Ja powoli zaczynam uzupełniać szafę w lżejsze ubrania. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie próbowała wykorzystać zimowych ubrań wiosną. W końcu niemożliwością jest wymiana całej garderoby każdego sezonu. Ostatnio myślałam jakich nowych elementów koniecznie potrzebuję, a ile mogę wykorzystać tych, które nosiłam, kiedy były mrozy. Stwierdziłam, że może ktoś z Was również skorzysta na moich przemyśleniach ;) Dlatego dziś mam dla Was dwie stylizacje (a tak naprawdę jedną z niewielką modyfikacją), jedną zimową i jedną wiosenną. A najlepsze jest to, że wymieniłam jedynie dla elementy! Także bez zbędnych wstępów, zapraszam ;)
A przy uzupełnianiu szafy na wiosnę mogą się Wam przydać promocje. Zaful zorganizował jedną z okazji walentynek. Święto Zakochanych, co prawda, za nami, ale z przecen warto skorzystać ;) Dlatego zapraszam Zaful valentines day 2018 Special Promotion.
Niezmienna baza
Moją bazą dla obu stylizacji jest biały sweterek typu crop top. Oczywiście na zimę znacznie lepiej sprawdziłby się ten standardowej długości, ale pod ten zawsze można włożyć podkoszulkę. Wiosną bym tego nie radziła, bo sam materiał bluzki sprawia, że jest ona niesamowicie ciepła ;) Do tego postawiłam na zwykłe, proste, standardowe czarne spodnie z wysokim stanem - must have w mojej szafie ;) Nie wyobrażam sobie nie posiadać choćby jednej pary takiej klasyki. Pasują do wszystkiego i można je wykorzystać zarówno w stylizacji codziennej, jak i eleganckiej. A, żeby wykończyć całość i dodać odrobinę koloru (wciąż neutralnego, ale zawsze jest to coś, co przełamie całość), wybrałam brązowe kozaki na słupku.
Wersja zimowa
No i zaczynamy zabawę! Zima oczywiście jest równoznaczna z mrozami, szczególnie te kilka ostatnich tygodni... Dlatego nie obyło się bez ciepłego szalika, lub jak w tym przypadku komina. Postawiłam właśnie na ten drugi ze względu na jego kolor, który idealnie zgrywa się z odcieniem kozaków. Czerwony płaszcz będzie dosyć odważnym akcentem kolorystycznym, ale uważam, że wciąż dobrze współgra z neutralną całością i ożywia całą stylizację. A takie zabiegi, w te pochmurne, zimne i ciemne dni, są jak najbardziej potrzebne! Ot, i cała kreacja. Można się oczywiście pokusić o czapkę i rękawiczki, jednak przyznam się Wam, że żadne z tych, które posiadam nie pasowały do reszty.
| sweterek |
Wersja wiosenna
Jedyne co się tutaj zmienia to kurtka. Oczywiście wiosną nie będziemy chodzić w zimowym płaszczu (chyba, że chłodniejszymi wieczorami). Zamiast tego wybrałam zamszową krótką kurteczkę z frędzlami w kolorze camel (jest jakiś polski odpowiednik tego słowa?), który idealnie pasuje do butów. Nie wiem do końca co myśleć o tych frędzlach, ale chyba nie wygląda to najgorzej, co? ;) Wbrew pozorom, kurtka jest dosyć ciepła i przy robieniu zdjęć nieźle się zgrzałam. Przy tej stylizacji zrezygnowałam z komina, bo stwierdziłam, że z nim dzieje się za dużo, ale jeśli czujecie potrzebę ochronienia szyi i gardła przed wiatrem to oczywiście możecie wciąż po niego sięgnąć.Jak tak patrzę na zdjęcia to kolorystycznie całość wypada może trochę bardziej jesiennie niż wiosennie, ale to też kwestia gustu. Osobiście staram się uzupełniać moją szafę o jasne, pastelowe odcienie, ale starych nawyków nie da się tak łatwo i szybko wyplenić :D
PS Przepraszam za tę metkę przy kurtce... Kompletnie zapomniałam ją oderwać :D
Co sądzicie o moich stylizacjach? Szykujecie już swoją garderobę na wiosnę? Jeśli tak to opanował Was szał zakupowy? Czy może tak jak ja, próbujecie wykorzystać jak najwięcej elementów, które nosiliście zimą? Jak zmienia się kolorystyka Waszej szafy wraz ze zmianą pór roku?
