O marce słów kilka...
Zacznijmy może od początku, czyli od samej firmy Revers Cosmetics. Jest to stosunkowo młoda marka. Ich produkty produkowane są w Polsce, co moim zdaniem jest ogromnym plusem ;) Na stronie producenta czytamy:Naszym celem jest tworzenie najwyższej jakości kosmetyków, dostępnych dla każdego w przystępnej cenie.
W naszej ofercie znajduje się szeroka gama wód perfumowanych damskich i męskich sygnowanych logo LOTUS PARFUM, oraz wód toaletowych GIORDANO AMARO.
Ponadto oferujemy pełną gamę kosmetyków kolorowych do makijażu REVERS BEAUTY & CARE, w linii tej znajdziemy wszystkie produkty niezbędne do wykonania pełnego makijażu twarzy, oraz bogaty wybór kolorystyczny lakierów do paznokci.
Od producenta
Puder ryżowy RISE DERMA FIXERGramatura: 15g.
Do utrwalania makijażu, w tym również scenicznego. Odpowiedni dla cery przetłuszczającej się, mającej problem z nadmiernym 'świeceniem się' w ciągu dnia, oraz dla każdego innego typu cery w celu matowego wykończenia makijażu. Optycznie wygładza skórę i nadaje jej zdrowy, wypoczęty wygląd. Niezbędnik charakteryzatorów i wizażystów. Idealnie stapia się z cerą, nie powoduje zmiany koloru podkładu, nie wybiela twarzy, znacznie przedłuża trwałość makijażu. Mimo silnych właściwości matujących, nie przesusza skóry. Puder ryżowy działa pielęgnacyjne, energetyzująco, ochronnie i przeciwdziała efektom starzenia się skóry.
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia.
Producent zapewnia również, że puder jest hipoalergiczny, nie zawiera parabenów ani talku, ściąga nadmiar sebum, nie zapycha porów, jest odpowiedni również dla cery wrażliwej, jest transparentny i dopasowuje się do karnacji, oraz przedłuża trwałość makijażu.
Opakowanie i skład
Jeżeli chodzi o sam puder na opakowaniu dostajemy wszystkie niezbędne informacje. Produkt zamknięty jest w plastikowym słoiczku z sitkiem. Dno jest całkiem grube, a tworzywo wygląda na solidne. Wieczko nie jest zakręcane, ale nakładane. Z tego względu raczej nie polecałabym go do podróży. Samoistnie raczej się nie otwiera, ale nie chciałabym ryzykować zapudrowanej walizki. Warto przesypać puder do jakiegoś podróżnego pojemniczka. W zestawie dostajemy również puszek do aplikacji kosmetyku. Całość przychodzi do nas w kartoniku. Kartonowe pudełeczko zawiera opis kosmetyku i sposób użycia w dwóch językach - polskim i angielskim.Tam mamy również informacje dotyczące składu, gramatury i terminu przydatności. Strasznie ciężko się je jednak otwiera i przy pierwszej próbie ucierpiał na tym mój paznokieć, którego złamałam prawie do zera ;(Szata graficzna jak najbardziej mi odpowiada. Prosta, elegancka, bez zbędnych grafik czy miliona kolorów. Prezentuje się bardzo ekskluzywnie.
INGREDIENTS (INCI): Dimethylimidazolidinone Rice Starch (substancja pochodzenia naturalnego; otrzymywana poprzez reakcję ze skrobią ryżu; pochłania nadmiar sebum), Magnesium Stearate (stearynian magnezu; substancja syntetyczna; zwiększa przyczepność produktu i zmniejsza jego pylistość), Phenoxyethanol Parfum (substancja zapachowa /kwiatowa/; organiczny związek chemiczny pochodzenia syntetycznego; działa również jako konserwant), Ethylhexylglycerin (alkilowa pochodna eteru gliceryny; humektant oraz konserwant).
