SHINYBOX STEP INTO THE BEAUTY
Majowa edycja pudełka

Kolejny miesiąc zleciał zupełnie nie wiem kiedy. Mamy już połowę czerwca, a ja dopiero zabrałam się za opisanie majowego pudełka ShinyBox. Zdjęcia zrobiłam znacznie wcześniej, jednak ostatnio świat zawirował i zupełnie zapomniałam o blogu. Nie będę obiecywała poprawy, bo nie chcę Was zawieźć. Będę robiła co w mojej mocy, żeby być tutaj jak najczęściej, ale, cóż, różnie może być.
Ale nie o tym dzisiaj. ShinyBox - kolejne pudełko. Rozczarowanie czy miłość? Zapraszam do lektury.
Jeśli zainteresuje Was zawartość, to majową edycję wciąż możecie zamówić tutaj - klik.


O majowym pudełku
Wystarczy jeden krok by wejść do świata piękna, urody i kosmetycznych nowości. Zrób go razem z nami i poznaj najnowszą, majową edycję pudełka ShinyBox!
W tym miesiącu w pudełku nie znajdziemy ulotki z rozpiską. Tym razem jest ona dostępna na stronie ShinyBox w pliku pdf. Ponadto, pudełko zostało pożyczone z jednej z poprzednich edycji, ponieważ pojawiły się problemy z drukiem. Jednak nie oprawa graficzna jest najważniejsza, a zawartość. W majowej edycji nie znalazły się również żadne próbki, ani kody rabatowe.

Naturativ, olejek rozświetlający
Upiększający olejek do ciała i twarzy skomponowany z najlepszych tłoczonych na zimno olejów oraz naturalnych rozświetlających cząsteczek. Odżywia, regeneruje i chroni skórę. Idealnie i szybko się wchłania, a złote i miedziane drobinki miki dodają skórze słonecznych refleksów.
Miniaturka. Produkt wymienny, jeden z pięciu wariantów: Naturativ, olejek rozświetlający; Mydlarnia Cztery Szpaki, szampon w kostce; Mara Naturals, żel do mycia ciała i włosów; Mara Naturals, żel pod prysznic; Mara Naturals, balsam do ciała. 
Pojemność miniaturki: 45 ml
Pełna pojemność: 100 ml
Cena pełnowymiarowego produktu: 89 zł 
Termin ważności: 6 miesięcy od otwarcia
Marka Naturativ pojawiała się już w pudełkach ShinyBox. Ze mną żaden kosmetyk tej firmy jeszcze nie został, ale wydaje mi się, że ten olejek będzie pierwszy. Jest to połączenie dwóch rzeczy, które uwielbiam, czyli olejku do ciała i rozświetlenia. Na lato sprawdzi się idealnie. Przynajmniej mam taką nadzieję, bo właśnie tą porą roku uwielbiam brokatowe ciało. Szkoda, że jest to jedynie miniaturka, bo podejrzewam, że nie wystarczy na zbyt długo, ale z chęcią go wypróbuję. Pierwszy kosmetyk i jak na razie zdecydowanie na plus.
SKŁAD: Olea Europaea(Olive) Fruit Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil* , Isoamyl Laurate, Hydrogenated Vegetable Oil, Mica,Parfum, Titanium Dioxide, Tocopherol, Iron Dioxide, Beta-Sitosterol, Squalene, CI 77019, CI 77491, CI 77492, CI77891.
* surowce z uprawy organicznej

