PORA WYRZUCIĆ ŚMIECI #12
Czyli co sięgnęło dna w ciągu ostatnich miesięcy

Muszę przyznać, że ten denkowy post pojawia się dosyć szybko. Zazwyczaj potrzebuję kilku miesięcy, żeby wykończyć jakąś rozsądną liczbę produktów, która byłaby warta redagowania wpisu. A tym razem nie minął nawet pełny jeden ;o Jakoś tak się złożyło, że akurat kończyłam kilka kosmetyków w tym samym czasie. Nie ma tego dużo, ale wystarczy :D Denkowa torebka i tak zrobiła się już ciężka za sprawą jednego, szklanego opakowania, o którym za chwilę :D


Miraculum, Rose, woda perfumowana
Woda perfumowana Miraculum Women Collection ROSE stanowi esencję kobiecego wdzięku. Zawiera nutkę dyskretnej zmysłowości, a jednocześnie urzeka subtelnością i prostotą. W zapachu odnaleźć można wyjątkowe akordy kwiatów: magnolii, frezji i jaśminu, oplecione orzeźwiającymi nutami owocowymi. Całość kompozycji wieńczy ambra oraz białe piżmo. Idealny na każdą okazję jako dodatek do ulubionych strojów. Sprawi, że poczujesz się gwiazdą codziennego życia.
Pojemność: 100 ml
Cena: 29,99 zł
Kategoria: kwiatowo-owocowa
Termin ważności: 24 miesiące od otwarcia
Pewnie część z Was zastanawia się, dlaczego ten flakonik nie znalazł się w poście z zestawieniem wszystkich moich oryginalnych perfum (tutaj). Odpowiedź jest prosta - zapach nie przypadł mi do gustu. Na początku wydawał mi się ładny, kobiecy, lekki i idealny na lato, ale nie mogłam go nosić. Zdecydowanie zbyt mocno czuć w nim nuty trawy, które nie do końca mi leżą. Zużyłam go jako odświeżacza powietrza i w tej roli sprawdził się idealnie :D Choć jakoś mocno trwały nie był. Niby 100 ml, ale wypsikałam tę pojemność całkiem szybko.
Nuty głowy: frezja, liczi
Nuty serca: magnolia, jaśmin, trawa, imbir
Nuty bazy: bursztyn, białe piżmo


Nivea Soft, krem intensywnie nawilżający
Krem intensywnie nawilżający NIVEA Soft zawiera teraz ulepszoną formułę, która zapewnia jeszcze intensywniejsze nawilżanie i pielęgnację. Krem ten ma niezwykle lekką konsystencję, dzięki czemu błyskawicznie się wchłania, pozostawiając wyjątkowe uczucie gładkości, miękkości i ożywienia. W jego skład wchodzi olejek jojoba, który intensywnie nawilża skórę, a także witamina E chroniąca jej naturalną strukturę. Idealnie nadaje się do codziennej pielęgnacji – jest odpowiedni do wszystkich rodzajów skóry. Ma delikatny i przyjemny zapach i sprawia, że twarz zyskuje zdrowy, zadbany wygląd a skóra jest odpowiednio nawilżona i chroniona. Tolerancja dla skóry potwierdzona dermatologicznie.
Pojemność: 300 ml
Cena: 14,99 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Jeżeli śledzicie bloga to wiecie, że kupuję go regularnie. Jest to jedyny krem do twarzy, który mnie nie uczula (a przynajmniej jedyny z tych, które testowałam). Ideałem nie jest, ale bardzo dobrze się sprawdza. Ładnie nawilża, pozostawia delikatnie lepką warstwę, dlatego aplikuję go jedynie na noc. Nie przepadam za zapachem, ale cóż, nie przeszkadza mi on aż tak, żebym usilnie szukała zamiennika. Kiedyś sięgałam po mniejszą wersję, jednak teraz, kiedy korzysta z niego również moja siostra, zdecydowanie bardziej opłaca nam się zaopatrzyć w większą pojemność.
SKŁAD: Aqua, Glycerin, Paraffinum Liquidum, myristylalcohol, Butylene Glycol, Stearic Acid, Myristyl Myristate, Cera Microcristallina, Glyceryl Stearate, Hydrogenated Coco - Glycerides, Dimethicone, simmondsia chinensis, Tocopheryl Acetate, Lanolin Alcohol(Eucerit) Polyglyceryl-2 Caprate, Sodium -Carbomer, Phenoxyethanol, Linalool, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Benzyl Salicylate, Benzylalcohol, Parfum.


