosować również na długość, jednak bardziej interesuje mnie jej wpływ na skalp. Niestety, na razie będę mogła ją wypróbować od uszu w dół, bo zmagam się z nieciekawym stanem u nasady. Mam nadzieję, że uda mi się go wyleczyć zanim skończy się przydatność kosmetyku.
SKŁAD: Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-80, Phenyl Trimethicone, Cetrimonium Chloride, Glycerin, Helianthus Annuus Seed Oil, Amodimethicone, Cetyl Alcohol, Behentrimonium Methosulfate, Cocos Nucifera Oil, Linum usitatissimum Seed Oil, Propylene Glycol, Trideceth-12, Ocimum Basilicum Hairy Root Culture Extract, C10-40 Isoalkylamidopropylethyldimonium Ethosulfate, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Lactic Acid, Linalool.
Carlo Bossi, Crystal Femme, perfumetka
Magiczny, eteryczny owocowo-orientalny eliksir dla kobiet. Delikatnie słodki i tajemniczy, łączący w sobie szlachetne akordy owoców z orientalnym piżmem i ambrą, tworzy zmysłowy koktajl na wieczorne spotkania.
Produkt pełnowymiarowy. Jeden z czterech wariantów: Vis Plantis, maska wzmacniająca do włosów z serii Basil Element; Anwen, Proteinowa odżywka do włosów; Carlo Bossi, perfumetka, Biodermic, maska w płachcie.
Pojemność: 9,5 ml
Cena: 14,99 zł
Termin ważności: 36 miesięcy od otwarcia
Możecie sobie wyobrazić moją reakcję, kiedy w pudełku zobaczyłam perfumy! A kiedy sprawdziłam nuty to pomyślałam, że to będzie strzał w dziesiątkę. Jednak trochę zaniepokoiła mnie nazwa i szata graficzna, która od razu przywiodła mi na myśl Crystal Noir od Versace, którego zamiennik już w swojej kolekcji posiadam. Test, niestety potwierdził moje obawy. Zupełnie nie czuję żadnego z akordów z opisu producenta. Na mnie to tona pieprzu podana na płatkach gardenii. Na domiar złego, jest to zapach, z którym nie do końca potrafię się dogadać. Żałuję, że nie trafiła mi się inna wersja.
Nuty głowy: mandarynka, czarna porzeczka, brzoskwinia, zielone nuty
Nuty serca: fiołek, jaśmin, róża
Nuty bazy: pudrowe akordy, białe piżmo, drzewo sandałowe, wanilia
Biodermic, maska w płachcie
Maska kolagenowa Zawiera 100% bio-aktywny kolagen. Duża zawartość substancji aktywnych powoduje widoczną poprawę kondycji skóry, poprawia jej elastyczność, jędrność oraz hamuje pojawianie się zmarszczek. Naturalny czynnik nawilżający NMF chroni skórę przed odwodnieniem. Dzięki dobremu nawilżeniu skóra staje się wygładzona.
Produkt pełnowymiarowy. Jeden z czterech wariantów: Vis Plantis, maska wzmacniająca do włosów z serii Basil Element; Anwen, Proteinowa odżywka do włosów; Carlo Bossi, perfumetka, Biodermic, maska w płachcie.
Pojemność: 25 ml
Moja wersja: kolagenowa
Liczba dostępnych wersji: 4
Cena: 17,99 zł
Termin ważności: grudzień 2020
W każdym pudełku ShinyBox dostajemy maseczki do twarzy. Zazwyczaj jednak nie ciekawią mnie one specjalnie, bo często pomijam ten krok w mojej pielęgnacji, głównie ze względu na predyspozycje do uczuleń. Jednak to, w jaki sposób podali nam ten kosmetyk niezwykle mnie intryguje. Zapewnienia producenta też są zachęcające, więc może przy dłuższym wolnym zrobię sobie małe spa.