~ wredna
Fajna ta kurtka zamszowa.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Świetny post, bardzo lubię takie! :) Muszę przyznać, że czy zima czy wiosna noszę te same bluzki z długim rękawem (zimą obowiązkowo z podkoszulką, żeby nereczki nie zamarzły). :D Spodnie też pozostają te same, chociaż gdy robi się cieplej sięgam też po kolorowe jeansy, np. miętowe. :)
OdpowiedzUsuńI w ten sposób zaoszczędza się nie tylko pieniądze, ale i miejsce w szafie ;) Ja do tej pory trzymałam się tylko ciemnych spodni (granatowych, albo czarnych), ale w tym roku chcę do swojej garderoby wprowadzić też jaśniejsze kolory, np. biały, albo pudrowy róż ;)
UsuńO taką kurteczkę zamszową szukam:)
OdpowiedzUsuńObie stylizacje mi się podobają, jednak bliższa mojemu sercu jest ta druga :D Czekam na wiosnę z niecierpliwością... i mam nadzieję, że zima nas już nie odwiedzi :D Kurtka z frędzlami mi się bardzo podoba, po ciuchu liczyłam, że będzie na Ciebie za duża i mi ją oddasz, no ale... :D
OdpowiedzUsuńSuper kurteczka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
Ale ta kurtka jest cudowna! :)
OdpowiedzUsuńNie kracz - ma być już tylko ładniej! Kurtkę zimową chcę za tydzień w domu zostawić i po nią sięgnąć dopiero w listopadzie/grudniu :D
OdpowiedzUsuń2 stylizacja bardziej przypadła mi do gustu ;)
U mnie dzisiaj jest tak cieplutko, że już pierwszy raz wyszłam z domu bez grubej zimowej kurtki! To wspaniale że zbliża się wiosna, już nie moge się doczekać sukienek i spodenek ale do tego to jeszcze sporo czasu :) Obie stylizacje są piękne, chodź to tak naprawdę jedna tylko pokazana w dwóch odsłonach :) i zimowa i wiosenna bardzo mi się podobają, sama stosuję taką metodę nie wym czy starczyłoby mi wypłat gdybym co sezon miała wymieniać garderobę :D Bardzo inspirujący wpis!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Buty mi sie podobaja. Takie krotkie sweterki nie sa dla mnie. Raz ze jest za zimno jeszcze, aby tak szalec, a dwa ze mi sie nie podoba odslanianie brzucha :)
OdpowiedzUsuńTen akurat ma taką długość, że brzucha raczej nie widać, kiedy stoję prosto ;) Ale oczywiście można pod spód założyć jakąś koszulkę ;) Tak dla komfortu ;)
Usuńmi się podobają te frędzle, dzięki nim kurtka jest ciekawa :)
OdpowiedzUsuńtak to dodaje uroku całej stylizacji:)
Usuńja wiosną nie potrafię nosić kozaków :)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś nie potrafiłam ;) Teraz jakoś się do nich przekonałam ;)
UsuńWersja wiosenna jest świetna! I bardzo stylowe buty:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Płaszczyk czerwony i kurteczkę zamszową mam podobną :)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk ma piękny kolor:) Chyba zapomniałaś o metce przy kurtce hehe
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL
Tak, wiem ;) Pisałam o tym w poście :D Taka ze mnie gapa :D
UsuńTą kurteczkę chętnie bym Ci podkradła :)
OdpowiedzUsuńpomagam i klikam :*
Kurtka z frędzlami jest cudna♥
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się kurtka z frędzlami :)
OdpowiedzUsuńSwietne zestawy :) Oby wiosna przyszla jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńW moim mieście też czuć wiosnę dzięki czemu ma się więcej chęci do życia :)
OdpowiedzUsuńCzerwony płaszczyk mi się podoba.
Świetne stylizacje! Ja za bardzo nic nie kupuję, dużo mam ciuchów, więc w nic nie muszę się zaopatrywać :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie umiem przekonać się do brązowych butów :D
OdpowiedzUsuńA mnie zawsze te brązowe i rude bardziej się podobają niż czarne :D
Usuńbuty są super:) pięknie nogi wydłużają:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ;) Dlatego tak bardzo je lubię ;) Moim króciutkim nóżkom każdy dodatkowy centymetr się przyda ;)
UsuńThat boots are awesome, you look great!!
