PACHNIEĆ PRALINAMI
Czyli kolejny zapach w mojej kolekcji

Tak, nie przewidzieliście się. Moja perfumowa kolekcja się rozrasta ;) Gdybyście kiedyś byli zainteresowani zobaczeniem całości to piszcie śmiało ;) Chętnie napiszę kilka słów o moich zapachach.
Kiedyś sięgałam tylko po rześkie i owocowe flakoniki. Później zaczęły pojawiać się intensywniejsze, bardziej tajemnicze nuty. Jednak zawsze stroniłam od typowych słodziaków, pojęcie gourmand było mi obce, ale podświadomie go unikałam. Jednak w tym sezonie poczułam potrzebę otulenia się takimi słodkościami. Długo szukałam zapachu, który odpowiadałby mi pod tym względem. Ostatecznie poszłam na łatwiznę i wybrałam, chyba najbardziej znany z tej grupy, La Vie Est Belle.
Ach, oczywiście półka cenowa oryginału jest zdecydowanie poza moim zasięgiem :D Dlatego też udałam się w czeluście Internetu w poszukiwaniu odpowiednika ;) Znalazłam różne, jedne z typowo zamiennikowych marek, inne z firm, które po prostu się inspirują. Ostatecznie stanęło na perfumach Refan.


O marce słów kilka
Jesteśmy firmą działającą na rynku perfum rozlewanych od blisko 25 lat. Przez okres ten ugruntowaliśmy swoją pozycję na rynku kosmetycznym nie tylko w Polsce, ale i zagranicą. W naszej pracy dbamy o najnowocześniejsze standardy, dzięki czemu nasze perfumy cieszą się najwyższą jakością, którą potwierdzają zdobyte przez naszą firmę certyfikaty ISO oraz IFRA, dzięki czemu nasza marka cieszy się zaufaniem klientów, a my wyróżniamy się na tle konkurencji.
Jakość to jednak nie wszystko na co zwracamy uwagę. Dla nas równie ważne jest bogactwo oferty, stąd szeroka gama zapachowa, jaką można u nas znaleźć. Cieszymy się z posiadania prawie 200 oryginalnych zapachów, na koncie mamy liczne hity sprzedażowe oraz ciągle rozwijamy naszą bazę zapachową, dzięki czemu wprowadzamy nowości.
Refan to jednak nie tylko perfumy. Znajdą Państwo u nasz bardzo szeroki wybór produktów zawierających składniki naturalne, takie jak serie kosmetyczne, produkty na bazie substancji morskich, produkty perfumowane, kosmetyki z mikroelementami z Morza Martwego i esencjami olejków, ręcznie wytwarzane glicerynowe mydła, świece zapachowe i ozdobne, czy olejki eteryczne i oleje naturalne.
Pozostając przez chwilę w temacie samej marki chciałabym wspomnieć krótko o obsłudze klienta
Prowadziłam korespondencję mailową z panią Emilią. Bardzo sympatyczna, pomocna i profesjonalna kobieta. Rzadko zdarza się, żeby osoba odpowiedzialna za kontakt była tak ciepła i miła. Tyle w tym temacie ;) Musiałam po prostu o tym wspomnieć ;)


Od producenta
Wszystkie klientki zapraszamy do skorzystania z naszych wyjątkowych promocji. Swoje ulubione perfumy możecie nabyć państwo w cenie już od 0,99gr za każdy mililitr niezależnie od perfum, a każdą zakupioną u nas buteleczkę wykorzystacie przy kolejnych zakupach. Możecie również przynieść swoją butelkę my napełnimy ją waszym cenionym zapachem.
Mój nr: 034
Kategoria: owocowo-kwiatowa (też: kwiatowo-gourmand)
Pojemność: 50 ml
Oryginalny odpowiednik: Lancome, La Vie Est Belle


