MOJA KOLEKCJA PALET CIENI - AKTUALIZACJA
Czyli co nowego udało mi się zgromadzić w ciągu roku +Wyniki!

Na moim blogu pojawił się już kiedyś wpis dotyczący mojej kolekcji palet. Jednak od tamtego czasu minął już ponad rok, więc wypadałoby pokazać Wam moje aktualne zbiory. Od razu zaznaczę, że nie będzie tego dużo, bo staram się ograniczać w kupowaniu nowych cieni, z racji tego, że i tak nie używam ich na co dzień, a tylko na większe okazje. Szczególnie, że ostatnio na rynku pojawia się cała masa pięknych, ciepłych kompozycji, na które mam chrapkę, ale jednak zdaję sobie sprawę, że większość ich odcieni jestem w stanie zastąpić tymi, które już posiadam ;)
PS Jak tam pogoda u Was? U mnie od wczoraj pochmurno, ale wcześniej było iście letnio. Szykujecie się już na wakacje? Jeśli tak to zajrzyjcie tutaj Rosegal best valentine gift 2018, niby link odnoszący do walentynkowych prezentów, ale jeśli w niego klikniecie to zobaczycie mnóstwo strojów kąpielowych w całkiem fajnych cenach ;)

tło: kardigan
Zacznę od palet, które znalazły się w poprzednim zestawieniu. Są to paletki Iconic z Makeup Revolution i Zoeva Smoky. Jeżeli chcecie o nich przeczytać więcej to zapraszam do poprzedniego posta z moją kolekcją - tutaj.

tło: kardigan  |  breloczek

Focallure, Everchanging
Gwarancja najwyższej jakości czternastu cieni do powiek. Odpowiednia dla wszystkich rodzajów cery. Naturalne kolory o wysokiej trwałości. Łatwe w użyciu, odpowiednie dla profesjonalistów i osób, które zaczynają swoją przygodę z makijażem.
Moja wersja: Everchanging
Gramatura: 14 g
Cena: $16.47 ≈ 55,50 zł
Termin ważności: 24 miesiące od otwarcia
O tej palecie pisałam już na blogu, i to nawet nie raz, bo pojawiła się również w ulubieńcach. Kiedy na nią patrzę to na myśl przychodzi mi kontrowersyjna Subculture od ABH. Wiem, że cienie są inne, ale ogólna kompozycja jest utrzymana w podobnej kolorystyce. Znajdziemy tu zarówno ciepłe, jak i te chłodniejsze odcienie. Jeżeli chodzi o wykończenia to mamy tutaj cienie metaliczne i matowe, czyli właśnie takie, jakie lubię najbardziej. Swego czasu korzystałam z niej bardzo często, teraz staram się sięgać również po inne palety ;)
INGREDIENTS: Talc, Mica, Silica, Magnesium Stearate, Dimethicone, Ethylhexyl Palmitate, Caprylic / Capric Triglyceride, CI42090, CI16035, CI19140, CI77742, CI77492, CI77007, CI77491, CI77499, CI77891, Tocopherol, Phenoxyethanol.

tło: kardigan  |  body

SixPlus, Eye
Osiemnaście wysoce napigmentowanych, kwadratowych cieni w jednej palecie. Łatwe w blendowaniu i długotrwałe. Przekrój odcieni od zimnych po ciepłe pozwoli stworzyć idealny makijaż dzienny. W paletę wkomponowane zostały cienie o wykończeniach matowych oraz metalicznych.
Wymiary: 18,1 cm / 10,3 cm.
Gramatura brutto: 180g.
Całkowita gramatura cieni: 30g.
Cena: $9.40 ≈ 31,68 zł
Jak możecie zauważyć jest to paleta inspirowana słynną Hudą Beauty Rose Golden. Przyznam szczerze, że osobiście nie sięgam po nią już tak często, ale siostra bardzo ją lubi, więc u niej wykonuję makijaż zazwyczaj właśnie tą kompozycją. Chyba bardziej zaczęły mi się podobać ciepłe brązy i rudości, i z tych, które są w tej palecie też czasami korzystam. Jak widzicie poniżej pigmentacja jest bardzo dobra, odcienie ciekawe i znajdziemy tutaj zróżnicowane wykończenia, od matu, przez satynę i perłę do metalicznych cieni.
A pełną recenzję tej palety znajdziecie tutaj.
INGREDIENTS: Talc, Illite, Magnesium Stearate, Silica, dimethicone, Hydrogenated Polyisobutene, Mineral Oil, Diisostearyl Malate, Methylparaben, Propylparaben.
May Contain: Iron Oxide Red (Cl 77491), Iron Oxide Black (Cl 77492), Iron Oxide Yellow (Cl 77499), Titanium Oxide Black (Cl 77891).