Wibo, Fixing Powder, puder sypki
Półtransparentny utrwalacz makijażu w sypkim pudrze. Matuje i utrwala zarówno podkład i korektor. Zapewnia idealną bazę wyjściową do aplikacji różu i rozświetlacza. Jego drobno zmielona konsystencja ułatwia dopasowanie do każdego rodzaju podkładu. Zawarty w nim kolagen działa nawilżająco i regenerująco.
Gramatura: 5,5 g
Cena: 10,49 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Używam go już od bardzo długiego czasu. Nie jest to kosmetyk matujący, bo pozostawia satynowe wykończenie, ale w moim przypadku idealnie sprawdza się do zagruntowania korektora pod oczami. Wygładza skórę i sprawia, że wygląda zdrowo i naturalnie. Cudnie pachnie ;) I bardzo dobrze utrwala. Także, jeśli nie potrzebujecie mocnego matu, a chcecie zagruntować podkład bądź korektor i cenicie sobie naturalny, satynowy efekt to będziecie z niego zadowolone ;)
SKŁAD: Talc, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Mica, Magnesium Stearate, Silica, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Hexylene Glycol, Hydrolyzed Collagen, Parfum, Benzyl Alcohol Linalool, Benzyl Salicylate, CI 77499, CI 77491, CI 77492.


Bell, Look Now! Puder HD
Świetnie sprawdzi się w trakcie sesji fotograficznych. Możesz go stosować samodzielnie, nadając cerze świeży wygląd lub jako wykończenie makijażu nakładając na podkład. Perfekcyjnie wygładza, maskuje zmarszczki i delikatne niedoskonałości.
Gramatura: 9 g
Cena: 12,99 zł
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Pojawił się w poprzednim poście dotyczącym tanich perełek (tutaj). Bardzo dobrze matuje skórę i efekt ten utrzymuje się przez długie godziny. Ogólnie jestem fanką wykończenia satynowego, jednak w strefie T potrzebuję pełnego matu i takowy ten puder z Bell mi daje. Ponadto, nie wygląda sztucznie, sucho i papierowo. Jest transparentny i nie bieli cery. Troszkę podobny do Stay Matte z Maybelline, ale mam wrażenie, że ten jest mocniejszy i bardziej trwały.
No, może opakowanie nie jest najlepszej jakości, bo wieczko zupełnie mi odpadło i jego użytkowanie od tego czasu stało się trochę uciążliwe, ale jakoś da się z tym radzić :D Poza tym, za tę cenę nie spodziewałabym się czegoś super wytrzymałego ;) Dla mnie znacznie ważniejsze jest działanie samego pudru.
SKŁAD: Talc, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Isocetyl Stearoyl Stearate, Octyldodecyl Stearate, Sodium Potassium, Aluminium Silicate, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Peg-8,citric Acid, Methylparaben, Propylparaben, Silica, Cl 77891.