Opakowanie i nuty zapachowe
Z racji tego, że perfumy Refan są nalewane na mililitry, na stronie sklepu mamy możliwość wyboru wyglądu i pojemności flakonika, a także koloru atomizera. W ofercie znajdziemy pięć różnych designów, objętości od 2 ml do 250 ml, i trzy warianty kolorystyczne.
Ja zdecydowałam się na opakowanie 50 ml w wersji Kless ze srebrnym rozpylaczem. Buteleczka wykonana jest z solidnego, średnio grubego szkła. Jest zupełnie przezroczysta, tak że widać ubytek produktu. Jeżeli chodzi o szatę graficzną to mamy tutaj jedynie logo marki i naklejkę z informacją o perfumach (nr zapachu i skład). Prosta, skromna, zgrabna. Może nie jest to coś, co przyciąga oko i wybitnie zdobi toaletkę, ale z drugiej strony nie zaliczymy tego flakonika też do brzydkich. On po prostu mówi: "Ważniejsza jest zawartość" ;).
Sam atomizer jest całkiem spory. Bardzo podoba mi się to, jak dobrze wyprofilowana jest zatyczka. Gładko się ją nakłada, ale mamy pewność, że nam nie spadnie. Tutaj duży plus ;) Nie ma też żadnych problemów z aplikacją perfum. Rozpylacz dozuję odpowiednią mgiełkę i się nie zacina.

Nuty głowy: czarna porzeczka, gruszka.
Nuty serca: irys, jaśmin, kwiat pomarańczy.
Nuty bazy: paczula, fasola tonka, wanilia, pralina.
Najbardziej wyczuwalne nuty: pralina, wanilia, paczula.


Ale jak to pachnie?
Pierwsze psiknięcie i od razu uderza nas wanilia i pralina. Może nawet bardziej ta pierwsza. W otwarciu nie czuję owoców, których się spodziewałam (w końcu są w nutach głowy). Jednak nie przeszkadza mi to, wręcz przeciwnie - nieobecność gruszki bardzo mi odpowiada. Początek jest intensywny i słodki, ale blisko przy skórze wyczuć można też chłodniejsze (jakby miętowe) nuty, podejrzewam, że to zasługa jaśminu i irysa. Przez moment elementy kwiatowe próbują górować nad gourmandem, na szczęście (dla mnie) szybko się poddają i pozwalają rozwijać się słodyczy. Gdzieś tam w tle błąka nam się również paczula, dodaje jedynie głębi i zdecydowanie nie stara się nawet wybić na pierwszy plan. Bardzo mnie to cieszy, bo trochę się jej obawiałam. Przyznam, że nie przepadam za tym składnikiem.

Po jakiejś godzinie kompozycja staje się bardziej jednostajna i jeszcze bardziej otulająca. Uwielbiam pływać w tym zapachu. Pojawia się czarna porzeczka i wraz z wanilią, praliną i skrytą paczulą, tworzy głęboki, ciasteczkowo-czekoladowy charakter. Mam wrażenie, że pachnę wykwintnym deserem.

Końcówka jest spokojna (o ile tak można w ogóle te perfumy określić), ciepła i jednolita, ale nadal ciężka, niemalże kremowa. Na tym etapie pozostaje z nami jedynie pralina i wanilia, a głębi dodaje nowa, gęsta nuta fasolki tonka. Nie pozostało już nic z kwiatów, nic z tego chłodnego, miętowego akcentu, nic z owoców, i żadnego śladu paczuli. 


Czy polubiłam się z tym zapachem?
Zdecydowanie tak! Trafia na moją półkę ulubione i już wiem, że w sezonie jesienno-zimowym będę sięgała po niego bardzo często. A jeżeli się uprę to i chłodniejszymi, wiosennymi wieczorami chętnie je "nałożę". Kiedy go używam nie mogę (dosłownie!) oderwać nosa od nadgarstka :D Sprawiają, że czuję się kobieco, dodają mi pewności siebie i potrafią umilić nawet najgorszy, najbardziej ponury i zimny dzień. Doskonale rozumiem, dlaczego jest to jeden z najpopularniejszych zapachów!