SKŁAD: Aqua, Glycerin, Collagen, Saccharide Isomerate, PEG-12 Dimethicone, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Methyl Gluceth-20, Polyacrylate Crosspolymer-6, Polysorbate 20, Propylene Glycol, Sodium PCA, Glucose, Urea, Glutamic Acid, Phenoxyethanol, Lysine, Chlorphenesin, Glycine, Caprylyl Glycol, Lactic Acid, Pentylene Glycol, Allantoin, Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Sodium Benzoate, Sodium Citrate, Potassium Sorbate, Pelargonium Gravealens Flower, Citronellol, Geraniol, Linalool.
Schwarzkopf, GlissKur, szampon do włosów Purify&Protect
Zawarty w kosmetyku ekstrakt z nasion Moringi i keratynowe serum odpowiada na potrzeby włosów przeciążonych zanieczyszczeniami oraz przetłuszczających się. Odbudowuje zniszczenia powodowane wolnymi rodnikami, chroni włosy przed zanieczyszczeniami oraz tworzy ultracienką warstwę ochronną, przeciwdziałającą szkodliwym czynnikom zewnętrznym. Bez silikonów i sztucznych barwników.
Produkt pełnowymiarowy.
Pojemność: 250 ml
Cena: 11,99 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Miałam już kiedyś szampon z GlissKur. Był w porządku, nie robił mi żadnej krzywdy, ale jakoś nie zapadł mi szczególnie w pamięć i nigdy do niego nie wróciłam. Dlatego też ten jakoś szczególnie mnie nie ciekawi. Najprawdopodobniej zużyje go moja mam i/lub siostra, szczególnie, że (jak już wcześniej wspomniałam) mam na razie pewne problemy i nie chcę teraz testować żadnych nowości na skórę głowy.
SKŁAD: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Moringa Oleifera Seed Extract, Tocopheryl Acetate, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Benzophenone-4,simmondsia Chinensis Seed Oil, Disodium Cocoamphodiacetate, Glycerin, Sodium Benzoate, Citric Acid, Cocamide Mea, Parfum, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Polyquaternium-10, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Linalool, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Alcohol, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Citronellol.
Bell, Secretale Nude, kremowa pomadka do ust
Daje efekt mokrych ust – są nawilżone i soczyste, jakby pokryte taflą wody. Kremowa konsystencja równomiernie powleka je aksamitną, odżywczą powłoką. Produkt wygładza usta i nie skleja ich. Kolor i blask utrzymują się przez wiele godzin, a usta pozostają miękkie i ponętne.
Produkt pełnowymiarowy.
Pojemność: nie znalazłam informacji
Mój kolor: nie znalazłam informacji
Liczba odstępnych odcieni: 6
Cena: 13,49 zł
Termin ważności: nie znalazłam informacji
Wolę matowe pomadki, najlepiej płynne. Jednak ta ma w sobie coś, co mnie w niej interesuje. Owszem, mam wykończenie typowe dla kremowych szminek, ale kolor mnie przyciąga. Jestem fanką ust w kolorach nude, dlatego dam jej szansę. Trochę obawiam się ciepłego odcienia, bo może podkreślać żółte zęby. Zobaczymy. Formułę ma bardzo przyjemną i nawilżającą. A dodatkowo prześlicznie pachnie. Bardzo słodko, owocowo-cukierkowo. Ta woń przywodzi mi na myśl jakieś odległe, bardzo przyjemne wspomnienia.
SKŁAD: nie znalazłam informacji
Dermaglin, maseczka regenerująca do twarzy
Intensywnie regeneruje, głęboko odżywia, dokładnie oczyszcza i wygładza skórę twarzy. W swoim składzie zawiera zieloną glinkę kambryjską, wyciąg z miodu akacjowego, olejek pomarańczowy. Polecana jest w szczególności dla skóry zmęczonej, szorstkiej, wymagającej zdecydowanego działania i poprawy wyglądu. Pozostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku.