Konsystencja i zapach
Po otwarciu kosmetyku, pierwsze na co zwraca się uwagę to zapach. Jest to całkiem intensywna woń róż. Jeżeli czytacie mojego bloga to wiecie, że za takową nie przepadam. Ogólnie nie lubię ani tych kwiatów ani ich aromatu. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy zdałam sobie sprawę, że mojemu nosowi wcale on nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie, mój zmysł węchu odbiera ten bodziec jako pozytywny :D Może zmieniły mi się upodobania zapachowe ;)Kwiatowy aromat jest wyczuwalny w trakcie aplikacji, ale nie zauważyłam, aby utrzymywał się na skórze.
Sam puder jest bardzo dobrze zmielony. W dotyku jest delikatnie tępy. Nie pyli się zbyt mocno przy używaniu. Nie ma problemów z nabraniem kosmetyku na pędzel bądź inne urządzenie do aplikacji. Kosmetyk jest biały (jak to pudry ryżowe mają w zwyczaju), ale ładnie stapia się z cerą i jest transparentny.
Właściwości matujące
Bo tego chyba wszyscy jesteście najbardziej ciekawi ;) Osoby, które sięgają po pudry ryżowe oczekują zazwyczaj mocnego zmatowienia. Ja jestem posiadaczką cery normalnej, w kierunku suchej i zazwyczaj sięgam po lżejsze kosmetyki. Może dlatego ten nie sprawdził się u mnie najlepiej.Po aplikacji zostawia ładny, intensywny, ale nie płaski mat. Bardzo ładnie stapia się z cerą i wygląda naturalnie. Po nałożeniu byłam z niego bardzo zadowolona.
Niestety nie zdał testu trwałości. Możliwe, że wynika to z tego, że moja cera nie potrzebuje mocnego zmatowienia i nadmierne wydzielanie sebum było jej reakcją obronną. Mat utrzymał mi się na twarzy jakieś dwie godziny. Po tym czasie, w strefie T, świeciłam się bardziej niż zawsze, a z pudru na twarzy nie zostało nic.
Utrwalenie makijażu
Tutaj sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Jak sama nazwa kosmetyku wskazuje jest on fixujący, tak więc jego zadaniem jest również utrwalenie makijażu.I o ile ze strefy T zniknął mi po kilku godzinach, więc nie mógł dalej spełniać swojej funkcji, tak w innym obszarze sprawdził się fenomenalnie.
A mowa tutaj o okolicy oczu. Postanowiłam wypróbować go do zagruntowania korektora pod oczami. Ładnie zmatowił ten obszar, tak, że moje worki pod oczami stały się mniej widoczne. Po aplikacji był wyczuwalny pod palcami, ale mi to nie przeszkadzało. Najważniejsze jest to, że dokonał cudu!
Zrobił coś, czego jeszcze żaden puder, który miałam okazję testować. Naprawdę utrwalił korektor pod oczami. Mam bogatą mimikę twarzy i budowę oka, która sprzyja zmarszczkom. Próbowałam mnóstwa sposobów na zniwelowanie zbierania się korektora w załamaniach, ale żadne nie pomagały. I ten puder stał się moim wybawieniem! Utrzymuje korektor w ryzach przez cały dzień! Możecie wyobrazić sobie moje zaskoczenie, kiedy wieczorem spojrzałam w lustro, a tam ani jednej podkreślonej zmarszczki!
Czy jest trwały i czy nie wysusza?
Tak jak już pisałam, na mojej normalnej, w kierunku do suchej cerze, utrzymuje się do dwóch godzin. Jednak pod oczami zostaje ze mną przez cały dzień.Producent zapewnia, że kosmetyk nie wysusza. I tutaj muszę przyznać mu rację. Bardzo cieszy mnie ten fakt, głównie ze względu na to, że stosuję go na delikatną i wymagającą skórę okolic oczu, w połączeniu z dosyć ciężkimi korektorami. Nie zauważyłam zmiany w stanie tego obszaru.
Cena i dostępność
Stacjonarnie produkty marki Revers Cosmetics nie są jeszcze chyba dostępne. Puder ryżowy znalazłam w dwóch drogeriach internetowych: perfumerianiebieska.pl i magicznekosmetyki.plCeny wahają się od 14.90zł w promocji do 19zł.
