Co o tym sądzę #1 Pędzle "Zoeva" z Aliexpress
Nadszedł czas na pierwszą recenzję na moim blogu. Kilka postów temu wspomniałam Wam o moim chińskim zakupie, a mianowicie o podróbkach (nazywajmy rzeczy po imieniu) pędzli Rose Golden z Zoevy, kupionych na Aliexpress. Zaznaczam, że nie jest to post sponsorowany.
Takie oto pięknie prezentujące się puchacze można dorwać za $7 z darmową wysyłką. Tyle zapłaciłam za nie ja. Czas oczekiwania na paczkę to równo 4 tygodnie. Pędzle przychodzą zapakowane każdy osobno w folijki i zebrane w większe foliowe opakowanie. Dodatkowo zabezpieczone kopertą bąbelkową.
Każdy pędzelek posiada na trzonku logo Zoevy, napis Rose Golden oraz numer i nazwę pędzla. Dodatkowo na skuwce wygrawerowane zostało logo. Nie wiem jak nazwy odnoszą się do oryginalnych puchaczy. Niestety nie będę miała możliwości przyrównać tych podróbek do tych prawdziwych. Cały zestaw składa się z 12 pędzli, 8 z białym i 4 z brązowo-białym włosiem syntetycznym. Trzonki wyglądają na wytrzymałe, a skuwki dobrze trzymają włosie i nie odklejają się od rączki.
Jeżeli chodzi o jakość wykonania, napisy na niektórych pędzlach są delikatnie powycierane. Z czasem zapewne znikną bezpowrotnie :D Na 231 / Luxe Petit Crease logo Zoevy zostało źle naniesione i brakuje połowy literki A ;) Nie żeby to jakoś przeszkadzało w użytkowaniu ;) Puchacze z brązowym włosiem są idealne. Mięciutkie, milutkie, nie odstają żadne włoski.
Co do białego włosia mam dwa zastrzeżenia. W niektórych modelach pojedyncze włoski odstają na różne strony. I znów, zupełnie nie wpływa to na sposób w jaki z pędzlem się pracuje, ale jednak, jakiś mankament to jest. Po drugie, w kilku pędzlach włosie jest dosyć twarde i może delikatnie drapać powiekę. Najbardziej przeszkadza mi to, i jest najbardziej wyczuwalne, w 230 / Luxe Pencil. Zauważyłam jednak, że po każdym myciu włoski delikatnie miękną, więc możliwe, że po kilku praniach będzie to mniej uciążliwe. Poza tymi dwoma małymi wadami pędzle są świetne. A szczególnie biorąc pod uwagę ich cenę. Na pewno nie umywają się do oryginałów, ale kwota, za którą je dostajemy również ;) Mają idealne kształty, odpowiednio zbite włosie, ładnie się domywają, większość jest przyjemna dla oka, bardzo dobrze pracują z cieniami, nabierają ich odpowiednią ilość, w sposób satysfakcjonujący nanoszą kolor na powiekę i genialnie blendują.
Mam już kilka pędzli z Aliexpress, ale ten zestaw, zdecydowanie, należy do moich ulubieńców. Po te modele sięgam najczęściej.
Na początku byłam trochę negatywnie nastawiona do tych puchaczy, bo przed pierwszym praniem wydawały się twarde, sztywne i drapiące. Zdziwiłam się, ponieważ, chociaż nie spodziewałam się celującej jakości, to naczytałam się wielu opinii na temat tego jak mięciutkie mają włoski. Myślałam, że trafił mi się jakiś felerny zestaw, ale okazało się, że wystarczyło potraktować je wodą i odpowiednim specyfikiem do mycia ;)
Patrząc kolejno od lewej do prawej mamy tutaj odpowiedniki następujących pędzli: 142 / Concealer Buffer, którego uwielbiam używać do nakładania rozświetlacza. Korektor preferuję aplikować palcami, ale myślę, że w tym celu również sprawdziłby się bardzo dobrze; 231 / Luxe Petite Crease; 228 / Luxe Crease; 221 / Luxe Soft Crease.
230 / Luxe Pencil, ten który delikatnie drapie powiekę; 232 / Luxe Classic Shader; 227 / Luxe Soft Definer; 235 / Contour Shader.
238 / Luxe Precise Shader, który bardziej wygląda jak tradycyjny pędzelek do ust; 310 / Soft Liner; 322 / Brow Line; 325 / Luxe Brow Light.
