A gdyby ktoś był zainteresowany zakupieniem świątecznego pudełka to niestety muszę Was zasmucić, ale cały nakład został wyprzedany. Niemniej jednak zapraszam tutaj - klik, żeby nie przegapić kolejnej edycji.
O grudniowym pudełku
Piękne drzewko, cudne prezenty, zapach wigilijnych potraw i co najważniejsze -wyjątkowe chwile z najbliższymi. Podaruj sobie lub swoim bliskim najbardziej wyczekiwane i magiczne pudełko roku - Shiny Christmas!
MediqSkin Plus, żel punktowy do cery trądzikowej
Działa ochronnie, złuszczająco i przeciwbakteryjnie. Usuwa martwe komórki naskórka i ułatwia oczyszczanie porów skóry. Produkt w innowacyjnej butelce AIRLESS z dozownikiem, w formie lekkiego żelu nie obciąża skóry.Produkt pełnowymiarowy.
Cena: 50 zł
Termin ważności: marzec 2020
Jeśli zaglądacie na bloga od jakiegoś czasu to pewnie wiecie, że nie mam cery trądzikowej. Czasami zdarzają mi się jakieś wypryski, ale większych problemów z pryszczami nie mam. Dlatego ten kosmetyk jest nowiutki, nieotwierany i od razu poleci do siostry. Jej może się przyda. U mnie by się jedynie kurzył, użyłabym go ze trzy razy i większość zawartości poleciałaby do kosza.
SKŁAD: Polialkohol Winylowy PVA, Kwas Retinowy (Tretynoina), Klindamycyna, Kwas Glikolowy, Glikol Propylenowy, PEG-7 Kokosan Glicerolu, Aminometyl Propanolu, Hydroksyetyloceluloza, Imidazolidynylomocznik, Disodowy EDTA, Butylohydroksytoluen, Woda.
La Vie Claire, mydło marsylskie
Francuski, tradycyjny kosmetyk naturalny, hipoalergiczny. Odżywia i wygładza skórę, łagodzi podrażnienia i regeneruje komórki. Nie uczula i jest odpowiedni do wszystkich typów skóry.Produkt pełnowymiarowy. Jeden z czterech wariantów: Vera Nord, olejek eteryczny; Allvernum, mydło korzenne; Natura Receptura, naturalny olejek; La Vie Claire, mydło marsylskie.
Cena: 12,90 zł / 3 szt (300 g)
Termin ważności: brak informacji
Przyznam szczerze, że ten kosmetyk mnie nie zachwycił. Z pewnością bardziej spodoba się osobom, które lubią pielęgnację naturalną. Owszem, tak wysoka zawartość oliwy z oliwek sprawi, że nasze dłonie nie będą po myciu przesuszone, ale ja i tak często je kremuję. Zużyję, bo zużyję, ale jakoś nie skakałam z radości, jak je w pudełku zobaczyłam, szczególnie, że oliwek i ich zapachu nie lubię, a ten produkt ma dosyć intensywną woń.
SKŁAD: Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Aqua (Water), Sodium Chloride, Sodium Hydroxide.
Vera Nord, Essential Oil, olejek eteryczny
Działa ściągająco, wpływa na regulację sebum, nie zatyka porów. Pomaga w pielęgnacji skóry z objawami cellulitu, witalizuje, poprawia kondycję i ogólny wygląd skóry. Pozytywnie wpływa na nastrój, uspokaja i relaksuje. 100% naturalny.