Podsumowując, mimo tego, że na mojej cerze nie sprawdził się zbyt dobrze i nie utrzymał ani matu ani makijażu, zdecydowanie trafia do moich ulubieńców. A to za sprawą tego, że fenomenalnie poradził sobie z utrwaleniem korektora pod oczami. Sprawił, że kosmetyk pozostał na swoim miejscu przez cały dzień, a żadne z moich bogato rozbudowanych zmarszczek, nie zostały podkreślone. Dokonał cudu, do którego nie udało się nawet zbliżyć innemu produktowi z tej kategorii.
Moja ocena: 5/5, mogłabym odjąć punkty za to, że nie sprawdził się w strefie T, ale to jak działa w okolicy pod oczami rekompensuje jego wady ;)
Znacie kosmetyki Revers? Uważacie, że powinniśmy wspierać polski rynek kosmetyczny? Co sądzicie o produktach tej marki? A może używaliście tego pudru? Jaka jest Wasza opinia na jego temat? Sięgacie po pudry ryżowe czy wolicie te delikatniejsze?
~ wredna
Ja używam standardowych pudrów, takiego ryżowego jeszcze nie miałam :) Rzeczywiście wyjęcie go z pudełeczka graniczyło z cudem, czyjeś paznokcie musiały ucierpieć... no i padło na Twoje :D Jeżeli i u mnie utrzymywałby się tylko do dwóch godzin, to zdecydowanie nie jest dla mnie :) Tyle dobrze, że jesteś zadowolona z jego działania pod oczami, w sumie cena nie wygórowana, więc można sobie na niego pozwolić :)
OdpowiedzUsuńCena bardzo niewygórowana, szczególnie biorąc pod uwagę jego ogromną pojemność ;)
UsuńPod oczy mógłby być faktycznie ciekawy, bo jak na razie idealny jest u mnie w tym obszarze Rimmel Stay Matte, który na mojej twarzy mat trzyma bardzo krótko (co jest dziwne, bo mam mieszaną cerę i jakoś nadmierne się nie przetłuszczam), a pod oczami jest świetny. A sam puder ryżowy bardzo lubię czego przykładem może być Wibo Rice Powder :)
OdpowiedzUsuńU mnie Stay Matte trzymał mat w strefie T całkiem w porządku ;) Pod oczami za to, nie sprawdzał się zupełnie ;)
UsuńBardzo chętnie zobaczyłabym jak się sprawdzi u mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby wypadł na cerze mieszanej. Ja używam tego typu pudru z Ecocery i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jest dostępny w najpopularniejszych drogeriach, po twojej opinii myślę, że warto go wypróbować�� https://kieszonkowiecdoczytania.blogspot.com/2017/07/zwyka-codziennosc-czy-cos-wiecej-yellow.html?m=1
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńZawsze używałam standardowych pudrów. Ostatnio postanowiłam kupić ten puder z WIBO bananowy, ciekawe jak się sprawdzi. Ryżowy też chętnie bym sprawdziła :D
OdpowiedzUsuńMój blog - klik
Ten bananowy nadal jest na mojej liście "do kupienia", ale jakoś nie po drodze mi do drogerii :D
UsuńKorci mnie jakiś puder ryżowy. Zastanawiałam się nad Wibo i Ecocerą. Tej firmy, którą opisałaś, nie znam. Szkoda, że produkty jak na razie nie są dostępne w drogeriach, ale może zamówię przez internet :) Pozdrawiam, charlizerose.blogspot.com :*
OdpowiedzUsuńU mnie zapach go całkowicie skreśla niestety :/
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że gdybym przeczytała o jego różanym zapachu to też bym tak pomyślała :D Nienawidzę róż i wszystkiego co z nimi związane, a jednak ten bardzo mi się spodobał :D
Usuńnie nam kompletnie firmy. ale puder mnie zaciekawił. Poszukam go, gdy zużyje trochę zapasy.