Collection 2000, Lasting Perfection, korektor
Collection 2000 Lasting Perfection Ultimate Wear Concealer to korektor, który w doskonały sposób ukrywa niedoskonałości, krostki czy przebarwienia. Jest on idealny do maskowania worków i cieni pod oczami - a co ważne - nie obciąża skóry wokół oczu i pod oczami, która jak wiadomo jest bardzo delikatna
Korektor kultowy na polskim rynku, wyróżnia się niecodzienną trwałością, jest on także wodoodporny. Jego właściwości sprawiają, że utrzymuje się do 16 godzin. Korektor Collection 2000 Lasting Perfection to produkt, który zdobył wiele nagród a opinie zadowolonych Klientek plasują go na pozycji lidera wśród korektorów.
źródło: urodomania.com
Pojemność: 10 ml
Cena: ok. 20 zł
Mój odcień: 1 Fair
Termin ważności: 12 miesięcy od otwarcia
Ten produkt pojawiał się na blogu wielokrotnie. Przez bardzo długi czas byłam mu wierna, bo był jedynym, który potrafił przykryć moje cienie pod oczami w zadowalającym mnie stopniu. Jego jedyną wadą była kiepska dostępność... Teraz widzę, że można go dorwać w niektórych drogeriach internetowych, ale wcześniej musiałam go szukać na portalach aukcyjnych i innych olxach :D Mogę Wam też powiedzieć, że został zdetronizowany przez nowość z Lovely, o której pisałam tutaj - klik. Może kiedyś wrócę do tego z Collection, ale to tylko, jeśli będzie łatwo dostępny, w przyzwoitej cenie ;)
SKŁAD: Aqua, Talc, Cyclopentasiloxane, Isododecane, Hydrogenated Polycyclopentadiene, Cyclohexasiloxane, Cetyl PEG/PPG 10/1 Dimethicone, Polyglyceryl-4 Isostearate, Hexyl Laurate, Acrylates/Polytrimethyl Siloxymethacrylate Copolymer, Silica, Butylene Glycol, Hydrogenated Castor Oil, Hydrogenated Microcrystalline Wax, Triethoxycaprylylsilane, Trimethoxycaprylylsilane, Phenoxyethanol, Sodium Chloride, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Alumina, Disodium EDTA, [+/- CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499].


BeBeauty, AloeVera, płatki do demakijażu
Płatki kosmetyczne BeBeauty Aloe Vera z ekstraktem z aloesu, są przeznaczone do codziennej pielęgnacji i kosmetyki. Dzięki zastosowaniu technologii 3L (3 layers - 3 warstwy) płatki nie rozwarstwiają się, nie pylą i nie pozostawiają włókien. Zewnętrzne warstwy płatków składają się ze 100% bawełny, co sprawia, że są wyjątkowo delikatne dla skóry. Skutecznie oczyszczają, usuwają resztki makijażu i kosmetyków.
Liczba sztuk: 120
Cena: 2,99 zł
Te paczuszki pojawiają się chyba w każdym denku :D Nie używam innych, zawsze przy okazji spożywczych zakupów w Biedronce dorzucam te waciki. Ne ma się nad czym rozwodzić. Spełniają swoje zadanie, są tanie i nie rozwarstwiają się. Poza tym widzieliście je na moim blogu już chyba milion razy :D
SKŁAD: 100% bawełna.


Co Wam udało się zużyć w ostatnich miesiącach? Trafiliście na więcej ulubieńców czy bubli? Mieliście któryś z przedstawionych przeze mnie produktów? Co o nich sądzicie? Jakieś rozczarowania? A może któryś ze zużytych przez Was produktów okazał się strzałem w dziesiątkę i Waszym ulubieńcem?

~ wredna

60 komentarzy:

  1. Ja się nie polubiłam z tym pudrem Bell :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie ten puder Bell :) Ja kupiłam sobie teraz pierwszy raz w życiu ten krem Nivea Soft, w zielonej wersji ale bardziej z myślą o ciele ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten Soft Krem z Nivea ☺
    30 złotych za odświeżacz powietrza to trochę drogo 😆😊😉
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, powiedziałabym nawet, że bardzo drogo ;) Ale ja akurat dostałam go kiedyś w jakiejś paczuszce ;)

      Usuń
  4. Puder wibo znam, ale niezbyt mile go wspominam - mi zapach bardzo przeszkadzał podczas używania, był mocno sztuczny, nie miły dla nosa. Oprócz tego delikatnie zmieniał kolor podkładu, na pewno do niego nie wrócę, ale dobrze, że akurat u Cb się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go używam pod oczy, więc to, że ma kolor wręcz mi odpowiada ;) Szczególnie, że jest taki jaśniutki ;)

