I znów moja torebka z wykończonymi produktami wypełniła się po brzegi. A co to znaczy? A nic innego jak to, że pora na kolejny post z serii Zużycia ostatnich miesięcy. Większość produktów już pojawiła się na moim blogu. Ale jest też kilka, które będą miały tutaj swój debiut. Dużo tego nie ma, więc wpis nie powinien być długi.
Tak prezentuje się całość. Powinien znaleźć się tu jeszcze jeden suchy szampon od Batiste. Ale z tym wiąże się krótka historia. Otóż, jak zwykle, zrobiłam zapas tegoż produktu. Jakież było moje zdziwienie gdy użyłam go raz, a następnym razem gdy chciałam odświeżyć włosy, okazało się, że nic z tego. Trafiłam na wadliwą sztukę, aplikator był uszkodzony i całe powietrze ulotniło się z kosmetyku. Próbowałam ratować zawartość, ale sam proszek, niestety nie zdaje testu ;( Tak więc, nie chciałam pokazywać Wam rozciętej butelki ;)
1. Garnier, Action Control, antyperspirant w kulce. Już chyba moje ente opakowanie. Najlepszy antyperspirant, jaki do tej pory używałam. Ładnie pachnie, zapewnia dobrą ochronę przed potem. Zazwyczaj sięgam po tę właśnie wersję, więc nie mam porównania do innych. Co tu dużo pisać? Na razie nie zapowiada się, żebym miała szukać dla niego zamiennika. Chociaż kusi mnie kulka z Vichy, ale to już inwestycja na czas, kiedy nie będę miała tylu wydatków.
2. Batiste, Tropical, suchy szampon. Kolejny suchy szampon Batiste. I kolejne opakowanie wersji tropikalnej. Jak dla mnie to on po prostu pachnie kokosami. A kto czyta mojego bloga to wie, że ja wszystko co kokosowe uwielbiam ;) Ale ostatnio skusiłam się na wersję Cherry i powiem Wam, że również wpasował się w moje gusta. Chyba popróbuję też innych zapachów, a nuż jeszcze jakiś mi się spodoba. Sam kosmetyk uwielbiam i nie wyobrażam sobie nie mieć go w łazience.
3. Inell, intensywnie nawilżający krem do stóp. Bubel. Obok intensywnie nawilżających produktów to on nawet nie stał. Tak naprawdę to nie nawilżał zupełnie. Zostawiał jedynie nieprzyjemny filtr na stopach. Nieprzyjemnie pachniał. Użyłam go kilka razy i wylądował w koszu.
4. BeBeauty, nawilżający płyn micelarny. Mój ulubieniec, ale to już chyba wiecie. Nowe opakowanie już zakupione. Mój must have demakijażowy. Używam go razem z siostrą, więc znika w ekspresowym tempie, ale na szczęście jest niedrogi. Zawsze sięgam po wersję (jedynie z nazwy) nawilżającą, bo tylko ten moja skóra toleruje. Dobrze zmywa makijaż i kosztuje grosze - jak dla mnie ideał.
5. Cien, Hydro, krem do rąk. Typowy przeciętniak. Kupiłam go do torebki. Jako awaryjny nawilżacz sprawdził się całkiem dobrze. Dosyć szybko się wchłaniał, nawilżał w porządku, ale nie był to długotrwały efekt. Na zapachu troszkę się zawiodłam, spodziewałam się czegoś bardziej orzechowego, nie wiem dlaczego, może dlatego, że miał zawierać wyciąg z migdałów. Zużyłam, ale raczej do niego nie wrócę.