OdpowiedzUsuńMy Blog
Instagram
Bloglovin
Świetny post! Obie stylizacje bardzo mi się podobają, ale obecnie mam już dosyć zimowych płaszczy, więc wiosenna stylizacja to mój numer jeden :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie Joanneaa
Oj, ja też kiedy tylko mogę to zakładam lżejszą kurteczkę ;)
Usuńta wiosenna jest świetna. Zwłaszcza kurteczka
OdpowiedzUsuńbardzo ładny jest ten czerwony płaszczyk, choć preferowałabym inny kolor ;)
OdpowiedzUsuńFajny czerwony płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńCudowne stylizacje :*
OdpowiedzUsuńZmieniłam troche adres bloga :) Zaobserwujesz? :*
Ja twój obserwuje już dawno :*
Świetna propozycja (właściwie obie wersje mi się podobają).
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj po raz pierwszy ubrałam wiosenną kurtkę, bo w zimowej się gotowałam. Tylko żeby słońce chciało jeszcze trochę poświecić.
Ja też dzisiaj wiosenną kurteczkę założyłam, ale teraz jak wracałam, kiedy słońca już nie ma i wieje wiatr to jest chłodno.
UsuńBardzo fajne propozycje. Nie mogę się już doczekać wiosny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny czerwony płaszczyk! dla mnie the best :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta kurteczka z frędzelkami! Jest piękna! <3 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPs. Też mam wrażenie, że zima jeszcze zrobi nam niestety psikusa... ale możemy się cieszyć, że już bliżej niż dalej do ciepełka i słońca :D
Oj tak, mam nadzieję, że jak wróci zima to tylko na kilka dni ;)
UsuńJa mam cały czas wiosenną-jesienną garderobę, tylko buty i kurtka typowo zimowe ;)
OdpowiedzUsuńZamszowa kurtka ♥ zdecydowanie musi znaleźć się w mojej szafie :)
OdpowiedzUsuńMój blog.
Love the red coat and the beige fringe one! Too cute!!!
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
Uwielbiam takie zwykłe czarne rurki z wysokim stanem :) Piękne stylizacje :)
OdpowiedzUsuńJa tez musze odswiezyc swoja szafe :D
OdpowiedzUsuńŚwietne kozaki i ta brązowa kurteczka:) cudownie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńkurczę, nie lubię brązu, ale te kozaczki mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńBrąz nie jest i moim ulubionym kolorze, ale w tych kozaczkach się zakochałam ;)
UsuńKoniecznie sprawdź brązowe kozaki z Ryłko.
UsuńObie wersje są super😍
OdpowiedzUsuńKurteczka i płaszczyk są śliczne 😍
U mnie wiosną noszę częściej jasne kolory☺
Pozdrawiam
Lili
Super są Twoje stylizacje ❤️ Ja już powoli szykuje wiosenne ciuszki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiosenne można szykować, ale zimowych jeszcze nie ma co chować, bo zima ma wrócić, niestety.
UsuńKurteczka z frędzlami fajna :D
OdpowiedzUsuńWersja wiosenna jest świetna! Kurteczka wygląda bardzo fajnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Zapraszam: Mój Blog
bardzo fajne propozycje! :)
OdpowiedzUsuńWersja wiosenna jest świetna :)
OdpowiedzUsuńKurtka z frędzlami to mistrzostwo, sama bym taką przygarnęła :) Niech już ta wiosna przychodzi, bo mam dość tych grubych kurtek, szalików i butów :/
OdpowiedzUsuńŚliczna kurtka - w tym sezonie frędzle znów w modzie, więc wpasowałaś się idealnie! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga -> www.malg0czi.pl
Great post, dear! I love your blog! I follow you, please follow me back! ♡
OdpowiedzUsuńanastasjastyles.blogspot.ba <------------ new post
Rurki chyba do wszystkiego zawsze pasują bez względu na to, czy to zima czy wiosna ;) Ja musiałam kupić nowe, żeby bardziej pasowały do wiosennych stylizacji (coś w tym typie https://zoio.pl/odziez-damska/legginsy/legginsy-z-wiazaniem-na-biodrach, ale moje są biodrówkami :P)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :DDD :***
Polecam rękawiczki z Kalta/kuc, wittchen i ochnik. Taki dodatek jest niezbędny dla Damy.
OdpowiedzUsuń