OdpowiedzUsuńNie znam, jak dla mnie to nowość:)
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję, właśnie jestem zainteresowana tym pudrem ryżowym, ponieważ dużo osób go używa i chwali :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że za te pieniądze warto spróbować ;)
UsuńNie znam tej marki ani nie używam żadnych pudrów, więc nie mam nic do dodania na ten temat ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wstrfie T nie jest bardziej trwały, a na tym mi najbardziej zależy. Jednak brawa się należą za utrzymywanie korektora w ciągu całego dnia i za niewysuszanie;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto wypróbować ;) A nuż u Ciebie sprawdzi się również w strefie T ;) Ja podejrzewam, że u mnie to nadmierne wydzielanie sebum było reakcją obronną cery, bo ja aż tak mocnego zmatowienia nie potrzebuję ;)
UsuńNigdy nie miałam, ale jestem bardzo ciekawa jakby się u mnie spisał :)
OdpowiedzUsuńNie miałam i na chwilę obecną nie potrzebuję; -)
OdpowiedzUsuńNie znam w ogóle tej firmy, ale pudry ryżowe lubię.
OdpowiedzUsuńCena niewielka, więc warto kupić i sprawdzić.
a jakich firm polecasz?:)
UsuńNie bardzo sie na tych rzeczach oriętuję :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/07/red-dress.html
Pierwszy raz słyszę o tej firmie. Jeżeli dobrze się sprawdza pod oczami to pewnie niedługo się za niego zabiorę, bo mam wieczne cienie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
kwiatki-wariatki.blogspot.com
U mnie dobrze sprawdza się z korektorem z Collection 2000 ;)
Usuńbym z chęcią testowała:)
OdpowiedzUsuńCudowne recenzja. Je chętnie przetestowałabym ten produkt, jak zresztą każdy możliwy :) niestety nie miałam jeszcze okazji używać pudru ryżowego, ani bananowego ani żadnego innego. Chciałam kupić taki spróbowanie, puder ryżowy tylko z wibo, podczas ostatniej promocji w rossemanie -50% ale niestety, został wykupiony :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Ja na tej promocji polowałam na bananowy, ale jak dotarłam do drogerii to szafa wibo była w połowie pusta :D
UsuńMożna by o tym napisać książkę "2017- bitwa pod Rossemanem", bo to co się działo przy pułkach przy tej promocji to było szaleństwo :D
UsuńHaha, dokładnie :D Do szaf ciężko dojść, a jak już się dopchasz to okazuje się, że są puste :D Słyszałam też historie, że kobiety sobie kosmetyki z rąk wyrywały... A co najlepsze, te promocje wcale aż takimi promocjami nie są, bo na te przeceny Rossmann winduje ceny wszystkich produktów, więc to 49% to tylko pic na wodę :D
UsuńTeż słyszałam takie historie, chodź na żywo tego nie widziałam. Może dlatego, że późno przyszłam do drogerii, byłam dwie godziny po otwarciu :D to już świeciło pustkami. Zgadza się, pic na wodę, no ale jak widnieje na szybie napis -49% to ludzie dostają amoku.
UsuńTrzeba do tego podchodzić z głową ;) Owszem, często można dorwać coś w bardzo atrakcyjnej cenie, ale mało który produkt jest naprawdę o połowę tańszy ;)
UsuńPo promocjach w lidu i po promocjach w biedronce już nic nie jest dla mnie takie straszne, nawet promocja w rossemanie :D trzeba podchodzić z głową ale czasem mam wrażenie że nie kazdy tą głowę ma na karku :D
UsuńMam wrażenie, że na słowa "wyprzedaż" lub "promocja" (ostatnio też, bardzo modne, bardzo polskie słowo, "sale"...) ludzie przestają myśleć :D Prawie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :D
Usuń2 godziny to malo... ja od pudru wymagam całego dnia ;)
OdpowiedzUsuńja też ale jak ma się cerę tłustą to różnie bywa;)
UsuńPodejrzewam, że na cerach tłustej i mieszanej sprawdzi się lepiej niż u mnie ;) Ja im mocniej matującego produktu użyję tym bardziej moja cera świeci się w ciągu dnia ;)
UsuńCena całkiem fajna :) Ja zawsze używam zwykłych pudrów (o ile w ogóle używam), więc ryżowego nigdy nie miałam. Fajnie, że sprawdził się pod oczami :) Ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdził :D
OdpowiedzUsuńPo prostu rewelacja!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten produkt.
Trzeba by przetestować.
Chciałabym zobaczyć jak się u mnie sprawdzi.