Produkt pełnowymiarowy.
Gramatura: 20 g
Cena: 6,99 zł
Termin ważności: październik 2020
Rzadko używam maseczek z takich saszetek. Zazwyczaj lubię, kiedy mam pewność, że jak mi się sprawdzi to będę mogła nałożyć ją sobie jeszcze raz bez konieczności udawania się do drogerii. Ta pewnie nie będzie wyjątkiem i najprawdopodobniej poleci do mojej siostry lub koleżanki. Z pewnością się nie zmarnuje i ktoś będzie zadowolony z jej działania, bo z tego co się orientuję, to maseczki Dermaglin cieszą się pozytywną opinią.
SKŁAD: Kaolin Clay, Aqua, Hydrolyzed Silk, Mel (Honey) Extract, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed oil, Dehydroacetic Acid, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil.
_Element, szampon z węglem aktywnym
Dogłębnie oczyszcza skórę głowy, działa kojąco i nawilżająco, chroni włosy przed negatywnym wpływem środowiska i zmniejsza przetłuszczanie się włosów. Przeznaczony jest do pielęgnacji wszystkich typów włosów, przede wszystkim narażonych na częsty kontakt z różnego rodzaju zanieczyszczeniami.
Produkt pełnowymiarowy.
Pojemność: 300 ml
Cena: 25,99 zł
Termin ważności: 23 lutego 2020
Oj, tego szamponu jestem ciekawa, dlatego ubolewam nad faktem, że na razie nie mogę go wypróbować. Ale jak tylko uporam się z moją sytuacją i nie będzie żadnych przeciwwskazań do używania tego typu produktów to z chęcią po niego sięgnę. Oczywiście śmieszy mnie trochę ten "Stop Smog", tak bardzo w modzie, ale podoba mi się ten węgiel aktywny. To, co widzę przez buteleczkę to to, że ma bardzo lejącą konsystencję. Zazwyczaj wolę gęstsze, ale taka jestem go ciekawa, że mogę mu to wybaczyć.
SKŁAD: Aqua, Glycerin, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Cocamidopropyl Betaine, Propanediol, Maltooligosyl Glucoside, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Polyquaternium-70, Lepidium Sativum Sprout Extract, Pullulan, Sodium Carboxymethyl Betaglucan, Caesalpinia Spinosa Gum, Carbon Black, Polyglyceryl-3 Caprate, Microcrystalline Cellulose, Dipropylene Glycol, Maltodextrin, Lactose, Xanthan Gum, Parfum, Acrylates/10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Cyclohexene, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.
Podsumowując...
Pierwsze wrażenie było bardzo dobre. Ucieszyła mnie kolorówka, szkoda jednak, że ten lakier do ust z Bell lub pomadka Secretale nie są matowe. Ogólną ocenę całego pudełka z pewnością podniosłaby perfumetka, gdyby nie fakt, że mam już ten zapach, i to nie do końca się z nim dogaduję. Reszta byłaby w porządku, gdyby nie mój obecny stan skóry głowy. Także sporo w tym miesiącu niemiłych przypadków i zbiegów okoliczności. No cóż, nie mogę go zupełnie przekreślić, bo wciąż pamiętam swoją pierwszą ekscytację przy przeglądaniu zawartości, jednak po dogłębnej analizie muszę stwierdzić, że trochę się zawiodłam.
Moja ocena: 3/5
Znacie te pudełka?
Lubicie taką zabawę? A może macie to konkretne? Co o nim sądzicie?
Próbowałyście któregoś z ww. produktów? Jak się u Was sprawdziły? Byłybyście
zadowolone z takiej zawartości? I co myślicie o produktach, które są dla Was
nowościami? Skusicie się?
