CO NOWEGO W KOSMETYCZCE PISZCZY?
Same kosmetyczne smaczki w paczce od eZebra

Myślę, że większość kosmetykomaniaków zrozumie mój stan - mam tyle produktów, że ciężko mi je upychać, a wykończenie ich zajmie mi wieki, ale wciąż mam ochotę testować nowe smaczki. Najbardziej ujawnia się moja obsesja w przypadku perfum (co już wiecie) i palet cieni. No i tak się składa, że obie te kategorie zostały uzupełnione nowościami. A wszystko było możliwe dzięki paczuszce od eZebra.pl Jednak w dzisiejszym haulu znajdzie się również coś, co chciałam przetestować od dłuższego czasu, ale jakoś nigdy nie zebrałam się w sobie, żeby ten kosmetyk zakupić.


O sklepie słów kilka
Wielkie marki w najniższych cenach w kraju. Bogata oferta kosmetyków do makijażu i pielęgnacji takich marek jak: Loreal, Maybelline, Sally Hansen, Astor, Nailtek, Max Factor, Bourjois.
Sklep internetowy eZebra.pl poznałam kilka lat temu. Urzekł mnie bogatym asortymentem i kosmetykami w przystępnych cenach. Pamiętam, że byłam wniebowzięta, kiedy dowiedziałam się, że siedziba drogerii znajduje się w Lublinie i to jakieś 15 minut spacerkiem od miejsca, w którym wtedy mieszkałam. Jak możecie się domyślić, byłam wtedy częstym gościem na Wojciechowskiej (wtedy tam właśnie znajdował się punkt odbioru osobistego).

Palety z serii I Love Chocolate to niezwykłej jakości mocno napigmentowane i niesamowicie trwałe cienie zamknięte w oryginalnym opakowaniu nawiązującym do tabliczki czekolady.
W palecie znajdują się cienie o zróżnicowanym wykończeniu - matowe, satynowe i z drobinkami. Dzięki ich gładkiej i aksamitnej konsystencji, ich aplikacja to sama przyjemność. Różnorodność kolorów i odcieni sprawia, że paleta może być wykorzystywana zarówno do makijażu dziennego, jak i wieczorowego.
Gramatura: 18x1,22 g (21,96 g)
Cena: 39,90 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Paletka, na którą miałam ochotę od pierwszego dnia, kiedy zobaczyłam ją w internecie. Lubię neutralne odcienie w makijażu, a szczególnie te idące w ciepłą, pomarańczową stronę, lub te z różowo-fioletową tonacją. W tej ujęły mnie właśnie te drugie. Użyłam jej na razie tylko kilka razy, ale już mogę powiedzieć, że zakochałam się w głębokim fiolecie, czyli Au Naturel. Poza tym cała kompozycja bardzo mi się podoba i już widzę, że można z niej stworzyć niezliczoną liczbę makijaży. Jedyne co mi przeszkadza to zapach. Niby jest trochę słodki, pralinowy, ale ma w sobie jakieś sztuczne, plastikowe nuty. Na szczęście, nie przeszkadza to w użytkowaniu.
No i oczywiście warto wspomnieć o samej oprawie - paleta cudnie prezentuje się na toaletce.
SKŁAD: Mica, Aluminium Starch Octenylsuccinate, Talc, Magnesium Stearate, Paraffinum Liquidum, Ethylhexyl Palmitate, Polybutene, Silica, Polyethylene, Calcium Sodium Borosilicate, Dimethicone, Tin Oxide, Methylparaben, Propylparaben, [+,-: CI77891, CI77491, CI77492, CI77007, CI15850, CI16035].