Pozdrawiam serdecznie, poniedziałkowo :) Megly (megly.pl)
Uwielbiam takie pudry :-) Muszę go wypróbować ;-)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała, ale ciekawi mnie czy by sobie poradził z moją mega błyszczącą skórą :P
OdpowiedzUsuńJa lubię puder ryżowy z wibo , szkoda ,że ten nie zdał testu z trwałości bo zapowiadał się naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuńTo jak pięknie utrzymuje korektor pod oczami w zupełności mi wystarcza ;) Może to nie brzmi jakoś przekonująco, ale osoby, które mają podobną budowę oka do mojej na pewno doceniłyby go ;)
UsuńMam w planach kupno takiego pudru ale jakoś zawsze wydaje pieniądze na coś innego :)
OdpowiedzUsuńOj to bardzo krótko się trzyma ;( to jak mam tłustą skórę to tym bardziej się nie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńW internecie widziałam sporo pozytywnych opinii na jego temat. Możliwe, że w mojej strefie T się nie sprawdza, bo moja cera aż tak mocnego zmatowienia nie potrzebuje ;) I nadmiar sebum jest tylko reakcją obronną ;)
UsuńPod oczy mógłby być w porządku, ale z drugiej strony jakby podziałał w każdej strefie to nie trzeba byłoby używać pięćdziesięciu innych makijażu pod oczy, na policzki czy w innych strefach. Mnie on nie kusi - a utrzymywanie się przez 2 godziny to żaden efekt tak naprawdę :/
OdpowiedzUsuńU mnie żaden nie sprawdza się pod oczy, więc jeżeli używanie tego oznacza, że muszę użyć dwóch pudrów, to tak zrobię ;) Żebym miała dziesięciu użyć to i tak go nie zamienię, bo tylko ten się sprawdza ;)
UsuńNie znam tego pudru ale cena jest w sam raz a przynajmniej tak mi się wydaje. Obecnie mam puder z Wibo i jest to sredniaczek ... :/
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Miałam kiedyś puder ryżowy, ale nie z tej firmy. Pamiętam, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPudry ryżowe są ostatnio bardzo popularne ;)
Usuńi tak bym spróbowała;) nawet cena nie straszy
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale w sumie nie używam zbyt wielu kosmetyków, które należy utrwalić. Problemu ze strefą T nie mam.
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale mam puder ryżowy z Lovely i go uwielbiam :) Więc myślę że ten twój też jest świetny :)
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
Ja mam. Vichy który w upały ok 30° utrzymywał się 10-12 godzin w takie chłodniejsze dni znacznie dłużej :) dlatego po puder nie sięgnę :P
OdpowiedzUsuńAmazing! I like it. ☺
OdpowiedzUsuńHow about follow each other?
IvaFashionDiary
Ciekawy puder i nieznana mi jak dotąd firma:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ale zazwyczaj chwalę sobie pudry tego typu :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa jestem pozytywnie zaskoczona ich jakością ;)
UsuńO pierwszy raz slysze o tej marce :)
OdpowiedzUsuńJest to młoda marka, która dopiero buduje swój obraz w mediach ;) Ale myślę, że za jakiś czas będzie już rozpoznawalna ;)
UsuńSzkoda, że nie jest zbyt trwały.
OdpowiedzUsuńZależy jak się na to patrzy ;) Pod oczami trzyma mi się cały dzień ;) W strefie T nie wytrzymał, bo moja cera zaczęła się bronić ;)
UsuńChetnie wyprobowalabym na wlasnej skorze tego typu kosmetyki.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o tej marce, ciekawa jestem jak puder spisałby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńja również wcześniej o nim nie slyszalam ale chetnie go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńThis is amazing!
OdpowiedzUsuńBEAUTYEDITER.COM
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam jeszcze okazji aby użyć tego pudru, ale sam produkt zapowiada się całkiem fajnie. Ja zazwyczaj zamawiam kosmetyki z firmy https://eveline.pl/ gdyż są dla mnie na ten moment zdecydowanie najlepsze. Jednak jak spotkam gdzieś ten puder to możliwe, że go również przetestuję.
OdpowiedzUsuń