Projekcja i trwałość
Perfumy są bardzo intensywne, ale raczej nie należą do tych najbardziej ogoniastych. Projekcję mają przeciętną i pachną na długość ramion. Nie uznałabym tego jednak za wadę, bo w przypadku tak mocnych perfum mniej znaczy więcej ;) Gdyby były wyczuwalne z odległości kilku metrów to zamęczyłybyśmy ich słodyczą ludzi w autobusie ;) Czyli krótko mówiąc, ich dalekosiężność jest adekwatna do ich siły rażenia :D
EDIT: Jednak zmieniam zdanie. Popsikała się nimi moja siostra i zapach roznosił się po całym domu ;) Także uważajcie z nim ;)
Największą intensywność perfumy utrzymują przez ok 7h, po tym czasie stają się bardziej bliskoskórne, a pozostają wyczuwalne do samego zmycia. Oczywiście, na ubraniach i włosach możecie cieszyć się zapachem znacznie dłużej ;) 


Cena i dostępność
Perfumy Refan stacjonarnie kupicie w siedzibie producenta, tj. Piłsudskiego 6 w Lublinie. Poza tym nie wiem czy są do dostania gdzieś indziej. Ale spokojnie, nie martwcie się, w Internecie można znaleźć wszystko ;) Na stronie marki bezproblemowo zamówicie wybrany zapach z dostawą do domu ;) Cena różni się w zależności od wybranej pojemności, ale ceny wahają się między 90 gr - 1.30 zł / 1 ml.

Podsumowując...
Pokochałam te perfumy. Zapach trafia na półkę ulubionych i wiem, że będę po niego sięgała bardzo często. Wspomniałam, że byłabym skłonna zaaplikować go i wiosną, ale po dłuższym namyśle stwierdzam, że nie wiem czy on tyle wytrwa :D Jak tak dalej pójdzie to wypsikam go do połowy zimy ;) W tym zapachu mogłabym się zatapiać bez końca. Moich ukochanych Gucci Guilty nie zdetronizował, bo to zupełnie inna kategoria zapachowa, ale zdecydowanie stoi wraz z nim na podium ;)
Moja ocena: 5-/5

Znacie markę Refan? Kupowaliście już ich zapachy? Co o nich sądzicie? A może korzystacie z innych firm oferujących zamienniki kultowych perfum? Czy jednak wolicie sięgnąć po oryginał? Jakie są Wasze ulubione zapachy?

~ wredna

43 komentarze:

  1. Great post darling, so nice and interesting.
    Like it so much. Have a nice day!

    Follow you! Visit my blog and follow if you want!
    Visit me, Maleficent

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zam tej marki. Raczej nie sięgam po zamienniki perfum, więc trudno mi znaleźć w głowie podobną markę. Pomysł jednak ciekawy, zwłaszcza, że perfumy są zacnej jakości. Buteleczka bardzo prosta i elegancka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty i Twoja nowa obsesja na punkcie perfum :D Nie znałam wcześniej tej firmy, ale z pewnością się jej przyjrzę, bo sama uwielbiam perfumy i lubię nowości :D Wąchałam je i muszę przyznać, że i mi podoba się ten zapach :) Lubię takie słodkie zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam bzika na punkcie perfum aopcja tańszych odpowiedników jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jest to dobra opcja dla osób, które jeszcze szukają swojego zapachu, albo (tak jak ja) nie mogą ograniczyć się do wyłącznie jednego :D Aktualnie moja kolekcja składa się z 10 flakoników ;)

      Usuń
  5. ja w okresie letnim sięgam po nutu kwiatowo-owocowe...teraz kiedy jest coraz zimniej lubie otulić się słodkimi nutami....ale też nie tymi typowymi "słodziakami". Lubie takie zapachy z pazurem :D
    ps: spodobało mi się u Ciebie-dołączam do grona obserwujących :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pachnieć jak pralina ;> Kto by nie chciał !

    roksanary.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz widzę tę markę. Podobają mi się ceny, jednak kupienie oryginalnego zapachu jednak sporo kosztuje, więc dobrze, że są zamienniki dobrej jakości, tak jak ten Twój zapach. Dla mnie chyba byłby on za bardzo mdły, ale ja generalnie na dużą ilość zapachów reaguję bólem głowy :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz widzę tę markę. na ogół nie podobają mi się markowe zapachy i odpowiedniki często też do mnie nie trafiają, ale warto mieć taką alternatywę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce :O

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam marki, ale lubię zamienniki, lubię mieć wybór w łazience, a nie zawsze mogę sobie pozwolić na to, by mieć kilka drogich perfum

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze szukam swojego zapachu idealnego ;) Nie wykluczam, że gdy go znajdę przerzucę się na oryginał ;)