Pojemność: 10 ml
Mój zapach: pomarańczowy
Cena: 11,55 zł
Termin ważności: 27 listopada 2019
Jako ambasadorka w swoim pudełku znalazłam wszystkie cztery kosmetyki, które były wymienne. Pierwszym było mydło marsylskie, drugim jest ten olejek. Nigdy takiego kosmetyku nie miałam i nigdy się nimi nie interesowałam, bo zupełnie nie wiem do czego się je wykorzystuje. Jednak ten zapach przekonuje mnie do tego, żeby zgłębić temat. To taka całkiem naturalna, ale bardzo słodziutka pomarańcza. Czuję tam delikatne nuty mandarynki i cukru, które przywodzą na myśl landrynkę, ale to jedynie drobne niuanse i myślę, że przy używaniu rozwijała się będzie jedynie ta pierwsza. Co prawda, sama na taki produkt bym się pewnie nie zdecydowała, ale jak już znalazłam w pudełku to zużyję i jak na razie jest to, w moim odczuciu, najbardziej udany przedmiot w Shiny Christmas.
SKŁAD: Citrus Sinensis, Limonene, Mycrene, Alpha-Pinene.
Allvernum, mydło korzenne
Zawiera w sobie wyjątkowe aromaty: cynamonu, imbiru, białego pieprzu, gałki muszkatołowej, wanilii w połączeniu z bergamotką, pomarańczą, karmelem i cukrem trzcinowym. Ta mieszanka tworzy ciepły, zmysłowy zapach, pobudza wyobraźnię i poprawia nastrój.
Gramatura: 100 g
Cena: 4 zł
Termin ważności: 8 października 2020
No i mamy kolejne mydło. Przyznam szczerze, że trochę to nie przemyślane. Niemniej jednak, to z Allvernum podoba mi się znacznie bardziej. Oczywiście ze względu na zapach. Wanilię i cynamon uwielbiam. Tutaj troszkę mi za mało tego drugiego, a ta pierwsza jest mocno cukrowa i niezbyt ciepła i głęboka, ale za tą cenę nie ma co narzekać. Woń ta bardzo przypomina mi aromat pierniczków ;) W okresie świąteczno-zimowym sprawdzi się idealnie ;) No to mamy drugi udany kosmetyk.
SKŁAD: Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Parfum, Glycerin, Palm Acid, Sodium Chloride, Palm Kernel Acid, Tetrasodium Etidronate, Tetrasodium Edta, Benzyl Benzoate, Eugenol, Cinnamal, Limonene, Coumarin, Methicone, CI 77891, CI 77492, CI 73360.
Natura Receptura, naturalny olejek
Niezwykłe dobrodziejstwo matki natury, które już od wieków jest wykorzystywane w kosmetyce i medycynie naturalnej. Olejek stanowi najwyższej jakości źródło roślinnych związków aktywnych, idealnych dla zdrowia i urody. Ma zastosowanie w aromaterapii, m.in. do masażu, inhalacji, kąpieli oraz do pielęgnacji skóry, włosów i paznokci. Mix rodzajów.
Pojemność: 10 ml
Mój zapach: lawenda
Cena: 4 zł
Termin ważności: październik 2020
Kolejny olejek eteryczny. Ja dostałam oba, bo jak już wcześniej pisałam, jako ambasadorki dostałyśmy wszystkie cztery kosmetyki. Osoby, które zamawiają pudełka dostaliby tylko jeden (lub wcale, jeśli trafiliby na inny produkt). Z tego zupełnie nie jestem zadowolona, bo nie znoszę zapachu lawendy. Także jest to drugi bubel w tym pudełku, który poleci w świat. Ale jeśli ktoś lubi te rośliny to mogę napisać, że olejek ma lekko miętowy aromat i wprost z opakowania zupełnie nie czuję fioletowej krzewinki, ale podejrzewam, że jest to wina tego, iż jest to kosmetyk mocno skoncentrowany.
SKŁAD: Lavendula Angustifolia Oil, Geraniol, Limonene, Citral, Linalool.
Delia Cosmetics, Dermo System, mgiełka tonizująca
Gwarantuje szybkie odświeżenie, przywraca naturalne pH skóry i przygotowuje ją do przyjęcia składników aktywnych. Odpowiednia dla każdego typu cery. Nie zawiera alkoholu, silikonów i parabenów.