      Usuń
  5. Znam jedynie puder z Wibo i podobnie jak Puder HD Bell bardzo lubię :) Kremu Nivea Soft używałam wieki temu na twarz, ale później zrozumiałam,że mi nie służy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię ten krem Nivea. Świetny jest 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten korektor z Collection już jest ze mną długo, ale to dlatego, że używam go tylko jako bazy pod cienie:) I sprawdza się pod tym względem super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja powieka jest chyba zbyt wymagająca, bo u mnie się w tej roli nie sprawdził ;) Ja jestem zadowolona jedynie z duetu - Inglot EyeShadow Keeper i Maybelline Colorr Tattoo ;)

      Usuń

  8. Great post...
    Have a nice day.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapach tych perfum nie przypadł mi do gustu, ale rzeczywiście idealnie sprawdzał się jako odświeżacz powietrza, haha :D Krem Nivea bardzo lubię, u mnie sprawdza się idealnie :) Korektor od dłuższego czasu miałam ochotę wypróbować, ale chyba jednak zdecyduję się najpierw na ten z Lovely :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też używam głównie płatków z biedronki, rzadko pojawiają się u mnie jakieś inne :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba jestem jedyną osobą której nie pasuje nivea soft, uczula mnie :(. Puder wibo też lubię, jest w porządku. Za to puder z bell to prawdziwa rewelacja! Świetnie matuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię ten korekto z Collection:D Jak ty to zrobiłaś, że wykończyłaś aż dwa pudry hehe, ja próbuję jeden skończyć od dawna i nie potrafię:D:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam dwóch jednocześnie ;) Ten w kamieniu idzie na twarz, a sypki pod oczy ;)

      Usuń
  13. Miałam ten puder z Wibo ale nie zrobił na mnie większego wrażenia. Również kupuje te waciki do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam Fixing Powder, ale nie byłam z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio na szczęście mało bubli - i oby u mnie tak dalej;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bubli nie denkuję :D No, te perfumy są wyjątkiem :D Zazwyczaj oddaję pełne opakowania znajomym i rodzinie ;)

      Usuń
  16. Już wiem na jaki krem mam zwrócić uwagę, gdy będę potrzebowała takiego na noc. Dzięki. ;) Z przedstawionych produktów używałam tylko niezastąpionych płatków kosmetycznych. :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś używałam pudru od Bell i byłam nim zachwycona do momentu, kiedy zapragnęłam zmiany. Zastanawia mnie jedynie to jakim cudem udało Ci się go wykończyć aż tak bardzo, skoro mi on zawsze pod sam koniec się kruszył? :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co pamiętam to i mnie się on kruszy pod koniec :D Ale wtedy używam go jak sypkiego :D Sztuka, którą mam teraz rozkruszyła mi się już na samym początku, bo była zapowietrzona...

      Usuń
  18. Nie znam żadnego z tych kosmetyków. Korektor mnie zainteresował, ale najpierw mam zamiar wypróbować tego z Lovely.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszna decyzja ;) Ten z Lovely jest znacznie lepiej dostępny i wychodzi taniej ;) Ale myślę, że i z Lasting Perfection warto się zapoznać ;) Choć ten ma większą tendencję do zbierania się w zmarszczkach ;)

      Usuń
  19. Z denka znam tylko płatki kosmetyczne;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A któż ich nie zna :D Chyba każdy skusił się kiedyś na wrzucenie ich do koszyka przy okazji zakupów w tym znanym dyskoncie :D

      Usuń
  20. Pudry wydają się być dobre i w przystępnych cenach, może kiedyś wybiorę któryś z nich.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię puder z Wibo. Sięgam po niego regularnie. Krem Nivea także używałam i to bardzo długo i musiałam coś w końcu zmienić. Pudru z Bell nie używałam. Skoro dobrze matuje to muszę wypróbować. W takie upały świecę się jak bombka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto go przetestować ;) Majątku nie wydasz, a możesz go wrzucić do koszyka przy okazji zakupów spożywczych :D