      Usuń
  11. Nie znam tej marki.
    Nie wiem czy te nuty by mi odpowiadały.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja już od dłuższego czasu słyszę o tej marce, ale jeszcze się nie skusiłam.
    Koniecznie muszę w końcu wypróbować :)
    Mam wrażenie, że perfumy są warte grzechu ;)
    Pozdrawiam ciepło :-) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy o nich nie słyszałam, ale cena jest bardzo zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zachęcający produkt :) Ja ostatnio stawiam na zapachy z avonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kilka (i dwa nadal mam) zapachów z Avon, ale strasznie denerwuje mnie to, że te najlepsze zawsze wycofują... :D

      Usuń
  15. Myślę, że zapach by mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Musi pachnieć obłędnie <3
    Jestem ciekawa tej stronki, może coś zamówię.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudownie, że tak się do Ciebie dopasowały :-) O tej marce słyszę po raz pierwszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Karmel i popcorn, praliny brzmi jak otwieranie bombonierki ciekawi mnie jaki zapach będzie następny :) Szczerze, czytam i czytam i coraz bardziej chciałabym poczuć takie zapachy i przestawić się z moich ulubionych cytrusów na coś zupełnie innego :) nie znam tej strony, ale chętnie ją poznam :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owocowo-cytrusowe zapachy również uwielbiam, ale pozostawiam je raczej na cieplejsze wiosenno-letnie dni ;) Zimą i jesienią wolę otulać się ciepłymi zapachami ;)

      Usuń
    2. Może jeszcze nie znalazłam dla siebie odpowiedniego zapachu, dlatego tak ciągle otulam się cytrusami które tak lubię :) chyba powinnam zacząć próbować ich więcej :)

      Usuń
  19. Dzięki Tobie odkrywam nowe marki :D Choć akurat te nuty zapachowe mnie by do gustu raczej nie przypadły, bowiem nie przepadam za zapachami z wanilią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam ;) A okazało się, że pokochałam te nuty ;)

      Usuń
  20. widze że gusta zapachowe mamy podobne :)tych perfum nie znam ale bardzo chętnie powiększe moje grono flakoników-ps tez mam bzika na punkcie perfum :D

    OdpowiedzUsuń
  21. zainteresował mnie zapach, ciekawe czy przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie moje nuty zapachowe, ale chętnie poszukałabym czegoś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybór jest spory, więc myślę, że spokojnie znajdziesz zapach dla siebie ;)

      Usuń
  23. Nie jestem miłośniczką perfum, mam jedną z Avonu i jestem jej wierna od bardzo dawna :) Używam ją tylko sporadycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaką z Avon masz? Z tej marki też znajdzie się kilka flakoników w mojej kolekcji ;) Ale zazwyczaj te, które mi się podobają zaraz są wycofane...

      Usuń
  24. brzmi kusząco ;)

    Pozdrawiam i życzę cudownego tygodnia ;)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam marki, ale z pewnością zajrzę na stronę :*
    Zapach musi być cudowny <3
    allixaa.blogspot.com - klik

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie słyszałam wcześniej o tej marce. Z opisu wyłania się piękny zapach. Myślę, że mógłby mi się spodobać. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. that's looks like an interesting perfume :) Anyway, just saying hello all the way from the Philippines! I hope you can drop by my blog too and follow if you like. Have a wonderful day! :)

    xoxo, rae
    http://www.raellarina.net/

    OdpowiedzUsuń
  28. aż jestem ciekawa jak pachną na żywo ! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Już dawno nie korzystałam z odpowiedników, póki co zawsze interesował mnie ten zapach i muszę go powąchać. Kupować nie zamierzam, bo mam całkiem sporą kolekcję perfum.

    OdpowiedzUsuń
  30. Odpowiedzi
    1. To prawda ;) Przyznaję się ;) Ale i tak stwierdzam, że z chęcią wypróbuję też inne zapachy :D Tylu perfum jestem jeszcze ciekawa ;)

      Usuń
  31. Ja wlasnie wykonczylam jeden z moich ulubiencow i pozbylam sie nieuzywanych zapachow. Chetnie kupilabym cos nowego: jesli masz w swoich zapasach jakies nuty cytrusowe, to z checia sie zainspiruje :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.