Pojemność: 150 ml
Cena: 8,50 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia (lub lipiec 2020)
O, i to rozumiem. Pierwszy kosmetyk, który wywołał uśmiech na mojej twarzy. Nigdy produktów do pielęgnacji od Deli nie próbowałam, więc z chęcią to zmienię. Ciekawi mnie szczególnie ze względu na aloes w składzie. Ostatnio staram się urozmaicić pielęgnację twarzy i szukałam czegoś, co przywróciłoby naturalne pH mojej skórze, a dodatkowo pozbawiło uczucia ściągnięcia. Także to strzał w dziesiątkę. To był pierwszy kosmetyk, który w pudełku zobaczyłam i od razu obudziła się we mnie nadzieja.
SKŁAD: Aqua, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Betaine, Propylene Glycol, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Allantoin, Disodium EDTA, Phenoxethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, CI 42090, CI 14720.
Delia Cosmetics, pojedynczy cień do powiek
Miękkie i mocno napigmentowane cienie do powiek, wyjątkowo łatwe w aplikacji i bardzo trwałe. Mix kolorów.
Gramatura: brak informacji
Mój odcień: nr 15 Matt
Cena: 8,90 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Cień z tej samej serii znalazłam już w poprzednim pudełku ShinyBox. Tym razem jednak kolor znacznie bardziej mi się podoba. Powiedziałabym nawet, że bardzo trafia w moje gusta. Pigmentację ma raczej średnią, ale sprawdzi się jako cień transferowy. Jedyne, co nie do końca mi się podoba to fakt, że jest on wklejony w kasetkę... Spróbuję go wyciągnąć i włożyć do palety magnetycznej, jeśli nie wyjdzie to raczej poleci w świat bo zawsze zapominam w ogóle o istnieniu moich pojedynczych cieni.
PS Udało się wyciągnąć wkład. Teraz muszę tylko wymyślić coś z magnesem, bo cień znajduje się w aluminium.
SKŁAD: brak informacji.
Dermaglin, maseczka do cery trądzikowej
Bogata w cenne dla zdrowia skóry minerały, oczyszcza skórę z zanieczyszczeń. Bioaktywny kompleks glinkowo – ziołowy odżywia i regeneruje. Złuszcza martwy naskórek, zwęża pory, łagodzi i koi podrażnienia. Maseczka na bazie zielonej glinki kambryjskiej.
Gramatura: 20 g
Cena: 6,99 zł
Termin ważności: październik 2020
Jak już pisałam, cery trądzikowej nie mam. Poza tym rzadko używam maseczek i mam ich spory zapas, który czeka na mój przejaw odwagi. Ta od razu poleci w świat, bo ciekawsze leżakują sobie w pudełku. Może siostra skorzysta, a może koleżanka się kusi (choć też z trądzikiem problemów raczej nie ma). Zapewnienia producenta są dosyć ciekawe i w składzie jest też aloes, ale jakoś nie ciekawi mnie jak inne, które mam w swojej kolekcji.
SKŁAD: Kaolin Clay, Aqua, Propylene Glycol, Aloe Barbadensis Extract, Avena Sativa Bran Extract, Dehydroacetic Acid.
Kerasys, perfumowany szampon do włosów
Intensywnie regeneruje i głęboko odżywia zniszczone, suche, pozbawione blasku i osłabione włosy. Odbudowuje i zapewnia trwałą ochronę powierzchni włosów. Zapobiega ich elektryzowaniu.
Pojemność: 600 ml
Moja wersja zapachowa: Elegance & Sensual
Cena: 37 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Ostatnio pisałam, że testowanie nowych szamponów mnie nie interesuje. Po kilku użyciach jednego z Aussie nabawiłam się łupieżu, z którym wciąż walczę... Jednak ta propozycja od Kerasys bardzo mnie ciekawi. Jeśli śledzicie bloga to pewnie domyślacie się, że stoi za tym fakt, iż jest to kosmetyk perfumowany. A kiedy na opakowaniu zobaczyłam piramidę zapachową to przepadłam. Aromat przypomina mi J'adore od Diora, ale to raczej tylko podobieństwo, bo identyczne z pewnością nie są, szampon jest znacznie bardziej kwiatowy. Dzisiaj testowała go moja siostra, jeśli nic złego z jej skalpem się nie stanie to może i ja zaryzykuję. Ale nawet jak mi się sprawdzi to pewnie będę się dzieliła z całą rodziną, bo takiej pojemności nie idzie wykończyć w pojedynkę.
