PS jeśli macie ochotę zamówić Loveliness wciąż to możecie to zrobić na stronie ShinyBox: tutaj. Tam dostępne jest również już marcowe, które ciekawi, zarówno wyglądem, jak i opisem.
O lutowym pudełku
W lutym oddajemy w Wasze ręce pudełko pełne miłości do piękna, wyjątkowych kosmetyków oraz nietuzinkowych niespodzianek. Rozkochajcie się w najnowszym zestawie Loveliness i zamówcie go już teraz. Psst! Ilość pudełek jest mocno ograniczona.
Standardowo, w pudełeczku
znajdziemy również broszurkę z rozpiską całej zawartości, kod rabatowy -10% do
wykorzystania w drogerii Olmed oraz próbkę nawilżającego kremu od Jowae.
Bell, Hypoallergenic Bronze Powder, bronzer
Subtelnie modeluje owal twarzy, nadając skórze świeży i wypoczęty wygląd. Dzięki kremowej formule, jaką zapewniają pigmenty w otoczkach z esterów ojejku jojoba, aplikacja produktu staje się niezwykle łatwa. Kosmetyk w prosty sposób pozwala na uzyskanie efektu naturalnie wyglądającej opalenizny. Mix kolorów.
Produkt pełnowymiarowy.
Gramatura: 9 g
Mój odcień: No 01
Cena: 16,99 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Takie kosmetyki to ja lubię! Już ostatnio pisałam, że bardzo podoba mi się dodawanie kolorówki do pudełek ShinyBox. Marka Bell jest raczej niskopółkowa cenowo i łatwo dostępna, ale mnie ten produkt cieszy. Także dobry początek. Bronzery lubię i mam ich już kilka. Tutaj mamy jeszcze dodatkowo żółty puder, co sprawia, że jeszcze bardziej podoba mi się ten kosmetyk. Na pierwszy rzut oka wydaje się w porządku. Kolorki sprawdzą się bladziochom. Bronzer raczej do opalania, bo chociaż w opakowaniu wydaje się mleczny, to na skórze wybijają się ciepłe tony. Mnie to jednak nie przeszkadza, bo rzadko używam pudrów stricte do konturowania. Krycie mają średnie, także przy tego typu produktach, idealne. Wykończenie - bomba, taka delikatna satyna. To są wrażenia po testach na dłoni, ale zapowiada się świetnie.
SKŁAD: Talc, Aluminium Starch Octenylsuccinate, Mica, Isocetyl Stearoyl Stearate, Octyldodecyl Stearate, Kaolin, Sodium Stearyl Fumarate, Jojoba Esters, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Caprylyl Glycol, Hexylene Glycol, PEG-8, Citric Acid, Phenoxyethanol, [May Contain +/- CI77491, CI77492, CI77499 (Iron Oxides), CI77891 (Titanium Dioxide)].
Masmi, Organic Feminine Hygiene Kit
Bardzo poręczny i dyskretny zestaw do higieny intymnej, który zapewnia bezpieczeństwo i komfort każdej kobiecie. Idealny do damskiej torebki, bardzo pomocny w awaryjnych sytuacjach.
Zawartość: 1x podpaska; 1x wkładka higieniczna; 1x tampon
Cena: 6,79 zł
Termin ważności: nie znalazłam informacji
To już kolejny raz, kiedy w pudełku pojawiają się tego typu produkty. Nie mam nic przeciwko nim, ale jednak zdaję sobie sprawę z tego, że w ich miejsce można wrzucić coś ciekawszego. Wrzucę je do torebki, i tak jak pisze producent, sprawdzą się w awaryjnej sytuacji. Sam fakt, że wkładki są wegańskie nie stanowi dla mnie ważnego aspektu, bo zazwyczaj używam zwykłych. Jednak to, co mnie zszokowało to fakt, że zestaw pachnie... curry.
Biotaniqe, Multi Biomask Nutritive & Ultra Clean, maseczka
Idealne rozwiązanie dla skóry wymagającej regeneracji oraz dogłębnego oczyszczenia. Maska Aktywnie Odżywcza poprawia napięcie i ujędrnienie skóry oraz przywraca jej odpowiedni poziom nawodnienia. Maska Ultra Oczyszczająca usuwa zanieczyszczenia, zapobiega powstawaniu zaskórników i reguluje wydzielanie sebum.