Podsumowując. Jakość pędzli zdecydowanie przewyższa ich cenę. Jedynymi mankamentami zestawu jest kilka felernych włosków, ale poza tym nie mam zastrzeżeń. Bardzo często, gęsto i chętnie sięgam po te puchacze i nie żałuję ani grosza wydanego na te cudeńka.
Moja ocena: 4,5/5
Mieliście może te pędzle? A może posiadacie oryginalne? Jak się sprawują? Kupujecie chińskie puchacze czy wolicie zainwestować w produkty z wyższej półki?
~ wredna
118 komentarzy:
Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.
Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.
***
I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.
If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale fajne te pędzle! Oby włoski zmiękły bo ja nie cierpię twardych pędzli,ktore drażnią powieki 😢.nigdy jeszcze nie zamawiałam z ali bo tam nie ma możliwości płatności metoda PayPal😰😰😰😰
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw. Sama mam chińskie puchacze, które uwielbiam i chodzi mi po głowie zakup kolejnych :)
OdpowiedzUsuńchciałabym napisać coś mądrego, ale sama kompletnie nie znam się na pędzlach. mam dwa - jeden puszysty taki do pudru matującego, którego wcale nie używam (ani pędzla, ani pudru XD), u drugi malutki do cieni do powiek, a tego użyłam może 3 razy w życiu. ale kupiłam sobie teraz podkład z aplikatorem-pipetką i planuje kupić jakiś pędzel, na który mogłabym nakrapiać ten podkład... oczywiście nie wiem jaki XD
OdpowiedzUsuńi dziękuję za te wszystkie słowa otuchy, dużo to dla mnie znaczy, jesteś kochana <3
OdpowiedzUsuńSama się zastanawiałam nad zakupem tych pędzli ale miałam obawy co do jakości. Po Twojej recenzji może w końcu się zdecyduje 😊
OdpowiedzUsuńto daj znać co postanowiłaś;D
UsuńZacznę od tego, że wyglądają cudownie, pięknie zdobią naszą szafkę :D Nie wyglądają na chińskie, rzeczywiście można je pomylić z oryginałami :D Wiadomo, że za taką cenę idealne być nie mogły :D
OdpowiedzUsuńAle dużo im do ideałów nie brakuje :D
UsuńMam dużo pędzli z Ali i nawet podobny zestaw ale nie logowany i jak na razie jestem bardzo zadowolona z tych pędzli ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, ten bez logo Zoevy był znacznie tańszy, a podejrzewam, że to dokładnie te same pędzle :D
UsuńJa mam dwa zestawy pędzli z aliexpress i jestem zachwycona ;) Mam zestaw 8 pędzli "Zoevy" i używam codziennie ;)
OdpowiedzUsuńMoże za jakiś czas zamówię sobie też te ;)
Mnie kusi jeszcze ten z pędzlami do twarzy :D Ale kształty podobne już mam w swoim zbiorze, więc chyba jednak nie będę dublowała ;)
UsuńOh jakie śliczne są te pędzle, kocham je i takie różówiutkie też mogłabym przygarnąć. Póki co nie mam oryginalnej ZOEVY to i podróbka może być :D
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/2017/01/bnggood.html
Niesamowicie mi się spodobały. Z chęcią bym się na nie skusiła - dobry pędzel warunkuje znaczą część "roboty" w makijażu :) Jestem na tak! Pozdrawiam ciepło :) Megly (megly.pl)
OdpowiedzUsuńPrezentują się na prawdę super !!!
OdpowiedzUsuńI są! ;) Wybaczam im te 2 malutkie wady, bo po takiej cenie nie można się ideałów spodziewać ;)
Usuńtrzeba czasem być wyrozumiałym:D
UsuńChyba muszę je zamówić, wyglądają na dobre jakościowo i do tego bardzo niska cena :)
OdpowiedzUsuńW mojej kosmetyczce mile widziany taki komplet pędzli, choć zwykle wiem, że nie wszystkie bym użyła, może połowę.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie przy wykonywania jednego makijażu używam prawie wszystkich :D A jak maluję i siebie i siostrę to już w ogóle braknie mi tych czystych :D
UsuńMam takie tylko nielogowane :D
OdpowiedzUsuńNa pewno cena niższa ;) Ale z racji tego, że był to mój prezent świąteczny to postanowiłam "zainwestować" i pocieszyć oko logiem (to nic, że podrobionym :D) Zoevy ;)
UsuńU mnie wyszło za nie jakieś 30 zł :P
UsuńRównież obserwuję <3
Mi marzą się oryginały, wiadomo ;) nie kupiłabym podróbek, nie podoba mi się, że nazwa Zoeva na nich widnieje, skoro są podróbkami. Mogłyby bazować na wyglądzie, ale mieć inną nazwę.
