O marce słów kilka
Perfekcyjny wygląd zawsze dodaje pewności siebie i sprawia, że kobieta czuje się piękniejsza. By niezależnie od sytuacji doskonale się prezentować, warto sięgać po sprawdzone kosmetyki. Evree to jedna z marek, po którą najchętniej sięga wiele polskich klientek, chcących jak najlepiej dbać o swą urodę. Obecnie, chętnie wybiera się produkty, które wykazują się aktywnym działaniem. Nowoczesne kobiety zaufały więc marce Evree, oferującej im innowacyjne kosmetyki, przeznaczone do pielęgnacji skóry. W bogatej ofercie żeli, kremów, balsamów, toników i wielu innych artykułów, każda z Pań z pewnością znajdzie coś w sam raz dla siebie. Jeśli szukasz najlepszej pielęgnacji dla swojej skóry, zerknij na produkty, oferowane przez markę Evree. Kosmetyki, stworzone z myślą o każdej kobiecie, to doskonały sposób na codzienną pielęgnację. Najlepsze produkty znajdziesz na stronie naszej drogerii. Zadbaj o swoją skórę i czuj się pięknie każdego dnia. Nowoczesne kosmetyki, dogłębnie zadbają o potrzeby nawet najbardziej wymagającej skóry. Zaufaj sprawdzonej marce, a szybko zauważysz efekty działania naturalnych produktów.
źródło: ezebra.pl
O sklepie słów kilka
Wielkie marki w najniższych cenach w kraju. Bogata oferta kosmetyków do makijażu i pielęgnacji takich marek jak: Loreal, Maybelline, Sally Hansen, Astor, Nailtek, Max Factor, Bourjois.
Sklep internetowy
eZebra.pl poznałam kilka lat temu. Urzekł mnie bogatym asortymentem i
kosmetykami w przystępnych cenach. Pamiętam, że byłam wniebowzięta, kiedy
dowiedziałam się, że siedziba drogerii znajduje się w Lublinie i to jakieś 15
minut spacerkiem od miejsca, w którym wtedy mieszkałam. Jak możecie się
domyślić, byłam wtedy częstym gościem na Wojciechowskiej (wtedy tam właśnie
znajdował się punkt odbioru osobistego).
Evree, Max Repair Handcare, krem do rąk
Krem do rąk Max Repair stworzony na bazie naturalnych składników aktywnych specjalnie dobranych do potrzeb wymagającej skóry dłoni. Bogata, przyjemna, ale nietłusta formuła o lekkim pudrowym zapachu długotrwale zregeneruje Twoje dłonie, dogłębnie je nawilży i pozostawi je aksamitnie gładkie w dotyku.Szybko się wchłania. Sprawdza się w każdej sytuacji.Pojemność: 100 ml
Termin ważności: 6 miesięcy od otwarcia
Opakowanie i skład
Krem przychodzi do nas w standardowej dla tego typu kosmetyków tubie z zamknięciem na zatrzask. Nic nowatorskiego, ale moim zdaniem takie właśnie opakowania są najbardziej praktyczne, przynajmniej w przypadku kremów do rąk. Najważniejsze, że spełnia swoją rolę. Jeśli chodzi o szatę graficzną to jest raczej prosta, acz przyjemna dla oka. Utrzymana w czerwono-białej kolorystyce, z drobnymi czarnymi akcentami. To, co bardzo mi się podoba to fakt, że tuba nie jest wykonana z błyszczącego, a matowego tworzywa. Jedynie nadruki odbijają światło. Z tyłu znajdziemy opis produktu i wszystkie niezbędne informacje. Także jeśli chodzi o opakowanie to nie ma się tu nad czym rozwodzić.SKŁAD: Aqua, Caprylic/Capric Tri-Glyceride, Urea, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth20, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glyceryl Stearate, Aluminum Starch Octenylsucci-Nate, Cera Alba, Butyrospermum Parkii Butter, Persea Gratissima Oil, Glycine Soja Oil Unsaponifiables, Glycine Soja Sterol, Hexyl Laurate, Sodium Acrylate / Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Argania Spinosa Kernel Extract, Panthenol, Allatoin, Dimethicone, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid(Vitamin C), Citric Acid, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool, Parfum (Fragrance).