Mydlarnia Cztery Szpaki, szampon w kostce
Szampon na bazie roślinnych składników idealny do codziennego stosowania przy wszystkich typach włosów. Podczas jego użycia powstaje obfita, gęsta piana o cytrusowym zapachu, która doskonale oczyszcza i bez problemu się zmywa, a także pielęgnuje włosy, unosi je u nasady i pozostawia po sobie blask.
Produkt pełnowymiarowy. Produkt wymienny, jeden z pięciu wariantów: Naturativ, olejek rozświetlający; Mydlarnia Cztery Szpaki, szampon w kostce; Mara Naturals, żel do mycia ciała i włosów; Mara Naturals, żel pod prysznic; Mara Naturals, balsam do ciała. 
Gramatura: 75 g
Cena: 32 zł
Termin ważności: 3 grudnia 2019
Szamponów testować nie lubię, bo mam problemy z łupieżem. Takich w kostce nie próbowałam nigdy i jestem go ciekawa, ale jednak wolę nie ryzykować. Myślę, że zużyję je do mycia pędzli, w tej roli powinien sprawdzić się równie dobrze. Jest to raczej neutralny punkt zawartości, ani mnie nie ucieszył, ani nie rozczarował. Ot, taki do wykorzystania. Ale ta cena. Cóż, z pewnością nie sięgnę po kolejne opakowanie.
SKŁAD: Sodium Cocoyl Isethionate, Sodium Coco Sulfate, Cetyl Alcohol, Inulin, Butyrospermum, Parkii (Shea) Butter, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Ricinus Communis (Castor) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil, Montmorillonite (Red Clay), Panthenol, Oleum Citrus Limonum, Pelargoneum Graveolens Oil, Geraniol*, Citronellol*, Linalool*
*Składowe naturalnych olejkow eterycznych

Mara Naturals, żel do mycia ciała i włosów
Kremowy żel do ciała z witaminą B5, olejem arganowym, ekstraktem z jałowca oraz aloesem zwiększy połysk i elastyczność Twoich włosów. Nie zawiera SLS, parabenów, silikonów i alkoholu. Odpowiedni dla wszystkich rodzajów skóry, mix rodzajów.
Miniaturka. Produkt wymienny, jeden z pięciu wariantów: Naturativ, olejek rozświetlający; Mydlarnia Cztery Szpaki, szampon w kostce; Mara Naturals, żel do mycia ciała i włosów; Mara Naturals, żel pod prysznic; Mara Naturals, balsam do ciała. 
Pojemność: 50 ml
Pełna pojemność: 200 ml
Cena pełnowymiarowego produktu: 60 zł
Termin ważności: kwiecień 2020
Kolejny kosmetyk, który mnie ni ziębi, ni grzeje. Z pewnością go oddam, bo zapach zupełnie mi nie odpowiada. Taka miniaturka może przydać się w podróży, dlatego może podaruję go mojemu mężczyźnie, albo innemu facetowi w rodzinie. Zmarnować na pewno się nie zmarnuje, ale gdyby wersja była bardziej damska to z pewnością ucieszyłabym się bardziej. Myślę jednak, że nawet jeśli się sprawdzi, to to opakowanie będzie pierwszym i ostatnim, bo cena regularna nie zachęca do zakupu.
SKŁAD: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetane, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Chloride, Citric Acid, Argan Oil Glycereth-8 Esters, Aloe Barbandesis Leaf Extract, Palmitamididopropyltimonium Chloride, Propylene Glycol, Isostearamide MIPA, Parfum, Panthenol, Glycerin, Glyceryl Laurate, Juniperus Communis Fruit Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.

Silcare, Quin Face So Sweet & Natural, peeling do ust
Nowość na rynku - testuj jako pierwsza! Cukrowy peeling do ust o zapachu jagody, złożony w 98% ze składników pochodzenia naturalnego. Oprócz usunięcia martwego naskórka przywraca ustom zdrowy koloryt oraz odżywia skórę i umożliwia stosowanie nawet najbardziej trwałych, matowych pomadek.
Produkt pełnowymiarowy.
Gramatura: 15 g
Cena: 25 zł
Termin ważności: październik 2019
Kolejny kosmetyk, z którego jestem bardzo zadowolona. Peeling do ust chciałam wypróbować od dawna, ale zawsze było mi nie po drodze, żeby takowy zakupić. Dlatego bardzo się cieszę, że ten produkt pojawił się w pudełku. Dodatkowo, kosmetyk ma borówkowy zapach. Ja owoce leśne uwielbiam, więc pielęgnowanie ust stanie się dla mnie jeszcze przyjemniejsze. Ponadto, bardzo podoba mi się słoiczek, który z pewnością wykorzystam, kiedy już wykończę zdzierak. Jedyny, malusieńki minusik za to, że sreberko było nieszczelnie zamknięte i wylał mi się niebieski płyn. Jednak nie jest to nic nie do przeżycia, więc ogólnie peeling zaliczam do udanych.
SKŁAD: Sucrose, Butyrospermum Parkii Butter, Glycerin, Cocos Nucifera Oil, Prunus Persica (Peach) Kernel Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Aroma, Tocoprheryl Acetate, CI51565, CI60725.