6. Cien, Coco Bahama, żel pod prysznic. Uwielbiam go za zapach <3 Oczywiście kokosowy. Myślę, że jak już zawita u nas lato (bo na razie mu się do nas nie spieszy...) to będzie idealny :D Mył w porządku, nie przesuszał mocno skóry, był tani ;) Możliwe, że do niego wrócę jak wykorzystam zapasy. Ale ten zapach <3 Jak ktoś lubi kokosy to polecam się z nim zapoznać ;) Może nie utrzymuje się na skórze jakoś długo, ale sprawia, że kąpiel to przyjemność :)
7. BeBeauty, Hydrate, nawilżający krem do rąk. Ten kosmetyk również pojawił się już na moim blogu. Jest łatwo dostępny i tani, dlatego często ląduje w mojej kosmetyczce. Może nie jest najlepszy pod względem nawilżania, ale z braku laku wystarczy ;) Na razie jestem na etapie poszukiwania idealnego kremu do rąk, więc wszelkie polecenia mile widziane. Teraz mam zamiar przetestować ten słynny z Evree, ale jakoś nie po drodze mi do Hebe :D
8. BeBeauty, płatki kosmetyczne. Po raz enty na tym blogu. Zawsze kupuję te płatki (tylko różne wersje, nie trzymam się jednej), dobrze się sprawdzają, są tanie i można je kupić w biedronce.
9. Le Petit Marseiliais, mleczko nawilżające. Próbkę zużyłam na dłonie. Już jedno opakowanie pojawiło się na blogu. Opinii na temat tego kosmetyku nie zmieniłam ;) No i zabójczo pachnie :D
10. Dove, Pure Care Dry Oil, odżywka do włosów. Dostałam kilka próbek tej nowości od koleżanki. Ma przepiękny zapach. Ładnie nawilża włosy. Ja mam kłaczki niskoporowate, więc nie nakładam jej dużo i szybko spłukuję, ale i tak jej działanie jest przyjemne. Moja mama za to zachwyca się tym kosmetykiem ;)
Co Wam udało się zużyć w ostatnich miesiącach? Trafiliście na więcej ulubieńców czy bubli? Mieliście któryś z przedstawionych przeze mnie produktów? Co o nich sądzicie?
~ wredna
69 komentarzy:
Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.
Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.
***
I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.
If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie wiem, czy oni coś znowu zmienili w tym micelu BeaBeauty, bo kupiłam ostatnio dużą butlę 400ml i jest tragedia, nie domywa dobrze nawet podkładu :P
OdpowiedzUsuńTych dużych butli nigdy nie miałam, więc nie mogę się na ich temat wypowiedzieć, ale przy ostatniej zmianie szaty graficznej zmienili również odrobinę skład. U mnie akurat działa tak samo, ale owszem, coś tam zmienili ;)
UsuńZ tych rzeczy miałam tylko antyperspirant z Garniera i płyn micelarny z BeBeauty, który nie sprawdził się u mnie dobrze. :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Każda skóra i każda cera jest inna ;) U mnie nie sprawdzał się ten z serii dla wrażliwców.
Usuńuwielbiam szampony z Batiste kupiłam ostatnio wersje tropikalną i jest cudowny a jego zapach obłędny <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Kiedyś uwielbiałam ten płyn micelarny z BeBeauty, ale poznałam Garniera :D
OdpowiedzUsuńJa tego z Garnier próbowałam u koleżanki. I był okey, ale jakoś nie zauważyłam lepszego działania ;)
Usuńczyli bez szału;p
UsuńDokładnie ;) A ten z BeBeauty jest tańszy i do biedronki mam bliżej ;) Więc nie widzę sensu zastępowania go Garnierem ;)
Usuńhehe no i dobrze po co szukać zastępcy:)
UsuńDokładnie ;) Jak się sprawdza i nie mam do niego zastrzeżeń ;)
Usuńja tak mam z tonikiem z rossmana. nie zliczę ile opakowań już zużyłam:)
UsuńA o jakim toniku mówisz? ;) Bo ostatnio postanowiłam wprowadzić kilka zmian do mojej pielęgnacji ;)
Usuńjak mówisz że Batiste pachnie kokosem to na pewno go kupię ;) też uwielbiam wszystko co kokosowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię suche szampony.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym dezodorancie, ale nigdy nie używałam w tym wariancie.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować.