SKŁAD: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Parfum, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Sodium Chloride, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Dimethicone, Laureth-23, Laureth-3, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Trihydroxystearin, Linoleamidopropyl Pg-Dimonium Chloride Phosphate, Propylene Glycol, Amodimethicone, Trideceth-10, Synthetic Fluorphlogopite, Titanium Dioxide, Cetyl Alcohol, Ammonium Chloride, Citric Acid.
BlanX, produkt pielęgnacyjny do jamy ustnej
Zadbaj o piękny i zdrowy uśmiech! Wybielająco-ochronne, bardzo bezpieczne dla szkliwa pasty BlanX to designerski włoski produkt, który swoją moc czerpie z natury – składnikiem czynnym jest posiadający unikatowe właściwości wyciąg z porostu islandzkiego. Mix rodzajów.
Produkt pełnowymiarowy. Jeden z pięciu wariantów: Dermaglin, maseczka do cery trądzikowej; Joko Make Up, Glow Primer; Kerasys, szampon do włosów; BlanX, produkt pielęgnacyjny do jamy ustnej; Dr. Grandel, ampułka nawilżająco-wypełniająca.
Pojemność: 75 mlMoja wersja: Blue, wybielająca
Cena: 15,99 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Hmm... Tego się nie spodziewałam. No cóż, pasta do zębów się przyda. Nie zmarnuje się. Rzadko sięgam po te wybielające, ale może ta mi się sprawdzi. Pachnie całkiem przyjemnie. Nawet nie wiem co o tym kosmetyku napisać. Jest to zużyję, ale jakoś nie było euforii, kiedy go w pudełku znalazłam.
SKŁAD: Sorbitol, Aqua, Hydrated Silica, Tetrapotassium Pyrophosphate, Sodium Lauryl Sulfate, Glycerin, Aroma, Usnea Barbata Extract, Cetraria Islandica Extract, Cellulose Gum, PVM/MA Copolymer, Sodium Fluoride, Sodium Benzoate, Sodium Saccharin, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol, Limonene, Citral, Cl 42090, Cl 74160.
Dr. Grandel, Hydro Active, krem nawilżający z kwasem hialuronowym
Urzeka niezwykle subtelnym zapachem, a jej skoncentrowana formuła troskliwie dba o skórę. Nawilża ją, wygładza i ujędrnia. Zawiera składniki aktywne w najczystszej postaci tj. kwas hialuronowy, olejek jojoba i skwalan.
Pojemność miniaturki: 10 ml
Pojemność pełnowymiarowego kosmetyku: 50 ml
Cena miniaturki: nie znalazłam informacji
Cena pełnowymiarowego kosmetyku: 166 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Kremów mam całe mnóstwo. Zarówno nawilżających, jak i przeciwzmarszczkowych. A nawet sam kwas hialuronowy. Także mam wrażenie, że tego zupełnie nie potrzebuję. Jeszcze się nad nim zastanawiam. Z jednej strony taka mała tubeczka może się idealnie sprawdzić w podróży, ale z drugiej zazwyczaj zabieram ze sobą małe słoiczki z odlewkami swoich ulubionych kosmetyków. Nie wiem, jak na razie to takie fifty-fifty.