Zestaw 15 profesjonalnych, mocno napigmentowanych cieni do powiek. Paleta zawiera idealnie dobrane do siebie odcienie, które pozwalają na stworzenie różnorodnych stylizacji. Delikatna konsystencja łatwo się rozprowadza i doskonale przylega do skóry. Przeznaczone są zarówno do użytku codziennego, jak również do tworzenia makijażu na specjalne okazje. Wysoka jakość sprawia, że kolory utrzymują się cały dzień.
Gramatura: 15x1,1 g (16,5 g)
Cena: 18,90 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Paletek z tej serii nie miałam jeszcze okazji próbować, dlatego właśnie się na nią zdecydowałam. Myślałam też nad Iconic Division (imitującą ABH Subculture), ale obawiałam się, że tamte odcienie będą na mojej ciepłej karnacji wyglądały zbyt szaro. Tak więc postawiłam na pewniaka, po którego bez wątpliwości będę sięgała. Velvet Rose to inspiracja słynną paletą ABH Soft Glam, w której się zakochałam, ale nigdy nie zdecydowałam się na kupno, bo jednak sporo cieni powtarza się z, już przeze mnie posiadanej Modern Renaissance. Jednak za każdym razem gdy widziałam ją w akcji żałowałam, że nie mam tych odcieni. Na szczęście, z pomocą przychodzi Makeup Revolution i Re-Loaded Velvet Rose ;) Na razie użyłam jej tylko raz, na siostrze, także nie mogę wiele o niej napisać. Ciekawa jestem czy rzeczywiście odbiega jakością od czekoladek. Zobaczymy ;)
SKŁAD: przeczytacie tutaj, był zbyt długi, żeby tutaj go wklejać.

Cień mineralny prasowany, wkład do palety magnetycznej.
Pigment w najczystszej postaci i formuła łącząca wzbogacone zostały witaminami dzięki czemu gwarantują maksymalną łatwość aplikacji, wytrzymałość i komfort. 
Gramatura: 3 g
Cena: 29 zł
Termin ważności: 6 miesięcy od otwarcia
Neve Cosmetics to marka zupełnie dla mnie nowa. Na cień zdecydowałam się ze względu na jego piękne wykończenie i kolor. Bardzo lubię fioletowe, opalizujące akcenty na powiece. Jeszcze go nie testowałam, ale zapowiada się ciekawie. Jednak pierwsze, co rzuca się w oczy to fakt, że jest ogromny! Dwa razy większy od standardowego wkładu do palety marki Kobo.
I od razu zaznaczę, że zdjęcia zupełnie nie oddają jego piękna. Przepraszam, robiłam wszystko co w mojej mocy, ale nic z tego nie wyszło. W rzeczywistości jest to liliowo-niebieski cień opalizujący na srebro, róż i błękit. No, cud, miód i orzeszki ;)
SKŁAD: Talc, Mica, Octyldodecyl Stearoyl Stearate, Magnesium Stearate, Cetearyl Ethylhexanoate, Caprylyl Glycol, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate. May Contain (+/-): Ci 77891 (Titanium Dioxide), Ci 15850 (Red 7 Lake), Ci 77007 (Ultramarines).


Beyonce Heat Wild Orchid to woda perfumowana dla kobiet, które kochają kwiatowe nuty. Świadczą o tym również starannie dobrane tropikalne składniki budzące skojarzenia z dalekimi krajami. Pozwól, by otuliła Cię orchidea, jeżyna lub kokos. Obudź w sobie prawdziwą zmysłowość.
Pojemność: 50 ml
Cena: 41,99 zł
Termin ważności: 36 miesięcy od otwarcia
Mój nowy, perfumowy nabytek. Uparcie szukam idealnego, kokosowego zapachu. Ten to wciąż nie do końca to, ale już blisko :D Pierwszy test odbył się w poniedziałek. Początek jest mocny, owszem kokosowy, ale bardziej w stylu koktajlu. Pachnie jak piña colada, dosłownie. Wolałabym, żeby jednak były trochę bardziej pudrowe (bo tak określają je osoby, których recenzje czytałam). Po chwili bardzo przypominają mi woń olejku do ciała Inecto, który kiedyś recenzowałam (tutaj). Na początku myślałam, że najprawdopodobniej je komuś podaruję, ale wtedy stało się coś niesamowitego. Pierwszy raz zdarzyło mi się, aby ktoś obcy skomplementował moje perfumy <3 Tak miło mi się z tego powodu zrobiło, że z pewnością dam im drugą, trzecią i kolejną szansę ;)
Nuty głowy: owoc granatu, kokos, jeżyny
Nuty serca: magnolia, orchidea, wiciokrzew
Nuty podstawy: piżmo, bursztyn