Vianek, łagodzący tonik-mgiełka do twarzy
Uzupełnia demakijaż, przywracając skórze odpowiedni poziom pH. Zawiera składniki o działaniu łagodzącym, ochronnym, antyoksydacyjnym i wspomagającym mechanizmy naprawcze. Olejek geraniowy poprawia elastyczność i uspokaja skórę.
Produkt pełnowymiarowy.
Pojemność: 150 ml
Cena: 20,99 zł
Termin ważności: grudzień 2020
Kiedyś powiedziałabym, że jest to kosmetyk zbędny. Teraz jestem ogromną fanką toników i mgiełek, więc ten produkt od marki Vianek niesamowicie mnie cieszy i ciekawi. Samą firmę kojarzę jedynie z innych blogów, ale czuję się zaintrygowana. Co prawda, obawiam się trochę różanego zapachu, bo podejrzewam, że takowy właśnie ta mgiełka posiada. Jednak nie ma się co zrażać. Wodę różaną zużyłam to przebrnę i przez ten kosmetyk. Szczególnie ciekawią mnie jego właściwości nawilżające i łagodzące. No, zobaczymy co z tego wyjdzie. Zaliczam na plus.
SKŁAD: Aqua, Glycerin, Panthenol, Rosa Canina Fruit Extract, Decyl Glucoside, Coco-glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Lactobionic Acid, Lactic Acid, Sodium Alginate, Allantoin, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Pelargonium Graveolens Oil, Parfum, Geraniol.

Bell, HypoAllergenic, trójkolorowy cień do powiek
Paletka z potrójnym, aksamitnym w dotyku cieniem do powiek nada spojrzeniu głębi i intensywności. Lekka formuła sprawia, że produkt bardzo dobrze się rozprowadza i nie zbiera w załamaniach powiek.
Produkt pełnowymiarowy.
Gramatura: 2,5 g
Cena: 13,99 zł
Termin ważności: brak informacji
Markę Bell bardzo lubię i z chęcią testuję ich kosmetyki, jednak takie cienie są zupełnie nie dla mnie. Z kilku powodów. Po pierwsze, takie brązy to zupełnie nie moje kolory, podobnie jak perłowe wykończenie. Po drugie, zupełnie nie używam takich paletek. Zawsze sięgam albo po pełne palety, albo po moją autorską paletę magnetyczną. Zmarnować się nie zmarnuje, bo oddam go albo mamie, albo jakiejś koleżance. Także nowy dom znajdzie. Z tego względu nie mogę go zaliczyć na minus, ale jest to kolejny, zupełnie obojętny mi kosmetyk.
SKŁAD: brak informacji.

