A dziś mam dla Was coś, czym bardzo chcę się podzielić ;) Może będzie to wyglądało jak chwalenie się, ale co tam :D
No dobrze, muszę trochę się uspokoić i przejść do sedna, bo zaczynam się rozwodzić na nie te tematy, co trzeba ;) A więc, jak już wiecie z tytułu, dzisiaj przychodzę z porcją nowości kosmetycznych w moim zbiorach. Pojawiło się tego całkiem sporo (jak na mnie), a szykuje się jeszcze kilka nowinek. Ale wszystko w swoim czasie ;) A teraz będzie mini-haul z promocji -55% w Rossmannie, ale większość będzie spoza tej kategorii ;) I jedna moja perełeczka <3
No to zacznę może od tego co jeszcze niedawno było najbardziej na czasie, czyli od promocji w sieci Rossmann. W drogerii byłam dwa razy, ale dzięki temu udało mi się kupić wszystko to, co sobie zaplanowałam. Od razu powiem, że nie zamierzałam szaleć, a dlaczego dowiecie się na końcu posta ;)
Maybelline, Lash Sensational Intense Black
Pomyślałam, że taka duża obniżka cen jest świetną okazją do testowania nowości, szczególnie tych, których w regularnej cenie bym nie kupiła. I tak właśnie skusiłam się na tę maskarę. Czytałam sporo dobrych opinii na jej temat, a że moje naturalne rzęski są bardzo liche to wciąż szukam ideału. Czy ten kosmetyk spełnił moje oczekiwania? Absolutnie nie. Zupełnie nie nadaje się do moich króciutkich, jaśniutkich, prostych i rzadkich rzęs. Jedyne co robi to nadaje intensywny czarny kolor. A ja jednak potrzebuję wydłużenie, podkręcenia i pogrubienia... I stąd też moja druga wizyta w Rossmannie - musiałam kupić inny, tym razem już sprawdzony tusz :D
Eveline, Volumix Fiberlast Mascara
Uwielbiam tusze do rzęs tej marki. Są tanie, mają genialne szczoteczki i świetnie się u mnie sprawdzają. Ten i podobny, w srebrnym opakowaniu, to moi ulubieńcy. Choć przyznam, że przetestowałam ich sporo i żaden nie zawiódł moich oczekiwań, a przynajmniej nie tak, jak pan powyżej.
Eveline, Art Scenic Concealer
Kiedyś go używałam. Ma średnie krycie i ładnie rozświetla okolicę pod oczami. Niestety, ze względu na moje ogromne sińce pod oczami (z którymi nawet Lasting Perfection z Collection 2000 nie radzi sobie do końca) musiałam z niego zrezygnować i poszukać czegoś mocniejszego. Ale bardzo przypadł do gustu mojej siostrze. Dlatego też wrzuciłam go do koszyka. Akurat kończy jej się obecna sztuka ;)
Bell Hypoallergenic, Mat Liquid Lipstick
Kolejny produkt dla siostry. Chciałam tę pomadkę zakupić przy pierwszej wizycie w Rossmannie, ale niestety kolorek nr 1 był wykupiony. Na szczęście przy drugiej, szafy były już znacznie lepiej zaopatrzone. Kosmetyk sprawdza jej się bardzo dobrze. Kolor idealnie pasuje do jej urody, ładnie wygląda i bardzo długo się utrzymuje ;)I to by było na tyle, jeśli chodzi o promocję w Rossmannie. Jak mówiłam, nie ma tego dużo ;) (Nie)stety nie mogłam sobie pozwolić na szaleństwa, bo kilka dni przed rozpoczęciem tych przecen szarpnęłam się na coś kosztownego ;) Ale o tym później :D
Kobo, Brightener Matt Powder
Szukałam jakiegoś pudru bananowego, niestety żaden, który mnie interesował nie był dostępny. Kiedy tak przeglądałam asortyment Kobo zobaczyłam ten puder i przypomniało mi się, że słyszałam dobre opinie na jego temat ;) Tak więc trafił do koszyka. Jeszcze go dobrze nie wypróbowałam, więc nie powiem zbyt wiele ;)
Kobo, Mono Matte Eyeshadow
O tych cieniach też sporo dobrego słyszałam. A, że potrzebowałam (czytaj miałam ochotę na coś nowego) czegoś, co sprawdzi się w załamaniu powieki, to się skusiłam. Kolorek (Pale Peach) jest przepiękny, bardzo dobrze się z tym kosmetykiem pracuje - ładnie się rozciera, nie traci przy tym na intensywności, bez problemu można osiągnąć nim zamierzony efekt. Troszeczkę gorzej jest z trwałością, ale na co dzień (i krótsze wyjścia) sprawdzi się idealnie.