Konsystencja i zapach
Kosmetyk ma ładny, delikatny cytrusowo-kwiatowy zapach. Wydaje mi się, że miałam kiedyś mydło, który pachniało niemalże identycznie ;) Bardzo mi się podoba. O ile nie przepadam za takimi akordami w perfumach, tak w kosmetykach do pielęgnacji rąk i twarzy nie mam nic przeciwko. Co prawda, lubię również te mocno perfumowane odpowiedniki, ale trzeba mieć w kosmetyczce też coś, co nie będzie się aż tak rzucało w... nos :D Szczególnie, że lubię wody toaletowe i nie chcę, żeby coś mi ich odbiór zakłócało ;)Jeśli chodzi o konsystencję to jest ona gęsta i dosyć zbita, z pewnością nie spływa z dłoni. Ja akurat takie lubię, szczególnie, że przy rozsmarowywaniu nie ma żadnych problemów. Formuła ładnie sunie po skórze i szybko się wtapia. Kiedy zobaczyłam tę formułę to pomyślałam, że nie ma szans, żeby ona się szybko wchłonęła i nie zostawiła żadnej lepiej warstwy. Ach, jakież było moje zdziwienie, kiedy dokładnie tak się stało. Po jakichś pięciu minutach od aplikacji na dłoniach nie było śladu jakiegokolwiek filmu. Zaskoczyło mnie to, ale jak najbardziej pozytywnie. Dodatkowo, dzięki swojej treściwej konsystencji, wystarczy odrobina, aby dokładnie zadbać o obie ręce. Także podejrzewam, że krem będzie bardzo wydajny.
Właściwości nawilżające i regenerujące
Zacznijmy może od tych drugich, bo tutaj dużo pisała nie będę. Ogólnie bardzo staram się dbać o dłonie, więc nie są one zniszczone czy skrajnie przesuszone. Także (nie)stety działania regenerującego ocenić nie mogę, bo takiego efektu nie potrzebuję.Ale za to, o tej drugiej właściwości mam co-nieco do powiedzenia. Przyznam szczerze, że z jednej strony oczekiwałam od tego kosmetyku sporo, no bo skoro wszyscy go zachwalają, to musi dawać rewelacyjne efekty, ale z drugiej, gdzieś tam z tyłu myślałam, żeby nie wymagać od niego zbyt wiele, no bo w końcu jest to tylko krem i to do dostania w przystępnej cenie. Dlatego jakież było moje zdziwienie gdy już przy pierwszym użyciu zauważyłam ogromną ulgę. Jak już pisałam, moje dłonie nie są w opłakanym stanie, ale mimo tego od razu odczułam dogłębne nawilżenie. Mogłam zapomnieć o suchej, szorstkiej skórze. Po wmasowaniu kosmetyku dłonie były gładkie, ale nie śliskie. Często spotykam się z uczuciem pozornego nawilżenia, kiedy to gliceryna oblepia nam ręce. Tutaj jest zupełnie odwrotnie, produkt daje jakby satynowe wykończenie (nie pomyślcie, że ma jakieś drobinki, mówię tutaj bardziej o odczuciach w dotyku) i zwalcza uczucie ściągnięcia. Pierwsze wrażenie było... wow, inaczej tego opisać nie mogę.
Na noc zazwyczaj aplikuję krem na bazę z olejku ze słodkich migdałów. Jednak i z tym często zdarza się, że rano budzę się i czuję, że na dłoniach nie ma już żadnego śladu po żadnym z powyższych. Evree próbowałam na suchą skórę. Myślałam, że najpierw przetestuję go tak, a później dam mu szansę z olejkiem. Ale nie było takiej potrzeby. Wstaję i czuję, że moje dłonie wciąż są aksamitne. Co prawda, zazwyczaj ponawiam aplikację kremu po nocy, ale cieszy mnie, że nie budzę się ze skórą suchą jak wiór.