tło: kardigan  |  body


Paleta własna, GlamShadows i Kobo
Moje odcienie GlamShadows: Miodowy, Paprykarz, Różowe Złoto, Tango, Bingo, Szare Bordo,
Mój odcień Kobo: 104 Pale Peach
Cena Glamshadows: 12 zł
Cena Kobo: 10,39 zł
Paleta: DIY - tutaj
Paletę magnetyczną wykonałam sama. Instrukcję możecie znaleźć pod powyższym linkiem. Recenzję cieni GlamShadows przeczytacie tutaj.
Przyznam Wam się jednak, że rzadko sięgam po te cienie. Są one bardzo dobrze napigmentowane i wyglądają ślicznie, ale jakoś inne palety bardziej mnie inspirują ;)

tło: kardigan  |  body

Anastasia Beverly Hills, Modern Renaissance
Paleta czternastu niezbędnych cieni, która zawiera zarówno neutralne, jak i różowo-czerwone tony. Użyj pierwszej palety marki Anastasia Beverly Hills - Modern Renaissance, która dostępna jest w sprzedaży stałej, do stworzenia niezliczonej liczby makijaży idealnych zarówno na co dzień, jak i na wyjścia.Formuła zapewniająca wysoką pigmentację i łatwość rozcierania cieni.11 matów i 3 cienie metaliczne.Dwustronny, miękki pędzelek.
Gramatura: 14x0,7 g
Cena: $42 ≈ 141,52 zł
Termin ważności: 6 miesięcy od otwarcia
Cudna, piękna no i moja ;) Kultowa paleta, o której w ostatnim czasie było bardzo głośno. Ma przepiękne, ciepłe odcienie, od brązów, przez szare fiolety po róże i złoto. Idealnie pasuje do swojej nazwy, lub odwrotnie - jej nazwa perfekcyjnie ją odzwierciedla. Przy wykonywaniu swatchy do dzisiejszego posta ponownie się w niej zakochałam i odkryłam rewelacyjną pigmentację. Wystarczyło delikatnie dotknąć cienia palcem ;) Ostatnio poszła troszkę w odstawkę, bo chciałam ją zatrzymać na większe okazje, ale chyba nie ma sensu ;) Jak mam ochotę ją wykorzystać to czemu się powstrzymywać? :D Zbliżają się moje urodziny i wiem z pewnością, że to właśnie po tę kompozycję sięgnę do stworzenia urodzinowego makijażu ;)

tło: kardigan  |  body

A na koniec jeszcze wyniki konkursu, w którym do wygrania była wybrana para rzęs marki Perhaeps. Zwycięzcą jest...
Kraina Scarlett
Gratuluję i proszę o kontakt na adres mailowy wrednazwyboru@gmail.com

Co o nich sądzicie? Jakie są Wasze ulubione palety? A może macie którąś z nich? Jak sprawują się u Was? Jaka była Wasza pierwsza paleta? I czy Wasza kolekcja cieni jest bogata, czy raczej ograniczacie się do kilku sztuk?

~ wredna

72 komentarze:

  1. Nigdy nie kupiłam żadnej palety ;D Sama mam aż jeden cień mineralny, który i tak dostałam.
    Zwyciężczyni gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluję zwyciężczyni, ja mam jedną paletę zoeva en toupe i jedną MUR Fire

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. En Taupe ma przepiękne odcienie, ale troszkę zbyt delikatne dla mnie ;)

      Usuń
  3. Mam Iconic 3 i lubię za chłodne odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja pierwsza paleta, więc mam do niej ogromny sentyment ;) Ale nie sięgam po nią już tak często. Chyba muszę do niej wrócić ;)

      Usuń
  4. Masz bogatą kolekcję palet. ;) U mnie początkowo było bardzo ciepło (prawie lato), później się ochłodziło, a teraz znów wróciło lato. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i u mnie znów będzie cieplutko ;) Palet mam wystarczająco, ale wciąż chciałabym coś nowego dokupować ;)