SKŁAD: Aqua (Water), Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Squalane, Pentylene Glycol, Glycerin, Cyclohexasiloxane, Distarch Phosphate, C12-15 Alkyl Benzoate, Ethylhexyl Palmitate, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Dimethicone Crosspolymer, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Potassium Palmitoyl Hydrolyzed Wheat Protein, Sodium Stearoyl Glutamate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Xanthan Gum, Hydrolyzed Algin, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Silica Dimethyl Silylate, Maris Aqua (Sea Water), Chlorella Vulgaris Extract, Butylene Glycol, Caprylyl Glycol, Lecithin, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Sodium Hyaluronate, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Hexylene Glycol, Glycine Soja (Soybean) Oil, Phenoxyethanol, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Citronellol, Coumarin, Eugenol, Parfum (Fragrance).
Podsumowując...
Moje pierwsze wrażenie nie było najlepsze. Byłam zaskoczona i to bynajmniej nie pozytywnie. Powiedziałabym wręcz, że rozczarowana. Nie wiem czemu, ale od pudełek świątecznych zawsze oczekuję czegoś więcej. Po przeanalizowaniu całości mogę stwierdzić, że nie jest tak źle. Z trzech kosmetyków jestem zadowolona, trzy to kompletne buble, które polecą w świat, a pozostałe to takie średniaczki, które zużyję, bo zużyję, albo jeszcze się nad nimi zastanawiam. Nie ma tragedii, ale mogłoby być lepiej, mogłoby w nich być coś więcej, coś w odświętnym klimacie.Moja ocena: 3/5
Znacie te pudełka?
Lubicie taką zabawę? A może macie to konkretne? Co o nim sądzicie?
Próbowałyście któregoś z ww. produktów? Jak się u Was sprawdziły? Byłybyście
zadowolone z takiej zawartości? I co myślicie o produktach, które są dla Was
nowościami? Skusicie się?
~ wredna
Na mnie też jakieś średnie wrażenie zrobiła ta zawartość :)
OdpowiedzUsuńmydło korzenne - takie lubię :)
OdpowiedzUsuńmydełka takowe są fajne:D lubię je :)
OdpowiedzUsuńteż już mam ten zestaw w trochę innej wersji
OdpowiedzUsuńI która bardziej Ci się podoba? ;)
UsuńJak dla mnie bardzo fajne pudełko. Wesołych Świąt ♥
OdpowiedzUsuńTaka sobie ta zawartość jak na święta.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/12/wesoych-swiat-i-szczesliwego-nowego-roku.html
Mi się podoba to pudełko i chociaż oczekiwałabym czegoś więcej, jak na świąteczny box, to nie jest źle :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, nie jest najgorzej ;) Dlatego moja ocena to 3, a nie 2 czy nawet 1 ;)
Usuń3 to spoko nota:D
UsuńTak średnio na jeża ;) Zupełnie przeciętnie ;) Ale nie najgorzej ;)
Usuńi love to read you blog dear, great content :)
OdpowiedzUsuńhappy holidays!
http://itsmetijana.blogspot.com/
Mi spodobało się mydło korzenne, perfumowany szampon i pasta Blanx. ;) Zawsze się na nią czaję, gdy siedzę w kolejce do dentysty, bo akurat ma ją na wystawce. :D
OdpowiedzUsuńTak wszyscy o tej paście wspominają, że aż mnie zaciekawiliście :D
UsuńO tej paście dużo się teraz słyszy, w sumie zawartość całkiem całkiem. Wiele produktów znam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze!
Sara's City
O, przyznam, że ja o niej nie słyszałam ;) Muszę poszukać jakichś recenzji, w takim razie ;)
UsuńKolor tego cienia do powiek mi się podoba ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Wesołych Świąt 😘 🎄
Lili
Nic by mnie tu szczególnie nie oczarowało.