Cena i dostępność
Markę Evree stacjonarnie znajdziecie w wielu drogeriach, zarówno stacjonarnych, jak i internetowych. Ceny różnią się w zależności od sklepu, ale na eZebra krem do rąk MaxRepair kupicie za 7,99 zł.
Podsumowując...
Ten krem to idealne ukojenie dla suchych dłoni. Już pierwsza aplikacja przynosi niesamowitą ulgę i pozbawia efektu ściągnięcia. Te wszystkie zachwyty nad tym produktem są jak najbardziej słuszne. A jak do tego dodamy jeszcze niewysoką cenę i świetną dostępność to nic tylko brać! Jeśli jeszcze nie próbowaliście lub, tak jak ja, wciąż wstrzymujecie się z jego zakupem to koniecznie musicie to zmienić ;)Moja ocena: 5/5
Znacie markę Evree? Jakie ich kosmetyki polecacie, a jakie zupełnie się Wam nie sprawdziły? Używaliście kremu MaxRepair? Co o nim sądzicie? Polubiliście się czy wręcz przeciwnie? Korzystacie z drogerii internetowej eZebra? Jak ją oceniacie?
~ wredna
może i to coś co u mnie by się sprawdziło. Ja niestety pomimo wcierania tony kremów-mam skraaajnie zniszczone dłonie :/a wiekszość kremów własnie daje tylko złudzenie nawilżenia :/
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten produkt.. niestety od około 2 lat zmagam się z egzemą i większość produktów tego typu nie daje sobie z tym radę (drogeryjne i z apteki) ostatnio trafiłam na krem z The Body Shopu, który trochę daję ulgę, ale niestety to nie jest jeszcze to. Jak mi się skończy kupię sobie te z Evre i przetestuje ;)
OdpowiedzUsuńOch, współczuję. Mam nadzieję, że sobie z tym poradzisz. Miałam koleżankę, która się z egzemą zmagała i pamiętam, że ona używała tego standardowego, niebieskiego kremu z Nivea.
UsuńZnam markę Evree ☺
OdpowiedzUsuńKremu do rąk nigdy nie miałam, ale bardzo lubię kremy do stóp Evree☺
Nawilżają bardzo fajnie ☺
Pozdrawiam
Lili
lovely post dear! :)
OdpowiedzUsuńKisses...
The right hand cream is so amazing and important.
OdpowiedzUsuńmostly during the colder days :)
Thank you for this honest review and these amazing pictures.
Need cute cat content?
And some christmas vibes, take a look at my Youtube Video HERE
Tego kremu nie znam. Z Evree za działanie polubiłam tonik różany :)
OdpowiedzUsuńWidziałam sporo jego recenzji ;) Ja rzadko po toniki sięgałam, ale chyba muszę to zmienić ;) Jednak na pewno nie sięgnę po ten z Evree, bo nie lubię róż :D
UsuńO tak ten krem to chyba coś dla mnie . Ostatnio mam bardzo przesuszone dłonie :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że wiele osób zimą ma ten problem. Ja mam z natury suchą skórę, ale w chłodne dni jest to nadzwyczaj męczące.
UsuńKilka razy zdarzyło mi się z niego skorzystać i dawał świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńdobra rekomendacja:D
UsuńZnam ten produkt niezły jest :) lubiłam tez wersje do stop :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie suche dłonie doskwierają mi w zimę, dlatego z chęcią bym wypróbowała biorąc pod uwagę że nie jest drogi:)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować ;) Jak na razie to najlepszy krem, jaki do tej pory testowałam ;) Przewyższał go jedynie do stóp i łokci Planet Spa z Avon, ale tamtej nadawał się tylko na noc, bo był niesamowicie tłusty.