Golden Rose, Matte Lipstick Crayon
Produkt jest już tak kultowy, tak osławiony w blogosferze i na YT, że aż wstyd się przyznać, że dopiero teraz po niego sięgnęłam. Wybrałam kolor 18, który miał być delikatnie ciemniejszym nudziakiem (przynajmniej przy mojej bladej cerze). U mnie, jednak, wybijają się delikatne czerwone tony. Zupełnie mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, bardzo dobrze czuję się w tym kolorze ;) Rozumiem też zachwyty nad tym kosmetykiem. Ta konsystencja, ten komfort noszenia, to wykończenie, no i ta trwałość <3 Z pewnością skuszę się na inne odcienie.
Stila, Stay All Day Liquid Lipstick
Miniaturka. Dostałam ją w gratisie, kiedy kupowałam perfumy (o tym niżej). Kolor zupełnie nie mój, więc komuś ją po prostu podaruję ;)
FM by Federico Mahora, nr 317
Zamiennik Gucci Guilty. Szukałam czegoś, co będzie podobne do City Rush z Avonu, które zostały wycofane. Na pewnym forum doczytałam się, że te od Gucci trochę je przypominają. Ale z racji tego, że nie jest to moja półka cenowa, postanowiłam wypróbować zamiennik. I padło na ten od FM Group. Zapach rzeczywiście przypadł mi do gustu, choć na początku nie byłam do niego przekonana. Ich trwałość jest raczej średnia, ale za tę cenę nie ma co oczekiwać cudów ;)
Inglot, Eye Shadow Keeper
Zakupiłam z myślą o weselu brata. Miała bardzo dobrze sprawdzić się na tłustych powiekach. Moje są bardzo problematyczne. Czy się sprawdziła? Nie jestem do końca pewna. Muszę ją jeszcze spróbować, bo po 7 godzinach ww. cień z Kobo zebrał mi się w załamaniach. Ale może to być po prostu wina samego cienia, bo pozostała część makijażu oka wykonana kosmetykami Glam Shadows i Zoevą była nietknięta do samego końca (aż do zmycia).I na koniec zostawiłam sobie wisienkę na torcie! Ale, żeby troszkę przetrzymać Was jeszcze w niepewności to pozwolę sobie wtrącić dwa słowa :D Jeżeli zainteresował Was któryś z kosmetyków i chcielibyście zobaczyć jego pełną recenzję to, śmiało, piszcie w komentarza, a chętnie ją dla Was nakreślę ;) A tymczasem.... werble poproszę...
Anastasia Beverly Hills, Modern Renaissance
Tak! Jest moja <3 Długo zastanawiałam się nad jej zakupem, bo mało to ona nie kosztuje... Ale te kolory, te opinie na jej temat <3 No, nie wybaczyłabym sobie, gdybym jej nie miała :D Jest jeszcze nowa, świeżutka niedotykana. Jej recenzja na pewno pojawi się na blogu, ale pewnie będziecie musieli troszkę na nią poczekać, bo chcę ją dobrze przetestować ;) A teraz podziwiajmy razem <3Co myślicie o moich zakupach? Znacie te produkty? Jak się Wam sprawdzają? A może polecicie mi jakiś tusz, który sprawdzi się na moich lichych rzęsach? Wam co udało się upolować na promocjach w Rossmannie? Macie paletkę ABH? Co i niej sądzicie?