OdpowiedzUsuńJa na razie bazuję na Hakuro i innych.
Wiadomo ;) Ja nie wykluczam tego, że po oryginalne pędzle Zoevy kiedyś sięgnę ;) Ale najpierw muszę zacząć zarabiać bardziej rozsądne pieniądze :D Mam nadzieję, że kiedyś taki dzień nadejdzie ;) A samą firmę wspieram na razie sięgając po ich cudowne palety ;)
UsuńMarzą mi się pędzelki Zoeva, ale jednak te oryginalne :D Te prezentują się całkiem fajnie i super, że uzyskały taką wysoką notę u Ciebie, ale mam dużo chińskich pędzli, więc ostatecznie wolałabym te prawdziwe ;) Ale kosztują słono, więc pewnie jeszcze długo ich nie będę miała :D
OdpowiedzUsuńZa jakość, niestety, trzeba płacić ;) Ale myślę, że swoją jakością rekompensują wysoką cenę ;) Ja na razie na oryginalne nie mogę sobie pozwolić, więc zadowalam się chińszczyzną :D
UsuńCzyli z ich jakością nie ma tak - no i cena marzenie :D
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja :) chętnie przygarnęłabym komplet takich pędzli :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają, no i dużo ich jak dla mnie :) Pewnie bym nawet nie umiała wykorzystać ich potencjału xD
OdpowiedzUsuńIstna podróbka, mogli chociaż zmienić nazwę. Ale trzeba przyznać, że prezentują się ładnie.
OdpowiedzUsuńZbieram się od dłuższego czasu na zakupy w Allie. Boję się jednak jakości niektórych rzeczy. Ciekawa jestem, jak długo posłużą Ci te pędzle. ;)
OdpowiedzUsuńSwój pierwszy pędzel zamówiłam na Alie jakieś 4 lata temu i nadal mi służy ;)
UsuńJa ogólnie jestem zdecydowanie na 'nie', jeśli chodzi o podróbki, ale na ten nielogowany chętnie bym się skusiła. Ogólnie też mam pozytywne odczucia, jeśli chodzi o pędzle z ali :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, pędzle prezentują się super :) Podróbka czy nie ważne, że jesteś zadowolona :) Bo jeśli ktoś nie umie się malować, to czy oryginalne pędzle w magiczny sposób mu to ułatwią? :)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że stosunek ceny do jakości jest super ;) i wyglądają ładnie!
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś zadowolona :) Mi taki zestaw nie jest potrzebny. Używam tylko jednego pędzla do podkładu :D obecnie z Avonu.
OdpowiedzUsuńWyglądają kusząco, choć jak jak dotąd nie miałam okazji korzystać z jakichkolwiek :)
OdpowiedzUsuńOoo w takim razie na pewno czeka mnie spotkanie z nimi, bo oryginalne Zoevki pozostają na razie w strefie moich marzeń :D
OdpowiedzUsuńU mnie to samo :D Ale nie powiem, jak mnie kiedyś będzie na nie stać to na pewno się skuszę :D
UsuńLadny zestawik :)
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że mycie im pomogło i włosie nie jest już twarde/drapiące :)
OdpowiedzUsuńWyglądają fajnie :)
Też mam 2 paczki tych pędzli i oprócz tego że trzonek odkleja się od skuwki z włosiem to wszystko jest super :)
OdpowiedzUsuńGingerheadlife.blogspot.com
Też mi się zdarzały takie przypadki przy innych pędzlach. Ale kropelka poszła w ruch i już ładnie, pięknie ;) Z tymi nic takiego jeszcze mi się nie przydarzyło, no, ale poczekajmy jeszcze kilka miesięcy :D
Usuńcena niska i robią co mają robić - coś wspaniałego:D
OdpowiedzUsuńFajny post. Chyba sie skusze bo bardzo duzo powyrzucalam ostatnio a recenzja jest szczera,wiec mozna sie na niej opierac:) zaoraszam rowniez do mnie to i ja zostane na dluzej;)
OdpowiedzUsuńJa na Ali zamówiłam zestaw pędzli Rose Gold z takimi a'la metalowymi trzonkami i bardzo cenię ich miękkość :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i wartościowa recenzja. Ja ostatnio zamówiłam kilka pędzli z internetowej drogerii, a teraz czekam tylko na przesyłkę, więc nie będę w dalszym ciągu inwestować w tego typu produkty. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńAleksandra (Strefa bez Stresu)
Sa cudowne <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/winter-black-and-gray-outfit.html
Bardzo mi się podobają. Super się prezentują.
