Co o tym sądzę #3 Kawaii box + rozdanie!

Dzięki uprzejmości marki Kawaii Box miałam przyjemność przetestować lutowe pudełko pełne japońskich drobiazgów. Dziś napiszę krótko o tym co o nim sądzę, ale zachęcam do przeczytania posta do końca, bo tam znajdziecie rozdanie, w którym do zgarnięcia będzie styczniowe pudełko Kawaii Box!
Jak widzicie sporo dobroci ;) A wszystko takie urocze!
Na pierwszy ogień idą koraliki do robienia biżuterii, najprawdopodobniej bransoletek ;) Ja na takie gadżety jestem już za stara, ale jakieś zastosowanie na pewno się dla tego zestawu znajdzie ;) Może podaruję jakiejś dziewczynce z rodziny, a jeśli nie to ucieszy to na pewno moich uczniów ;) Na pewno da się to jakoś wykorzystać w celach edukacyjnych ;)
W boxie znalazło się również i coś na ząb. Chrupki karmelowe już są zjedzone :D Były bardzo słodkie. Ja za aż tak słodkimi przekąskami nie przepadam, ale dla wszystkich łasuchów będą w sam raz ;) Aż rozpływają się w ustach ;) Tych czekoladek jeszcze nie próbowaliśmy, ale opakowanie mają bardzo zachęcające i siostra mówiła, że są dobre ;) Zobaczymy, na pewno dam jeszcze znać :D
Następne są naklejki na paznokcie! Dajecie wiarę?! Skąd oni wiedzieli? :D Dla takiego maniaka zdobienia pazurów jak ja to strzał w dziesiątkę ;) Siostra już zapowiedziała, że rezerwuje dla siebie naklejki z aparatami :D Na szczęście w paczce znalazłam aż dwa opakowania naklejek, więc sporo zostanie również dla mnie ;) Możecie się spodziewać niedługo jakiegoś "dzieła" z ich użyciem ;) Wspomnę jeszcze tylko, że są to tradycyjne naklejki, nie te wodne. Dla mnie to plus, bo z tymi wodnymi zawsze mam jakieś kłopoty ;)
Następną rzeczą, jaką znalazłam w pudełku jest broszka z napisem "Ha". Nie znalazłam dla niej jeszcze zastosowania. Na razie przypięłam do piórnika i tam czeka sobie aż wymyślę dla niej jakieś przeznaczenie ;)

A teraz powoli przechodzimy do drobiazgów, które ucieszyły mnie najbardziej ;) Po pierwsze, naklejki! Pomyślicie sobie: "O co jej chodzi, co niby takiego świetnego jest w naklejkach?", ale uwierzcie, jak tylko je zobaczyłam to oczy aż mi się zaświeciły ;) Już od jakiegoś czasu szukałam tego typu nalepek. Jeżeli czytają mnie jacyś nauczyciele, albo osoby, które udzielają korepetycji dzieciom, to wiedzą jaką furorę potrafią one zrobić. Idealne w ramach nagradzania uczniów ;) Moi już je pokochali ;) Nie dość, że są bardzo urocze to jeszcze są coś a'la 3D ;) Takie puszyste :D No, genialne!
A teraz coś, co przypadnie do gustów wszystkim kociarom ;) Samoprzylepne karteczki indeksowe. Nie wiem czy tak to się profesjonalnie nazywa, ale mam nadzieję, że wiecie o czym mówię. Spójrzcie tylko na te słodkie kocie łapki! Już zdobią mój kalendarz, a siostra spogląda na nie z zazdrością w oczach i jestem pewna, że nie raz będzie chciała je pożyczyć ;) Na początku byłam troszkę rozczarowana, bo myślałam, że będą nieco dłuższe, ale jak zaczęłam przyklejać je do notesu to stwierdziłam, że ich nieduża długość jest zaletą, bo nie zasłaniają zbyt dużej "powierzchni użytkowej" zeszytu, kalendarza, notesu, czy do czego tam chcielibyście je przykleić :)

I kolejna, bardzo słodka i urocza, rzecz - skarpetki :D Są milusie, cieplutkie, aż ciśnie mi się na usta słowo "fluffy" :D Genialne ;) Na początku myślałam, żeby podarować je siostrze, bo ona jest ogromną fanką takich skarpetek, ale chyba jednak zachowam je dla siebie, bo urzekły mnie swoją miękkością i wyglądem ;) Nie wiem czy założę je do wyjścia, ale po domu na pewno będę w nich śmigać :D