Krem do rąk Max Repair stworzony na bazie naturalnych składników aktywnych specjalnie dobranych do potrzeb wymagającej skóry dłoni. Bogata, przyjemna, ale nietłusta formuła o lekkim pudrowym zapachu długotrwale zregeneruje Twoje dłonie, dogłębnie je nawilży i pozostawi je aksamitnie gładkie w dotyku.
Szybko się wchłania. Sprawdza się w każdej sytuacji.
Pojemność: 100 ml
Cena: 7,99 zł
Termin ważności: 6 miesięcy od otwarcia
To jest właśnie ten kosmetyk, o którym pisałam na początku (ten, który chciałam przetestować, ale nigdy nie było mi po drodze go kupić). Od długiego czasu szukam idealnego kremu do rąk. Wciąż bez powodzenia. A z racji tego, że pielęgnacja dłoni jest niezmiernie ważna, szczególnie zimą to zdecydowałam się w końcu przetestować produkt od Evree, o którym czytałam same dobre opinie, i który wielokrotnie polecała mi koleżanka. Mam nadzieję, że będzie to kres moich poszukiwań. Zobaczymy, na razie czeka na swoją kolej, bo najpierw muszę zdenkować już otwarty.
SKŁAD: Aqua, Caprylic/Capric Tri-Glyceride, Urea, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth20, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glyceryl Stearate, Aluminum Starch Octenylsucci-Nate, Cera Alba, Butyrospermum Parkii Butter, Persea Gratissima Oil, Glycine Soja Oil Unsaponifiables, Glycine Soja Sterol, Hexyl Laurate, Sodium Acrylate / Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Argania Spinosa Kernel Extract, Panthenol, Allatoin, Dimethicone, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid(Vitamin C), Citric Acid, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool, Parfum (Fragrance).

Znacie drogerię internetową eZebra? Co o niej myślicie? Jak podobają Wam się produkty, które wybrałam? Jaką recenzję chcecie zobaczyć w pierwszej kolejności? A może sami je posiadacie? Jak się Wam sprawdzają? Planujecie jakieś kosmetyczne zakupy w najbliższym czasie?

~ wredna

48 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że krem do rąk Ci się sprawdzi i będziesz mogła o nim wystawić pozytywną opinię. :) Nie używałam go, więc ciekawi mnie jego działanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że podobnie jak ja spełniłaś w listopadzie swoje małe kosmetyczne marzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak! Choć to i tak tylko mały procent moich całych kosmetycznych marzeń ;)

      Usuń
  3. Drogerię ezebra znam, czasem zdarza mi się tam zamawiać :) A wybranych przez Ciebie kosmetyków nie znam, ale ja akurat palet cieni nie mam, bo cieni praktycznie w ogóle nie używam. Mimo to chętnie przeczytam Twoje opinie na ich temat, a nuż któraś przekona mnie na tyle, by w końcu jakąś paletę dla siebie kupić? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie neutralne palety to dobry pomysł dla osób, które nie szaleją z makijażem, więc myślę, że by Ci się spodobały ;) Recenzje się szykują, więc stay tunned ;)

      Usuń
  4. Widzę same dobroci masz! srebra kojarzę, ale nigdy tam nie zamawialam. Ciekawią mnie bardzo perfumy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz lekko tropikalne, kokosowe zapachy (a najlepiej woń pina colady, bo to dokładnie tak pachnie) to polecam ;) Nie są drogie, a ciekawe ;)

      Usuń
  5. Znam tę internetową drogerię, ale jakoś nigdy nie było okazji by cokolwiek z niej zamówić :D Może kiedyś wypatrzę coś ciekawego i skuszę się na swoje pierwsze zamówienie :) Co do produktów, widzę same perły :) Nie miałam okazji testować żadnego, ale o wielu słyszałam i to głównie dobre opinie :) Najbardziej podoba mi się czekoladka, a jakże :D
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekolada jest cudna <3 Ale ja pokochałam też perfumy, ale tak dzieje się z 90% moich nowych flaszeczek :D To takie moje maleństwa ;) Niedługo będą szczegółowe recenzje, więc wtedy porządnie wszystko przetestuję ;)

      Usuń
  6. Ja też już nie mam gdzie upychać, dlatego nie kupuję nic. Wcale :) W listopadzie kupiłam dosłownie jeden kosmetyk :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha ja mam podobny problem z brakiem miejsca ale mania kosmetyczna jest większa;p