OdpowiedzUsuńOdstawanie włosia na rożne strony jest straszne. O dobrej aplikacji możemy wtedy zapomnieć, więc chyba wolałabym już jeden pędzelek, ale porządniejszy :)
OdpowiedzUsuńOdstające włoski nie przeszkadzają w poprawnej aplikacji produktu ;) Jest to bardziej mankament wizualny ;) W niektórych tylko te włoski mnie delikatnie drapią.
UsuńWizualnie są super :)
OdpowiedzUsuńwiesz co, taki mam plan! wszystko będę dokumentować, żeby potem mieć co wspominać, oczywiście z umiarem :) a pieniążki na wyprawkę już dawno odłożone są iii czekają tylko, aż je wydam, więc... aaaaa będzie szaleństwo! :D
OdpowiedzUsuńTak! Koniecznie! Chcę wszystko zobaczyć :D
UsuńŁadne, słyszę same dobre opinie o pędzlach z tych stron ;).
OdpowiedzUsuńMam jakieś inne chińskie pędzle (nawet całkiem sporo) i to widocznie u nich normalne, że niby jeden komplet, a w niektórych włoski się nie trzymają, za to inne są idealne :D Ładnie tu, obserwuję.
OdpowiedzUsuńKuszące, nie powiem, że nie :-) Bardzo ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńO nieeee ;p I po co ja to czytałam? Teraz będę musiała sobie je zamówić - jakbym miała mało pędzli;p Aliekspress to zło;p
OdpowiedzUsuńPędzli nigdy za wiele ;p A aliexpress nam tylko ułatwia zbieranie kolekcji puchaczy ;p
UsuńHehe;p Dobre wytłumaczenie;)
UsuńAle Ci się udało upolować! Zoeva - super sprawa. Ja ostatnio zamówiłam zwykłe, polecane za 2$ i powiem Ci że rewelacyjne jak narazie :D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl coś nowego na blogu! :)
Ja mam kilka innych, zwykłych, aliexpressowych i sprawdzają się bardzo dobrze ;) Myślę nawet nad napisaniem posta o moich chińskich puchaczach ;)
UsuńWyglądają całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńJa używam pędzli Hakuro i są dla mnie niezastąpione. Fajnie, że te, w które się zaopatrzyłaś tak dobrze się u Ciebie spisują.
OdpowiedzUsuńZostaję u Ciebie na dłużej. :)
Pozdrawiam ♥
Włosowe Inspiracje
Ja używam pędzli Hakuro i są dla mnie niezastąpione. Fajnie, że te, w które się zaopatrzyłaś tak dobrze się u Ciebie spisują.
OdpowiedzUsuńZostaję u Ciebie na dłużej. :)
Pozdrawiam ♥
Włosowe Inspiracje
Uwielbiam tytuł Twojego bloga! Cena tych pędzli jest naprawdę zachęcająca.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Bardzo mi miło ;)
UsuńJa używam Hakuro i bardzo je lubię, chociaż o tych też słyszałam dużo dobrych opinii ;)
OdpowiedzUsuńJa sama Hakuro nie miałam, ale koleżanka kupiła sobie flat topa i chyba trafiła na felerną sztukę, bo ma drapiące włoski.
