Co o tym sądzę #1 Pędzle "Zoeva" z Aliexpress


Nadszedł czas na pierwszą recenzję na moim blogu. Kilka postów temu wspomniałam Wam o moim chińskim zakupie, a mianowicie o podróbkach (nazywajmy rzeczy po imieniu) pędzli Rose Golden z Zoevy, kupionych na Aliexpress. Zaznaczam, że nie jest to post sponsorowany.
Takie oto pięknie prezentujące się puchacze można dorwać za $7 z darmową wysyłką. Tyle zapłaciłam za nie ja. Czas oczekiwania na paczkę to równo 4 tygodnie. Pędzle przychodzą zapakowane każdy osobno w folijki i zebrane w większe foliowe opakowanie. Dodatkowo zabezpieczone kopertą bąbelkową.

Każdy pędzelek posiada na trzonku logo Zoevy, napis Rose Golden oraz numer i nazwę pędzla. Dodatkowo na skuwce wygrawerowane zostało logo. Nie wiem jak nazwy odnoszą się do oryginalnych puchaczy. Niestety nie będę miała możliwości przyrównać tych podróbek do tych prawdziwych. Cały zestaw składa się z 12 pędzli, 8 z białym i 4 z brązowo-białym włosiem syntetycznym. Trzonki wyglądają na wytrzymałe, a skuwki dobrze trzymają włosie i nie odklejają się od rączki.
Jeżeli chodzi o jakość wykonania, napisy na niektórych pędzlach są delikatnie powycierane. Z czasem zapewne znikną bezpowrotnie :D Na 231 / Luxe Petit Crease logo Zoevy zostało źle naniesione i brakuje połowy literki A ;) Nie żeby to jakoś przeszkadzało w użytkowaniu ;) Puchacze z brązowym włosiem są idealne. Mięciutkie, milutkie, nie odstają żadne włoski.

Co do białego włosia mam dwa zastrzeżenia. W niektórych modelach pojedyncze włoski odstają na różne strony. I znów, zupełnie nie wpływa to na sposób w jaki z pędzlem się pracuje, ale jednak, jakiś mankament to jest. Po drugie, w kilku pędzlach włosie jest dosyć twarde i może delikatnie drapać powiekę. Najbardziej przeszkadza mi to, i jest najbardziej wyczuwalne, w 230 / Luxe Pencil. Zauważyłam jednak, że po każdym myciu włoski delikatnie miękną, więc możliwe, że po kilku praniach będzie to mniej uciążliwe. Poza tymi dwoma małymi wadami pędzle są świetne. A szczególnie biorąc pod uwagę ich cenę. Na pewno nie umywają się do oryginałów, ale kwota, za którą je dostajemy również ;) Mają idealne kształty, odpowiednio zbite włosie, ładnie się domywają, większość jest przyjemna dla oka, bardzo dobrze pracują z cieniami, nabierają ich odpowiednią ilość, w sposób satysfakcjonujący nanoszą kolor na powiekę i genialnie blendują.
Mam już kilka pędzli z Aliexpress, ale ten zestaw, zdecydowanie, należy do moich ulubieńców. Po te modele sięgam najczęściej.
Na początku byłam trochę negatywnie nastawiona do tych puchaczy, bo przed pierwszym praniem wydawały się twarde, sztywne i drapiące. Zdziwiłam się, ponieważ, chociaż nie spodziewałam się celującej jakości, to naczytałam się wielu opinii na temat tego jak mięciutkie mają włoski. Myślałam, że trafił mi się jakiś felerny zestaw, ale okazało się, że wystarczyło potraktować je wodą i odpowiednim specyfikiem do mycia ;)

Patrząc kolejno od lewej do prawej mamy tutaj odpowiedniki następujących pędzli: 142 / Concealer Buffer, którego uwielbiam używać do nakładania rozświetlacza. Korektor preferuję aplikować palcami, ale myślę, że w tym celu również sprawdziłby się bardzo dobrze; 231 / Luxe Petite Crease; 228 / Luxe Crease; 221 / Luxe Soft Crease.
230 / Luxe Pencil, ten który delikatnie drapie powiekę; 232 / Luxe Classic Shader; 227 / Luxe Soft Definer; 235 / Contour Shader.
238 / Luxe Precise Shader, który bardziej wygląda jak tradycyjny pędzelek do ust; 310 / Soft Liner; 322 / Brow Line; 325 / Luxe Brow Light.


