CHAMPAGNE IS ALWAYS THE ANSWER
Czyli FemmeLuxe po raz drugi

Przepraszam za tytuł posta, ale nie mogłam się powstrzymać. Myślałam, że pomiędzy modowymi wpisami zrobimy sobie krótką przerwę na kosmetyczną odsapkę, ale jednak muszę jeszcze troszkę moje nowości potestować, także one poczekają, ale niebawem pojawią się również wpisy z tematyką beauty.
A tymczasem, znów zapraszam Was do przeglądu asortymentu strony FemmeLuxe, a dokładniej trzech elementów, które trafiły w moje rączki. Na początku do wszystkich byłam sceptycznie nastawiona, ale okazało się, że bardzo możliwe, iż wszystkie trzy ciuszki zostaną ze mną.


Asymetria i pazur
Zacznijmy od tego, co jest zupełnie nie w moim stylu i byłam prawie pewna, że powędruje do kogoś innego. Jak wyciągnęłam sukienkę z paczki pomyślałam: "Będzie za szeroka". Jakież było moje zdziwienie, kiedy ją przymierzyłam. Nie tylko nie jest za duża, a wręcz idealnie obcisła. Najwidoczniej cały czas myślę, że jestem tak mała, jak jeszcze kilka lat temu.
Największa wada tej kiecki to chyba materiał, bo w 95% jest to poliester, ale w dotyku jest całkiem przyjemna. Oczywiście, jak to białe ubrania mają w zwyczaju, delikatnie prześwituje i podkreśla teksturę bielizny, ale cielisty kolor i bezszwowy krój rozwiążą problem. Długość to zdecydowanie mini, nawet na moje 155 cm. Dekolt bardzo skromny, wręcz zerowy, acz nie półgolfik; taki pod szyję. Sukienka z tyłu zapinana jest na solidny zamek, z którym nie ma żadnych problemów, jednak wolałabym, aby był dłuższy, tak żeby łatwiej było się do kiecki dostać.
No i na koniec zostawiłam "słonia w pokoju", czyli "elephant in the room" - jeden rękaw. I to nie byle jaki, bo z poduchą i wystającym "dzióbkiem" na ramieniu. Coś zupełnie nie w moim stylu, i coś, co najprawdopodobniej zostanie usunięte, jeśli sukienka ze mną zostanie. Dla osób, które lubią niesztampowe stylizacje i ciekawe elementy, będzie jak znalazł.


Mała czarna i... siatka
No to jak już od sukienek zaczęłam to pociągnijmy to, żeby wszystko było uporządkowane. Była biel, więc teraz czas na kontrast. Małą czarną powinna mieć w szafie każda z nas. Ja mam kilka, ale właśnie one najczęściej zostają przeze mnie wyciągane z otchłani garderobianych szafek.
Tutaj znów mamy mini i rękawy, ale tym razem dwa i z siateczki, także sprawdzi się nawet na chłodniejsze letnie wieczory. Ogromny plus za to, że nie gryzą, bo z tego typu tekstylia często lubią to robić. Z tyłu zapinana na jeden guziczek. Od talii w górę podstawowa warstwa materiału jest pokryta taką samą tkaniną, z której zrobione są rękawy. Czy to dobrze, czy to źle, nie umiem stwierdzić, zawsze to coś nowego. Część spódnicowa jest już tylko jedną warstwą poliestrowego materiału.
Dekolt jest prosty, bez zbędnych ozdobników. Przyznam szczerze, że nie bardzo wiem, co jeszcze o tej pozycji mogę napisać. Najprawdopodobniej zostanie ze mną, choć pierwsza próba założenia na dłuższą chwilę, niż pół godziny wszystko zweryfikuje.


Czas na szampana!
A na koniec mam dla Was prostą stylizację na luzie. W takim wydaniu można mnie zobaczyć dosyć często. Choć za zwykłymi T-shirtami nie przepadam, tak te z zabawnymi napisami zawsze do mnie wołają. Zazwyczaj jednak nie nadają się one do pracy (bo uczę dzieci), ale na każdą inną okazję są niezastąpione.
Champagne is always the answer - no bo któż nie lubi szampana? Tekst, moim zdaniem genialny w swojej prostocie. Koszulka to rozmiar M, więc przy moim XXS/XS (jeśli chodzi o topy i bluzki) jest zdecydowanie oversize'owa, ale nie przeszkadza mi to, a wręcz uważam, że świetnie daje się ograć.
Jestem zachwycona jakością, bo materiał to w 100% bawełna, także idealnie sprawdzi się latem. Jedyny minus to to, że z pewnością będzie wymagała prasowania, ale wybaczę jej to. Co tu dużo mówić? Prosta, zabawna i dobra gatunkowo. Nic, tylko brać. Coś czuję, że więcej T-shirtów z FemmeLuxe zawita w mojej szafie.


Znacie stronę Femme Luxe? Mieliście okazję wypróbować ubrania z ich asortymentu? Co o nich sądzicie? Jak podobają się Wam moje propozycje? Która najbardziej przypadła Wam do gustu? A którą uznacie za niewypał?

~ wredna

14 komentarzy:

  1. Biała sukienka jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatni zakup, czyli koszula jest super! :D Chociaż nie jestem fanką szampana, to mi się podoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Biała sukienka super się prezentuje i bardzo mi się spodobała :D
    Tak samo koszulka jest świetna :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie stylizacje są super, ale mała czarna u mnie wygrywa. Szczególnie rękawy sztos.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czarna sukienka całkiem ładna, ale poza tym to nie do końca mój styl :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! Miło, że wróciłaś. Właśnie przeczytałam poprzedni wpis i aż żałuję, że nie chcesz zostać na dłużej :(
    Pierwsza sukienka to totalnie nie moje klimaty, choć pazur ma to na pewno!
    Powiem Ci, że myślałam czy sobie nie sprawić tej czarnej sukienki. Wygląda bardzo zmysłowo :) Szkoda, że nie jest z troszkę grubszego materiału, aby nic nie prześwitywało.
    Ostatnio zamówiłam dwie koszulki z tej strony i również jestem zadowolona. Chwytliwe napisy, dobry materiał, więc co tutaj dużo mówić. Twoja również jest genialna!
    Pozdrawiam i życzę pięknego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  7. o ludu w tej białej kiecce wyglądasz cudownie:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie rzeczy są świetne. Mala czarna jest świetna ♥️

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta bluzka jest zdecydowanie moim faworytem z tego zamówienia :D Ten napis... Ah, taki prawdziwy! :DD
    Sukienki ładne, bardziej w moim stylu wydaje się być ta czarna, może sama się na taką skuszę ;) Jak już dojdzie do mnie poprzednie zamówienie... :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Biała sukienka robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czarna sukienka podoba mi sie najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Amazing haul! I love the white dress.

    https://sarahrizaga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi proponowali współpracę, ale nie mogłam się zdecydować. Polecasz współpracę z nimi ?

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.