~ wredna
~ wredna
Właśnie od dłuższego czasu zastanawiam się czy nie zamówić sobie takiego pudełka. Może w końcu się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Eva
Jeśli śledziłaś kolejne edycje i podobały Ci się produkty, które się w nich znalazły to warto spróbować ;)
UsuńZnam tę linię glisskur :)
OdpowiedzUsuńMaska do włosów, maska w płachcie i szampon z węglem aktywnym. Z tych produktów bym się ucieszyła. Faktycznie określenie "Stop Smog" jest dosyć zabawne, ciekawe jakie ma przełożenie na działanie. :D
OdpowiedzUsuńP.S. Podoba mi się brokatowy róż na Twoich paznokciach. <3 To zwykły lakier czy hybryda?
Hybryda ;) Z BornPretty, LS04 Queen's Pride. Ja też bardzo polubiłam ten kolorek ;)
UsuńDzięki za odpowiedź. ;) Szkoda, że to jednak hybryda, bo ich nie używam.
UsuńOch, no to szkoda. Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć coś podobnego wśród tradycyjnych lakierów.
UsuńNie znam niczego i pierwszy raz czytam o korektorze do brwi. :D
OdpowiedzUsuńTe pudełka od czasu do czasu mnie kuszą, ale... zbyt wiele negatywnych opinii się naczytam i mi przechodzi. :P
Sporo zależy od gustu, więc nie ma co kierować się opiniami innych tylko patrzeć na to, czy zawartość się podoba ;)
UsuńWłaśnie mam mieszane uczucia, za to spodobała mi się ostatnio recenzja Chill Box, bo jest tam np. książka. :D
UsuńW takim razie może warto zainteresować się ChillBoxem ;) Tam zawartość jest znacznie bardziej zróżnicowana ;)
UsuńO tak. :) Może w końcu się zdecyduję. :D Na razie poprzeglądałam poprzednie edycje i były całkiem niezłe.
UsuńSzampon z Glisskur miałam wiele razy i zawsze u mnie dobrze wypadł ;)
OdpowiedzUsuńMi się zawartość całkiem podoba. Przykro mi, że nie możesz od razu wypróbować wszystkich kosmetyków do włosów.
OdpowiedzUsuńNiestety... Ale tak czasami już w życiu bywa ;) Mam nadzieję, że szybko się uporam z tym, z czym się zmagam i będę mogła testować :D
UsuńNie powaliłaby mnie ta zawartość, ale źle też nie jest :)
OdpowiedzUsuńPudełko jest ok, ale bez szału. Cieszę się, że wreszcie pojawiło się trochę kolorówki, ale całość mnie nie rzuciła na kolana.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo produktów z Bell ;) Mam również nieco mieszane uczucia co do tego pudełka, z jednej strony mi się podoba, z drugie nie zachwyca ;)
OdpowiedzUsuńCo do Bell to mnie osobiście to nie przeszkadza, bo markę lubię ;) Tylko same kosmetyki trochę nie trafiają w moje gusta ;)
UsuńMaska BioDermic chyba sprawiła mi największą radochę. Maseczkę Dermaglin pewnie kiedyś przy okazji zużyję. Maskę do włosów również, szampon _Element to coś co chciałam wypróbować.
OdpowiedzUsuńW ogólnym rozrachunku pudełko jest ok.
Zawartość mojego pudełka nieco się różni od Twojego, ale sporo tych produktów, również się w nim znalazło :) Ogólnie, jestem z niego bardziej zadowolona, niż z edycji grudniowej, choć nie jestem wielką fanką kolorówki w boxach ;)
OdpowiedzUsuńMnie i jedna i druga delikatnie rozczarowały, ale chyba jednak z poprzedniej więcej produktów ze mną zostało.
UsuńHmm ja nie mam problemów ze skórą głowy, ale i tak bym się zawiodła, bo nie ma w tym shiny boxie niczego specjalnego.