A suche szampony jakoś ostatnio mi się przyjadły.
Pozdrawiam ciepło :) Megly (megly.pl)
U mnie w szafce akurat czeka na swoją kolej ten krem z Bebeauty do rąk :) Ale dla mnie i tak najlepszy jest właśnie ten z Evree, ale nie wiem czy to jest słynny :P Ja mam ten różowy i na pewno jeszcze do niego wrócę :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńdobre są kremy od BeBeauty:)
Usuńwszystko wszYstkim.... uzywam wielu podobnych kosmetyków do pielegnacji twarzy i mimo wszystko uwielbiam kosmetyki od BeBeauty <3
OdpowiedzUsuńinteresuje mnie jednak gdzie zakupilas unicornowe pedzle do makijazu<3?
Na chińskiej stronie, na Zaful bodajże :D
UsuńBardzo lubię ten niebieski płyn z biedronki oraz ich płatki, tylko nie te małe okrągłe, ponieważ te ostatnio doprowadziły mnie do szewskiej pasji. Z twojego denka znam też Batiste, który również lubię :)
OdpowiedzUsuńJa tych owalnych jeszcze nie próbowałam ;) Ale z tymi okrągłymi jakoś nie mam problemu ;)
Usuńja też jestem wierna tym płatkom z biedronki :D
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z produktów poza płynem do demakijażu z BeBeaty, który u mnie spisywał się bez większego wow. A i antyperspirantu też używałam :)
OdpowiedzUsuńJa się zakochałam w tym żelu Coco Bahama, zapach był obłędny! :D Ja akurat nie mam takich wymagań jeżeli chodzi o nawilżanie dłoni i ten z BeBeauty mi wystarcza :D Suche szampony z Batiste też uwielbiam, chociaż nie używam zbyt często :)
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty ja akurat jeszcze nie miałam okazji ich mieć ale wyprobuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/05/nowosci-i-ciekawostki.html
Dla mnie same nowości! :)
OdpowiedzUsuńBatiste to mój no 1 wśród szamponów suchych :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńszymkowerobotki.blogspot.com
moje ukochane płatki:)
OdpowiedzUsuńsuchy szampon z batiste bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia ! :)
ANRU,
Mam tą samą kulkę tylko różowa i też jest dobra. Bardzo dużo ciekawych produktów ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o płatki kosmetyczne, to też zawsze kupuję je w biedonce. Po co szukać drogerii? Świetny wpis. Obserwuję. ;)
OdpowiedzUsuńNATALIEFASHION97
Nie miałam tych kosmetyków, ale o dziwo, udało mi się zużyć produkty, które już długo mi towarzyszyły :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też garnier jest najlepszy, ale ja stawiam na aerozol :)
OdpowiedzUsuń~ mój blog ~
U mnie te w aerozolu nie zdają testu ;)
UsuńZnam bebeauty i garniera - ale miałam wersje w spreju, na początku uwielbiałam, potem znienawidziłam, koniec końców nie przekonują mnie :D
OdpowiedzUsuńCzasem kusi mnie, żeby kupić ten suchy szampon, lecz stwierdzam, że szkoda pieniędzy bo pewnie i tak nie pomaga...
OdpowiedzUsuńUżywam tego kremu oraz płatki kosmetyczne i jestem zadowolona:)
Pozdrawiam i zapraszam również do siebie.