Podsumowując. Jakość pędzli zdecydowanie przewyższa ich cenę. Jedynymi mankamentami zestawu jest kilka felernych włosków, ale poza tym nie mam zastrzeżeń. Bardzo często, gęsto i chętnie sięgam po te puchacze i nie żałuję ani grosza wydanego na te cudeńka.
Moja ocena: 4,5/5

Mieliście może te pędzle? A może posiadacie oryginalne? Jak się sprawują? Kupujecie chińskie puchacze czy wolicie zainwestować w produkty z wyższej półki?

~ wredna

118 komentarzy:

  1. Ale fajne te pędzle! Oby włoski zmiękły bo ja nie cierpię twardych pędzli,ktore drażnią powieki 😢.nigdy jeszcze nie zamawiałam z ali bo tam nie ma możliwości płatności metoda PayPal😰😰😰😰

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny zestaw. Sama mam chińskie puchacze, które uwielbiam i chodzi mi po głowie zakup kolejnych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chciałabym napisać coś mądrego, ale sama kompletnie nie znam się na pędzlach. mam dwa - jeden puszysty taki do pudru matującego, którego wcale nie używam (ani pędzla, ani pudru XD), u drugi malutki do cieni do powiek, a tego użyłam może 3 razy w życiu. ale kupiłam sobie teraz podkład z aplikatorem-pipetką i planuje kupić jakiś pędzel, na który mogłabym nakrapiać ten podkład... oczywiście nie wiem jaki XD

    OdpowiedzUsuń
  4. i dziękuję za te wszystkie słowa otuchy, dużo to dla mnie znaczy, jesteś kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama się zastanawiałam nad zakupem tych pędzli ale miałam obawy co do jakości. Po Twojej recenzji może w końcu się zdecyduje 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Zacznę od tego, że wyglądają cudownie, pięknie zdobią naszą szafkę :D Nie wyglądają na chińskie, rzeczywiście można je pomylić z oryginałami :D Wiadomo, że za taką cenę idealne być nie mogły :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam dużo pędzli z Ali i nawet podobny zestaw ale nie logowany i jak na razie jestem bardzo zadowolona z tych pędzli ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ten bez logo Zoevy był znacznie tańszy, a podejrzewam, że to dokładnie te same pędzle :D

      Usuń
  8. Ja mam dwa zestawy pędzli z aliexpress i jestem zachwycona ;) Mam zestaw 8 pędzli "Zoevy" i używam codziennie ;)
    Może za jakiś czas zamówię sobie też te ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kusi jeszcze ten z pędzlami do twarzy :D Ale kształty podobne już mam w swoim zbiorze, więc chyba jednak nie będę dublowała ;)

      Usuń
  9. Oh jakie śliczne są te pędzle, kocham je i takie różówiutkie też mogłabym przygarnąć. Póki co nie mam oryginalnej ZOEVY to i podróbka może być :D


    http://allegiant997.blogspot.com/2017/01/bnggood.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowicie mi się spodobały. Z chęcią bym się na nie skusiła - dobry pędzel warunkuje znaczą część "roboty" w makijażu :) Jestem na tak! Pozdrawiam ciepło :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prezentują się na prawdę super !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I są! ;) Wybaczam im te 2 malutkie wady, bo po takiej cenie nie można się ideałów spodziewać ;)

      Usuń
    2. trzeba czasem być wyrozumiałym:D

      Usuń
  12. Chyba muszę je zamówić, wyglądają na dobre jakościowo i do tego bardzo niska cena :)

    OdpowiedzUsuń
  13. W mojej kosmetyczce mile widziany taki komplet pędzli, choć zwykle wiem, że nie wszystkie bym użyła, może połowę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie przy wykonywania jednego makijażu używam prawie wszystkich :D A jak maluję i siebie i siostrę to już w ogóle braknie mi tych czystych :D

      Usuń
  14. Mam takie tylko nielogowane :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno cena niższa ;) Ale z racji tego, że był to mój prezent świąteczny to postanowiłam "zainwestować" i pocieszyć oko logiem (to nic, że podrobionym :D) Zoevy ;)