      Usuń
  22. tych perfum z Miraculum nie znam akurat:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Krem Nivea Soft jest moim ulubionym. Mi jego zapach bardzo się podoba i jest stałym bywalcem w mojej kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mialam ten krem nivea i bylam zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nivea Soft kocha moja mama i używa go od lat :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Również regularnie sięgam po płatki BeBeauty :D A jeśli chodzi o krem Nivea, to unikam jak ognia, bo jest na parafinie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojej skórze chyba parafina nie przeszkadza ;) Używam kosmetyków z nią w składzie i rzadko kiedy obserwuję jakąś negatywną reakcję ;)

      Usuń
  27. woooow,korektor collection zdetronizowany?! Cisnę do wpisu o tym z lovely :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Jeżeli chodzi o moją znajomość kosmetyków z tego wpisu, to znam jedynie ale za to bardzo dobrze krem nivea :) od dziecka, ta marka jest w moim domu. Najpierw w standardowej, niebieskiej wersji w metalowej puszcze. Jednak nivea soft bardziej mi odpowiada, uwielbiam ten krem, kocham go bezwarunkowo i dla mnie jest idealny :D i znam jeszcze płatki z biedronki, ale to chyba nie jest jakaś nadzwyczajna wiadomość :D
    p.s. kiedy jakieś perfumy mi nie odpowiadają, również służą mi jako odświeżacze a mam co odwietrzać bo mam trzy koty w domu i tylko jedną kuwetę :D
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I u mnie w domu zawsze był krem Nivea ;) Moja mama też używała tego niebieskiego, ale mnie niestety zapychał ;)

      Usuń
  29. Ja lubię Nivea Soft, w pielęgnacji ciała się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Z Kremu jestem najbardziej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Fixed Wibo bardzo lubię i w sumie już zużyłam z 3 opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ze wszystkich tych kosmetyków posiadam tylko krem Nivea :) Sprawdza się idealnie nawet przy hardcorowo suchej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  33. I love the Nivea brand. Their cream are so lovely.
    To me it takes months to finish one product haha

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Znam krem Nivea i tez go lubie, jednak nigdy nie uzywalam go do twarzy :P

    OdpowiedzUsuń
  35. Szkoda że puder HD z Bell ma w składzie aluminium i parabeny, tak to może bym sie na niego skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  36. Belll ma fajne i niedrogie kosmetyki i widzę, że puder ten także należy do grona wartego uwagi ;)
    A z powyższych znam jedynie ... płatki kosmetyczne :D moje ulubione swoją drogą :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Sporo ciekawych produktów, ja już nie dokumentuje denka, nie mam do tego juz serca :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo jestem ciekawa tych perfum :) z tych rzeczy miałam oczywiście krem Nivea i puder z Wibo :) obie rzeczy mi się sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Używałam ryżowego pudru z Wibo, ale on nie ma satynowego wykończenia, jak ten który polecasz. MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten ryżowy chciałam dorwać, ale był zawsze wykupiony, a później trafiłam na ten z Bell i już przy nim chyba zostanę ;)

      Usuń
  40. Uwielbiam ten krem nivea i jestem bardzo ciekawa pudru z Bell ;) Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  41. przeczytałam śmierci w tytule xD co mi się dzieje

    OdpowiedzUsuń
  42. muszę przyjrzeć się bliżej temu pudrowi z Bell :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Akurat szukałam dobrego kremu nawilżającego, musz pretestować ten z nivei<3
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i obserwacje. To bardzo wiele dla mnie znaczy.

Za każdy przemyślany komentarz odwdzięczam się tym samym.
Nie mam nic przeciwko wzajemnej obserwacji, pod warunkiem, że masz zamiar zaglądać na bloga i vice versa.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu.

***

I appreciate all the comments and followers. It means the world to me.

If you leave a well-thought-out comment I will comment back.
I don't mind following each other, as long as you are willing to visit my blog and vice versa.
If you join to my followers, please let me know in a comment.