      Usuń
    2. Czyli to nie tylko ja :D Uff, ulżyło mi :D Znaczy, że nie jest ze mną jeszcze tak najgorzej ;)

      Usuń
  7. Fajne produkty, podobają mi się, mam nadzieję, że będziesz zadowolona :D Tej droegrii akurat nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam się zapoznać ;) To jednak z moich ulubionych drogerii internetowych ;)

      Usuń
  8. Ale piękne te paletki z Make Up Revolution. ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Też się niedawno skusiłam na paletkę Velvet Rose i jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi. Wiele osób twierdzi, że jakość jest porównywalna do ABH :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... Mam Modern Renaissance od ABH i wydaje mi się, że tam jednak cena idzie w parze z jakością, więc podejrzewam, że MUR będzie po prostu lepsza niż kwota, jaką idzie nam za nią zapłacić, wskazuje, ale wątpię, by dorównała pigmentacją i trwałością Anastasii ;)

      Usuń
  10. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu od Beyonce. Co jak co, ale jej perfumy idealnie trafiają w moje gusta. Ciekawe czy Tobie też się spodobają w trakcie użytkowania :) Muszę koniecznie wypróbować te kremy do rąk od Evree :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie była tylko jedna próba ;) Ale będzie recenzja, więc będę ten kokosik porządnie testowała ;)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. I jak sprawdza się krem? Słyszałam wiele dobrych opinii, mam nadzieję, że i ja się z nim polubię ;)

      Usuń
  12. mi najbardziej się podoba oczywiście paleta! ma przepiękne kolory <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Palety mają cudowne kolory <3 A najbardziej Nudes :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się ;) Na nią to nawet miło się tylko patrzy ;) O używaniu nie wspomnę - sama przyjemność ;)

      Usuń
  14. Bardzo dobrze znam drogerie E-Zebra.pl
    Lubie tam robić zakupy,właśnie przez te fajne ceny ❤
    Doskonale rozumiem Twoje poszukiwania perfum kokosowych -mam podobnie 😊
    Paletke Make up Revolution również mam i też w takiej cudne oprawie 😍☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zdradzisz jacy są Twoi kokosowi ulubieńcy na chwilę obecną? ;)
      Dla mnie najbliższa ideałowi jest mgiełka z Avon kokos i karambola, ale, niestety, po niecałej godzinie już jej nie czuć ;(

      Usuń
  15. Śliczny ten kolor neve cosmetic ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywo prezentuje się jeszcze piękniej i bardziej wyjątkowo ;)

      Usuń
    2. To tym bardziej kusi by go kupić ;)

      Usuń
    3. Dzisiaj będzie jego pierwszy, poważny test, zobaczymy jak się sprawdzi ;) Recenzja, na pewno, się pojawi ;) Może jeszcze w grudniu :D

      Usuń
    4. Oooo to czekam z niecierpliwością ;p

      Usuń
  16. Ta paleta wyglada mega smacznie :D :D cudowne ma kolory ! <3

    Angelika eM BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? W końcu ktoś, kto, podobnie jak ja, uważa, że paleta cieni jest do schrupania :D Szkoda, że zapach nie jest tak piękny...

      Usuń
  17. Kremy Evree absolutnie uwielbiam! Znam Twoją wersję i niezwykle miło ją wspominam, a teraz mam białą - morską wersję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I która wersja lepiej Ci się sprawdziła? ;)

      Usuń
  18. Hello,

    Lovely !

    Sarah, https://sarahmodeee.fr/

    OdpowiedzUsuń
  19. Znam tę drogerię, ale nigdy nic tam nie zamawiałam. Pierwsza paletka ma przepiękne kolory. Zainteresował mnie ten krem z Evree.

    OdpowiedzUsuń
  20. Great post and amazing photos.
    Have a lovely weekend :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Velvet Rose mam również. Bardzo się z tej paletki cieszyłam ale niestety te kolory to totalnie nie moja bajka :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Ta czekoladka jest naprawdę bardzo fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio bardzo często po nią sięgam ;) Mam już swoje ulubione odcienie ;)

      Usuń
  23. Idealne kolorki na teraz ma ta paletka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A która konkretnie? Czekoladka czy Reloaded? ;)

      Usuń
  24. Cudowne kosmetyki <3
    https://xthy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. paletki super :D aż mi się oczy zaświeciły :P

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.