OdpowiedzUsuńMnie cieszy fakt, że w pudełku w ogóle znalazła się kolorówka, choć produkty trochę nie trafiły w mój gust. Przyznam szczerze, że oczekiwałam jakiegoś rozświetlacza, pewnie kierowałam się w tych przypuszczeniach nazwą styczniowej edycji.
UsuńThose look like an amazing product.
OdpowiedzUsuńThe Glossychic
Wonder Cottage
zawartość taka sobie nic mnie jakoś specjalnie nie kusi:)
OdpowiedzUsuńZawartość troszkę taka, może nie oklepana, ale są to kosmetyki drogeryjne, łatwo dostępne i nie ma efektu WOW
OdpowiedzUsuńTo prawda, choć osobiście nie mam nic przeciwko drogeryjnym kosmetykom i gdyby produkty z Bell były inne, bardziej dopasowane do mnie, to skakałabym z radości, bo markę bardzo lubię ;)
UsuńJa też nic nie mam do kosmetyków drogeryjnych, ale zdecydowanie bardziej wolę sama kupić to co faktycznie chcę niż mieć "niespodziankę" i nie używać połowy produktów :)
UsuńCiekawa zawartosc :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia robisz!
Dziękuję bardzo! Takie komentarze zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy, bo zdjęcia to wciąż element, z którym się zmagam i ciągle wydaje mi się, że nie są wystarczająco dobre ;)
Usuńja tez uważam że zdjęcia cudo!
UsuńDziękuję <3 Jesteście kochane ;)
Usuńprawdę li mówimy:D
UsuńMi również bardzo podoba się to pudełko ☺
OdpowiedzUsuńTen Szampon Element mnie baaardzo zaciekawił ☺
Pozdrawiam
Lili
Zainspirowałaś mnie do kupna tego pudełeczka z kosmetykami. :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiła mnie ta matowa pomadka (też bardzo lubię mat na ustach). :)
Masz na myśli tę w sztyfcie? Ona jest kremowa, nie matowa ;) A ta płynna to błyszczyk ;) Tak przynajmniej pisze producent, bo ja jej nie otwierałam, poleci w prezencie do koleżanki ;)
UsuńA ja jestem zadowolona z tego pudełka, o czym już wiesz :) Wszystkie produkty bardzo mi odpowiadają, a na ustach lubię zarówno mat jak i " taflę ", dodatkowo te kolory - idealne!
OdpowiedzUsuńJa błyszczyk oddam, kremowa pomadka ze mną zostaje, głównie właśnie ze względu na kolor, ale na moich ustach mało się wybija, bo mam naturalnie ciemne wargi i potrzebuję dobrego pigmentu, żeby odcienie nude były widoczne.
UsuńWspółczuję bardzo obecnych problemów i mam nadzieję, że w niedługim czasie ze spokojem będziesz mogła wypróbować nowe kosmetyki :) trzymam za to mocno kciuki i już dziś życzę miłego testowania! jak tak spojrzeć na to pudełeczko, jest całkiem nie złe :) nie raz były naprawdę słabe edycje, a tu na pewno każdy znalazł by swojego ulubieńca. Mnie samą zainteresowały nie które produkty, jednak obiecałam sobie - najpierw wykończę wszystko to co mam, żadnych nowości! Świecą mi się oczy ale jestem twarda. Z miłą chęcią poczytam o kosmetykach, jednak w najbliższym czasie niczego nie kupię :3 (bo znowu uległam na promocji w lidlu).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Och, mam podobnie. Zawsze jest coś ciekawego, co chciałabym wypróbować, ale wtedy przypominam sobie o tych moich pudełkach pełnych kosmetyków, które wciąż czekają na testy :D
UsuńNie znam ani jednego z tych kosmrtyków, chociaz szampon z GlissKur czeka w kolejce na uæycie :)
OdpowiedzUsuńZawartość fajna, ale bez efektu wow. Mnie najmocniej interesuje ten szampon Element.