      Usuń
    2. U mnie wyszło za nie jakieś 30 zł :P
      Również obserwuję <3

      Usuń
  15. Mi marzą się oryginały, wiadomo ;) nie kupiłabym podróbek, nie podoba mi się, że nazwa Zoeva na nich widnieje, skoro są podróbkami. Mogłyby bazować na wyglądzie, ale mieć inną nazwę.
    Ja na razie bazuję na Hakuro i innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo ;) Ja nie wykluczam tego, że po oryginalne pędzle Zoevy kiedyś sięgnę ;) Ale najpierw muszę zacząć zarabiać bardziej rozsądne pieniądze :D Mam nadzieję, że kiedyś taki dzień nadejdzie ;) A samą firmę wspieram na razie sięgając po ich cudowne palety ;)

      Usuń
  16. Marzą mi się pędzelki Zoeva, ale jednak te oryginalne :D Te prezentują się całkiem fajnie i super, że uzyskały taką wysoką notę u Ciebie, ale mam dużo chińskich pędzli, więc ostatecznie wolałabym te prawdziwe ;) Ale kosztują słono, więc pewnie jeszcze długo ich nie będę miała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za jakość, niestety, trzeba płacić ;) Ale myślę, że swoją jakością rekompensują wysoką cenę ;) Ja na razie na oryginalne nie mogę sobie pozwolić, więc zadowalam się chińszczyzną :D

      Usuń
  17. Czyli z ich jakością nie ma tak - no i cena marzenie :D

    OdpowiedzUsuń
  18. ciekawa recenzja :) chętnie przygarnęłabym komplet takich pędzli :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ładnie wyglądają, no i dużo ich jak dla mnie :) Pewnie bym nawet nie umiała wykorzystać ich potencjału xD

    OdpowiedzUsuń
  20. Istna podróbka, mogli chociaż zmienić nazwę. Ale trzeba przyznać, że prezentują się ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zbieram się od dłuższego czasu na zakupy w Allie. Boję się jednak jakości niektórych rzeczy. Ciekawa jestem, jak długo posłużą Ci te pędzle. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swój pierwszy pędzel zamówiłam na Alie jakieś 4 lata temu i nadal mi służy ;)

      Usuń
  22. Ja ogólnie jestem zdecydowanie na 'nie', jeśli chodzi o podróbki, ale na ten nielogowany chętnie bym się skusiła. Ogólnie też mam pozytywne odczucia, jeśli chodzi o pędzle z ali :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny post, pędzle prezentują się super :) Podróbka czy nie ważne, że jesteś zadowolona :) Bo jeśli ktoś nie umie się malować, to czy oryginalne pędzle w magiczny sposób mu to ułatwią? :)

    OdpowiedzUsuń
  24. wydaje mi się, że stosunek ceny do jakości jest super ;) i wyglądają ładnie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajnie, że jesteś zadowolona :) Mi taki zestaw nie jest potrzebny. Używam tylko jednego pędzla do podkładu :D obecnie z Avonu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wyglądają kusząco, choć jak jak dotąd nie miałam okazji korzystać z jakichkolwiek :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ooo w takim razie na pewno czeka mnie spotkanie z nimi, bo oryginalne Zoevki pozostają na razie w strefie moich marzeń :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to samo :D Ale nie powiem, jak mnie kiedyś będzie na nie stać to na pewno się skuszę :D

      Usuń
  28. Dobrze, że mycie im pomogło i włosie nie jest już twarde/drapiące :)
    Wyglądają fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Też mam 2 paczki tych pędzli i oprócz tego że trzonek odkleja się od skuwki z włosiem to wszystko jest super :)
    Gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się zdarzały takie przypadki przy innych pędzlach. Ale kropelka poszła w ruch i już ładnie, pięknie ;) Z tymi nic takiego jeszcze mi się nie przydarzyło, no, ale poczekajmy jeszcze kilka miesięcy :D

      Usuń
  30. cena niska i robią co mają robić - coś wspaniałego:D

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajny post. Chyba sie skusze bo bardzo duzo powyrzucalam ostatnio a recenzja jest szczera,wiec mozna sie na niej opierac:) zaoraszam rowniez do mnie to i ja zostane na dluzej;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja na Ali zamówiłam zestaw pędzli Rose Gold z takimi a'la metalowymi trzonkami i bardzo cenię ich miękkość :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo ciekawa i wartościowa recenzja. Ja ostatnio zamówiłam kilka pędzli z internetowej drogerii, a teraz czekam tylko na przesyłkę, więc nie będę w dalszym ciągu inwestować w tego typu produkty. Pozdrawiam,
    Aleksandra (Strefa bez Stresu)

    OdpowiedzUsuń
  34. Sa cudowne <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/winter-black-and-gray-outfit.html

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo mi się podobają. Super się prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  36. Odstawanie włosia na rożne strony jest straszne. O dobrej aplikacji możemy wtedy zapomnieć, więc chyba wolałabym już jeden pędzelek, ale porządniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odstające włoski nie przeszkadzają w poprawnej aplikacji produktu ;) Jest to bardziej mankament wizualny ;) W niektórych tylko te włoski mnie delikatnie drapią.