Pojemność: 2x 5ml
Cena: 4,99 zł
Termin ważności: wrzesień 2019
Jeśli czytacie mojego bloga to wiecie, że rzadko korzystam z maseczek w saszetkach. Musi mnie naprawdę zaciekawić, żebym dała jej szansę. Ta niekoniecznie do mnie przemawia i najprawdopodobniej poleci w świat. Albo oddam siostrze, albo koleżance, albo wyślę jako gratis w jakiejś paczce. Z pewnością się nie zmarnuje i znajdzie kochający dom.
SKŁAD: Maska Aktywnie Odżywcza: Aqua, Glyceryl Stearate, Hydrogenated Polydecene, Glycerin, Isononyl Isononanoate, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, PEG-100 Stearate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cyclopentasiloxane, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Dimethicone, Opuntia Ficus-Indica Seed Oil, Sodium Polyacrylate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Parfum, Lnalool, Benzyl Salicylate, CI15985, CI16255.
Maska Ultra Oczyszczająca: Aqua, Kaolin, Glycerin, Magnesium Aluminum Silicate, Betaine, Methylpropanediol, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Allantoin, Panthenol, Charcoal Powder, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Diazolidinyl Urea.
Biovax, Regenerująca Odżywka do Włosów w Piance
Intensywnie nawilża suche włosy, ułatwia ich rozczesanie oraz nadaje im zdrowy wygląd i blask. Zapewnia pielęgnację włosów cienkich, pozbawionych objętości. Zawiera ekstrakt z kawioru, dogłębnie nawilżający włosy oraz algi morskie, które wzmacniają je i zapobiegają puszeniu się.
Pojemność: 150 ml
Cena: 9,99 zł
Termin ważności: 18 września 2019
To jest to! Wiecie, że uwielbiam wszelkiego rodzaju kosmetyki do pielęgnacji włosów, a w szczególności odżywki. Te bez spłukiwania mają specjalne miejsce w moim sercu, a w piance jeszcze nigdy nie próbowałam, więc z chęcią przetestuję. Troszkę obawiam się, że może obciążyć moje liche i z natury już przyklapnięte kosmyki. Niemniej, jest to jeden z kosmetyków, które z całej lutowej zawartości ucieszyły mnie najbardziej. Sama marka również jest mi obca, oczywiście słyszałam o niej, ale nie miałam okazji używać żadnego produktu. Z tego też względu nie bardzo wiem czego się spodziewać. Pożyjemy, zobaczymy ;)
SKŁAD: Aqua, Butane, Cetearyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Dimethicone, Propane, Quaternium-91, Panthenol, Caviar Extract, Porphyra Umbilicalis Extract, Tocopherol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Olus Oil, Glycerin, Behentrimonium Methosulfate, Cetrimonium Methosulfate, Cetyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, PVP, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Butylene Glycol, Caesalpinia Spinosa Gum, Propylene Glycol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.
Revers Cosmetics, Strobe & Glow Highlighter, rozświetlacz
Absolutny must-have w kosmetyczce każdej wymagającej kobiety, który idealnie wpisuje się obowiązujące trendy makijażowe. Nadaje cerze zdrowy, promienny i wypoczęty wygląd i idealnie konturuje rysy twarzy poprzez rozświetlenie wybranych jej partii. Optycznie odmładza twarz, nie pozostawia smug, ani przebarwień, idealnie łączy się z cerą. Nie zmienia koloru podkładu. Mix kolorów. Sposób użycia: Przy pomocy pędzla rozprowadź kosmetyk w miejscach, które chcesz rozświetlić (kości policzkowe, kąciki oczu, łuk brwiowy, nos, łuk kupidyna), a następnie rozetrzyj go, aby uzyskać naturalny efekt. Możesz stopniować intensywność błysku, nakładając kolejne warstwy kosmetyku.