U mnie szampon sprawdza się bardzo dobrze ;) Ale spotkałam się z opiniami osób, które nie były zadowolone, więc trzeba wypróbować samemu ;)
UsuńBatiste zawsze musi być w domu :)
OdpowiedzUsuńBatiste i Garnier to też moi ulubieńcy :) Płyn z Biedronki podrażnia moje oczy :/
OdpowiedzUsuńMnie podrażnia ten do cery wrażliwej... Przy tym nawilżającym wszystko jest okey ;)
UsuńInteresting post! Thanks for sharing! 😘😘😘
OdpowiedzUsuńNiestety żadnych z tych kosmetyków nigdy nie używałam :) W planach mam w końcu zakup Batiste, ale jakoś nie jest mi potrzebny i nie mogę się zebrać :D
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
zawsze jak patrzę na denka u innych to zastanawia mnie jedno :D już miałam tyle kosmetyków, a przeważnie tego, co pokazują inni to nie :D
OdpowiedzUsuńDużo tego zużyłaś,miałam ten antyperspirant z Garniera i szampon suchy z Batiste (kocham go ❤).Muszę zaopatrzyć się w wersję tropikalną,skoro tak Ci przypadła do gustu,ja do tej pory miałam jedynie kwiatowe nuty ;)
OdpowiedzUsuńJa za kwiatowymi nie przepadam ;) Miałam raz, ale nie wróciłam do tego zapachu ;)
UsuńJa niby też nie jestem wielką fanką tego zapachu,ale nie pachnie zbyt intensywnie,więc mi to nie przeszkadzało ;)
UsuńMnie zdecydowanie bardziej podobają się kokosowe, albo jakieś owocowe ;)
UsuńKiedyś także bardzo lubiłam ten płyn micelarny z BeBeauty
OdpowiedzUsuńChyba wstyd się przyznać, ale nie miałam jeszcze tego suchego szamponu z Batiste. ;p
OdpowiedzUsuńPłyn z Biedry uwielbiam. Już nawet nie wiem ile zużyłam tych opakowań.
Pozostałych kosmetyków nie znam.
powiem tak, płyn micelarny z biedry to mój faworyt:D Bardzo ciekawy blog, dołączam do grona obserwatorów i w wolnej chwili zapraszam do siebie. ściskam
OdpowiedzUsuńTwoje Denko jest mi zupelnie nieznane :P
OdpowiedzUsuńSporo tego :D
OdpowiedzUsuńChyba tylko u mnie nie sprawdzają się suche szampony z Batiste.
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Już kilka negatywnych opinii na ich temat przeczytałam ;) Także nie jesteś sama ;)
UsuńJa tylko używałam dezodorantu garniera
OdpowiedzUsuńa ja nic nie znam :D ale te pedzleki s aprzpeikene :)!
OdpowiedzUsuńPrawda? Skradły moje serce i mimo tego, że pędzli już nie potrzebuję, to musiałam je mieć :D
Usuńsuch a lovely Review,
OdpowiedzUsuńI adore These "used in a month"-Posts, you get to know so many products in one post.
my Highlight are the brushes :D
with love your AMELY ROSE
wiekszosc moich kosmetykow jest z be beauty . tanie i oim zdaniem bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten płyn z Biedronki! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam firmę Le Petit Marseiliais :) żel pod prysznic, Coco Bahama z pewnością by mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńja do tych suchych szamponów nie mogę się przekonać, ale tym zapachem kokosa to mnie zachęciłaś :D
OdpowiedzUsuńSandicious
Warto je wypróbować ;) A nuż się sprawdzą ;) Szczególnie, że na promocjach można je dorwać za nieco ponad dyszkę ;)
Usuńmuszę kiedyś spróbować tych płatków kosmetycznych
OdpowiedzUsuńJak skończy mi się płyn micelarny, to może spróbuję tego, chociaż miałam też kupić ten polecany z Garniera ;).
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować dwa ;) Będziesz miała porównanie ;)
UsuńSuper post ! Używałam większości z wymienionych przez Ciebie produktów i jestem bardzo zadowolona :) polecam każdemu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
makelifesimpleandbetter.blogspot.com
środowo:)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie płynem micelarny :)
OdpowiedzUsuń