Bielenda, wazelinka do ust, Delikatna Róża
Skutecznie pielęgnuje i natłuszcza naskórek ust, likwidując uczucie spierzchnięcia, ściągnięcia i suchości. Wysoka zawartość witamin i mikroelementów w olejku kokosowym i olejku awokado, stanowi prawdziwą bombę odżywczą. Delikatny, perłowo-różany odcień oraz cudowny zapach świeżych róż, uczyni stosowanie przyjemnym, a Ty zakochasz się w niej od pierwszej aplikacji.
Produkt pełnowymiarowy. Produkt wymienny, jeden z trzech wariantów: Bielenda, wazelinka do ust, Delikatna Róża; Bielenda, wazelinka do ust, Kuszący Arbuz; Bielenda, balsam do ust, Ponętna Śliwka.
Gramatura: 10 g
Cena: 6,20 zł
Termin ważności: 6 miesięcy od otwarcia
Jeżeli chodzi o wersję, która mi się trafiła to uważam, że jest to najgorszy wariant. Głównie ze względu na moją awersję do róży. Jednak muszę przyznać, że zapach jest całkiem ładny i nie czuć w nim tegoż kwiatu. Z chęcią wykorzystam. Takich nawilżaczy do ust nigdy za wiele. W końcu, warto mieć przynajmniej jeden w każdej torebce i na półeczce w łazience. Może nie jest to hit pudełka, ale z pewnością przydatny kosmetyk, który wypada zapisać na plus.
SKŁAD: Petrolatum (Nota N), Lanolin, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Hydrogenated Polyisobutene, Mica, Hydrolyzed Silk, Tocopheryl Acetate, Sodium Saccharin, Palmitic Acid, Parfum, CI77891 (Titanium Dioxide), CI15850 (D&C Red No.7 Lake).

LR Health, Aloe Via, maseczka bąbelkowa
Zawarte w maseczce ekstrakty z imbiru i moringi głęboko i skutecznie oczyszczają skórę, uwalniają ją od obumarłych komórek naskórka i szkodliwych substancji oraz zapobiegają osadzaniu nowych zanieczyszczeń. Maseczka bąbelkowa Aloe Vera to pełna detoksykacja, głębokie nawilżenie i oczyszczanie. Wszystko to sprawia, że skóra twarzy odzyskuje witalność, staje się promienna i gładka.
Produkt pełnowymiarowy. Produkt ambasadorski.
Pojemność: 50 ml
Cena: 72,90 zł
Termin ważności: 15 września 2021
Jeśli czytacie mojego bloga to wiecie, że wszystkie maseczki zazwyczaj zapisuję na minus ze względu na to, że z nich po prostu nie korzystam. Mam bardzo wrażliwą cerę i takie eksperymenty często kończą się reakcją alergiczną, więc najzwyczajniej wolę nie ryzykować. Jednak ta jest tak ciekawa, że chyba dam jej szansę. Cena zaporowa, więc z pewnością, nie kupię kolejnego opakowania, ale to z chęcią wypróbuję. Widziałam tego typu maseczki na YouTube i zawsze byłam ich ciekawa. Teraz mam szansę przetestować. No i kolejny kosmetyk na plus.
SKŁAD: Aqua (Water), Aloe Barbadensis Leaf Juice, Polydimethylsiloxane, Perfluorohexane, Glycerin, Butylene Glycol, Cocamidopropyl Betaine, PEG-12 Dimethicone, Phenoxyethanol, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Sodium Lauryl Sulfoacetate, Carbomer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Parfum (Fragrance), Pentafluoropropane, Perfluorodecalin, Moringa Oleifera Seed Extract, Hedychium Coronarium Root Extract, Sodium Hydroxide, Sodium Chloride, Ethylhexylglycerin, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Disodium EDTA, Lactic Acid, Linalool, Hexyl Cinnamal, Citric Acid, Benzyl Salicylate, Disodium Phosphate, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Potassium Sorbate, Limonene, CI 19140 (Yellow 5), CI 42090 (Blue 1).