Kolejna rzecz, z której jestem bardzo zadowolona. Długopis. Od razu urzekł mnie swoim uroczym wyglądem. Myślałam, że będzie to zwykły przeciętniaczek, który ciekawie wygląda, ale okazało się, że to jak pisze to po prostu bajka ;) Na zdjęciach możecie zobaczyć. Powiedziałabym, że to wręcz coś w stylu żelopisu. Napis wygląda jak nadruk ;) Jestem pod wrażeniem i na pewno będę z niego korzystała ;) W boxie znalazło się również coś dla fanów różnego rodzaju przywieszek. Obie bardzo urocze ;) Wielorybek raczej u mnie nie zostanie, podaruję siostrze albo innemu krewnemu, ale donut skradł moje serce :D Idealnie będzie wyglądał przy kluczach. Jest zrobiony z gąbeczki, więc w dotyku przypomina prawdziwego pączka :D Jedyne moje zastrzeżenie to to, że odpadają od niego te kolorowe koraliki imitujące posypkę.


Podsumowując, kulturą japońską nigdy się nie interesowałam, ale pudełeczko przypadło mi do gustu. Myślę, że każdy kto lubi urocze drobiazgi znajdzie w nim coś dla siebie ;) Są rzeczy, które podobają mi się mniej, te, które przypadły mi do gustu i takie, w których jestem zakochana. Ogólnie uważam, że taki box to świetna sprawa. Ale muszę uczulić wszystkich wrażliwców zapachowych - rzeczy mają dosyć intensywny, specyficzny zapach. Mnie osobiście to jednak nie przeszkadza ;)
Moja ocena: 4/5

A teraz najlepsza część posta, czyli rozdanie! A w nim do zgarnięcia styczniowy Kawaii Box. Sponsorem nagrody jest marka Kawaii Box. Oni też wybiorą osobę, która otrzyma pudełko. Aby wziąć udział w rozdaniu należy publicznie obserwować mojego bloga i zgłosić się w poniższym formularzu. Z każdym dodatkowym wypełnionym "warunkiem" wzrasta Wasza szansa na zwycięstwo.
a Rafflecopter giveaway
Rozdanie trwa do 03.04.17
Aby wziąć udział w zabawie należy mieć ukończone 18 lat lub posiadać zgodę rodzica, bądź opiekuna prawnego.
Powodzenia!

Co sądzicie o pudełku? A może ktoś z Was miał przyjemność taki box wypróbować? Co najbardziej przypadło Wam do gustu? No i pisać, kto próbuje swojego szczęścia w rozdaniu! ;)

~ wredna

64 komentarze:

  1. Jakie to wszystko przeurocze. Tyle cudeniek ♥
    Szczególnie podobają mi się futrzaste skarpetki.
    Pozdrawiam ^^

    http://rumianek-i-mieta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawartość pudełka bardzo fajna :D Strasznie podobają mi się te kocie zakładki, skarpetki i długopis. Te chrupki karmelowe były cudowne, aż żałowałam, że dostałaś takie małe opakowanie :D
    W rozdaniu wzięłam udział ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby były większe (te chrupki) to moment byśmy się zasłodziły ;p Ja kilkoma się zamuliłam ;p

      Usuń
  3. Jakie to wszystko jest kochane i urocze!

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Już miały swoją premierę na moich pazurach :D Możliwe, że niedługo jakieś zdjęcie zagości na Instagramie ;)

      Usuń
  5. Jak dla mnie taki box dla małej dziewczynki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwidoczniej we mnie nadal drzemie mała dziewczynka :D Ale tak to chyba jest jak się z dziećmi pracuje :D

      Usuń
  6. O rany, jak ja uwielbiam takie urocze rzeczy <3 Od razu jak zobaczyłam posta to mi się oczy zaświeciły :D Wszystko piękne i urocze :) Jesteś nauczycielką angielskiego? :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna zawartość :D Miałam poprzednią edycję i też byłam zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  8. W swoim czasie robiłam bransoletki z koralików, ale te jednak bardziej pasują małej dziewczynce :)
    Kocie łapki super i lubię takie ciepłe, miękkie skarpetki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Beautiful blog and post too.I follow you ,pliz follow back

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale słodkie rzeczy :D Pudełko może i niepraktyczne, za to urocze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na pewno znajdę zastosowanie dla tych drobiazgów, więc nie narzekam na jego niepraktyczność :D Raczej się rzeczy nie zmarnują :D

      Usuń
  11. Nigdy takiego boxu nie próbowałam. Pudełeczko jest przeurocze i pełne słodkich drobiazgów. Kultura japońska nie jest najbliższa mojemu sercu, ale trzeba przyznać, że to pudełko mi się podoba.
    Pozdrawiam cieplutko :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dokładnie tak jak mi ;) Myślę, że również osoby, które w kulturze japońskiej nie są obeznane znalazłyby tam coś dla siebie ;) - tak jak ja ;)