Gramatura: 3 g
Mój odcień: 03 Champagne
Cena: 9,99 zł
Termin ważności: sierpień 2021
Markę Revers znam, miałam okazję recenzować kilka ich kosmetyków na blogu. Ten rozświetlacz widziałam na wielu innych i byłam go ciekawa, ale nie na tyle, żeby go kupić. Jednak cieszy mnie, że znalazłam go w pudełku. Nazwa odcienia została dobrana idealnie. To jaśniutka, szampańska tafla. Na początku myślałam, że nie daje mocnego błysku, ale w porównaniu z My Secret Princess Dream okazało się, że jest to wręcz oślepiający blask. Lubię to! Już teraz mogę powiedzieć, że jest to hit lutowego pudełka!
SKŁAD: nie znalazłam informacji.
Biotaniqe, Serum Liftingujące
Poprawia koloryt i strukturę skóry oraz dostarcza długotrwałego, głębokiego nawilżenia. Cera staje się wyraźnie odmłodzona, zachowuje naturalny i zdrowy blask. Kosmetyk idealny dla każdego rodzaju skóry.
Pojemność: 30 ml
Cena: 31,99 zł
Termin ważności: maj 2021
Przyznam, że było mi smutno, kiedy zobaczyłam, że zamiast tego serum w pudełku mógł trafić się tusz do rzęs marki Affect. Bardzo chciałabym go przetestować, ale cóż, jak to się mówi, darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, więc nie będę narzekać. Sam kosmetyk z Biotaniqe również jest interesujący. Co prawda, zawsze obawiam się takich testów, bo, jak wiecie, mam cerę wrażliwą i skłonną do uczuleń. Niemniej jednak, coś czuję, że ciekawość weźmie górę. Samą markę również kojarzę, ale chyba żadnego kosmetyku od nich jeszcze nie używałam. Jeśli miałabym stwierdzić jednoznacznie to serum zaliczam do udanych produktów.
SKŁAD: Aqua Purificata, Propylene Glycol, BIS-PEG-18 Methyl Ether Dimethyl Silane, Methylpropanediol, Snail Secretion Filtrate, Lactobacillus Ferment Lysate, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Camellia Japonica Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Opuntia Coccinellifera Fruit Extract, Saccharomyces Ferment, Aureobasidium Pullulans Ferment, Sodium Hyaluronate, Trehalose, Maltooligosyl Glucoside, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Butylene Glycol, Glycerin, Caprylyl Glycol, Polyacrylate Crosspolymer-6, Polysorbate 20, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Xanthan Gum, Caramel, Phenoxyethanol, Citric Acid, Parfum, 1,2-Hexanediol, Ethyl Hexanediol, CI 15985.
7th Heaven, Miesięczny Program Pielęgnacyjny Skóry Twarzy
Postaw na piękną, czystą i pełną blasku skórę twarzy! Rozpocznij już teraz swój miesięczny program pielęgnacyjny z zestawem ośmiu oczyszczających mini masek błotnych i ciesz się zdrową, miękką i gładką w dotyku skórą.
Błotna maska doskonale oczyszcza skórę twarzy i wysusza drobne niedoskonałości. Gwarantuje natychmiastowy efekt odświeżenia i zmatowienia skóry. Zawarty w niej aloes, wiesiołek i oczar wirginijski działa kojąco, nawilża i wyraźnie zwęża pory.
Gramatura: 6g
Liczba maseczek w zestawie: 8
Cena: 48 zł
Termin ważności: nie znalazłam informacji
Pisałam przed chwilą, że nie lubię maseczek w saszetkach, ale ten zestaw jest wyjątkiem, bo jest to pełna kuracja. Możliwe, że podzielę się nimi z innymi, ale najprawdopodobniej zostawię sobie co najmniej połowę. Maseczek 7th Heaven miałam już kilka, ale wszystkie poleciały w świat, jakoś żadna nie zaciekawiła mnie na tyle, żebym ją wypróbowała. Ta wersja mnie intryguje z kilku powodów. Po pierwsze, zawiera sok aloesowy, a poza tym przeznaczony jest do cery problematycznej, a moja jest ostatnio dosyć kapryśna i lubi zaskoczyć mnie niemałym wysypem.