Usuńmam ten krem, jednak u mnie kremy do rąk rzadko są używane :D Jakoś nie lubię tego efektu na rękach po użyciu kremu
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog urodowy
Mnie osobiście nie przeszkadza, a wręcz na noc lubię takie tłustawe formuły :D Ale ten z Evree i tak nie pozostawia żadnej nieprzyjemnej warstwy ;)
UsuńZa taką cenę to aż szkoda nie brać :D
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Szczególnie, że krem jest naprawdę dobry ;)
UsuńBardzo lubię ten kremik. U mnie sprawdza się rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńz tej firmy nie miałam jeszcze nic:D zatem się nie wypowiem o tychże mazidłach:)
OdpowiedzUsuńLubie się z tym kremem, generalnie chwalę sobie prosukty Evree
OdpowiedzUsuńTo i ja chyba muszę się zapoznać z innymi kosmetykami tej marki ;)
UsuńChyba kiedys uzywalam jakis krem tej marki, ale przeszedl u mnie bez echa.
OdpowiedzUsuńczyli bez szału:)
UsuńJak to z każdym kosmetykiem, jednemu się sprawdzi, a u drugiego będzie bublem.
UsuńMiałam już kilka kremów do rąk Evree (jak na złość oczywiście nie testowałam prezentowanej przez Ciebie wersji) i bardzo je sobie chwalę. Moim absolutnym ulubieńcem jest ten z linii Instant Help (w biało czerwonym opakowaniu). Prawdziwy mistrz nawilżania i regeneracji!
OdpowiedzUsuńJa z wersji MaxRepair jestem bardzo zadowolona, ale kuszą mnie też inne, więc pewnie będę próbowała :D Chcę wiedzieć skąd tyle zachwytów ;)
UsuńBardzo dużo słyszałam o kremach Evree i głównie same plusy, ale nie miałam jeszcze okazji ich przetestować. Kompletnie o nich zapomniałam, gdy miałam okazję zrobić zakupy na ezebra! Muszę sobie gdzieś to zapisać :D
OdpowiedzUsuńhttp://the-fight-for-a-dream.blogspot.com
Widziałam te kremy jakiś czas temu w Biedronce. Przyjrzę się im bliżej ;)
OdpowiedzUsuńW Biedronce?! ;o Nigdy nie widziałam :D Muszę bardziej uważnie przyglądać się ich ofercie :D
UsuńMój ulubieniec :) Teraz mam biało - niebieską wersję :D
OdpowiedzUsuńI która wersja sprawdza Ci się lepiej? ;)
UsuńGreat post, dear! Looks awesome!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
Znam markę, nawet widzilam ten krem jednak nie bylo okazji testować:) W sumie to nie jest nawet jakiś drogi :)
OdpowiedzUsuńTeż dużo zachwytów nad tym kremem słyszałam, ale jeszcze nie miałam okazji go wypróbować. Mam całkiem sporo kremów do rąk w zapasach, a ręce tylko dwie i do tego często o ich kremowaniu zapominam, stąd moje zużywanie tego typu produktów słabo mi wychodzi :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nawilża na poziomie zwykłych drogeryjnych kremów, czyli niewystarczająco :P
OdpowiedzUsuńWow, gdy już wykorzystam swoje kremy do rąk, to koniecznie muszę po niego sięgnąć. Uwielbiam gęste kremy i cytrusowe zapachy. No i to działanie - ideał!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to temu najbliżej do ideału ;) Najlepsze krem, jaki do tej pory testowałam ;)
UsuńCiekawy produkt. Ja uzywam Neutrogena Hydro Boost, swietnie nawilaza, pieknie pachnie ale dojsc dlugo sie wchlania :(
OdpowiedzUsuńJa od Neutrogeny jeszcze żadnego kosmetyku nie próbowałam ;) A aż dziwne, bo słyszałam wiele dobrych opinii ;)
Usuńdobrej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńCzekałam na recenzję tego kremu. Cieszę się, że sprawdził się u Ciebie. Teraz wiem, że gdy będę szukała jakiegoś fajnego kremu w przystępnej cenie, to mogę sięgnąć właśnie po ten. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie kremy do rąk bardzo wolno schodzą bo zapominam ich używać :P
OdpowiedzUsuń