OdpowiedzUsuńKurcze szkoda, że z tą perfumetką nie trafili i akurat taki zapach ci się trafił :( tez wolę matowe produkty do ust :) Piękne paznokcie <3
OdpowiedzUsuńi ja wolę maty:)
UsuńNie używałam, żadnego z wymienionych kosmetyków, ale chciałabym napisać, że Twoje paznokcie są przecudowne. Przyznam tylko, że jestem bardzo ciekawa tej maski regenerującej. Wydaje mi się, że widziałam ją chyba w Rossmanie, więc się skuszę.
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
Dziękuję ;) Pazurki, niestety, dzisiaj idą na ścięcie :D
UsuńFajnie opisane
OdpowiedzUsuńZ tych wszystkich produktów znam błyszczyk z Bell, który swego czasu był moim ulubieńcem.
OdpowiedzUsuńPandora.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój blog :). Pięknie wykonane zdjęcia
https://duszybal.blogspot.com/
w Hiszpanii nie mamy tej marki BELL a szkoda, bo ponoć nie testują na zwierzakach!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiłaś mnie szamponem Element z węglem aktywnym :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Element, szampon z węglem aktywnym ♥
wy-stardoll.blogspot.com
bellissimi prodotti in questa box
OdpowiedzUsuńOpakowanie, w którym przychodzą te kosmetyki zawsze przykuwa mój wzrok! Mój blog
OdpowiedzUsuńTo prawda ;) Ja zawsze je sobie zostawiam, później przydają się do porządkowania różnych rzeczy ;)
UsuńSamo opakowanie jest cudowne :)
OdpowiedzUsuńTak poza tym to robisz piękne zdjęcia :)
Z chęcią obserwuje :)
FITMADIC
Kremowa pomadka do ust mnie zainteresowała ;)
OdpowiedzUsuńUdanej niedzieli ♥️
OdpowiedzUsuńta maska do wlsow wyglada ciekawie
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowała mnie ta szminka z Bell ;) kolor ma ładny .
OdpowiedzUsuńPamiętam jak kiedyś z ciekawości oglądałam na YT recenzje tych pudełeczek, teraz mnie to już mniej kręci ;D Nie miałam nigdy żadnego z tych produktów, ale widzę, że dużo kolorówki z Bell, wygląda na to, że się rozwijają ;) Zaciekawiła mnie maska z dermaglin, ma bardzo krótki i naturalny skład. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMarka Bell ostatnio szaleje ;) Mnie to bardzo cieszy, szczególnie, że ich nowości są zazwyczaj ciekawe i dobre jakościowo ;)
UsuńI w tym miesiącu zawartość niezbyt mnie do siebie przekonuje :D Najbardziej zainteresowała mnie perfumetka i sama z chęcią bym ją przygarnęła :D Ciekawy wydaje się też szampon :)
OdpowiedzUsuńJak chcesz to mogę się podzielić zapachem, bo mam identyczny w większej pojemności ;)
UsuńŚliczny kolorek błyszczyku od Bell :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kiedy pokażesz ten błyszczyk Bell na ustach . Wszystko bym chętnie przytuliła oprócz szamponu .
OdpowiedzUsuńNiestety na moich ustach błyszczyka nie zobaczycie, bo ich nie lubię, więc poleci do koleżanki ;)
UsuńJa jestem zadowolona z tego boxa :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twój blog, zawsze wszystko podane jest z najmniejszymi szczegółami!! Super!!
OdpowiedzUsuńPS: niezła kolekcja!!!!
O! To pudełko jest znacznie lepsze niż poprzednie :)
OdpowiedzUsuńBox mocno średni, nie byłabym zadowolona z niego. Zdecydowanie wolę pudełka z Lookfantastic.
OdpowiedzUsuńNie jest to może jakaś super zawartość, ale myślę że byłabym zadowolona.
OdpowiedzUsuń