      Usuń
  37. wiesz co, taki mam plan! wszystko będę dokumentować, żeby potem mieć co wspominać, oczywiście z umiarem :) a pieniążki na wyprawkę już dawno odłożone są iii czekają tylko, aż je wydam, więc... aaaaa będzie szaleństwo! :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Ładne, słyszę same dobre opinie o pędzlach z tych stron ;).

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam jakieś inne chińskie pędzle (nawet całkiem sporo) i to widocznie u nich normalne, że niby jeden komplet, a w niektórych włoski się nie trzymają, za to inne są idealne :D Ładnie tu, obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  40. Kuszące, nie powiem, że nie :-) Bardzo ładnie się prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  41. O nieeee ;p I po co ja to czytałam? Teraz będę musiała sobie je zamówić - jakbym miała mało pędzli;p Aliekspress to zło;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzli nigdy za wiele ;p A aliexpress nam tylko ułatwia zbieranie kolekcji puchaczy ;p

      Usuń
    2. Hehe;p Dobre wytłumaczenie;)

      Usuń
  42. Ale Ci się udało upolować! Zoeva - super sprawa. Ja ostatnio zamówiłam zwykłe, polecane za 2$ i powiem Ci że rewelacyjne jak narazie :D
    www.wkrotkichzdaniach.pl coś nowego na blogu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam kilka innych, zwykłych, aliexpressowych i sprawdzają się bardzo dobrze ;) Myślę nawet nad napisaniem posta o moich chińskich puchaczach ;)

      Usuń
  43. Wyglądają całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja używam pędzli Hakuro i są dla mnie niezastąpione. Fajnie, że te, w które się zaopatrzyłaś tak dobrze się u Ciebie spisują.
    Zostaję u Ciebie na dłużej. :)

    Pozdrawiam ♥
    Włosowe Inspiracje

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja używam pędzli Hakuro i są dla mnie niezastąpione. Fajnie, że te, w które się zaopatrzyłaś tak dobrze się u Ciebie spisują.
    Zostaję u Ciebie na dłużej. :)

    Pozdrawiam ♥
    Włosowe Inspiracje

    OdpowiedzUsuń
  46. Uwielbiam tytuł Twojego bloga! Cena tych pędzli jest naprawdę zachęcająca.

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja używam Hakuro i bardzo je lubię, chociaż o tych też słyszałam dużo dobrych opinii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama Hakuro nie miałam, ale koleżanka kupiła sobie flat topa i chyba trafiła na felerną sztukę, bo ma drapiące włoski.

      Usuń
  48. Pędzle prezentują się dobrze. Właśnie szukam jakiegoś zestawu pędzli :)
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  49. Mam tę pędzle tylko nie logowane. :)
    Nawet nie wiedziałam ze to są pędzle na wygląd zoevy :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Mimo wszystko uważam, że warto zainwestować trochę więcej w pędzle, kupić tylko te najpotrzebniejsze ale solidnie wykonane i cieszyć się z ich stosowania nawet kilka lat :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Wyglądają pięknie:) sama zastanawiam się nad ich zakupem:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie mogę się przekonać do kupowania pędzli bez ich wcześniejszego pomacania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam takie obawy przed moim pierwszym zamówieniem na Aliexpress. Ale stwierdziłam, że nie są to duże pieniądze, a same puchacze mają sporo pozytywnych opinii. Teraz jestem uzależniona od chińskich pędzli :D

      Usuń
  53. Dzięki za recenzje ;) właśnie się zastanawiałam, które warto zamówić ;)

    http://przymierzakwm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że recenzja się przydała ;) W końcu, dla Was ją pisałam ;)

      Usuń
  54. Zastanawiałam się nad nimi, ale się powstrzymałam :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Zamówiłam podobne ;) Czekam na swoją przesyłkę :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Za taką kwotę naprawdę opłaca zamówić się ten zestaw , chyba sama przemyślę fakt złożenia zamówienia , mimo , że dużo słychać o tej stronie to jakoś nigdy nie korzystałam z alliexpress :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polecam ;) Wszystkie pędzle z Aliexpress jeszcze mi służą ;)