      Usuń
    2. Na pewno! Przesyłam Ci elektronicznie trochę ciepła. :D Rozumiem, z paletami tak jak i z ciuchami, jest w co się ubrać, ale nie pogardzi się kolejnym cudeńkiem. ;)

      Usuń
    3. Ja akurat z ubraniami tak nie mam ;) Chyba po prostu moda to nie jest mój konik ;)

      Usuń
  5. Paletk są boskie <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/04/zapowiedz-stylizacji-babyblue.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie zacne zdobycze <3 Dziękuję raz jeszcze za wybranie mojej wypowiedzi :) Mail już wysłany :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jeszcze raz gratuluję i dziękuję za udział w zabawie ;) Mam nadzieję, że rzęsy przypadną Ci do gustu ;)

      Usuń
  7. Ładna kolekcja:) nie lubię tych palet MUR z serii iconic, nie wiem, czy trafiłam na jakąś felerna, ale moja była gorszej jakości niż the brave czy soph x :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam porównania, ale słyszałam, że te późniejsze palety Makeup Revolution są lepsze ;)

      Usuń

  8. Great post...
    Have a nice day.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niby piszesz, że nie dużo, a dla mnie to jednak bardzo dużo :D W właściwie nie mam żadnej palety, bo ich nie używam :)
    Kolorki z palety Everchanging uwielbiam, wydaje mi się, że to nimi zawsze chcę być malowana :D W piątek pewnie będzie tak samo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj chcesz coś różowego ;p I najczęściej właśnie wybierasz tę a'la Huda ;) Bo tam jest też sporo błysku, a u Ciebie przecież Bling Bling musi być ;p

      Usuń
  10. Ja w toaletce mam tylko jakieś pojedyncze cienie, kilka sztuk i to by było na tyle. Nie kupuję palet, bo ich nie używam, nie umiem i jakoś nie próbuję się nauczyć, oczy maluję tylko eyelinerem i tuszuję rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiele świetnych palet widzę :D moimi faworytami są te z Zoevy, mam ich 3 i pewnie będzie więcej, ale Too Faced i Anatasia kuszą !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też myślę nad zakupieniem sióstr dla mojej Smoky, ale żadna jakoś nie przemawia do mnie na tyle, żeby po nią sięgnąć.

      Usuń
  12. Nigdy nie malowałam się żadnym cieniem. Jedynie podczas ślubu, makijażystka nałozyła mi na powieki cienir. To był jeden, jedyny raz :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wyobrażam sobie życia bez makijażu :D Co prawda, na co dzień nie maluję się zbyt mocno, ale na jakieś większe okazje cieniowanie oka to podstawa ;)

      Usuń
  13. Świetne te paletki. Najbardziej lubie te brazowe kolory

    OdpowiedzUsuń
  14. Moją kolekcję cieni do powiek to zapewne widziałaś :D Mam jakąś chorobę na tym punkcie, bo je uwielbiam :D I mam sporo palet i pojedynczych cieni, ale cóż tak to jest :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja pojedynczych cieni nie mam prawie wcale ;) Kilka leży w moim kuferku, ale zupełnie ich nie używam ;) Teraz będę kupowała jedynie wkłady do palet magnetycznych ;) Jak nie mam ich wszystkich w jednym miejscu to po nie nie sięgam ;)

      Usuń
  15. Swietne sa te paletki a najbardziej podobaja mi sie te zawierajace brazy

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow, wszystkie paletki w moich odcieniach! są cudowne a szczególnie Anastasia Beverly Hills! Muszę ją mieć <3
    Zapraszam na nowy post: allixaa.blogspot.com - klik

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale ty masz tych paletek, wszystkie bym przygarnęła bym do siebie <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam paletkę MUR. Widzę sporo cieni w mojej ulubionej kolorystyce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Same piękności <3. Lubię takie posty o ,,zbiorach'' ;).