Orientana, olejek do ciała, Imbir i Trawa Cytrynowa
Naturalny olejek do ciała stworzony według tradycyjnej receptury ajurwedyjskiej. Wszystkie olejki są tłoczone na zimno i nierafinowane. Dzięki zawartości olejku z kłącza imbiru działa rozgrzewająco, oczyszczająco i wzmacniająco. Pomaga zwalczać cellulit. Poprawia ukrwienie skóry i jej metabolizm, krążenie oraz niweluje obrzęki. Olejek z trawy cytrynowej działa detoksykująco, antyseptycznie i odświeżająco. Pobudza, energetyzuje, poprawia nastrój. Regularne stosowanie olejku po kąpieli sprawia, że skóra odzyskuję naturalny, zdrowy blask. Olejek doskonale się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.
Produkt pełnowymiarowy. Produkt ambasadorski.
Pojemność: 210 ml
Cena: 42,90 zł
Termin ważności: 6 miesięcy od otwarcia
Kolejny olejek w pudełku. Tym razem naturalny. Nie narzekam. Tego typu kosmetyków nigdy za wiele. Dodatkowo, zapach bardzo mi odpowiada, więc mam nadzieję, że będzie się utrzymywał na skórze. Ostatnio trochę zaniedbałam nawilżanie ciała, ale te produkty z pewnością mnie do tego zmotywują. Zapewnienia producenta zachęcają, więc już nie mogę się doczekać, kiedy olejek wypróbuję. Oczywiście, zaliczam na plus.
SKŁAD: Heliantus Annus Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Olea Europaea Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis Oil, Prunus Armeniaca Oil, Triticum Vulgare Oil, Zingiber Officinale Root Oil, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Tocopherol.

Podsumowując...
Kolejna bardzo dobra zawartość. Uważam, że ekipa ShinyBox ostatnio się stara i mimo tych opóźnień, kompletuje bardzo dobre zestawy. Moim zdaniem, lepiej poczekać troszkę dłużej i dostać takie cudeńko. Najmocniejszy punkt to chyba rozświetlający olejek od Naturativ, ale bardzo cieszą mnie również: peeling do ust, tonik od Vianek i olejek z Orientany. W świat poleci jedynie cień do powiek i żel do mycia ciała i włosów. Także w ogólnym rozrachunku jest całkiem dobrze.
Moja ocena: 4/5

Znacie te pudełka? Lubicie taką zabawę? A może macie to konkretne? Co o nim sądzicie? Próbowałyście któregoś z ww. produktów? Jak się u Was sprawdziły? Byłybyście zadowolone z takiej zawartości? I co myślicie o produktach, które są dla Was nowościami? Skusicie się?

~ wredna

12 komentarzy:

  1. ten box jest super, zawartość taka, na jaką długo czekałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie że jesteś zadowolona😃, mimo jednak majowa edycja tego pudełka srednio się podoba
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh very cute beauty box great products darling
    xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Te pudełko wyjątkowo bardzo mi sie podobało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie zamawiałam nigdy tych pudełek. Zawartość bardzo fajna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szampon w kostce...a to ciekawostka!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szampon w kostce to dla mnie nowość. Ciekawy kosmetyk. Ciekawe, czy sprawdza się równie dobrze, co tradycyjny szampon. Peeling do ust oraz tonik do twarzy z chęcią widziałabym u siebie. ;)
    Przesyłam Ci pozdrowionka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, ja sama nie wiem, gdzie ten czas tak pędzi. Ostatnio zauważyłam, że wstaję rano, trochę się pokręcę i już jest wieczór. Jak to możliwe? Chciałabym na wszystko znaleźć czas, ale nie raz po prostu się nie da. Ech.
    Jak zawsze, cudowny wpis! Uwielbiam czytać o tych boxach, może sobie w końcu zamówię :D Wyjątkowo dobre pudełko, każdy produkt mnie zaciekawił i każdy chętnie bym wypróbowała i myślę, że każdy przypadłby mi do gustu :) Najbardziej ciekawa jestem tej bąbelkowej maseczki. Miałam okazję dwa razy spróbować, świetne uczucie :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  9. Oglądam te pudełka u ciebie od dłuuugiego czasu i to pierwsze, które mi się spodobało od dawien dawna. Naprawdę fajna zawartość, a nie pudełko rodem z rossmanna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawe pudełko, a jestem dość wybredna jeśli chodzi o zawartość ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny artykuł.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.