      Usuń
  12. Każda z tych rzeczy jest urocza! najbardziej podobają mi się naklejki na paznokcie, te do 'nagradzania uczniów' i kocie łapki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tych rzeczy + długopisu jestem bardzo zadowolona ;)

      Usuń
  13. Ja co prawda takich drobiazgów nie lubię, ale najważniejsze że Tobie się podobają i jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to jestem z tych co wszystkie drobiazgi zbierają, bo zaraz mam milion pomysłów na ich wykorzystanie :D

      Usuń
  14. Jej ale to wszystko uroczo wygląda i tak słodko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję z całego serduszka <3 Czyli mamy to samo, najpierw 'sugerujemy' się troszkę opinią innych, a potem sami sprawdzamy to na sobie :D naprawdę takie zajęcia są mega. Ja nigdy nie byłam osobą taką gadatliwą, ale tam mogłam gadać i gadać co mnie zaskoczyło, bo zazwyczaj wolałam siedzieć z boku i słuchać innych :D

    Stres był jak stąd do Krakowa, ale jakoś to poszło! Dzisiaj mi koleżanki w pracy powiedziały, że z reguły teściowe nie przepadają za sobą i nie ma się co martwić, bo to My mamy się dogadywać i ze sobą żyć, a nie one :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zazwyczaj wolę siedzieć i słuchać :D Coś czuję, że takie zajęcia byłyby stworzone dla mnie :D No i mam nadzieję, że teściowe będą się dogadywały ;)

      Usuń
  16. Kurcze pierwszy raz zupełnie sie z tym spotykam :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/03/etui-na-telefon-jakie-wybrac.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie cudeńka! wow.. <3 też bym taki chciała :)
    Zapraszam: MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  18. Yhg, ja jestem totalnie antykawaii. Nie rozumiem też jak wszystko może być urocze, np. blogerki zachywcające się uroczym opakowaniem kosmetyku albo uroczą pipetką do oleju xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, każdy lubi co innego :D Ja zawsze zachwycam się uroczymi rzeczami, czy opakowaniami :D

      Usuń
  19. Ale urocza zawartość! ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Karteczki indeksowe piękne, akurat moje sie kończą i by mi się przydały :P
    Wszystko takie fajne, słodkie i kolorowe.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja sie rozpisze. Lubilam kiedys bardzo takie drobiazgi, pierdoły, przydasie. Lubilam to kupowac. Teraz mysle, ze ze wzgledu na wiek nie wypada, ze przeciez mi to noe potrzebne ale miloby bylo cos takiego dostac:) ehhh niedlugo bede mojej Bejbisi takie drobiazki kupowac:) to wszystko jest takie slodkie:)
    Pozdrawiam i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czasami mam wrażenie, że jestem za stara na takie drobiazgi, ale moje wewnętrzne dziecko ich pragnie :D Poza tym większość i tak wykorzystuję w pracy z dziećmi :) I młodzieżą :D Te naklejki wywołały furorę nawet (a może szczególnie :D) wśród gimnazjalistów? :D

      Usuń
  22. Ale urocze pudełko, fajnie że takie cuda się pojawiają :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wszystko jest takie różowe i urocze! Uwielbiam takie popierdółki! Najbardziej przypadłu mi do gustu naklejki i te cudne zakładki! No bajka, ide obszukać za nimi aliekspres *.*
    A takie fluffy skarpetki jak dla mnie są świetne na zimę - na mrozy idealne! Jest tak cieplusio i mięciusio w stópki ♥

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam to pudełko, skarpetki uwielbiam są super mięciutkie, a z koralików zrobiłam chokery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, o chokerach nie pomyślałam. Możesz pokazać jak wyglądają? :D

      Usuń
    2. Takie zwyczajne w sumie, ale ładnie wyglądają do czarnych ciuszków! W ostatnim poście dodałam ich zdjęcia, więc jakbyś była ciekawa to http://grrrlwithcat.pl :)

      Usuń
  25. a zgłoszę się chociaż jakoś te candy nigdy nie wygrywam ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę powodzenia ;) Mało zgłoszeń jest, więc są spore szanse ;)

      Usuń
  26. Śliczne, zwłaszcza te kocie łapki rozwalają :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetne gadżety. Spróbuję szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  28. jakie te rzeczy są urocze! ojeeeeeju! :D Cudeńka!
    http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Box wygląda naprawdę uroczo, jednak ja chyba nic z niego bym nie wykorzystała :)
    http://gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Wszystko takie urocze! :) Jak dla mnie długopis i skarpetki świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wszystko takie słodkie :)

    Zapraszam na mojego bloga:
    http://purpurowyksiezyc.pl

    OdpowiedzUsuń
  32. Witam i Zapraszam również do mnie : http://zapteczkifarmaceutki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.