~ wredna
Super nowości :) Znam jedynie korektor z Art Scenic, który lubiłam, ale większą miłością pałam do płynnego z Catrice. A paletę ABH to i ja bym chciała :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo ciekawi mnie puder KOBO. Mam nadzieję, że będzie recenzja! :)
OdpowiedzUsuńPaletę Anastasia też kupiłaś w Rossku ?
OdpowiedzUsuńNiee ;) Paletę zakupiłam na Cultbeauty ;)
UsuńJa mam korektor Art Scenic z Eveline i sprawdza się całkiem ok ;)
OdpowiedzUsuńzaobserwowałam Twojego bloga - zostaję na dłużej!
https://zszafypannyjoanny.blogspot.com/2017/10/wishlist-gamiss.html
Modern Renaissance marzy mi się od dawna <3
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Jesteś kolejną blogerką, która popłynęła z maskarą Maybelline ;) Wersja, którą kupiłaś "Intense Black" jest bublem, a nie tą wersją, którą wszyscy chwalą - mają ciut inne opakowania ;) Swoją drogą wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że istnieją różne wersje danego kosmetyku i później czytam na Wizażu opinie o jakimś kremie: "fajny lekki żelowy krem", a pod spodem o tym samym produkcie: "świetny masełkowaty gęsty krem" - od razu widać, że to nie ten sam produkt :D
OdpowiedzUsuńHmm... Powiem szczerze, że zdawałam sobie sprawę, że to nie jest dokładnie ten, który widziałam w "internetach", ale z racji tego, że tamta wersja była niedostępna stwierdziłam, że spróbuję tej. Myślałam, że może ma tę samą formułę, ale intensywniejszy kolor ;) No cóż, trzeba uczyć się na błędach ;)
UsuńTen cień Kobo bardzo mnie zaciekawił :) Lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńPaleta ładna :) Jestem ciekawa tych perfum :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że ta paletka jest chyba moją ulubioną ! Z pośród takiej ilości cieni i palet jaką posiadam sięgam najczęściej po Modern Renaissance . Świetna pigmentacja, szybka praca i niesamowity efekt - tak na szybko mogę podsumować <3
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że i u mnie trafi na półeczkę "ukochane" ;) Choć miłością darzę wszystkie moje cienie, to jednak Modern Renaissance jest taką moją perełeczką ;)
Usuńzazdroszczę zakupów :D
OdpowiedzUsuńPomadkę z bell rzeczywiście bardzo polubiłam, chociaż ostatnio mam chyba zbyt przesuszone usta i nie utrzymuje się już tak długo.
OdpowiedzUsuńPerfumy pachną bardzo ładnie, dla mnie jednak minusem byłaby wielkość flakonika, który trudno upchnąć do torebki :D
Paleta rzeczywiście do tanich nie należała, ale kolorki ma bardzo ładne :D Na recenzję oczywiście czekam :D
Z dużym flakonikiem perfum można sobie poradzić ;) Kupuje się perfumetkę, którą można napełnić i po sprawie ;) Tylko przed weselem nie było już czasu takich gadżetów szukać ;p
UsuńJa też nie miałam nigdy tego kultowego produktu Golden Rose! Muszę to koniecznie zmienić :P
OdpowiedzUsuńPaletka jest cudowna! Nic dziwnego, że nie miałaś jak szaleć na promocji, bo kosztuje ona niemało ;p
Oj tak, chyba nigdy nie wydałam tyle na kosmetyki :D Ale stwierdziłam, że nie posłuży mi miesiąc, tylko dłużej ;)
Usuńuwielbiam te matowe pomadki bell <3
OdpowiedzUsuńDałam radę omijać Rossmanna podczas tej promocji. :D Natomiast wczoraj udało mi się tam dorwać limitowaną edycję maski do włosów z Biovaxu. Już nie mogę się doczekać, aż zacznę ją używać. :)
OdpowiedzUsuńMnie ten kolor pomadki Stili bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńTestu, testuj tę bazę, bo sama się zastanawiam nad jej zakupem, a nie chciałabym utopić pieniędzy.
Ostatni zakup - WOW:) Już się nie mogę doczekać Twojej recenzji :)
Już teraz mogę Ci powiedzieć, że jeśli nie masz bardzo problematycznych powiek (ja, na przykład, nie dość, że mam bardzo tłuste powieki, to jeszcze dodatkowo mocno opadające) to się u Ciebie sprawdzi ;) Pytanie tylko czy podobnego efektu nie uzyskasz jakąś tańszą alternatywą. Próbowałaś może cieni Color Tattoo?
UsuńNo to mamy podobny rodzaj powieki ;)
UsuńJedyna baza pod cienie jaką używam i używałam jest z Catrice. Jest fajna i się u mnie sprawdza, ale wiadomo - chciałabym coś nowego spróbować.
Miałam sobie kupić Color Tattoo na promocji w Rosku, ale nie dotarłam tam;p
To możesz najpierw spróbować samego cienia Color Tattoo, jeśli się nie sprawdzi to polecam bazę z Inglota ;) Jednak ja stosuję te dwa kosmetyki razem, bo Inglot niestety nie ma koloru, a ja potrzebuję wyrównania kolorytu powieki ;)
UsuńZakupię sobie na następnej promocji :) Póki co w moje ręce trafiła baza z Artdeco - zobaczę jak się sprawdzi.
UsuńWow super wpis kochana 😻
OdpowiedzUsuńwidzę, że zrobiłaś przemyślane zakupy :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości:) To chyba tylko mnie ominęła promocja w Rossmanie.
OdpowiedzUsuńGdybym miała zapas tuszu do rzęs to też raczej bym się na promocje nie wybrała ;)
UsuńJa chyba na tle was wszystkich nie przyszalałam :D 3 rzeczy tylko kupiłam :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
No ja dla siebie kupiłam jedną ;) (no, licząc oba tusze to dwie ;D) i dwie dla siostry ;) Więc też nie poszalałam raczej ;)
UsuńWow, dużo się tego nazbierało :)
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Ja w tym roku promocję w Ross odpuściłam ;)
OdpowiedzUsuńSporo rzeczy, ja tym razem nic nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne rzeczy <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/10/hello-autumn.html
Tusz maybelline mam i ja, ale na razie jest za mokry dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa miałam do niego już dwa podejścia. Poczekam jeszcze trochę, może akurat jak zgęstnieje to lepiej będzie się sprawdzał ;)
Usuńja chcę te palety:D
OdpowiedzUsuńŚwietne paletki cieni!
OdpowiedzUsuńja Tym razem w Rossmannie nic nie kupiłam :P
OdpowiedzUsuńMiałam tylko jeden tusz od Eveline i właśnie byłam nim zachwycona. Faktycznie mają dobre maskary. Paletka prezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ta piękna paletka, o będę jeszcze długo do niej wzdychać.
OdpowiedzUsuńNie używam tych kosmetyków, więc nie mogę dać rad, ale mam nadzieję, że będą Ci dobrze służyły.
Uwielbiam tą wersje Golden Rose :) mam 5 kolorów :)
OdpowiedzUsuńAle paleta ma cudne kolory - czekam na recenzje :)
p.s. nie przejmuj się każdemu czasem brakuję czas a bloga.
Mi niestety też to ostatnio doskwiera w dodatku problemy z internetem są kolejnym dodatkiem
gdzie kupiłaś tę paletkę?:D
OdpowiedzUsuńNa Cultbeauty ;) Wychodzi znacznie taniej niż w Polsce ;) Ale trzeba troszkę poczekać na paletkę, bo wysyłka trwa od 2-8 dni roboczych ;) U mnie była po siedmiu.
UsuńZnam jedynie produkty GR i bardzo sobie chwale noszenie ich pomadek :)
OdpowiedzUsuńSuper kosmetyki, ja to poprostu uwielbiam matowe pomadki z golden-rose. ♥
OdpowiedzUsuńhttps://recenzjella.blogspot.com/
Świetne zakupy :) Z moimi łupami pojawił się post na blogu :)
OdpowiedzUsuńAnastasia Modern to marzenie, ale niestety ta cena :(
http://gingerheadlife.blogspot.com