      Usuń
  57. Te pędzle wyglądają rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  58. wyglądają super, ten pudrowy kolor przykuwa uwagę :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  59. jeszcze nic nie zamawiałam z ALIEXPRESS ale kusi mnie to od dłuższego czasu ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  60. Pędzelki bardzo ładnie się prezentują ;)

    OdpowiedzUsuń
  61. Ja raz kupiłam jakieś tam pędzle z chińskiej strony. Na początku było ok, ale po dłuższym używaniu i myciu się rozpadły ... No nic, w końcu kosztowały niecałe 4 zł :) tak czy owak, wolę sięgać po oryginalne produkty i z Zoevy mam kilka w swoim asortymencie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym mogła sobie pozwolić na oryginalne to nawet bym się nie zastanawiała ;) Na razie chińskie dobrze mi służą ;)

      Usuń
  62. I was thinking on Zoeva brushes, can you write the name of seller? or give i link on it?
    LIFE IN PICTURES BY LU

    OdpowiedzUsuń
  63. dawaj nowy post bo ja się tu gubię;p

    OdpowiedzUsuń
  64. Genialne pędzle! Z chęcią bym zakupiła! :)

    OdpowiedzUsuń
  65. mam pędzle ale nie umiem z nich korzystać :D

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  66. Po przeczytaniu tego wpisu, chyba skuszę się na ich zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  67. ja również niedawno zostałam posiadaczką chińskiego zestawu "Zoeva" i póki co jestem zadowolona :) zobaczymy jak będzie po kilku praniach ;)

    OdpowiedzUsuń
  68. Piękne są, marzą mi się takie. :D Jeszcze nic nie zamawiałam z tej strony. :)

    OdpowiedzUsuń
  69. Fajnie wyglądają ale ja zaraziłam się jakiś czas temu do chińskich pędzli i raczej 2 raz żadnych nie kupię. Wolę zainwestować w te droższe, może nie te z wyższej półki ale np. Hakuro.

    OdpowiedzUsuń
  70. Pędzli na ali jeszcze nie kupowałam, chyba tylko dlatego, że ich nie potrzebuję. Ale zakupy robie tam często, można ustrzelić fajne rzeczy. Dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Ciekawie wyglądają. Mogłabym się nawet po kusić na nie ale obecnie mam już pędzle z taniej półki, a chciałabym coś drozszego.

    OdpowiedzUsuń
  72. nic nie wymyślam już, NAPRAWDĘ! wszystkie czarne myśli są od-go-nio-ne! :D

    OdpowiedzUsuń
  73. nigdy nie miałam takich chińskich pędzli

    OdpowiedzUsuń
  74. Pędzi nigdy nie kupowałam z ali ale mam ochotę na jakieś ;) te wyglądają fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  75. Przede wszystkim pięknie wychodzą na zdjęciach :D

    OdpowiedzUsuń
  76. Mnie udało je się kiedyś kupić za jakieś 2$ z jakimś kuponem! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, deal życia :D A skąd taki kupon wytrzasnęłaś? ;)

      Usuń
  77. Zamówiłam takie same ;) Czekają na mnie w domku do odbioru ;)

    OdpowiedzUsuń
  78. Jakie cudeńka. Sama posiadam zestaw chińskich pędzli i jestem z nich bardzo zadowolona :)

    Pozdrawiam ♥
    Ola z bloga: vleksvndrv.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  79. Ja również posiadam podróbę pędzli i bardzo dobrze mi się sprawdzają!
    A Twój zestaw wygląda wizualnie przepięknie!:)
    Zapraszam rówznież do mnie :)
    http://sylwiasylwiaa.blogspot.com/2017/02/dlaczego-dziewczyny-sie-maluja.html

    OdpowiedzUsuń
  80. kiedyś zrobię postach o moich filmach 10/10, i na pewno będzie tam Zielona Mila! :D tak zdradziłam rąbka tajemnic, a co! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czekam z niecierpliwością i już wiem, że obejrzę każdą pozycję, której jeszcze nie widziałam :D

      Usuń
  81. te peelingi z joanny są świetne

    OdpowiedzUsuń
  82. Jestem ogromnie ciekawa czy Ja byłam bym zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  83. Prezentują się całkiem dobrze te pędzle. ;)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.