SKŁAD: Aqua(Purified Water), Kaolin, Hamamelis Virginiana (Distilled Witch Hazel), Glycerin, Illite(Mediterranean Clay), Bentonite, Magnesium Aluminium Silicate, Sea Salt (Dead Seasalt), Salix Nigra (Willow) Bark Extract, Glucose, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Xanthan Gum, Allantoin, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Panax Ginseng Root Extract, Oenothera Biennis(Evening Primrose)Flower Extract, Citric Acid, Lactoperoxidase, Glucose Oxidase, Sorbic Acid.
Podsumowując...
Bardzo podoba mi się ta zawartość i uważam, że to jedno z lepszych pudełek ShinyBox. Hitem okazał się rozświetlacz z Revers, ale po piętach depcze mu bronzer z Bell. Intrygujące jest również serum oraz odżywka w piance. Ubolewam nad faktem, że nie mam okazji wypróbować tuszu do rzęs od Affect, ale nie można mieć wszystkiego, więc będę się cieszyła z tego, co mi się trafiło. Pozostaje mi tylko napisać: brawo ShinyBox, oby tak dalej.
Moja ocena: 5-/5
Znacie te pudełka?
Lubicie taką zabawę? A może macie to konkretne? Co o nim sądzicie? Próbowałyście
któregoś z ww. produktów? Jak się u Was sprawdziły? Byłybyście zadowolone z
takiej zawartości? I co myślicie o produktach, które są dla Was nowościami? Skusicie się?
~ wredna
ten rozświetlacz prześliczny!
OdpowiedzUsuńTakie boxy to zawsze niespodzianki i to w nich lubię najbardziej :D Dobrze, że akurat tym razem jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
bo zawartość całkiem spoko:)
UsuńDla mnie pudełko byłoby średnie, bo kosmetyki kolorowe są mi zbędne, ale ciekawią mnie wszystkie maseczki i odżywka do włosów w piance. Ale dobrze, że box w twoim guście :)
OdpowiedzUsuńKażdy lubi co innego ;) Ja uwielbiam kolorówkę, więc jest ona przeze mnie bardzo mile widziana w tego typu pudełkach ;)
UsuńRozświetlacz Revers to coś z czego jestem bardzo zadowolona - mimo iż mam już w domu całą serię jeśli chodzi o kolory. Ale rozświetlaczy nigdy dosyć :)
OdpowiedzUsuńNie zachwyciłaby mnie ta zawartość ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie uważam, że to jedna z najlepszych zawartości ;) Przynajmniej za czasów mojego ambasadorowania :D
Usuńestupendo post !!! Te espero por mi ultimo post,espero que te guste!!!🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuńMi podoba się zawartość :)
OdpowiedzUsuńMnie spodobała się tylko odżywka w piance. Produkty Biovaxu znam i bardzo lubię, więc ten chętnie bym wypróbowała. ;)
OdpowiedzUsuńJa kosmetyków Biovax nie próbowałam, ale tym bardziej interesuje mnie ta pianka ;)
UsuńNie będę oryginalny, ale rzeczywiście odżywka w piance wydaje się najciekawsza w tym pudełku ;)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo spodobała się również kolorówka ;) Ale z pielęgnacji to właśnie Biovax jest najbardziej interesujący ;)
UsuńJeśli dostałabym to pudełko, to myślę, że byłabym zadowolona z zawartości :)
OdpowiedzUsuńMi również bardzo podoba się zawartość tego pudełka ☺
OdpowiedzUsuńWiększość tych kosmetyków znam ze słyszenia choć mialam kiedys te maseczki -uwielbiam je😍
Musze wyprobowac na sobie rozswietlacz i bronzer bo obydwóch marka słyszałam sporo dobrych opini☺
Pozdrawiam
Lili
Ja rozświetlacz już nosiłam ;) Jest śliczny ;) Można go nałożyć delikatnie, ale można i zbudować do sporego błysku ;)
UsuńBardzo fajny box :) tez rozswietlacz z Revers ladny
OdpowiedzUsuńFajny box i pierwszy raz widzę w tym boxie zero kosmetyków , które są testowane na zwierzętach . Wiec niech tak trzyma daje :) Bo wcześniej różnie z tym było z tego co widziałam na innych blogach piszących o tym pudełku ,
OdpowiedzUsuńRoswietlacz jest interesujący
Och, nigdy wcześniej na to nie wpadłam. Ale chyba trzeba się temu przyjrzeć.