    OdpowiedzUsuń
  20. Paletka z Anastasii to mje wielkie marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja mam 5 paletek:) chyba za dużo ;p chce by mi zostały dwie góra trzy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam odwrotnie - z chęcią uzupełniłabym moją kolekcję :D Na razie kuszą mnie MUR Orange Chocolate i ABH Soft Glam ;)

      Usuń
    2. z MUR nie miałam nic:) chyba że jedną małą ale kolory nie były moje więc oddałam:)

      Usuń
    3. Ja z MUR oddałam tylko jedną, kupiłam kiedyś, żeby pobawić się z innymi kolorami niż bezpieczne brązy, ale ostatecznie skończyło się na tym, że z niej nie korzystałam i poszła w świat ;) Give them Nightmares się nazywała, bodajże ;)

      Usuń
  22. Spora kolekcja :) , również bardzo lubię palety, mogłabym mieć je wszystkie ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow ile paletek, ja mam zaledwie dwie, i są marne. Osypują się i są strasznie jasniutkie. W gruncie rzeczy mi wystarczą ponieważ nie maluje zbytnio oczu.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Estupendo todo!!Espero tu opinion en mi ultimo post!!!Que pases un buen dia!!!❤💛💙

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja w sumie mam tylko dwie duze paletki i jedna taka małą. A w nich górują przede wsztstkim brązy. Choć ostatnio zmienily mi się upodobania. Zastanawiałam się kiedyś nad tą z kobo. Kupowałabym tylko te, które mi się podobaja, bo i tak się nie wykorzystuje wszystkich cieni w paletce.

    OdpowiedzUsuń
  26. ta ostatnia ma zdecydowanie kolory w moim stylu. :) sama na razie zachwycam się czekoladą z MUR i w pełni mi wystarcza, chociaż czasem posiłkuję się potrójnymi cieniami od Paese. :)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  27. cały czas myślę o jakiejś palecie Zoeva :) słyszałam o nich sporo dobrego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem bardzo zadowolona ;) Co prawda, do Anastasii się nie umywa, ale za tym też idzie cena ;)

      Usuń
    2. no własnie ta cena Anastasii mnie lekko zniechęca :P

      Usuń
    3. Oj tak, cena nie zachęca. Ale uważam, że jest tego warta ;) Jak można sobie pozwolić na odłożenie takiej kwoty to myślę, że się opłaca ;)

      Usuń
  28. a ja myslałam że to ja mam dużą kolekcję, haha :P zazdroszczę<3

    Pozdrawiam,
    marikapietrzykowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja bardzo lubię się z paletkami Zoeva :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja raczej jestem początkującą osobą w makijażu, ale Twoja kolekcja robi wrażenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy gdzieś zaczyna ;) Ja swoją pierwszą paletkę kupiłam 5 lat temu ;) więc biorąc pod uwagę ten okres czasu to wcale nie jest ta kolekcja taka pokaźna ;)

      Usuń
  31. Świetna kolekcja paletek *.* Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudne *_* mam cienie Revolution i uwielbiam je! <3


    Pozdrawiam i zapraszam na moj blog o Szwecji :)

    OdpowiedzUsuń
  33. piękne paletki! miałam kiedyś paletkę od Revolutnion i byłam z niej zadowolona :) ostatnio w ogóle zrezygnowałam z tego typu kosmetyków, nie zdają u mnie egzaminu :)

    OdpowiedzUsuń
  34. super kolekcja. ja mam tylko kilka paletek,bo niestety nie umiem sie ładne pomalować cieniami, więc w nie nie inwestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo fajna kolekcja:) kolory dla mnie idealne:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo podoba mi się ta paletka Anastasia :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Congrats to the winner! Love these palette options, all beautiful.

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Ale dużo palet :) Lubię cienie MUR :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Wow, ile paletek. Ja muszę przyznać,że nie mam ani jednej. Podkradam za to siostrze, która ma ich 4 ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Mi zdecydowanie wystarczy jedna paleta :P

    OdpowiedzUsuń
  41. Śliczne kolorki :) Brązy, miedź i niektóre brzoskwiniowe to moje ulubione ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio sięgam po ciepłe odcienie - pomarańcze i róże ;) A brzoskwiniowe odcienie uwielbiałam zawsze ;)

      Usuń
  42. Mam jedną Iconic MUR - lubię ją, ale odkąd mam inne cienie z MUR to rzadko ją używam. Pozostałych paletek nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  43. Zazdroszczę MR, długo śniła mi się po nocach:) Smoky to jedna z moich ulubionych, chyba najbardziej wymolestowanych palet:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.