OdpowiedzUsuńByłabym zadowolona z produktów do cery trądzikowej, szamponu i mgiełki tonizującej. ;) Faktycznie za dużo tych olejków i mydeł. :D Życzę Ci radosnych Świąt Bożego Narodzenia, Kochana! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również życzę wesołych i rodzinnych Świąt ;)
UsuńDziękuję! <3
Usuńsamych dobrych chwil na Święta życzę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie, miłości, radości i rodzinnej atmosfery ;)
Usuńi zdrowych kiszek po tym jedzeniu o :D
UsuńHaha, przyda się, choć chyba już za późno :D
Usuńmoje cierpią:D
UsuńMoje wczoraj trochę mi się odpłaciły ;) Dziś jest lepiej, więc teraz postaram się troszkę bardziej o nie zatroszczyć ;D
UsuńUwielbiam zapach lawendy wiec ten olejek to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńI wszystkiego dobrego na święta ;)
UsuńDziękuję i również życzę spokojnych, wesołych, radosnych, pełnych miłości i rodzinnego ciepła Świąt Bożego Narodzenia, szampańskiej zabawy sylwestrowej i wszystkiego dobrego w nowym roku!
UsuńDziękuje za miłe życzenia .
UsuńCiekawie prezentują się takie pudełka, jednak to dla większych kosmetycznych freaków niż ja, bo raczej nic z tych kosmetyków by mi się nie przypadło. Ale kolega używał pasty Blanx Anty Osad i bardzo chwalił, więc może i ta się u ciebie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej zaczyna mnie ta pasta ciekawić. Muszę jakieś recenzje przejrzeć :D
UsuńTakie przeciętne pudełko, już od jakiegoś czasu rzadko ich zawartość mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że mam podobne odczucia. Kilka pudełek wstecz były jakieś przebłyski, ale teraz to już kolejna przeciętna zawartość.
Usuńpodoba mi sie to mydlo korzenne. wgl jestem zwolenniczką takich specyfikow :D no a zawartosc jest calkiem niezla. nie dziwie sie, ze wszystkie egzemplarze sa wyprzedane.
OdpowiedzUsuńZawartość taka sobie. Od czasu do czasu jest coś fajnego, ale jakoś niespecjalnie mnie kusi zakup :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, gdyby je kupiła to byłabym rozczarowana.
UsuńGreat post my blogger friend.
OdpowiedzUsuńHappy Christmas to you.
Dilek...
Mega podoba mi się to pudełko!
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci powiem, że jak dla mnie to pudełko wygląda na takie dla brudasków - szampon, mydło, pasta do zębów... tylko olejki i maseczka z glinką by mnie ucieszyły:P
OdpowiedzUsuńHaha, rzeczywiście, nie wpadłam na to :D Mnie ucieszył tylko jeden olejek, maseczka raczej nie dla mnie ;)
UsuńPowiem szczerze, że po takiej ilości produktów spodziewałam się czegoś lepszego, ciekawszego. Mało co u mnie by się sprawdziło :D Najbardziej moją uwagę przykuło to mydełko korzenne, pachnie obłędnie :D Duże zaskoczenie też wywołał na mnie ten szampon, zakochałam się w nim! :D
OdpowiedzUsuńZ tego co mi wiadomo to sprawdziła Ci się też maseczka do twarzy ;) Ja szamponu jeszcze nie testowałam, ale to tylko kwestia czasu ;)
UsuńFajna zawartość ;)
OdpowiedzUsuńNa Święta mogli się bardziej postarać ;)
OdpowiedzUsuń← Całkiem fajna paczucha znalazłabym sporo dla siebie!
OdpowiedzUsuńto mydło mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję szczerze, że na święta oczekiwałem, że będzie coś extra :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo, niby pudełko nie jest najgorsze, ale jest zupełnie przeciętne.
UsuńMaska z Dermaglin zawsze sie przyda :)
OdpowiedzUsuńMnie niekoniecznie, ale siostra już próbowała i jest zadowolona ;)
UsuńMydełka marsylskie kiedyś bardzo lubiłam, dzieki, że mi o nich przypomniałas ;)
OdpowiedzUsuńZ tymi boxami to właśnie tak jest że nie zawsze wstrzelą się ze wszystkim w nasze upodobania...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)