UsuńPędzle prezentują się dobrze. Właśnie szukam jakiegoś zestawu pędzli :)
OdpowiedzUsuńMój Blog
Mam tę pędzle tylko nie logowane. :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam ze to są pędzle na wygląd zoevy :)
Mimo wszystko uważam, że warto zainwestować trochę więcej w pędzle, kupić tylko te najpotrzebniejsze ale solidnie wykonane i cieszyć się z ich stosowania nawet kilka lat :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie:) sama zastanawiam się nad ich zakupem:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się przekonać do kupowania pędzli bez ich wcześniejszego pomacania :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie obawy przed moim pierwszym zamówieniem na Aliexpress. Ale stwierdziłam, że nie są to duże pieniądze, a same puchacze mają sporo pozytywnych opinii. Teraz jestem uzależniona od chińskich pędzli :D
UsuńDzięki za recenzje ;) właśnie się zastanawiałam, które warto zamówić ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przymierzakwm.blogspot.com/
Cieszę się, że recenzja się przydała ;) W końcu, dla Was ją pisałam ;)
UsuńZastanawiałam się nad nimi, ale się powstrzymałam :)
OdpowiedzUsuńZamówiłam podobne ;) Czekam na swoją przesyłkę :)
OdpowiedzUsuńZa taką kwotę naprawdę opłaca zamówić się ten zestaw , chyba sama przemyślę fakt złożenia zamówienia , mimo , że dużo słychać o tej stronie to jakoś nigdy nie korzystałam z alliexpress :)
OdpowiedzUsuńJa polecam ;) Wszystkie pędzle z Aliexpress jeszcze mi służą ;)
UsuńTe pędzle wyglądają rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńwyglądają super, ten pudrowy kolor przykuwa uwagę :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
jeszcze nic nie zamawiałam z ALIEXPRESS ale kusi mnie to od dłuższego czasu ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPędzelki bardzo ładnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńJa raz kupiłam jakieś tam pędzle z chińskiej strony. Na początku było ok, ale po dłuższym używaniu i myciu się rozpadły ... No nic, w końcu kosztowały niecałe 4 zł :) tak czy owak, wolę sięgać po oryginalne produkty i z Zoevy mam kilka w swoim asortymencie :)
OdpowiedzUsuńGdybym mogła sobie pozwolić na oryginalne to nawet bym się nie zastanawiała ;) Na razie chińskie dobrze mi służą ;)
UsuńI was thinking on Zoeva brushes, can you write the name of seller? or give i link on it?
OdpowiedzUsuńLIFE IN PICTURES BY LU
dawaj nowy post bo ja się tu gubię;p
OdpowiedzUsuńPojawi się na weekendzie ;)
Usuńok:D
UsuńGenialne pędzle! Z chęcią bym zakupiła! :)
OdpowiedzUsuńmam pędzle ale nie umiem z nich korzystać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia :)
ANRU,
Po przeczytaniu tego wpisu, chyba skuszę się na ich zakup :)
OdpowiedzUsuńja również niedawno zostałam posiadaczką chińskiego zestawu "Zoeva" i póki co jestem zadowolona :) zobaczymy jak będzie po kilku praniach ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są, marzą mi się takie. :D Jeszcze nic nie zamawiałam z tej strony. :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają ale ja zaraziłam się jakiś czas temu do chińskich pędzli i raczej 2 raz żadnych nie kupię. Wolę zainwestować w te droższe, może nie te z wyższej półki ale np. Hakuro.
OdpowiedzUsuńWyglądają na solidne.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Pędzli na ali jeszcze nie kupowałam, chyba tylko dlatego, że ich nie potrzebuję. Ale zakupy robie tam często, można ustrzelić fajne rzeczy. Dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wyglądają. Mogłabym się nawet po kusić na nie ale obecnie mam już pędzle z taniej półki, a chciałabym coś drozszego.
OdpowiedzUsuńnic nie wymyślam już, NAPRAWDĘ! wszystkie czarne myśli są od-go-nio-ne! :D
OdpowiedzUsuńNo i tak ma być! ;)
Usuńnigdy nie miałam takich chińskich pędzli
OdpowiedzUsuńPędzi nigdy nie kupowałam z ali ale mam ochotę na jakieś ;) te wyglądają fajnie :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim pięknie wychodzą na zdjęciach :D
OdpowiedzUsuńMnie udało je się kiedyś kupić za jakieś 2$ z jakimś kuponem! :D
OdpowiedzUsuńWow, deal życia :D A skąd taki kupon wytrzasnęłaś? ;)
UsuńZamówiłam takie same ;) Czekają na mnie w domku do odbioru ;)
OdpowiedzUsuńJakie cudeńka. Sama posiadam zestaw chińskich pędzli i jestem z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Ola z bloga: vleksvndrv.blogspot.com
Ja również posiadam podróbę pędzli i bardzo dobrze mi się sprawdzają!
OdpowiedzUsuńA Twój zestaw wygląda wizualnie przepięknie!:)
Zapraszam rówznież do mnie :)
http://sylwiasylwiaa.blogspot.com/2017/02/dlaczego-dziewczyny-sie-maluja.html
kiedyś zrobię postach o moich filmach 10/10, i na pewno będzie tam Zielona Mila! :D tak zdradziłam rąbka tajemnic, a co! :D
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam z niecierpliwością i już wiem, że obejrzę każdą pozycję, której jeszcze nie widziałam :D
Usuńte peelingi z joanny są świetne
OdpowiedzUsuńMam taki zestaw i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa czy Ja byłam bym zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńPrezentują się całkiem dobrze te pędzle. ;)
OdpowiedzUsuń