UsuńCiekawe produkty, bardzo się cieszę że zawartość Cię zadowala! :) Jednak osobiście nigdy nie zdecydowałabym się na taką subskrypcję, ponieważ po pierwsze nienawidzę niespodzianek - umarłabym z ciekawości zanim paczka by do mnie trafiła, a po drugie lubię sprawdzone produkty i tylko takie dla których faktycznie mam zastosowanie. To takie skrzywienie haha :) Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem czy skrzywienie? Bardziej racjonalne podejście ;) Gdyby nie fakt, że jestem ambasadorką to pewnie sama bym się nie zdecydowała na taką niespodziankę, szczególnie, że mam bardzo wrażliwą, kapryśną i podatną na uczulenia skórę ;)
Usuńdo mnie rozświetlacz niestety dotarł cały rozwalony :(
OdpowiedzUsuńOjej, szkoda. Może da się go odratować? Jest naprawdę przyjemny ;)
UsuńTen rozświetlacz mnie zaciekawił. :)
OdpowiedzUsuń~mój blog~
bardzo fajne rzeczy <3 Rozświetlacz i ta (Pianka?) odżywka do włosówdo włosów mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2019/03/everyday-coat.html
To właśnie i moi faworyci z tego pudełka ;) Pianki jeszcze nie próbowałam, ale rozświetlacz jest bomba, ląduje na policzkach dzień w dzień ;)
UsuńTaki kiepski ten shinybox, nie ma w nim nic specjalnego :/ Ale najważniejsze, że tobie się podoba.
OdpowiedzUsuńOdżywka w piance mnie zainteresowała ;) Nie wiedziałam, że ta firma ma takie w swojej ofercie.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresował mnie bronzer. Lubię ciepłe tony dobrze wyglądają na mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńU mnie, niestety, mocno wybijają się czerwone tony, ale wciąż go noszę ;) Trochę jako bronzer, trochę jako róż :D
Usuńja będę miała inne zdanie niewiele mi z tej zawartości przypadło do gustu
OdpowiedzUsuńProdukty znam i są fajne. Ale w sumie z pudełka byłabym średnio zadowolona. Tylko dlatego, że są produktu, które już używałam i nie miałabym żadnego zaskoczenia :)
OdpowiedzUsuńDla mnie, na szczęście, wszystkie są nowe ;)
UsuńFajne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńsound great product
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam okazji mieć takiego pudełko, ale to podoba mi się baaardzo!
OdpowiedzUsuńmaski z 7th heaven sa rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńCieszą się bardzo dobrą opinią, a ja jeszcze nigdy ich nie próbowałam, mimo tego, że przewinęło się ich u mnie kilka ;)
UsuńBardzo fajna zawartość :D Z takiego boxu na pewno bym się ucieszyła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
polecam całą serię z linii Biotaniqe, jest świetna ❤!
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że sprawdzi się i u mnie ;) Widziałam jeszcze krem pod oczy, może się skuszę, jeśli okaże się, że serum przypadło mi do gustu ;)
UsuńBardzo ciekawe kosmetyki, jednak to nie box dla mnie, bo nie używam niektórych z tych kosmetyków. Mimo to chętnie kupiłabym takie pudełeczko. ;) Czasem zawartość jest naprawdę genialna.
OdpowiedzUsuńwww.imdollka.pl
Zaciekawiła mnie odżywka w piance, mam nadzieję, że rzeczywiście nie będzie obciążała włosów :) Ja jakoś nigdy nie zdecydowałam się na takie pudełko bo nie wszystkich rodzajów kosmetyków używam ale wiem że można czasem natrafić na perełki ;)
OdpowiedzUsuńMam ten rozświetlacz z Revers ale inny kolor i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuń