SHINYBOX THINK PINK Czy rzeczywiście taki "shiny"?

Jak wiecie (albo może nie wiecie), nie byłam zwolenniczką pudełek subskrypcyjnych. Byłam zdania, że to jak kupowanie kota w worku. Owszem, wartość tego co dostajecie przewyższa kwotę, którą płacicie, ale jednak... A co, jeżeli coś nie przypadnie mi do gustu, nie sprawdzi się? Niemniej, ostatnio doszłam do wniosku, że nie można przekreślać takiej formy zakupów, póki samemu się jej nie spróbuje. A nuż takie prezenty co miesiąc skradną moje serce. Tak więc, jestem. Czy słynny ShinyBox, a dokładniej jego październikowa wersja Think Pink, zmieni moje podejście do boxów?


Ale zanim do samej zawartości przejdziemy, chciałabym powiedzieć kilka słów o motywie przewodnim. Think Pink i słynna różowa wstążka. Myślę, że większość z Was już wie o co chodzi, ale dla tych, którzy nie są zorientowani w temacie to już tłumaczę... A właściwie tłumaczy nam Shiny Mag.

O Październikowym Pudełku
Październik jest miesiącem walki z rakiem piersi, dlatego też w tym szczególnym czasie zwracamy Twoją uwagę na wiedzę związaną z czynnikami ryzyka i profilaktyką raka piersi.

Oprócz ww. magazynu, w którym przeczytać możecie kilka artykułów krążących wokół tematyki raka, pielęgnacji i badania piersi, ale nie tylko; znalazłam również katalog Avon, książeczkę informacyjną od szwedzkiej marki Barnängen, ulotkę informującą o tym, jak samodzielnie wykonać badanie piersi, oraz dwa kody zniżkowe.


Barnängen, All Over Rescue Body Balm
Nowość. Testowany dermatologicznie krem o pięknym, delikatnym zapachu. Przynosi ulgę przesuszonej skórze, zatem idealny na jesień. Produkt przeznaczony do stosowania na całe ciało. Idealnie regeneruje i nawilża skórę.
Produkt pełnowymiarowy.
Pojemność: 200 ml.
Cena: 34,99 zł.
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia.
Pierwsze, co o tym kosmetyku muszę powiedzieć, to to, że nieziemsko pachnie! Wyczuwam tutaj typowe dla kremów delikatnie mydlane nuty, ale zdecydowanie czuję tutaj kokos, który uwielbiam! Już ze względu na sam ten zapach nie mogę się doczekać testów ;) Szkoda jednak, że na skórze zapach kokosa zbyt długo się nie utrzymuje. Dodatkowo, produkt ma bardzo gęstą, niemalże zbitą konsystencję. Dla mnie jest to również plus, bardzo lubię takie treściwe nawilżacze do mojej suchej skóry.
INGREDIENTS: Aqua, Behenyl Alcohol, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Hexanediol, Propylene Glycol, Dicaprylyl Carbonate, Helianthus Annuus Seed Oil, Dimethicone, Sodium Carbomer, Sodium Stearoyl Lactylate, Cera Alba, Allantoin, Chamomilla Recutita Flower Extract, Xanthan Gum, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Tocopherol, Dimethicone Crosspolymer, Pentadecalactone, Parfum, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Citronellol, Benzyl Alcohol, Limonene, Benzyl Salicylate, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben.

7th Heaven, Charcoal Pore Strips
Plastry oczyszczające pory z aktywnym węglem. Usuwają zaskórniki, dogłębnie oczyszczają i odblokowują pory.
Produkt pełnowymiarowy. Jeden z trzech wariantów: oczyszczająca maska węglowa, owocowy peel-off, plastry oczyszczające pory z aktywnym węglem.
Ilość plastrów w opakowaniu: 3.
Pojemność: 10 ml.
Cena: 5,60 zł.
Termin ważności: 08.05.2020.
Strzał w dziesiątkę! Już od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad produktami od 7th Heaven, bo tyle nad nimi zachwytów w Internecie, a ja jeszcze nie próbowałam. A dodatkowo uważam, że trafiła mi się najlepsza opcja ;) Zastanawiałam się nad, popularnymi ostatnio, czarnymi maseczkami, które mają oczyszczać pory, ale nie wiedziałam na co się zdecydować. No i tak ShinyBox przychodzi mi z odsieczą ;)
INGREDIENTS: PUP, UP/UA copolymer, Aqua (Purified Water), Alcohol Denat., Cl77499 (Iron Oxides), Cl 77891 (Titanium Dioxide), Charcoal Powder, Volcanic Ash, Propylene Glycol, Kaolin (Natural Clay), Parfum (Fragrance), Limonene, Linalool.

Bispol, Scented Candle
Stwórz w swoim domu unikalną atmosferę, która dopełniona delikatnym aromatem i migoczącymi płomieniami wprowadzi Cię w błogi nastrój. Spędź długie jesienne wieczory w towarzystwie magicznych aromatów, które pozostaną na długo w Twojej pamięci.
Produkt pełnowymiarowy. Różne zapachy.
Waga: 357 g.
Cena: 5,54 zł.
Czas palenia: ~30 h.
Uwielbiam świeczki zapachowe ;) Zawsze jak widzę jakąś dobrą okazję cenową to wrzucam do koszyka ;) Dlatego taka niespodzianka w pudełku jak najbardziej mi odpowiada ;) Trafił mi się zapach o nazwie Blue Sky. Jest to typowo cytrusowo-wodna woń. Przypomina mi trochę perfumy Avon Scent Essence. W sezonie jesienno-zimowym wolę otaczać się cieplejszymi, intensywniejszymi i cięższymi zapachami, ale zdecydowanie będę paliła ją latem. Po prostu musi poczekać na swoją kolej ;)


Efektima Instytut, Algae-Lift Hydrogel Face Mask
hydrożelowa maska z efektem liftingującym z niebieskimi algami, opracowana z myślą o kobietach ceniących komfortowe i natychmiastowo działające kosmetyki. Doskonale wpływa na skórę potrzebującą intensywnego nawilżenia i poprawy elastyczności naskórka. Produkt występował w formie wymiennej z produktami DermoFuture Precision.
Produkt pełnowymiarowy. Jeden z czterech wariantów: DermoFuture Precision, Ekspresowa maska krem wybielający; DermoFuture Precision, Przeciwzmarszczkowy krem naprawczy ze śluzem ślimaka; DermoFuture Precision, Vita C perfekcyjny krem na noc; Efektima Institut, Algae-Lift hydrożelowa maska z efektem liftingującym.
Ilość sztuk w opakowaniu: 1.
Pojemność: 12 ml.
Cena: 13,90 zł.
Termin ważności: 03.03.2018.
Tutaj obawiam się troszkę testów. Z jednej strony jestem bardzo ciekawa działania, i już od jakiegoś czasu zanoszę się z zakupem podobnego kosmetyku, ale wciąż z tyłu głowy pali mi się czerwona lampeczka - uważaj, a jak Cię uczuli? Miałam kilka niemiłych incydentów z kosmetykami do twarzy i strach niestety pozostał. Ale chyba jednak ciekawość wygra ;) Jeżeli chodzi o to, jaki z czterech produktów mi się trafił, to stwierdzam, że nie jest źle ;) Najmniej przypadłaby mi do gustu pierwsza opcja, pozostałe są interesujące ;)
INGREDIENTS: Aqua, Hydrolyzed Soy Protein, Niacinamide, Panthenol, Algae Extract, Propylene Glycol, Hyaluronic Acid, Allantoin, Beta-Glucan, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Xanthan Gum, Phormidium Uncinatum Extract, Ascorbic Acid, Carbomer, Disodium Edta, Sodium Heparin, Rose Flower Oil, Tocopherol, Vitis Vinifera Fruit Extract,Polysorbate 20.

Jantar, Odżywka Wcierka z Wyciągiem z Bursztynu
Odżywka Jantar oparta jest na sprawdzonej, niezmienionej od lat recepturze. To owoc długich tradycji wykorzystywania niezwykłych właściwości bursztynu. Zawiera 91% składników naturalnych, 0% parabenów, alkoholu etylowego, barwników.
Produkt pełnowymiarowy.
Pojemność: 100 ml.
Cena: 13 zł.
Termin ważności: 09.2020.
Kiedy tylko zobaczyłam nazwę Jantar to pomyślałam: "O, super, spróbuję czegoś nowego z tej marki". Taa :D Zmyliło mnie opakowanie ;) Nie wiedziałam, że zmieniła się szata graficzna tego kosmetyku ;) Wcierkę oczywiście znam i regularnie kupuję ;) Także ShinyBox od razu urósł w moich oczach ;)
INGREDIENTS: Aqua (Water), Propylene Glycol, Glucose, Amber Extract, Panthenol, Panax Ginseng Root Extract, Arginine, Acetyl tyrosine, Arctium Majus Root Extract, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaternium-11, Peg-12 Dimethicone, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine HCl, Citrulline, Glucosamine HCl, Biotin, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Disodium EDTA, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool.

Avon Mark, Liquid Lip Lacquer Matte
Nowość. Usta w roli głównej to zdecydowanie hot trend tej jesieni. Ponieważ zarówno mat, jak i blask są teraz na topie, AVON mark. bez żadnych kompromisów proponuje LIQUID LIP – szminkę doskonałą w obu wersjach. LIQUID LIP jest dostępna w najmodniejszych odcieniach, ma intensywnie kryjący kolor, a jej płynna formuła zapewnia przyjemne uczucie nawilżenia i sprawia, że szminka utrzymuje się na ustach przez wiele godzin.
Produkt pełnowymiarowy. Jeden z dwóch wariantów: matowy, błyszczący
Pojemność: 7 ml.
Cena: 32 zł.
Pomadki marki Avon lubię, choć dawno już żadnej nie miałam. Szczerze powiedziawszy, sporo czasu minęło, od kiedy jakikolwiek kosmetyk tej marki posiadałam. Dlatego też nie miałam pojęcia, że w ofercie pojawiły się płynne pomadki ;) Bardzo cieszę się, że trafiłam akurat na wersję matową, bo błyszcząca od razu powędrowałaby do kogoś innego. Jednak i w przypadku tej formuły mam pewne wątpliwości. Mój kolor to Irresistable. I choć jest to przepiękny, jesienny odcień, to po prostu ja takich nie noszę. Dam jej szansę, to z pewnością, ale wydaje mi się, że źle będę się w tak intensywnych ustach czuła. Jednak jestem fanką nudziaków. 
Jeżeli chodzi o konsystencję kosmetyku to jest ona jakby sucha, myślę, że zapobiegnie to klejeniu się ust. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na zapach tego produktu - jak dla mnie czuć tam czereśnie ;) W każdym razie, podoba mi się to jak pomadka pachnie ;) I jeszcze jedna, ważna, sprawa - co już mogę powiedzieć (po zrobieniu swatcha), nie jest to produkt zastygający. Jeżeli przetrzecie ręką po ustach to możecie się spodziewać rozmazanej plamy ;)
INGREDIENTS: Dimethicone, Diisopropyl, Dimer Dilinoleate, Isododecane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Dimethicone Crossopolymer, Disteardimonium Hectorite, Vp/Eicosene Copolymer, Cera Microcristallna, Pentaerythrityl Tetrastearate, Silica, Propylene Carbonate, Caprylyl Glycol, Parfum, Mica, [+/- Cl 77891, Cl 77491, Cl 77492, Cl 77499, Cl 15850, Cl 45410, Cl 17200, Cl 42090, Cl 19140, Mica] <Gl 1836>

Foods By Ann, Pocket Energy Bar
Idealne dla tych, którzy żyją aktywnie i potrzebują szybkiego, a jednocześnie zdrowego i pysznego źródła energii. Odpowiednio dobrane składniki nie tylko zaspokoją głód i pobudzą do działania, ale także pozytywnie wpłyną na funkcjonowanie całego organizmu.
Produkt pełnowymiarowy.
Gramatura: 35 g.
Cena: 3,89 zł.
Termin ważności: 28.08.2018
Zdrowy batonik, czyli coś, czego jestem bardzo ciekawa. Co prawda, ostatnio trochę "grzeszę", jeżeli chodzi o zdrowe odżywianie, ale wszystko, co z jabłkami i cynamonem związane, jest u mnie mile widziane ;) Także chętnie wrzucę przekąskę do torebki i sięgnę po nią, kiedy najdzie mnie mały głód :D
INGREDIENTS: Daktyle (53%), Suszone jabłko (18%), Orzechy nerkowca (14%), Orzechy brazylijskie (13%), Cynamon (2%). Może zawierać: soję, sezam, jaja, mleko, gluten, orzechy, orzeszki ziemne.
Charmine Rose, Rosaline Cream
Półtłusty krem firmy Charmine Rose na rozszerzone naczynia krwionośne dedykowany dla cery suchej. Charmine Rose Rosaline Cream wzmacnia ściany naczyń włosowatych, redukuje podrażnienia i redukuje zaczerwienienia.
Próbka.
Pojemność: 2 ml. 
Pojemność pełnowymiarowego produktu: 50 ml.
Cena pełnowymiarowego produktu: 52 zł.
Termin ważności próbki: 2 miesiące od otworzenia.
Podoba mi się, że w pudełeczku możemy znaleźć również próbki. Pozwala nam to wypróbować dany kosmetyk, zanim sięgniemy po pełnowymiarowy produkt, który często jest całkiem drogi. Mnie się raczej nie przyda, bo nie mam problemów z rozszerzonymi naczynkami, ale myślę, że moja mama chętnie wypróbuje jego działanie.
INGREDIENTS (INCI): Aqua (Water), Pentaerythtrityl Tetraisostearate, Hydrogenated Polyisobutene, Cyclopentasiloxane, Urea, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Polyacrylate-13, Polyisobutene, Polysorbate 20, Niacinamide, Polysilicone-11, Hesperidin Methyl Chalcone, Propylene Glycol, Calcium Lactate, Lactobionic Acid, Sodium Hyalunorate, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut), Seed Extract, Dimethicone, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbid Acid, Disodium EDTA, Citric Acid, PEG-8, Parfum Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool, CI 42051, Chlorophensin, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben.

Podsumowując, z zawartości pudełka jestem bardzo zadowolona i bardzo mile zaskoczona. Byłam sceptycznie nastawiona do tego typu boxów, ale powiem szczerze, że ten przywrócił mi wiarę w ideę tego typu niespodzianek. Co prawda, nie wszystkie produkty trafiły w moje gusta (czyt. kolor szminki), ale zdecydowana większość skradła moje serce. Czyżby był ciąg dalszy? ;) Zobaczymy ;)
Moja ocena: 5-/5

Znacie te pudełka? Lubicie taką zabawę? A może macie to konkretne? Co o nim sądzicie? Próbowałyście któregoś z ww. produktów? Jak się u Was sprawdziły? Byłybyście zadowolone z takiej zawartości? 

~ wredna

55 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam jeszcze żadnego z pudełeczek, ale wielokrotnie widziałam już ich zawartość, która czasami była naprawdę fajna i godna uwagi. Myślę, że warto korzystać i próbować nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szata graficzna pudełka bardzo mi się podoba, kolorek przepiękny :D Fajnie, że promują tę akcję. Jeżeli chodzi o zawartość, to niczego z tych produktów jeszcze nie miałam, ale kilka mnie zainteresowało. Wcierkę z Jantar chcę wypróbować już dłuższy czas, krem cudownie pachnie, a do tego - jak widać - cudownie nawilża :) Świeczka ma cudny zapach, ciekawe czy będzie ją czuć po odpaleniu :D Pomadka też niestety nie w moim kolorze, ostatnio stawiam na brązy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wolę usta w kolorach nude ;) Świeczka sprawdzi się latem i podejrzewam, że może mieć całkiem intensywny zapach, bo ta pomarańczowa od Bispol daje radę ;)

      Usuń
  3. Ja swojego czasu trochę się nacięłam na pudełka beglossy i shinybox, więc na jakiś czas dałam sobie z nimi spokój. Ten jednak jest bardzo ciekawy, zwłaszcza produkt Barnangen mnie kusi, by sobie zamówić, ale jeszcze walczę z tą potrzebą, tylko nie wiem, jak długo mi się to będzie udawać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena tego produktu nie jest jakoś mocno wysoka, więc jeżeli okaże się fajny to też pewnie kupię go ponownie ;)

      Usuń
  4. Sama nie miałam takiego pudełka nigdy i szczerze powiem, że nie raz mnie kusiło, ale po chwili trzeźwiałam, że przecież nie każda zawartość jest fajna w takim pudełku i jest ryzyko, że trafi się bubel wśród produktów, których nie znamy. Nie wiem, może kiedyś zmienię zdanie na ten temat i skuszę się na taki box, jednak na razie tego nie planuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie lubię tych największych pudełek - beglossy, shinybox - i choć miałam w swoim życiu dwa pudełka beglossy, były one po zobaczeniu zawartości, więc wiedziałam, co kupuję. Generalnie często mi się nie podoba ich zawartość, jak chociażby to, które przedstawiasz - tylko ten balsam do ciała wydaje się być ciekawy jak dla mnie. Natomiast uwielbiam te mniejsze pudełka, a najlepszym z nich był Chillbox, który będę już niedługo miała! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może zainteresuję się i tymi mniejszymi, bo powiem szczerze, że ten ShinyBox bardzo pozytywnie mnie zaskoczył ;)

      Usuń
  6. Chętnie przetestowałabym te produkty, bo większość mi się spodobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jak dla mnie - bez szału :(
    u mnie na blogu nowa współpraca, a niebawem rozdanie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Great post.If you want,come in my blog and comment my post.Thank you.
    ® ™

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem tej odżywki z Jantara :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zdecydowanie polecam ;) Powoduje wysyp tzw. baby hair ;) No i w moim przypadku rzeczywiście wpływa na szybszy porost kłaczków ;) Choć teraz długość już mam taką, że nie wiem czy jeszcze urosną ;)

      Usuń
  10. Nigdy nie testowałam takiego pudełeczka :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Pudełko wygląda całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne produkty :) Chętnie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie zamawiam takich pudełek, ale podoba mi się ta zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe produkty, ja też posiadam pomadke z mark <3

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ach, po prostu rewelacja!
    Wydaje mi się, że naprawdę warto by pudełko przetestować :)
    Kremik i baton super, więc biorę w ciemno :D
    Pozdrawiam :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z przyjemnością bym wypróbowała plastry oczyszczające i maskę hydrożelową. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też z chęcią je przetestuję ;) Oba produkty mają niewygórowaną cenę, więc jak się sprawdzą to warto będzie po nie sięgnąć ;) Na pewno napiszę o nich kilka słów w którymś denku ;)

      Usuń
  17. Shiny jak zawsze trzyma poziom i cieszy mnie, że przypominają o tak ważnej sprawie jak profilaktyka raka piersi !

    roksanary.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Odpowiedzi
    1. Ja też jestem ich ciekawa ;) Na pewno pojawią się w jakimś denku ;) Wtedy napiszę na ich temat kilka słów ;)

      Usuń
  19. Ja nie subskrybuję żadnych tego typu pudełek, ale myślę że całkiem fajne to jest. Może rzeczywiście coś nam czasem nie podpasuje, ale sądzę że to pewnie fajna zabawa tak odpakowywać taką niespodziankę :D No i mamy okazję do przetestowania czegoś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jednak wolę sama decydować co kupuję :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Mnie osobiście bardzo podoba się zawartość tego pudełeczka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem ciekawa tej odżywki z Jantar oraz tych plastrów oczyszczających! :)

    xxPozdrawiam,
    http://xpatrycja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. świetny post kochanie, pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Moja koleżanka jest fanką tych pudełek :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Najbardziej zaciekawiła mnie odżywka do włosów i pomadka! <3
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcierkę z Jantar bardzo lubię ;) Natomiast mnie pomadka do gustu nie przypadła ;)

      Usuń
  26. Zupełnie nie "moje" pudełko :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Całkiem fajna zawartość:)
    Ja uważam, że kolorek szminki trafił Ci się świetny ;) Moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak dla mnie to jedno z fajniejszych pudełek, jakie widziałam. Świetny pomysł ze świeczką i batonikiem, dodatkowo pomadka z Avonu i kremik wyglądają bardzo zachęcająco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremik już zaczęłam stosować i jestem bardzo zadowolona ;)

      Usuń
  29. Najbardziej chyba zaciekawiła mnie świeczka ;p

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja nigdy nie miałam tego typu pudełek i w sumie nie planuję. Często widuję tego typu posty lub filmiki na yt, ale zawartość zazwyczaj mnie nie zachwyca. Chyba jestem zbyt wybredna ;D
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem wybredna ;) Dlatego obawiałam się takich pudełek ;) Ale zawartość tego bardzo mi się spodobała ;)

      Usuń
  31. Chętnie wyprobowalabym wcierke jantar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ;) Nie jest droga, więc nawet jeśli nie będzie spektakularnych efektów to portfel nie będzie zrujnowany ;)

      Usuń
  32. Ale my lubimy kupować koty w worku. Co jeśli tym kotem będzie "norweski leśny"? Zawsze jest szansa, zawsze jest ciekawość i zaskoczenie. Na tym zbudowano ten start up. A Jantar... Polecam :)

    Pozdrawiam, Monika z bloga http://by-monique.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Fajne pudełko! Jedne z lepszych, ostatnio shinyboxy i glossyboxy wypadały dosyć słabo, wiec miła odmiana :) Choć mnie osobiście do zakupu pudełek w ogóle nie ciągnie... Pozdrawiam!
    Blonde Kitsune

    OdpowiedzUsuń
  34. Tego boxa jeszcze nie miałam,ale ogólnie je uwielbiam.Super zawartość i piękny kolor tej pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorek pomadki może i piękny, ale zdecydowanie nie mój ;)

      Usuń
  35. Przyznam że ciekawe pudełko, chociaż ja nie kupuję Shiny Boxów, z tego względu że lubią pojawiać się tam próbki. Tutaj mnie ono zaskoczyło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoć zapewniają 7 produktów pełnowymiarowych ;) Nie wiem jak to bywało wcześniej, ale teraz wywiązali się z obietnicy ;)

      Usuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.